Autor Wątek: dlaczego takie maluszki w zoologikach :(  (Przeczytany 22381 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

uleska

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« dnia: Kwiecień 11, 2009, 14:49:09 pm »
Witajcie, wiem że było to już maglowane zapewne kilka razy ale.. mi to nie daje spokoju ciągle, może ja jestem jakaś dziwna, nie rozumiem naprawdę :/ ...

idąc sobie dzisiaj w hipermarkecie na zakupach zerknęłam do zoologicznego, a tu.. około 15 króliczków same maleństwa, z tego co mi tłumaczyliście moim zdaniem zdecydowanie za małe na oddzielenie od mam swoich :( jak to się dzieje  ??  ??  ten sklep, nie ejst to sklep jakiś jak to czasem bywa "Zabity dechami" tlyko raczej uchodzący za ten "lepszy" kiedyś kilka razy rozmawiałam z ludzimi tam pracującymi, głownie młodzi lduzie, studenci, gadałam z nimi o koszatniczkach i naparwdę mieli wiedzę, jedna osoba była miłośniczką koszów, myslę że ci ludzie jakąś wiedzę mają na temat zwierząt, więc DLACZEGO, powiedzcie mi sprzedają takie maluchy  !!  ??  czy oni nie mają nic do powiedzenia lecz tylko "szef" czy po prostu dostawca zwierząt ??

i napradwę miałam ochotę podejść i zabrać je wszystkie lub choć jednego... ale wiem, że to nie rozwiąże problemu, że będą następne.. ale tak mi ich żal, są takie maciupeńkie :(:(:(:

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 11, 2009, 14:59:14 pm »
Dlaczego? Bo jest popyt na takie 'malutkie, słodziutkie i kochane maleństwa'...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline agatha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 219
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 11, 2009, 17:55:25 pm »
Sprzedawca to tylko sprzedawca, a wlasciciel ma wszystko gdzies.
Jesli sprzedawca nie wymusi na hodowcy lub hurtowni, sprzedazy po 8 tygodniu, nic sie nie zmieni.
Dobrze, ze z nimi rozmawiasz. Mozesz przekazac materialy SPK, wydrukowac ABC krolika i zrobic ksero - niech za kazdym sprzedanym krolikiem idzie ABC.
Podobno warto tez zorientowac sie z jakiej hodowli korzysta wlasciciel. Sklep ma obowiazek podac Ci dane o hodowli.

AiR

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 11, 2009, 21:31:12 pm »
Tak jak napisala  Ciapusia ,dodam tylko słowa  kogos  od  kogo udalo mi sie Pusie wziasc  do siebie "bo taka mala i  ja myslalem ze  taka bedzie"  .
Czasem  szkoda slow  po prostu.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 11, 2009, 22:30:31 pm »
Cytat: "AiR"
"bo taka mala i ja myslalem ze taka bedzie"

Takie myślenie jest powszechne... Taki malutki, taki słodziutki... Ale szczeniaki, kociaki też są malutkie i słodziutkie i nikt się nie dziwi jak urosną.
A ile ja sie nasłuchałam na temat mojej Tosi, jak ktoś do mnie przychodził. Wszyscy robili takie oczy  :wow I pytali CO TO JEST? Jakby przykicał do nich jakiś dziwny stwór  :diabelek A jak ją kupiłam była wielkości męskiej dłoni. I wszyscy wmawiali mi,że się tak rozrosła od marchewki :crazy:
Moja koleżanka się śmieje, że ludzie to by chcieli chomika z długimi uszami...

uleska

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 12, 2009, 00:04:49 am »
ehh.. a ja myślałam że będą chociaż "powazniejsze" powody a tu po prostu... że ludzie wolą .. no tak, gdyby nie było popytu to by takich maluszków w sklepach nie było.

:( :( :(

no tak, ja też kiedyś słyszałam że królik urośnie tyle ile będzię się go karmić i czym :>

a czy to prawda że (mam nadzieję że wielkiej gafy nie strzelę zadając to pytanie..) królik miniaturka prawdziwy jest podwójną homozygota recysywną ?? i tylko wtedy jest to rzeczywiście miniaturka ??

a tak apropo małych puszystych kuleczek:

jestem na praktykach w lecznicy, widzę młodą kobietę, dwie kilkuletnie córeczki + mała puchata kuleczka, myślę sobie o jej coś na kształt bernardyna, podchodzę zagaduję panią "o to chyba młody bernardynek" a kobieta: "jak kupowałam to pan mówił że będzie malutki a weterynarz powiedział że będzie w typie bernardyna"

no to pani będzie miała wesoło (szkoda tylko psa)...

tak to jest jak ktoś nie ma pojęcią i kupuje  placzek

alison1628

  • Gość
ODPOWIEDZ
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 14, 2009, 04:08:51 am »
Ja swoja Balbinke kupilam gdy miala 5 tyg.O tym powiedzial mi weterynarz gdy poszlam na pierwsze szczepienie.Krolczka byla spragniona pieszczot,domagala sie ich.Ale mimo wszystko gdy bym nawet wiedziala ze nie powinno kupowac sie takich malenstw i tak bym ja kupilaijest kochana i przepiekna.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Re: ODPOWIEDZ
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 14, 2009, 21:38:11 pm »
Cytat: "alison1628"
Ale mimo wszystko gdy bym nawet wiedziala ze nie powinno kupowac sie takich malenstw i tak bym ja kupilaijest kochana i przepiekna.

I to jest własnie przekleństwo tych maluchów... I jak tu z tym walczyć?
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 15, 2009, 04:38:51 am »
Ciapusia wydaje mi sie ze jezeli juz tak mlodziutki kroliczek znajdzie sie w sklepie-moj byl tylko jeden sam w akwarium-to chyba lepiej ze trafil do mnie niz mial by tam pozostac sam. A tak ma moje towarzystwo-wiem to ty chyba pisalas ze powinnien miec towarzysza,ale to tez ode mnie nie zalezy.Dlugo trzeba bylo przekonywac mojego meza by zgodzil sie na Balbinke.

Aneczka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 15, 2009, 09:11:20 am »
alison1628, Ciapusi i nie tylko jej, chodzi o to, że wielu ludzi, tak jak Ty, z litości i dobrego serca bierze takie maluszki ze sklepu, bo były male, zgniecione przez świnki, same, chore itd, ale to nie ma znaczenia z jakiego powodu bierzemy króliczka, dla właściciela zoologa to tylko kolejne sprzedane zwierze, a na jego miejsce przywiezie następne i jeszcze następne. po prostu bez wzgledu na to jakie sa nasze pobudki nakręcamy ta machinę, a ona tworzy błedne koło. dla Balbinki - owszem lepiej, ale tylko dla niej, nie dla tych wszyskich kolejnych króliczków, które trafią na jej miejsce.

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 15, 2009, 09:22:51 am »
Dziekuje za odpowiedz.

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 15, 2009, 09:29:17 am »
Co do stereotypu miniaturki... Ja też często słysze od rodziny np. gdy przyjeżdżają w odwiedziny albo od znajomych "ojej jaki on wielki... a miała być miniaturka". I wtedy dostaje szału, że ludzie są tak nie poinformowani. Ostatnio moja koleżanka dostała królika na urodziny a wcześniej już miała jednego 8 lat i właśnie zdechł niedawno. Poszłyśmy po karme dla niego i wzięła do ręki tą zwykła dla gryzoni gdzie narysowany był królik... Ile nerw straciłam na tłumaczeniu i kłóceniu się z nią że królik to nie gryzoń tylko zajęczak i ta karma sie dla niego nie nadaje  :oh:  A wogóle to dostała baranka bo koleżanki które go kupiły myślały że on taki malutki zostanie a jak jej powiedziałam że będzie naprawde spory i jej klatka sie dla niego nie nadaje to zwątpiła i stiwerdziła że ona nie chce takiego dużego królika i że moge sie z nią zamienić... Szkoda słów  :oh:  W życiu bym swojego Fibiego nie oddała, nie ważne jak duży by urósł i ile by ważył, nawet jakby mi zajmował pół pokoju - czym więcej króliczka do kochania tym lepiej  :diabelek
Ale niewiedza ludzi pozostaje przerażająca... Już chyba kupując królika sami z siebie powinni się najpierw zainteresować informacjami o nim i tym co dla niego najlepsze a nie o tym że nam było najlepiej bo tak malutki słodziutki  :/   no to sie rozpisałam troche...  :P

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 15, 2009, 10:47:43 am »
Do nas jak przychodzą znajomi, którzy nie znaja historii Alaski (że jest z adopcji i była już dorosła) to zawsze jest taka sama reakcja :"O Boże, jaka ogromna! Oszukali Was? Miła być miniaturką, tak?"
I moje tłumaczenie, że to JEST miniaturka kończy, że pukaniem w czoło, ze jestem w nią taka zapatrzona, że nie widzę oczywistych rzeczy  :oh:
A Alaska to taki mały baranek, ledwo 2,45 kg :diabelek

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 15, 2009, 10:59:50 am »
No niestety mnie to doprowadza za każdym razem do szału strasznego i później się kłócę ze wszystkimi jak usilnie próbują mi wmówić swoje mądrości o królikach chociaż wiedzą o nich tyle co nic.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 15, 2009, 11:03:30 am »
Eee, to do nas przychodzą jacyś dziwni  :diabelek Wchodzą, patrzą i mówią: "O rany, króliki! Ale śmieszne! I co one tak, biegają wszędzie?". :diabelek
W tajniki zakróliczenia (jak wielkość czy waga) chyba wolą się nie zagłębiać - pewnie się boją, że ich zagadam na śmierć :diabelek
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Lena

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 564
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 15, 2009, 11:05:22 am »
No tak, tłumaczenie dlaczego królik biega po pokoju też jest uciążliwe  :P

Aneczka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 15, 2009, 11:41:07 am »
U mnie tez jak u Bosniaka, a jak królik przybiegnie na wołanie - oooooo!! :wow

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #17 dnia: Kwiecień 15, 2009, 11:55:45 am »
W sumie tacy jak do Bośniaczków też przychodzą, tylko moja z bardziej leniwych jest więc częściej po prostu rozwalona leży pod telewizorem, to wtedy jeszcze pytania w stylu:"I co ona tak sobie normalnie leży???" I moja odpowiedź: "Nie, fruwa" :/ Do motywów w stylu "Jezu, jaka wielka klata, ja to myślałam, że malutka wystarczy", tudzież (przed korekcją zębów w poczekalni u weta) "Trzeba jej było marchewkę dawać (zabijcie mnie, co mam marchewka do przerośniętych zębów?  :hmmm ), ale teraz to już za późno" już nawet w ogóle nie przywiązuje wagi. Owszem, zawsze tłumaczę, ale bez większej nadziei...
Ale nam się off zrobił...
Bardzo przepraszać  :bukiet

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #18 dnia: Kwiecień 16, 2009, 04:25:48 am »
Mnie naprawde nie bedzie przeszkadzac jak ta moja" malutka narazie-miniaturka"urosnie i bedzie wielka.Niech sobie wazy nawet 3kg.byle nie miala nadwagi i byla zdrowa.              P.S-jezeli chcecie zobaczyc moja Balbinke wejdzcie na forum" Nasi Mali Przyjaciele"-w galerii jest pare zdjec.

Preah

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #19 dnia: Kwiecień 16, 2009, 08:01:35 am »
Dziś mija ósmy miesiąc, odkąd Juki jest z nami, czyli teoretycznie ma ok 10-10,5 miesiąca a jest bardzo mały, jak na króliczka. Pewnie urośnie jeszcze, ale nie sądzę by jakoś "drastycznie". Taki egemplarz nam się trafił, choć nie ukrywam, że nie mam nic przeciwko większej ilości jukasiowego ciałka.
Co do reakcji na króliczka, faktycznie. Wiele osób jest zdziwionych tym, że Juki reaguje na imię, daje buziaczki, przytula się do człowieka i jest kontaktowym zwierzątkiem. A ile radości było, gdy pokazałam znajomej jak wskakuje na kolana, gdy usłyszy szmer granulatu. Myślała, że to jakieś sztuczki ( :diabelek ) i zaskoczona pytała: "To króliki tak potrafią?"; ale najczęściej słyszę właśnie komentarz typu: "Jaki śmieszny i on tak sam sobie biega?" ;)


alison1628, może zamieścisz galerię Balbinki na forum? :)

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 16, 2009, 08:47:24 am »
Zabardzo nie umiem.W tamto forum wprowadzil mi syn-przyjeczal na swieta,a ja w tym jestem kiepska.I podobno zdjecia maja za duzy rozmiar a ja nie mam programu do zmniniejszania zdjec czy cos takiego.

Preah

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 16, 2009, 08:58:24 am »
Cytat: "alison1628"
Zabardzo nie umiem.W tamto forum wprowadzil mi syn-przyjeczal na swieta,a ja w tym jestem kiepska.I podobno zdjecia maja za duzy rozmiar a ja nie mam programu do zmniniejszania zdjec czy cos takiego.


Nic nie szkodzi :)
Jeśli założysz wątek w dziale "Zdjęcia", podam Ci linki, które wystarczy wkleić.

Balbinka śliczna :)

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 16, 2009, 09:29:09 am »
Oky postaram sie,moze sie uda?

Gina

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 16, 2009, 12:08:15 pm »
U mnie wszyscy goście się dziwią, że prawie 1/3 pokoju można przeznaczyć na zagrodę :diabelek Każdy kto wchodzi robi wielkie oczy i strasznie się dziwi. A potem bardzo się cieszy jak Rudzikowa przychodzi się przywitać, daje się pogłaskać, czy zażąda jedzenia i przyjmie od każdego :)

Offline XannuSS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 235
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 17, 2009, 19:12:53 pm »
Zobaczcie jakie maluchy ostatnio w zoologicznym spotkałam  :(
biedactwa to straszne że tak wcześnie zostają odłączone od mamy




Offline roxi7659

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2412
  • Płeć: Kobieta
  • króliki :)
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 17, 2009, 19:19:16 pm »
niestety :(

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 17, 2009, 19:29:56 pm »
Mysle ze sa w takim samym tyg.co ja kupowalam Balbinke-5 tyg.

Offline XannuSS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 235
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 17, 2009, 19:38:36 pm »
Mieściły się w dłoni...

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 17, 2009, 19:45:50 pm »
Prawie moze ciut wieksza.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #29 dnia: Kwiecień 17, 2009, 19:50:39 pm »
o jej :( biedactwa
SylwiaG

uleska

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 18, 2009, 21:34:42 pm »
wcale nie offujecie :) bardzo ciekawie się czyta wasze opowieści :) :) :)
oczywście do tematu tych biednych króliczków :(

u mojej koleżanki tez królik biega sobie po domu, często jak wchodze to przemyka z kuchni do pokoju dużego, ja juz sie przyzwyczaiłam ale jak znajomi wchodzą to też pierwsze co mówią to: 'i on tak siedzi pod tym fotelem?"  ludzie są smieszni :)

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 18, 2009, 21:49:33 pm »
Widziałam całkiem niedawno w sklepie króliki, które były tak małe, że inne im po główkach skakały :buu Miałam ochotę wydrukować Apel Rumburaka na tej klatce przykleić...

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

Dorota1000PNS

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 23, 2009, 17:36:04 pm »
Hmm,  kiedy się z mężem zdecydowaliśmy na króliczka, poszliśmy właśnie do takiego "lepszego" sklepu zoologicznego i kupiliśmy Truśkę...wtedy moja wiedza na temat królików była ogólna, no dobra...minimalna...przyjechaliśmy do domu ze wszystkimi akcesoriami, a dopiero następnego dnia usiadłam i zaczęłam dużo czytać o uszolach. Dowiedziałam się po kilku dniach, że są sprzedawane zbyt młode króliczki i często po dokonaniu zakupu, umierają...jak ja kupowałam Truśkę...mieściła mi się praktycznie w dłoni...teraz waży prawie 2 kg  :wow

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #33 dnia: Kwiecień 23, 2009, 18:09:24 pm »
To samo bylo z moja Balbinka-miala 4-5 tyg.Dzis m juz10 tyg.i czuje sie wysmienicie.Wczoraj bylysmy na szczepieniach-jest zdrowa ze ho,ho.Mysle ze miala ogromne szczescie ze udalo jej sie przezyc-niewiadomo od kiedy byla w tym sklepie w ktorym ja kupilam.

Paulix

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #34 dnia: Kwiecień 24, 2009, 10:13:52 am »
Osobiście uważam, że sklepy zoologiczne to w większości prawdziwy raj dla królików.
W niedzielę byłam na giełdzie zwierząt, w Łodzi (na Teresy). Tam króliczki dopiero mają piekło. Część siedzi bez wody i jedzenia w starych, zardzewiałych klatkach. Zazwyczaj w jednej klatce jest ok. 10 - 15, a zdaża się, że 20. Standardowo wiek królika to 4 - 6 tyg. Sprzedają tam również dorosłe, kilkumiesieczne świnki morskie na karmę :(
Można się popłakać od patrzenia na oseski myszek, leżące często w zimnie na ręczniku papierowym... Często bywa, że szczeniaki i kocięta są upchane w króliczych klatkach.
Jedynym moim celem chodzenia na te giełdy są akcesoria, bo ceny są identyczne jak na allegro, a nie trzeba doliczać kosztów przesyłki.
Ostatnio będąc w łódzkim Kakadu byłam pozytywnie zaskoczona, bo owszem, króliki wielkie nie były, ale miały czysto, karmę, wodę. W jednym akwarium (tam są takie szklane witryny) są max. 2 króliki. Szynszylki i koszatniczki miały nawet plac zabaw, drewniane podesty zawieszone na łańcuszakach.

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 24, 2009, 17:17:09 pm »
Cytat: "Paulix"
Osobiście uważam, że sklepy zoologiczne to w większości prawdziwy raj dla królików.

Stwierdzenie wysoko wyolbrzymione. To, że na giełdzie maja gorzej niz w zoologikach juz nie znaczy, że w zoologikach maja raj :oh:

Tak samo ja moge powiedzieć, ze te na giełdzie maja raj, a te w laboratoriach - one dopiero maja pieklo....

Ale takie stwierdzeie jest nielogiczne. To po prostu 'mniejsze zlo', a nie od razu raj.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

rockeen

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 29, 2009, 16:41:38 pm »
Ehh dlaczego... :(
Pewnie dlatego żeby przechodzące dziecko z mamą zobaczyło i powiedziało - Jaki śliczny słodki króliczek chcę takiego!
Nie myśląc o tym że to jest obowiązek na pare dobrych lat...
Mi naprawdę szkoda słów jak widzę w małym terrarium ze starą wodą i gramem mieszanki, malutkie przestraszone króliczki skulone na rogu klatki...  :buu
Szkoda gadać  :bejzbol

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 30, 2009, 03:33:26 am »
Dobrze ze w niektorych sklepach maja chociaz mieszanke moja miala tylko siano na ktorym lezala w akwarium.Ale na pewno karmiona byla marchwia i pietruszka.Malenstwo 4-5 tyg.juz dostawalo warzywa-moge sobie tylko wyobrazic jak wygladala jej kupka. :bejzbol Pare dni temu podalam jej pare galazek mleczu-reakcja natychmiastowa-kupka miekka o zapachu nie wspomne. ;(

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #38 dnia: Maj 03, 2009, 11:24:51 am »
Alison - to akurat dobrze, że miała sianko, a nie te paskudne mieszanki...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #39 dnia: Maj 03, 2009, 12:27:23 pm »
Tak to wiem-tylko chcialam uswiadomic innym ze w 4-5 tyg.podawaja juz marchew i pietruszke.To akurat widzialam,a co jeszcze dostawaja...? ;(

Aneczka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #40 dnia: Maj 04, 2009, 09:32:40 am »
W hodowlach takie maluchy też jedzą już wszystko co mama, oczywiście nie rezygnując z mleka. W części hodowli królików w ogóle nie karmi się suchymi karmami

Nuna

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #41 dnia: Maj 04, 2009, 09:37:23 am »
Zgadza sie, ale ten mit o szkodliwisci zieleniny na krolicze zoladki bedzie sie ciagnal jeszcze latami, przepisywany z forum na forum i z jednej kroliczej strony na druga  :oh:

Aneczka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #42 dnia: Maj 04, 2009, 10:07:22 am »
Ja po prostu nigdy nie wiedziałam, żeby jakiś królik siedział sobie na łące i zajadał granulat  :diabelek
Jak mój Fratas miał problemy z żołądkiem to najpierw mu dawałam zioła - suszone i świeże, potem warzywa, a dopiero po ponad tygodniu od wyleczenia zaczęłąm pomału podawać granulat, bo to on najbardziej obciąża żołądek królika, nie jest naturalny, a podajemy go tylko dla własnej wygody, bo nie musimy np w środek zimy, kombinować jakby tu zapewnić uszakom wszystko czego potrzebują.
Jak np moje króliki zjadają dwie wielkie michy zieleniny, warzyw, ziół, mleczy, kwiatków dziennie, a jeszcze do tego suszki, i granulatu dostają po niepełnej łyżce rano i wieczorem, to też ich bobki są troche miększe, ale to nie jest zła reakcja, po prostu konsystencja zależy od tego co jedzą.
Moja pani weterynarz powiedziała, ze o większych problemach świadczą bobki twarde jak kamienie, niż miękkie jak plastelina, i nawet tylko na zdrowy rozsądek, trudno się z nią nie zgodzić.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #43 dnia: Maj 04, 2009, 11:27:06 am »
Ja się na razie boję podać Astrze i Ricie zieleninę. Znam opinie za i przeciw zielonemu u młodych króli, ale tymczasem poprzestanę na dotychczasowym sposobie żywienia. Na razie odważyłam się małym podać granulat (który wsuwają jak małpa kit  :diabelek ), obserwuję brzuszki i bobki i jest ok. Od przyjazdu zdrówko im dopisuje i nie chcę tego zepsuć za wczesną zieleniną, tym bardziej że Astra ciężko chorowała na jelita i że przecież są króle, które praktycznie zieleniny jeść nie mogą.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Nuna

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #44 dnia: Maj 04, 2009, 11:41:19 am »
Nie moga bo ich flora bakteryjna jest zniszczona przez podawanie duzej ilosci granulatu, a raczej duzej ilosci skrobi, ktora sie w nim znajduje. Wytworzyly sie zupelnie inne szczepy bakterii dlatego kazde podawanie zieleniny u nich konczy sie sensacjami zoladkowymi.

Dorota1000PNS

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #45 dnia: Maj 04, 2009, 16:45:23 pm »
Jak kupowałam Truśke i Brysia to obydwa były karmione tylko granulatami i sianem. Szybko wprowadziłam u nich warzywa i owoce - na szczęście nie było żadnych problemów.

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #46 dnia: Maj 05, 2009, 06:13:03 am »
Balbina dostala miekka kupke po mleczu-zrobilam paro-dniowa przerwe i teraz tylko czeka na podanie tego smakolyku. :jupi

buick111

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #47 dnia: Maj 06, 2009, 23:09:02 pm »
Witam wszystkich,

Wczoraj kupilem kroliczka ktory ma okolo 5 tygodni a dzisiaj sie dowiaduje ze jest za mlody ech.... Obecnie podjada granulat, nie pije wody ani nie robi kupek. sianka tylko troche posmakowal przez jakies 10 minut i to tyle narazie.Czy to normalne zachowania na poczatek ??

Aneczka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #48 dnia: Maj 06, 2009, 23:41:31 pm »
Cytat: "buick111"
a dzisiaj sie dowiaduje ze jest za mlody ech

problem niestety polega na tym, że najpierw się dowiaduje, a potem kupuje...
skoro je, to następstwem sa bobki, stres może go troche blokować, chociaż generalnie po kilkunastu godzinach bez kupek sprawa robi sie dość poważna. JAki ma brzuszek (powinien być mięciutki). Może pomóc umiejetny masaż brzuszka, chociaż z króliczkeim, który jest u Ciebie od wczoraj, to na pewno nie będzie łatwe. Wiesz jak wykonuje się masaż??
W czym jest woda?? Jeśli w poidle, to daj do miseczki i podstaw królaskowi pod pyszczek, jeśli nie pomoże musisz go nawadniać strzykawką

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #49 dnia: Maj 07, 2009, 04:26:07 am »
Aneczka ma racje -siano i woda to podstawa diety.A brak bobkowania moze doprowadzic do zatoru-to jest bardzo powazna sprawa ;( .Posluchaj Aneczki-jezeli sobie nie poradzisz bo jestes poczatkujaca-idz do weterynarza. !! Krolik musi jesc i pic a takze bobkowac. :wow

buick111

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #50 dnia: Maj 07, 2009, 10:08:26 am »
Moja dziewczyna ma krolika od dluzszego czasu i sluzy mi rada bo juz w praktyce wszystko opanowala.Mimo iz wczoraj zaczal pic wode okolo 1.00 w nocy co mnie bardzo ucieszylo ze wreszcie zaczyna sie normalnie zachowywac dzis o 5.00 rano wydarzyl sie dramat.Po przebudzeniu zastalem moje jeszcze bezimienne malenstwo martwe leżące na boku ;( ;( ;( ;( ;( ;( Mimo iz byl u mnie niecale 36 godzin to mnie to rozkleilo tak jakbym go mial od zawsze.Cos strasznego.A kobieta w sklepie w ktorym go kupowalem mimo iz miala wiekszego kroilczka jeszcze ktory tez mi sie podobal i byl juz u niej dluzej odraz wyjela z klatki to malenstwo i dala mi go na rece. No i nie dalo sie nie wziasc ;( Pewnie byl za malutki majac 5 tygodni ale dlaczego takie sprzedaja Naprawde tylko kasa sie liczy a nie zycie zwierzatka no i jakis szacunek do kupujacych ?? Nie kupilem go aby hodowac przez 2 dni tylko przez te kilka lat.Jestem roztrzesiony :( Mial odemnie wszystko co potrzebowal...... oprocz matki ;(

Aneczka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #51 dnia: Maj 07, 2009, 10:18:49 am »
niestety to częsty scenariusz w przypadku zbyt młodych zwierząt. Szkoda, że już po pierwszej nocy bez bobków nie poszedłeś do weterynarza, ale był to Twój pierwszy króliczek, nie wiedziałeś, nie masz się więc o co obwiniać. Jeżeli nadal chciałbyś zapewnić dom jakiemuś uszatemu stworzeniu pomyśl może o adopcji, zajrzyj tutaj http://www.adopcje.kroliki.net/ , wiele wspaniałych króliczków szuka dobrego domu.
Bardzo mi przykro z powodu Twojego króliczka

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #52 dnia: Maj 07, 2009, 10:48:26 am »
To wielki dramat-buick111-nie bede sie wypowiadac na ten temat,bo znow dolala bym oliwy do ognia-a nie chce tego. :> Moge ci tylko wspolczuc  ;(

buick111

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #53 dnia: Maj 07, 2009, 11:06:57 am »
Co innego jak krolika umiera ze starosc albo z choroby.To tez jest dramat ale istnieje logiczne jego wytlumaczenie.Niestety bezmyslnosci ludzkiej nie da sie wytlumaczyc w logiczny sposob.W naszym kraju nie ma uregulowan prawnych co do tego w jakim wieku mozna juz kroliki sprzedawac a w jakim jeszcze nie.Wogole nie wiem czy do jakichkolwiek zwierzat sie jakies przepisy tego dotyczace ?? To wszystko powinno byc uregulowane przez państwo.Ide dzisiaj do tego sklepu i im zrobie wyklad :( I kupie chyba tego bialego starszego co juz ponad 2 miesiace mial.Tylko kazda noc teraz bedzie mi sie kojarzyla ze smiercia i nie wiem jak bede spal myslac czy moj podopieczny jeszcze zyje.Czy krolika naprawde tak łatwo usmiercic czy moze ja sie za bardzo obwiniam ??

AdaR_87

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #54 dnia: Maj 07, 2009, 11:19:39 am »
Jeżeli królik jest zdrowy to uwierz że nie tak łatwo go uśmiercić  :>  To nie była twoja wina więc nie masz czemu się obwiniać! Do sklepu bym poszła i zrobiła wykład ale chyba nie kupiłabym już od nich żadnego zwierzęcia w ramach cichego protestu. Nie ma innych sklepów zoo w pobliżu? może gdzie indziej kup starszego króliczka ??

buick111

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #55 dnia: Maj 07, 2009, 11:29:31 am »
Wiekszosc wokol albo nie ma krolikow albo sa to zoologiczne w marketach.A w takich slyszalem ze lepiej nie kupowac wogole zwierzat bo nie sa za dobrze podobno traktowane.Ile w tym prawdy nie wiem ale osobiscie wole kupowac w mniejszych sklepach.Szkoda tylko ze ten sposob zawiodl... Przygotuje klatke na nowego domownika i pochowam zmarlego :( Jak ten drugi zdechnie to juz mnie nie pocieszycie tak latwo.... Dzieki za wszystkie slowa na pewno dzisiaj tu wroce i poinformuje o reakcji sklepu itp.

agaffe

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #56 dnia: Maj 07, 2009, 11:31:37 am »
podpisuję się pod tym, co napisała AdaR,
+ ja bym się zastanowiła nad adopcją. Aneczka podała Ci adres do strony adopcyjnej -> popatrz na te króliczki, może możesz pomóc? Zamiast napędzać ten chory sklepowy biznes :(

buick111

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #57 dnia: Maj 07, 2009, 12:07:39 pm »
To jedno z jego zdjec.Wiecej nie zdazylem....  ;(
http://odsiebie.com/pokaz/2673620---459c.html

Offline katarynka1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 539
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #58 dnia: Maj 07, 2009, 12:11:33 pm »
Śliczny uszolek!
Bardzo mi przykro :przytul
dobrze widzi się tylko sercem,najważniejsze jest niewidoczne dla oczu...

Człowiek - czy to naprawdę brzmi dumnie???
http://www.youtube.com/watch?v=bEgvc4Ei2pQ

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #59 dnia: Maj 07, 2009, 12:13:26 pm »
Dokładnie- pooglądaj choć te króliczki, które są do adopcji... ( http://www.adopcje.kroliki.net/ )Może któryś przypadnie ci do serca...

AdaR_87

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #60 dnia: Maj 07, 2009, 12:16:08 pm »
buick111,  :przytul  uszy do góry! Masz teraz nowe doświadczenie, że czasem lepiej kupić większego królika niż małą śliczną kuleczkę. A ja bym ci sugerowała przejść się do tych zoo w supermarketach i ocenić. Np. w lbnie w tesco ostatnio widziałam ślicznego czarnego króliczka wielkości mojej Truśki, czyli jakieś 6 miesięcy i siedział z malutkimi. Wiadomo że ma małe szanse na prawdziwy dom bo jest już "duży i brzydki". Nawet go przecenili z 60-70 zl (baranki droższe) do 40zł! Może właśnie takiego byś uratował bo przynajmniej wiadomo że jak już tyle urósł to nie zdechnie bo jest za mały by przeżyć i raczej zdrowy skoro już tyle czasu jest w sklepie. Przemyśl sobie wszystko na spokojnie.

Aneczka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #61 dnia: Maj 07, 2009, 12:49:19 pm »
adoptuj króliczka, one tak bardzo potrzebuja domu, bedzies zmiał pewność, że króliczek jest zdrowy, no i dasz mu opiekę i miłość, za które na pewno będzie Ci wdzięczny.

buick111

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #62 dnia: Maj 08, 2009, 12:35:59 pm »
Wiec wczoraj bylo tak.Kobieta w sklepie ktory mi sprzedal tego zbyt mlodego kroliczka ktory odszedl byla wyraznie zasmucona wiadomoscia o jego smierci.Stwierdzila ze jej zięć kupuje kroliki i ze bardzo rzadko mu sie takie mlode trafiaja ale czasami tak jest.Dowiedzialem sie tez od niej ze ten mlodziutki traktowal tego drugiego co byl z nim w klatce jak matke.... :( Ten starszy pil to i on pil, tamten jadl to i on jadl.No i ten starszy caly czas go ogrzewal swoim cieplem.Szkoda tylko ze wczesniej tego nie wiedzialem bo albo wzialbym obydwa albo zadnego.Dostalem za pol ceny za 25 zl tego bialego i 2 paczki granulatu jeszcze za darmo.Na pytanie dlaczego tak mlode sprzedaje powiedziala ze przekaze zieciowi abiy takich nie bral bo ona sie nie zna za bardzo.I dostala odemnie jeszcze wydrukowana historie rumburaka.Z moim nowym kroliczkiem od razu do weterynarza pojechalem ktory stwierdzil ze ma juz ponad 2 miesiace, jest zdrowy i ze za tydzien na szczepienie mam z nim przyjsc.Je granulat,sianko,pije wode,robi 2 rodzaje bobkow.Jest wesoly i energiczny.W nocy jednak chyba z 5 razy sie budzilem sprawdzajac czy zyje..... Minie jeszcze troche dni zanim bede spal spokojnie. Nawet jak zasypia kolyszac sie i glowka mu opada to jestem przestraszony.Ale najwazniejsze ze przejawia wszystkie symptomy zdrowego krolika :jupi

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #63 dnia: Maj 08, 2009, 12:40:36 pm »
Wspaniale  :*

buick111

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #64 dnia: Maj 08, 2009, 12:49:39 pm »
Tylko jeszcze takie pytanko.Krolik mojej dziewczyny wskakiwal do paśnika gdzie siano.I czasami sie tam plątał.I ma go teraz na zewnatrz ten paśnik a zajada sobie przez klatke wyciagajac.Moze tak byc ? Bo mojemu juz od poczatku tak zrobilem.Pytam bo prety w klatce sa poziomo a w pasniku pionowo.Czy to mu mordki w jakis sposob nie nadwyręży a jesli tak to jak uniknac wskakiwania do pasnika ?

Nuna

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #65 dnia: Maj 08, 2009, 12:52:47 pm »
Pasnik zostaw na zewnatrz, znam przypadki zlaman lapek wlasnie z powodu pasnika.
Mozesz tez sianko dac do koszyka czy pudelka.

AdaR_87

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #66 dnia: Maj 08, 2009, 16:00:54 pm »
A jak chcesz mieć pewność bezpieczeństwa i wygody dla malca to nic się nie stanie jak do czasu nim podrośnie będziesz mu dawać kilka razy dziennie po odrobince sianka na dno klatki i kłaść w kupkę w rogu klatki. Ja tak robiłam bo moja Trucha jak była mała to uparcie wskakiwała właśnie do paśnika i zawisała w nim.
Dobrze postąpiłeś ze sprzedawczynią, a swoją drogą jak ona może pracować w tym sklepie jak nie ma zielonego pojęcia o królikach?! ale na to nic nie poradzisz. Niebawem strach ci przejdzie i będziesz szczęśliwym właścicielem wszędobylskiego rozrabiaki.  :DD

buick111

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #67 dnia: Maj 08, 2009, 16:35:58 pm »
Radzi sobie z tym pasnikiem na zewnatrz wiec mysle ze tak juz zostanie :) Poki co duzo je no ale rosnie to musi :) Co do wypuszczenia go to mysle zeby z tydzien moze poczekac az sie oswoi ze wszystkim i ze wszystkimi ??

AdaR_87

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #68 dnia: Maj 08, 2009, 17:58:14 pm »
Ja Truśkę puszczałam na małym kawałeczku pokoju już po 2 dniach. Co innego że ona jeszcze tego samego dnia wieczorem co ją dostałam już podchodziła do mojej ręki w klatce i ją lizała.Ona bardzo szybko się oswoiła. Musisz sama zdecydować ale jeśli królik się ciebie przestanie bać i będzie się zbliżal to możesz mu zrobić w pokoju pseudozagródkę żeby łatwo go potem złapać.

Aneczka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #69 dnia: Maj 08, 2009, 21:51:26 pm »
ja Frotkowi otworzyłam klatkę na drugi dzień rano, nie chciał wyjść, wyszedł wieczorem, poskakał pozwiedzał, a potem sam wrócił do klatki, powiem szczerze, że chyba mi sie jeszcze nigdy żadnego uchola nie zdarzyło do klatki wkładac.

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #70 dnia: Maj 08, 2009, 22:25:52 pm »
Moja jak przychodzi pozny wieczor sama wchodzi do klatki.Wtedy ja zamykam i do rana rogi lulu. :heej

Dorota1000PNS

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #71 dnia: Maj 08, 2009, 22:43:00 pm »
Dzisiaj byłam w GM w zoologicznym, kupić dla moich ucholi sianko. Oprócz tego wzięłam malutkiego królaska - na oko ma 2-3 tygodnie, był najmniejszy z całej gromadki i jak reszta uszatków biegała to wpadała na niego, a on biedny, spłoszony uciekł do domku. Spytałam się sprzedawcy o wiek - 4 tygodnie usłyszałam, potem jednak zaczęli zmieniać zdanie, że raczej ma więcej. Stwierdzili, że "u nich mają bardzo dobrze" i nie mają sprzedawcy wpływu na wiek królików. Powiedzieli, że są badani przez lekarza i mają "pieczątkę" że nadają się uchole na sprzedaż. Cóż mogłam zrobić...wzięłam go, jest taki "mikroskopijnej" wielkości...Dla mnie to walka z wiatrakami. Dosłownie.

alison1628

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #72 dnia: Maj 09, 2009, 05:37:14 am »
Tak bylo z moja Balbinka-byla taka malutka-miala4-5 tyg.Objezdzilam wszystkie sklepy zoologiczne-ale jak zobaczylam ja wiedzialam,ze to ta.Jest kochana mimo mlodziutkiego wieku udalo jej sie przezyc-jes adrowym i silnym uszatkiem.Z twoim tez tak bedzie-zobaczysz.Powodzenia :heej

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #73 dnia: Maj 12, 2009, 16:49:35 pm »
Mój miał 6 tygodni :(
Teraz ma 7 tygodni :)
Weterynarz jak go zobaczył za głowę się chwycił :wow

Powiedział, że idioci pracują w zoologicznych.
Ten Wet jest Naszym 3, jest specyficzny ale chyba zostaniemy u Niego  :hmmm
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


Tolinka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #74 dnia: Maj 12, 2009, 19:42:37 pm »
Ja moja Polke tak kupilam,pojechalam z mezem do zoologa z zamiarem kupna swinki morskiej,nie pamietam ile objezdzilismy sklepow,bo albo nie bylo swinki albo nie ta rasa,zrezygnowani juz pojechalismy do zoolandii i to mial byc ostatni sklep,swinki owszem byly nawet takie jak chcialam,ale jak przeszlam obok krolikow i zobaczylam ja biedna siedzaca w kacie taka skulona z oblepionym noskiem od kataru,serduszko mocniej mi zabilo,wiedzialam ze ona musi sie znalesc u nas w domu,moj maz tez zakochal sie w niej od pierwszego wejrzenia.W zoolandii sa nie doswiadczeni sprzedawcy nie znaja wieku krolika ani nic nawet nie potrafili doradzic jaka karme dla takiego uszolka ze musialam wybrac na wlasna reke.Wet mi powiedzialze ona ma gdzies 4 tyg,znajoma ze okolo 6-7 tyg ze sama zglupialam i nie wiem ile ma,wazy w kazdym badz razie 400g.Mojej kochanej Polki nie zamienilabym za nic w swiecie,dzieki niej jest tyle radosci w domu a widac ze i jej jest dobrze,jest wesola i radosna.Jednym slowem jest to moje KOCHANE MILOSCI!!!!! :heart

Godleś95

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #75 dnia: Wrzesień 23, 2009, 22:18:52 pm »
Czy jest jakieś straszne prawdopodobieństwo że jak kupie malutkiego królika to będziechorował. Ostatnio widziałem takiego fajnego malucha, ale mam obawy czy nie jest ciut za mały.

Tolinka

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #76 dnia: Wrzesień 23, 2009, 22:25:25 pm »
Jezeli jest odstawiony za szybko od matki to jest prawdopodobienstwo.w zoologach sprzedaja zbyt male uszolki i nie wato kupowac,jakby nie bylo trzeba miec pojecie o diecie...itp takiego maluszkaJa swojego uszolka kupilam takiego malusniego i sie nalatalam powetach,to katar,zero odpornosci itp,Lepiej adoptowac uszolka

kinguchna

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #77 dnia: Wrzesień 24, 2009, 13:53:56 pm »
Lepiej spróbuj wziąść tego malucha za darmo(wyblagac sprzedawce) i go uratować niz zeby zdechł w zoologu...

szaraczki243

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #78 dnia: Wrzesień 24, 2009, 21:04:36 pm »
Niestety, też coraz częściej widzę takie maluszki i aż serce mi się kraja:(
Wszystko dla zysku, jak jakaś mała dziewczyna czy chłopiec zobaczą takiego małego króliczka to jest mamo kupiś kupiś. Rodzice nie mają pojęcia o tych zwierzętach, kupują, a potem często wiemy, jak się to kończy. Smutne, ale prawdziwe...

Yuuki

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #79 dnia: Wrzesień 24, 2009, 21:14:42 pm »
Niestety ;< Ja ostatnio byłam w zoologicznym w Kakadu i tych maluchów było z 5.

Offline realia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1677
  • Płeć: Kobieta
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #80 dnia: Październik 03, 2009, 19:22:13 pm »
Cytat: "Godleś95"
Czy jest jakieś straszne prawdopodobieństwo że jak kupie malutkiego królika to będziechorował. Ostatnio widziałem takiego fajnego malucha, ale mam obawy czy nie jest ciut za mały.


Tak. I jeszcze raz tak. Oraz  tak...

Iskierka miała więcej pcheł, niż bezdomny pies i miała grzybicę. Była osowiała, ledwo kicała.

Krzywouszek ma zapalenie spojówek i prawdopodobnie coś jeszcze, ponieważ sika na brązowo i często, ale kropelkami, bierzemy mocz do badania. Poza tym jest wielkości dłoni, jeszcze nigdy nie widziałam tak małego króliczka.

Nie idzie przejść obojętnie...ale choroby sa praktycznie nieodłączne...
Kasiula86 - Dziękujemy z całego serca :*
Nasza Galeria: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=6604.0 :)

Amantek, Diabliczko - Kocham Was i zawsze będę <3 <3


E-Wela

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #81 dnia: Luty 27, 2010, 22:27:04 pm »
nie wiem, czy w ogóle pisać tutaj o tym, bo to juz jest naprawdę bardzo drastyczne i nieludzkie, ale spotkałam się z marketingową opinią i swoistym "wytłumaczeniem" tego zjawiska (małe króliki w zoologicznym), a brzmiało to mniej więcej tak:

Jak klient który nie zna sie na królikach i go kupi,a  ten zdechnie, to klient prawdopodobnie kupi drugiego, i niewykluczone ze w tym samym sklepie. I tak sprzedano dwa króliki zanim sklep na nie coś wydał

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #82 dnia: Luty 27, 2010, 22:47:40 pm »
E-Wela, to prawda co piszesz. Szkoda, ze klient w naszym kraju nie jest doinformowany o tym, ze ma prawo zadac od sklepu zwrotu pieniedzy za sprzedanie kroliczka, ktory nie przezyl bo byl chory lub zbyt mlody... Ja wiem, ze latwo sie pisze, ale jakby tak zaczeto chodzic z 'reklamacjami' to co sprzedawcy zmieniliby swoje nastawinie. Wiekszosc z nas woli machnac na to reka, bo szkoda sie denerwowac.

Ps. Swietny cytat w podpisie. W jakim jezyku ktos pisal? ;)

Shell

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #83 dnia: Marzec 01, 2010, 15:34:46 pm »
Dziś wróciłam z Holandii, byłam w dwóch sklepach zoologicznych w Zevenaar i oby dwa sklepy miały do zaoferowania króliki w tym wszystkie były duże, tzn. miały już powyżej 2 miesięcy a nawet 3. Przy klatkach ze zwierzętami były broszury o gatunku i można było poczytać, na niestety nie znam holenderskiego ale z tego co się domyśliłam to dotyczyły one podstawowej opieki.

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #84 dnia: Marzec 01, 2010, 16:54:19 pm »
Shell, niestety to chyba tylko nasz kraj jest zacofany w takich kwestiach. Zazwyczaj o zoologicznych z za granicy słyszy się dobre opinie, że zwierzaki zdrow, dobrze karmione i w odpowiednim wieku, a obsługa kompetentna i miła.
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Ashoa

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #85 dnia: Marzec 15, 2010, 18:22:07 pm »
Nic tylko kupować w sprawdzonych sklepach, a najlepiej w ogóle adoptować :(
Ostatnio od koleżanki usłyszałam, że w jednym ze "sprawdzonych" sklepów, widziała maluszka z "odłamaną" łapką. Króliczkowi przecięło kość, i oczywiście sama z siebie sie nie zrosła, ciągnął biedaczek za sobą tę łapkę... a dlaczego? bo "klatka spadła przy transporcie". Na drugi dzień go nie było, albo ktoś się nad kickiem zlitował albo uśpili... Nóż się w kieszeni otwiera :/

E-Wela

  • Gość
dlaczego takie maluszki w zoologikach :(
« Odpowiedź #86 dnia: Kwiecień 08, 2010, 21:54:11 pm »
Cytat: "Tocha"
Ps. Swietny cytat w podpisie. W jakim jezyku ktos pisal?


To jest po polskiemu napisane moja droga. Na zapytaj.com ktoś założył temat z zapytaniem co jedzą króliki no i to sa odpowiedzi. lekko offtop na rozluźnienie tego smutnego tematu[/size]