Autor Wątek: NIEPOKOJACE ZACHOWANIE  (Przeczytany 4507 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

fruit1485

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« dnia: Kwiecień 12, 2009, 00:58:49 am »
Witam!!
Mam takie pytanie po wypuszczeniu z klatki mój królik sie kładzie i nie chce biegać, a jeśli ma możliwość to od razu do niej wraca i tam tupnie z dwa razy i tez od razu się kładzie, króliczka ma ponad rok bo nikt wcześniej jej nie kupił i było mi jej żal wiec ja zabrałem do siebie. Czasem sie jej boje bo nie wiem czy ostrzeże mnie przed atakiem i czy królik może bardzo mocno pogryźć... i co może ją zdenerwować tak że mnie zaatakuje . Czytałem poradnik ale w praktyce wygląda to inaczej i jestem tym bardzo zmartwiony...Poza tym bardzo szybko oddycha ,szybciej niż świnki morskie (miałem kiedyś dwie)... Czy mógłby ktoś mi doradzić czy wszystko jest z nim dobrze?...

Preah

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 12, 2009, 07:27:57 am »
Witaj na forum :)

Jak długo króliczka jest u Ciebie?
Jeśli dotychczas przebywała w sklepie, w klatce, nie przywykła do troskliwej opieki, ani do człowieka, który otacza ją czułością. Myślę, że jeśli króliczka ma apetyt, bobkuje prawidłowo, po prostu potrzebuje czasu na to, by poczuć że jest w swoim domu i ma teraz opiekuna. Zaprzyjaźnienie wymaga cierpliwości i czasu. Zaufanie króliczka do nas, nie jest dodawane gratis ;) musimy na nie zapracować.

Napisz proszę, jak wygląda jej dieta. Sprawdź też długość pazurków. Jesli od urodzenia nie były podcinane, mogą utrudniać krolince poruszanie się, powodować ból i zniechęcać do aktywności.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 12, 2009, 11:22:26 am »
A jeśli jest wszystko dobrze, to nie bój się , nie powinien Cię dotkliie pogryźć.Na początek bądz ostrożny , napewno polubi pieszczoty , ale tak jak wspomniala Preah,  na królicze zaufanie musiz zapracować, musi wiedziec , że niemasz złych zamiarów w stosunku do niego :)
SylwiaG

AdaR_87

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 12, 2009, 17:26:09 pm »
Myślę, że ona się na pewno ciebie boi i stąd ta niechęć do biegania poza klatką gdzie nie czuje się bezpieczna. W razie jakby cię zaaakowała to ugryzie cię tylko raz i najpewniej zaraz ucieknie. Bardzo boleć nie będzie,tyle co skaleczenie. Szybki oddech świadczy o stresie i strachu.Bądź cierpliwy i daj sobie i jej czas.

kessi

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 12, 2009, 20:09:10 pm »
Poczatki sa trudne, ale z czasem kroliczek przyzwyczai sie do rytmu dnia domowego, ktory jakby nie bylo odbiega bardzo od tego jaki panowal w sklepie - ruch, gwar, ciagly stres no i kroliczek nie mial spokoju, tylko ciagle musial byc "w pogotowiu". Zapewne kojarzysz mu sie po prostu z jednym z wielu ludzi ktorzy wczesniej wymachiwali przed klatka rekami w sklepie - czyli z kims nieprzewidywalnym. Poza tym zapewne nie mial tam tez zbyt wiele miejsca do pobiegania, stad musi odkryc ze bieganie to sama przyjemnosc. Jak sie juz oswoi z nowymi dzwiekami, to na pewno ciekawosc wezmie gore i zacznie odkrywac nowe tereny. Nie rob gwaltownych ruchow. Na poczatku po prostu otworz klatke i usiadz niedaleko na ziemi, tak po prostu jakby nigdy nic, (lepiej wziasc cos do czytania, bo to mzoe potrwac),  ale z czasem krolis powinien zaczac podchodzic i chciec poznac nowa istote, a jak bedziesz na jego poziomie to latwiej mu bedzie. Mi sie zdarzalo klasc obok i wtedy przychodzil i lizal mnie po rekach. Wiekszosc kroliczkow uwielbia delikatne skrobanie po czolku i miedzy uszkami...no i pewnie przydatny bedzie jakis smakolyk - musi sie skusic:) Powodzenia! Daj znac jak Wam idzie oswajanie sie ze soba:)

fruit1485

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 12, 2009, 20:10:38 pm »
Króliczek jest u mnie od tygodnia. Pazurki miała regulowane, kupiłem też specjalne obcinaczki, dobrze widać unerwienie ponieważ łapki ma białe ale i tak pewnie sam sobie z tym nie poradzę ; ) także będzie to robił weterynarz. Królik czasem w klatce, jak i poza nią, gwałtownie skacze w stronę mojej ręki, ale, albo nie chce zrobić mi krzywdy tylko straszy, albo po prostu mam dobry refleks ; ) Jeśli chodzi o bobki to do tej pory miała raczej suche osobne kuleczki, wczoraj dostała kosteczkę jabłuszka i dziś rano zauważyłem w kuwecie złączone ze sobą odchody, natomiast po merchewce nic jej nie było. Do tej pory była na suchym w sklepie - siano plus granulat i suszony chleb, chciałbym po mału wprowadzać do jej diety pokarmy bogate w witaminy takie jak mniszek lekarski, listki i gałązki jabłoni, trawa, krwawnik czy gwiazdnica. Bardzo lubi głaskanie, ale nie wydaje żadnych dźwięków z siebie, lubi być pieszczona wszędzie poza okolicami noska i łapkami, nie przepada za podnoszeniem dlatego kiedy to konieczne robie to bardzo delikatnie i powoli ponieważ zaczyna kopać. Kiedy siedzę na dywanie sama do mnie przychodzi i obwąchuje albo siada lub kładzie sie obok mnie : ) Je ładnie, dość mało pije , około 65 mililitrów w ciągu dnia... Dziękuję wszystkim za taki odzew i sympatyczne przyjęcie : )

kessi

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 12, 2009, 20:35:42 pm »
Apropo podnoszenia, to jesli moglabym cos doradzic, to prawidlowo podnosi sie je za fałd na grzbiecie , a druga reka łapiesz za tylne nozki, albo podkladasz  reke pod nie i wtedy krolikk nie bedzie kopac. Najczesciej kopie jak sie podniesie nieprawidlowo np. za tulów , jest to dla kroliczka malo komfortowe. Kroliczek zawsze musi miec stabilne i nieśliskie oparcie pod stopkami, cokolwiek bedziesz mu robil (obciecie pazurkow, czesanie), a wtedy nigdy cie nie podrapie:) Pozdrowionka

koralenia

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 12, 2009, 23:15:54 pm »
Fruit troche cierpliwosci,duzo milosci..a jak ma na imie?

fruit1485

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 13, 2009, 02:34:51 am »
Ojej.. Nie mam  chyba jakoś sumienia jej tak za fałdkę na karku chwytać : /  Ale dobrze, że piszesz - teraz będę wiedział. Spróbuję ale jeśli jej się nie spodoba to nie będę testował, nie chce zrobic jej krzywdy, urwać czegoś. Ja jedną rękę podkładam jej pod przednie łapki, a drugą pod pupę : ) A ten fałd to bliżej karku czy bardziej na środku plecków jest ? ?
Czasem jak leży mi na kolanach to robi cos ze spodniami albo z rekawem ale nie wiem czy ona to liże czy próbuje mnie ugryźć więc odsuwam ją lekko. Dziś widziałem kawałeczek jej ząbków - bardzo ciekawe, takie pofalowane : )

Wabi się Diana ; )

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 13, 2009, 09:24:34 am »
Fruit, Twój sposób podnoszenia też jest okej. Urwać to jej niczego nie urwiesz  :diabelek
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

AdaR_87

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 13, 2009, 09:39:11 am »
Myślę, że jeśli masz ją na kolanach a ona robi coś z twoim ubraniem to najpewniej próbuje cię polizać, a to wyraz czułości. Jeśli ją odsuwasz w takiej chwili to utrudniasz jej poznanie siebie.Gdy tak będzie robić jedną reką ją głaszcz a drugą lekko podsuń niedaleko pyszczka i nie ruszaj nią.Na chwilę przestań głaskać a wtedy ona powinna polizać cię polizać po podstawionej ręce że chce by jeszcze ją gładzić :PP Moja mała zawsze tak robiła. Gdy miała dosyć pieszczot po prostu zeskakiwała z moich kolan. :DD

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 13, 2009, 11:06:09 am »
fruit1485,  ja tez jak podnoszę krolika niema w tym nic złego. I rzeczywiście nie odsuwaj , nic Ci nie zrobi przecież :) jedynie co to poliże a to jest bardzo mile.
SylwiaG

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 13, 2009, 22:02:58 pm »
Adar - toż to samobójstwo... :oh: :diabelek Gdybym ja tak robiła to bym juz pól ręki nie miała :diabelek Owszem - kiedys sie tak robilo, ale teraz to nie.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

AdaR_87

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 13, 2009, 23:00:58 pm »
To chyba zależy od usposobienia królika :hmmm  Truśka jak ma zły dzień to jej nie dotykam bo burczy,ale jak ma humorek to wszystko można z pieszczochą robić :jupi  Niech sprobuje, co mu szkodzi...W razie czego będzie trzeba szukać innego sposobu...

fruit1485

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 14, 2009, 01:46:49 am »
Cześć dziewczyny : ) No miałyście rację - królinka liże : ) a przy okazji zaznacza mnie swoim podbródkiem , podobnie jak wszystkie sprzęty w mieszkaniu i jedzienie, które podaję jej z ręki - zamiast zjeść je to woli zaznaczyć ; ) Czasami też "liże"  języczkiem powietrze lub podłogę w kuchni i w klatce, więc ciągle czyszczę te powierzchnie aby nie były zabrudzone na wypadek jakby mała 'Pani kierowniczka' znów chciała sprawdzic porządek ; )
   Czy łagodne usposobienie królinki może się zmienić ? Jeśli tak, to co ma na to wpływ?

Zbliżyliśmy się do siebie, wyczułem już ją troszeczkę i wiem już mniej więcej czego w danej chwili ode mnie chce.  Ale tylko dzięki Wam udało mi się to tak szybko  : ) : )

Mam w domu małego ratlerka  -  jak ich poznać ze sobą? To juz czas na pierwsze spotkanie. Psiak ma 19 lat i nic jej nie zrobi, bardziej boję sie ataku ze strony Dianki. Dość kłopotliwe jest dla mnie separowanie obu, gdyż Dianka jest cały dzień poza klatką (już chętnie wychodzi) i psiak ma przez to bardzo ograniczone pole ruchu by nie dopuścic do konfrontacji stron : (

AdaR_87

  • Gość
NIEPOKOJACE ZACHOWANIE
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 14, 2009, 09:41:15 am »
Wiedziałam, że ci się uda :P  !!  Jesteś facetem, więc myślę że jej zachowanie wobec ciebie raczej się nie zmieni. Mój narzeczony może robić z Trusią co chce i kiedy chce, nigdy nie odważyła się go dziabnąć, a ja już mam czasem problemy :(
Jeśli będzie miała ruję to może być nie w humorze i np. nie chcieć byś ją dotykał ale to minie po dobie,dwóch. Jak to kobieta, będzie miała czasem humorki a ty musisz się wykazać cierpliwością i tolerancją.Bez obaw!
Co do poznawania z psem,ja bym jeszcze zaczekała z tydzień. Dopiero co zdobyłeś jej zaufanie, daj jej jeszcze troszkę czasu na przywiązanie do siebie. Oczywiście decyzja jest twoja ale pamietaj, że zwierzęta bywają zazdrosne o względy właściciela...