Autor Wątek: Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(  (Przeczytany 20856 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Sen

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #60 dnia: Lipiec 06, 2008, 12:55:50 pm »
Śnieżka tak samo - z kuwety nie korzysta, ale zawsze wraca do klatki aby się załatwić  :oh:
Ja bym zastosowała jakieś duze koce prane na zmianę  :oh:

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #61 dnia: Lipiec 06, 2008, 13:23:10 pm »
Ale tak ciagle prać to makabra. Trzeba go tego oduczyc a nie pozwalac sikac na kocach i dywanikach. Pytanie tylko jak to zrobic  :oh:
A moze jakby kroliki sie zaprzyjaznily to Szyszek nie zaznaczalby terenu moczem bo nie traktowałby Majki jak intruza/rywalki?

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #62 dnia: Lipiec 06, 2008, 18:15:10 pm »
Cytat: "Wataha"
Ale tak ciagle prać to makabra. Trzeba go tego oduczyc a nie pozwalac sikac na kocach i dywanikach. Pytanie tylko jak to zrobic  :oh:
A moze jakby kroliki sie zaprzyjaznily to Szyszek nie zaznaczalby terenu moczem bo nie traktowałby Majki jak intruza/rywalki?


Dokladnie masz racje,bo ja na wode nie zarobie jak pralka bedzie co 2 dni chodzila;/ ,a przeciez jeszcze sa inne rzeczy.Niestety tych kroliczych kocow/dywanow sie w reku nie dopierze.
Ja chce aby On zrozumial,ze kazde siq poza klatka jest ZLE.
Poki co zaprzyjaznianie nie wyglada kolorowo.Wczoraj przy sprzataniu klatki Szyszek dał dyla i oczywiscie sprał Majke :oh:  :oh:  zdarzylam szybko zareagowac,ale futro polecialo.On ogolnie b.pewny siebie juz jest u mnie i widac nie specjalnie mu spieszno do przyjazni.Fakt,ze przez klatke jak sie wachaja to nie ma zadnej reakcji,ale niestety na zewnatrz juz kiepsko.Wiem tylko tyle,ze jedno bedzie musialo zostac TU w drugie pojedzie do mojego taty-w czasie gdy ja bede na wakacjach.Nie widze bowiem szansy na ich milosc ktora mialaby sie pojawic w ciagu 2 tyg.Bedziemy pracowali nad tym po moim powrocie.( o ile bede miala gdzie wrocic :( )

mandżeta

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #63 dnia: Lipiec 07, 2008, 00:19:04 am »
A ja się Wam pochwalę!  :PP  Uwziełam sie na GIZMO jak malo kto!  :wiking:  I co !!  ??  !!

Po 3 tygodniach pobytu kroliczka u mnie GIZMO sika TYLKO do kuwety i teraz od 2 dni uwaga 80% bobków LĄDUJE W KUWECIE!!!  :bis:  :blaga:  :hura:  :pokoj:  :niegrzeczny  Taka jestem z niego dumna!!! I wogóle zaczoł reagować na moje zawołanie i już prawie zawsze sam do mnie przybi :jupi ega Daje mi buziolka, tuli się do mnie i skacze mi na kolana do głaskania i pieszczenia- zachowuje się tak jak bym byla jego najlepszym przyjacielem i nie chce odstąpić na krok!  :wow  Nigdy bym nie przypuszczala, że taki mały zwykły króliczek jest tak mądrym, pojętnym i przyjaznym zwierzątkiem!  :krolik Teraz jeszcze nauczyć go chodzić na smyczy a najlepiej samemu na wybiegu żeby reagowal na zawołanie to byłabym w siódmym niebie!!! Może i mam ogromne plany w obec Gizmaka ale uwierzcie czy nie ten koleś jest naprawdę baaardzo kumaty!!! :wow

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #64 dnia: Lipiec 07, 2008, 08:34:30 am »
Pochwal się jak to zrobiłaś  :DD

Offline Karusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 701
  • Płeć: Kobieta
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #65 dnia: Lipiec 07, 2008, 20:46:12 pm »
mandżeta, gratuluje :bukiet , oby się to szybko nie zmieniło :P , a dojrzewanie przed Wami :lol
NaLa, mi się wydaje, że Twój Szyszek tak reaguje czujac Majkę. Chociaż jest kastratem z drugiej strony... No nie wiem już sama jak to tłumaczyć :/ . Nie zazdroszczę Ci. Jak sobie przypomnę ciągłe pranie dywanu, kanapy, narzut zalanych przez Trunie [']. Ona zaczynała lać gdzie popadnie po zmianie miejsca zamieszkania, albo umeblowania pokoju. Jak z nią wyjechałam po powrocie była tak zdezorientowana, że zapominała o wszystkim. Ciezko było ja z powrotem przyuczyć, ale udało się. Niestety nie na długo, bo za jakiś czas był u mnie remont, rodzice kupili nowe meble, inaczej je ustawili i kącik za fotelem do tej pory toaleta Truni był zastawiony kanapą. No i stało się, zadne inne miejsce jej nie podpasowało :oh: , do końca zycia sikała gdzie jej sie podoba, a my jak głupi chodzilismy ze szmatką. Pamiętam, że w ostatnich miesiacach jej zycia ustawiłam jej kuwetke w kuchni, sadzałam ja na niej zaraz po wyjsciu z klatki i czekałam nie pozwalając jej stamtad zejsc, zamykałam wtedy kuchnię. Czesto była  grzeczna i wysikała się "na zawołanie" :P , ale co z tego, jesli nastepny raz był już na dywanie, albo co gorsza na ukochanych przez babcie kremowych narzutach :/ ...
Trunia ['] na zawsze w moim :heart

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #66 dnia: Lipiec 07, 2008, 21:06:03 pm »
Karusia, wiesz dla mnie jest to uciazliwe,ale do przezycia.Tylko,ze problem jest o wiele wiekszy nizli moje sprzatania tj pisalam wczesniej. Dzisiaj dzwonila do mnie wlascicielka,ale nie mogla odebrac,a potem chyba ona nie mogla rozmawiac. Ja juz na sama mysl ,ze dzwoni bylam cala sztywna,bo podejrzewam,ze chodzi pewnie o mieszkanie. To naprawde osoba lubiaca porzadek i domyslam sie,ze to co zobaczyla nie nastraja jej pozytywnie- ma do tego prawo,to jej mieszkanie przeciez.Boje sie najgorszego, ze postawi mi warunek nie do odrzucenia-bo tak ostatnio rozmowa zmierzala w tym kierunku.Dala mi do zrozumienia co sie stanie jesli sie to nie zmieni.
Dzisiaj jednak chyba nasz pieerwszy maly sukces,JEDEN raz poza klatka... :bukiet  popralam doslownie wszystko i mysle,ze nie pachnie siq, na to zladowaly gazety- ktore juz zdarzyl "przejrzec";]

mandżeta

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #67 dnia: Lipiec 08, 2008, 01:00:10 am »
Cytat: "Danae"
Pochwal się jak to zrobiłaś  :DD


A więc stosowałam nadal to co wceśniej + zaczełam włanczać "dokarmianie przysmakami" jak mi mowiłaś z tymże tylko i wylącznie w kuwecie i głaski i pochwaly, ciepły, miły ton glosu. Dodtkowo to już tak sobie wymysliłam jak zrobil przy mnie gdzies boba to wołalam go, pokazywałam kupkę, mówiłam nie i kiwałam "grożnie" paluchem po czy zwracałam jego uwagę, że kupka ląduje w kuwecie i on czasem nawet "podążal" za nią i moją ręką z zainteresowaniem  :krolik  I nagle jak go zostawiłam samego na pól dnia przychodzę, a tu miła niespodzianka- przez około 6 godzinek może 3 boby nie w kuwecie! Nie zapeszałam i postanowiłam spradzić to jak zmieniłam mu zwirek- po godzince w jednym mcu kupka bobków leżała!  :jupi  wiadomo, że nie wszystko znajduje się w mcu przeznaczenia jak to na krolika przystało- bo tu skoczy, tu podbiegnie i nagle jakims bobkiem przez przypadek wystrzeli z otworka  :oops:  Ale taka jego natura i nie mam nic przeciwko- i tak jestem przeszczęliwa, bo nada tak jest  :PP  Pozatym dzis Gizmo leżał mi na brzuchu i wzioł sobie za cel wylizywanie mi kazdego centymetra szesciennego brzuchola kawałek po kawałczku! Myślałam, że zwariuje e śmiechu i z gilgotek- nie wiem ale czasem to czuje jak sie tak zachowuje jakby chciał mi podziękować za opiekę  :przytul  Pozdrawiam i życze wszystkim sukcesów!!!  :heej

[ Dodano: Wto Lip 08, 2008 1:04 am ]
Cytat: "NaLa"
Karusia, wiesz dla mnie jest to uciazliwe,ale do przezycia.Tylko,ze problem jest o wiele wiekszy nizli moje sprzatania tj pisalam wczesniej. Dzisiaj dzwonila do mnie wlascicielka,ale nie mogla odebrac,a potem chyba ona nie mogla rozmawiac. Ja juz na sama mysl ,ze dzwoni bylam cala sztywna,bo podejrzewam,ze chodzi pewnie o mieszkanie. To naprawde osoba lubiaca porzadek i domyslam sie,ze to co zobaczyla nie nastraja jej pozytywnie- ma do tego prawo,to jej mieszkanie przeciez.Boje sie najgorszego, ze postawi mi warunek nie do odrzucenia-bo tak ostatnio rozmowa zmierzala w tym kierunku.Dala mi do zrozumienia co sie stanie jesli sie to nie zmieni.
Dzisiaj jednak chyba nasz pieerwszy maly sukces,JEDEN raz poza klatka... :bukiet  popralam doslownie wszystko i mysle,ze nie pachnie siq, na to zladowaly gazety- ktore juz zdarzyl "przejrzec";]


Gratulacje! Może jutro już żadnego siku nie znajdzesz na dywanie !!  ??  A probowałas może te metody co ja? Może one podziałają? Życze powodzenia i cierpliwości!  :heej

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #68 dnia: Lipiec 08, 2008, 08:35:18 am »
mandżeta, cieszylam sie za szybko...Przed pojsciem spac znalazlam przewinienia.Wlasnie cos za piekne mi sie to wydawalo.Nalał na panele w 3 miejscach. :bejzbol  :bejzbol  :bejzbol  brak mi słów.Dzisiaj z rana przed wyjsciem do pracy został wypuszczona na 30min i co?? ZNOWU NALAŁ, nie poprostu rece opadaja.

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #69 dnia: Lipiec 08, 2008, 10:03:35 am »
Wydaje mi się, że to efekty tego, że przebywa z Majką - ja wiem, że jest kastrowany (zaglądałaś? czy na pewno ;), ale mój Groszek nawet po kastracji potrafił piłkę zgwałcić i bzyczeć (już nie codziennie  :oh:  uff, ale czasem się to zdarza). Poobserwuj czy on wie co to kuweta, czy poprzedni właściciele tylko napisali, że wie. Mój Groszek przed kastracją to lał gdzie popadnie i bobkował również mimo, że wiedział że tak nie wolno - widać to było, bo sobie w klatce nie nalał. Dosłownie wszędzie miałam bobki i siuśki, a po kastracji porządeczek. Aż dziwne, żeby królik po kastracji znaczył tak teren.

NaLa

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #70 dnia: Lipiec 08, 2008, 10:52:13 am »
Danae, On jak jest w klatce zamkniety to b.dobrze wie,ze do kuwety trzeba.Jak sie "przymierza" do zlania i złapie go oraz zdarze przegonic dl klatki to idzie do kuwety,aby tak zrobic.Tylko On nie "zrasza" azwyczajnie LEJE ,wiec kałuze są naprawde niezle..ostatnio tj pisalam leje na panele-wiec wyborazam sobie jak beda wygladaly jak kiedys nie zauwaze i to zacznie wsiakac.
Czuje Majke,ale nie moze to tak wygladac,przeciez to chore jest ;/ On ma prawie 4 lata i (fakt jest kastrowany,sprawdzalam :DD ) od ok 2 jest kastratem.Najgorsza jest ta Jego pewnosc siebie i totalny brak checi do zaprzyjaznienia z Majka.Poprostu podnosi ogon w gore i dawaj spuscic jej manto :( . Szkoda mi Jej ,bo siedzi potem taka przerazona,ostatnio nawet mi sie oberwalo z Jego zebow jak ratowalam Majke :bejzbol

Offline Danae

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 614
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #71 dnia: Lipiec 08, 2008, 14:27:41 pm »
Boszzz no nie wiem co Ci poradzić, zwłaszcza, że te kłopoty mieszkaniowe. Wiem jak królik potrafi się zlać, bo jak mój Groszek sikał na łóżko to ja całą kołdrę musiałam prać nie tylko poszewkę  :oh:  Szyszek nie zachowuje się jak kastrowany królik  :buu

mandżeta

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #72 dnia: Lipiec 08, 2008, 17:55:07 pm »
Nala niefajnie się Twój Szycho zachowuje  :hmmm  hm...a probowalaś może system nagród wprowadzić za załatwienie sie w odpowiednie miejsce? Może to pomoże? Biedna ta Majka z nim  
 :oh:  A może on jest poprostu zazdrosny, że nagle po takim czasie gdy on byl sam-rodzynek pojewiła się jakaś konkurentka i szpanuje  przed Wami teraz??  Wiesz, ja też myslałam o kupnie "Żony" dla Gizma ale po twoich opowiadaniach to sama juz nie wiem..Najlepiej by bylo kupić chyba teraz poki koles jest jeszcze "gófniaszem" i chyba łatwiej by bylo się takim 2 dzieciakom zaakceptować i polubić ale sama już nie wiem.. :/  Pozdrawiam i trzymam kciuki za Szyszka :jupi

Marley

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #73 dnia: Luty 26, 2009, 17:41:35 pm »
Mój Marley załatwia się po całej klatce, ale na szczęście sika tylko w jednym miejscu   :PP Mam nadzieję, że uda mi się nauczyc go korzystania z kuwety... :DD

Paulix

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #74 dnia: Luty 26, 2009, 17:55:03 pm »
Marley popatrz na datę - temat jest już dawno nieaktywny.
Po co wyszukujesz stare tematy, skoro o nauce korzystania z kuwety zrobiłaś już jeden?

Aneczka

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #75 dnia: Luty 26, 2009, 18:50:57 pm »
lepiej odgrzebac stary temat niz go niepotrzebnie dublować, przeciez niekoniecznie musza odpowiadać te same osoby, które pierwotnie brały udział w dyskusji :lol

Wegana

  • Gość
Gdzie Twój krolik załatwia swoje potrzeby? help =o(
« Odpowiedź #76 dnia: Kwiecień 06, 2009, 13:35:13 pm »
Mój siusia do kuwetki, bobkuje też do kuwetki.
Uchol mieszka u mnie dopiero 3 dni i nawet w nowym miejscu nie sprawia mu to problemu. Nie wiem jak mu się to udaje (myślałam że będzie gorzej) ale jestem z niego dumna,
100% trafień.
:DD