Przygarniemy dwa kroliczki (najlepiej mlode dziewczynki)

[K.Skowron]

Witam wszystkich :-)

Jestesmy para poszukujaca kroliczki do adopcji - najchetniej dwie mlode dziewczynki (mlode dlatego, ze posiadamy dwie mlode kotki i chcemy je do siebie przyzwyczaic). Posiadamy juz wszystko, co potrzebne (klatka, akcesoria, pokarm, smakolyki), mamy problem jedynie z transportem (brak samochodu). Jezeli ktos ma kroliczki do oddania i chcialby wiedziec o nas wiecej to bardzo chetnie przeslemy formularz adopcyjny, gdzie sa szczegolowe informacje na nasz temat.

Prosze o kontakt pod mailem: karolina.skowron@hotmail.com

Pozdrawiamy!

[katarynka1984]

na www.adopcje.kroliki.net sa króliczki do adopcji,wiec może zajrzyjcie tam

[K.Skowron]

Zagladamy i sledzimy caly czas, na razie nie znalazlysmy, dlatego umieszczamy informacje tez na forach :-)

[Martuu]

A nie chcecie jakiejś zaprzyjaźnionej sterylizowanej parki? To tak jakbyscie mieli dwie samiczki

[maro]

Polecam do obejrzenia dwa zaprzyjaźnione z sobą króle Trusie i Czarka, http://adopcje.kroliki.net/adopcje/trusia_czarus_warszawa.html transport moge spróbowac załatwić. Gdyby byli Państwo zainteresowani zaparszam do kontaktu gosia.roszko@kroliki.net

[Wataha]

A może Fibi, Nube i Iskierka? To samiczki po sterylce, są ze sobą zaprzyjaźnione

http://www.adopcje.kroliki.net/adopcje/fibi_poznan.html

http://www.adopcje.kroliki.net/adopcje/iskierka_poznan.html

http://www.adopcje.kroliki.net/adopcje/nube_poznan.html

[K.Skowron]

Jestesmy zainteresowane Trusia i Czarkiem. Czy macie jakiekolwiek informacje na temat tego, czy dogaduja sie z kotami?

[Aneczka]

K.Skowron, wiekszość zwierząt cierpliwością doprowadzić przhynajmniej dos tanu tolerowania się, ale nawet jeżeli króliczki żyłyby z jakimiś kotami, to nie koniecznie dogadają sie z Twoimi

[K.Skowron]

Mialam w domu rodzinnym dwa koty i kroliczka - kochaly sie, spaly razem, myly, i bawily. Pozniej byl drugi kroliczek i stalo sie to samo. Natomiast pytam na wszelki wypadek (gdyby np wyjatkowo baly sie kotow), przez obawy mojej partnerki.
Takze jestem przekonana, ze mozna do siebie przekonac, potrzeba tylko cierpliwosci.

[bosniak]

Wydaje mi się, że króliki dogadają się z kotami (kwestia charakteru królika i kota, naszej cierpliwości i pracy) - w tej sytuacji odradzałabym jednak adopcję królików "schroniskowych", o których nie wiemy, jak dogadują się z innymi zwierzętami - one mogą mieć traumę poschroniskową i narażanie ich na ciągły stres byłoby okrutne.

[Aneczka]

Takze jestem przekonana, ze mozna do siebie przekonac, potrzeba tylko cierpliwosci

Cierpliwość w obejściu zwierzętami dokonuje zawsze cudów, więc oczywiście trzeba założyć sobie margines, ze moze się zdarzyć, że nie uda się zaprzyjaźnić króliczków i kotów i będzie trzeba je od siebie odseparować, więc warto przemyśleć, czy jest taka możliwość, natomiast, tutaj na forum duża część użytkowników ma mieszane gatunkowo stadka. Dwa zaprzyjaźnione króliczki są raczej odważniejsze niż w pojedynkę:)

[Nuna]

Ja teraz mialam przez 10 dni uszaki, ktore nigdy nie mialy kontaktu z kotami. Krolinki sa juz paniami w starszym wieku, jedna byla bardzo ciekawska i zawsze przybiegala do kota poogladac i obwachac dziwaka, druga trzymala sie z boku, ale po kilku dniach oswoila sie i tez biegla do kota i nie uciakala kiedy ten wskakiwal do nich na lozko.

Moje uszaki szybko zostaly zaakceptowane przez koty, a koty przez kroliki. Czasami Maks klepnie ktoregos lapa po lepku lub po tylku, ale kroliki wiedza jak go przywolac do porzadku  

[Aneczka]

kroliki wiedza jak go przywolac do porzadku

Najlepsze(?) jest to, ze króliki wiedzą również jak nas przywołać do porządku, nie tylko koty...

[K.Skowron]

Fibi, Nube i Iskierka tez sa przecudowne, ale nie bylybysmy w stanie wybrac sposrod nich dwie (a trzech nie mozemy miec w tej chwili). Czekamy na odpowiedz w sprawie Trusi i Czarusia.

Ogromne dzieki za pomoc!!!

[Ola_19]

na pewno uszole można zaprzyjaźnić z kotami. u mnie sytuacja wygląda tak- w zależności od królika- jeden jest obojętny w stosunku do kotów, drugi je lubi, a trzeci...nad nimi dominuje i w zw. ztym koty traktują go jak irytującego stwora:) koty nie wykazują jednak żadnej agresji w stosunku do uszoli

[Aneczka]

koty nie wykazują jednak żadnej agresji w stosunku do uszoli

zwłąszcza jak w toku rośnięcia, okazuje się, ze przy króliku to kot jest miniaturką

[katarynka1984]

moje koty też sie dogaduja z królasami! Gustaw uwielbia spać wtulony w Puszka  

[Truffle]

powiedzcie, jak zaprzyjaznic krolika z kotem.. moj krol panicznie boi sie kota (tupie na sam jego widok jak by chcial samego diabła wytupać z dna klatki) mojego chlopaka, za to na mojego psa (o wiele wiekszego) nie reaguje wcale.. proszę o rady na PW i przepraszam za offtop.

[maro]

K.Skowron, już odpisałam, bardzo dzikękuję za zainteresowanie. Czarek i Trusia ponownie trafiły do adopcji szukam im domku gdzie bedą kocahne takie jakie są. Zależy mi, żeby już nie musiały sie tułac po domach tymczasowych, zasługują na swoje miejce.

[zgaga14]

Chciałam zapytać czy Czrek i Trusia jadą do nowego domku?

[K.Skowron]

Czesc!

Po rozmowie z osobami ze stowarzyszenia doszlysmy wspolnie do wniosku, ze lepiej, aby Trusia i Czarus trafili do innego domku, gdzie beda mogly czesciej byc na wybiegu niz u nas.

Za to juz w czwartek adoptujemy Fibi i Iskierke - przyjada do nas z Poznania :-)

[maro]

zgaga14, niestety Czarek i Truśka nadal szukają domku. One nie moga być zamkniete w  klatce, źle to znoszą. Mają swój kojec i tam zachowują sie super. Są to króliki bardziej do oglądania i naparwde potrzeba im wiele  czasu poświecić i uczucia, zeby nie bały sie kontaktu z człowiekiem.

[Hannelli]

Ach to tutaj trafia moje tymczasowiczki! Prosze o fotki i sprawozdania z ich pobytu u Was

[K.Skowron]

Oczywiscie!!!
Jak mi podasz swoj adres mailowy to bardzo chetnie!

[roxi7659]

K.Skowron A czemu nie tu ?

[K.Skowron]

Hehe, jasne, ze moge tu!

Powiem szczerze - po prostu jestem analfabetka komputerowa - i dlatego nie wiedzialam, ze tu mozna zdjecia wkleic  

W takim razie bede Was informowac na biezaco ze zdjeciami :-)

[roxi7659]

hehe No to czekamy na zdjęcia !

[Sirkka]

maro rozumiem po twoich postach, ze to ty opiekujesz sie Czarkiem i Truśką. Bardzo chciałabym dac im dom, a mam do tego warunki - dwa trawniki, ogrod, spore mieszkanie. Mama przychyla sie do decyzji o zgłoszeniu checi ich adopcji, jednak nad tatą bede musiała jeszcze "popracowac".
Nie jest to jeszcze jednak pewne, ze bede mogla je wziasc, dlatego czy moglabys mnie poinformowac gdyby juz ktos inny sie nimi zaopiekował, zebym wiedziala kiedy mam przestac prosic tate o zgode na nie?
Byłabym wdzieczna, jesli jednak zapomnisz (ludzka sprawa), to jakos sie z tym bede musiała pogodzic. Duzo czytalam na forum i wiem ze czesto posrednicy nie mają wiele czasu.

[maro]

Sirkka, tak to ja się nimi zajmuje.
Jak dotąd czekają na domek. Jak tylko ktoś bedzie je chciał adoptowac napisze o tym w tym temacie. Zawsze jednak mozesz do mnie napisać na adres gosia.roszko@kroliki.net odpowiem w ciagu kilku dni.
Pozdrawiam

[Kasiula86]

Fibi i Iskierka są już w drodze do domu  
Bardzo fajne królinki, pierwszego dnia się bały i siedziały takie przestraszone, ale później zaczęły do mnie podchodzić, w ogóle bardzo zainteresowane były, nie lubią być dotykane, ale myślę, że trzeba będzie je po prostu do tego przyzwyczaić super króliczki, K.Skowron gratuluję wyboru  

[Balb]

Gratulacje dla swiezo upieczonych wlascicielek i czekamy na zdjecia

[Toluś123]

Dziewczyny, gratulacje. Piszcie na bieżąco co u królewien. Dzięki za opiekę dla pięknych uszatych  

[Hannelli]

Jak czują się królaski w nowym domu?

[Wataha]

Królasy mają się dobrze Fibi (teraz ma nowe imię - Zora) trochę kicha, ale raczej to nic poważnego. Królasy hasają po całym mieszkaniu i dogadują się z kotami  

Wklejam zdjęcia dziewczynek z nowego domu. Nawet nie wiecie jak się cieszę, że zamieszkały razem    

[Aneczka]

i znowu te ikeowe dywaniki, myślę, że Ikea powinna coś płacić SPK za reklamowanie tych dywaników na forum
Śliczne królinki - przyjaciółki

[Hannelli]

Wyglądają za zadowolone  Prosze je wymiziac ode mnie
Więcej fotek i relcji mile widziane

[azi]

Królewny mają sie dobrze, widziałam na własne oczy   . Co do kichania to nie podobało mi się i mówiłam dziewczynom, żeby poszły do weta.