Autor Wątek: Zielsko w lodówce  (Przeczytany 10905 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

AdaR_87

  • Gość
Zielsko w lodówce
« dnia: Kwiecień 28, 2009, 14:11:29 pm »
Mieszkam w dość sporym mieście i mam problem ze zdobywaniem zieleninki- trawa,mlecze itp. Lubelskie parki są tak brudne, że to co w nich rośnie chyba świeci w nocy. W zeszły weekend pojechałam do mojej mamy na obrzeża miasta (mieszka na ogródkach działkowych). Od razu jak zobaczyłam soczystą i zieloną trawkę pomyślałam o Truśce. Narwałam dużą reklamówkę, ale jak zobaczyłam jak mała niewiele może zjeść naraz to szkoda mi się zrobiło że muszę resztę wyrzucić. Wtedy wpadłam na pomysł i resztę wsadziłam do lodówki. O dziwo zielsko wytrzymało 2 doby bez minimalnego więdnięcia! Tak więc miałam dla królinki szamę na 3 dni. I tu moje pytanie. Czy można tak przechowywać zerwane mleczyki? Na prosty rozum nic się w lodówce stać nie może bo przecież trzyma się też tak warzywa. :hmmm Truśce nic nie zaszkodziło. A jest to duże ułatwienie dla tych co muszą jeździć za miasto po wiosenne jedzonko dla uszatych. Jeżeli nie wolno tak robić to proszę nie krzyczcie na mnie, po prostu nie mam wiedzy na ten temat.

Offline katarynka1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 539
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 28, 2009, 14:36:36 pm »
wiem ze nie można mrozić jedzonka dla królika,ale jak jest z lodówkami to nie wiem,a nie lepiej suszyć zielsko?
dobrze widzi się tylko sercem,najważniejsze jest niewidoczne dla oczu...

Człowiek - czy to naprawdę brzmi dumnie???
http://www.youtube.com/watch?v=bEgvc4Ei2pQ

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 28, 2009, 14:57:51 pm »
Można przechowywać w lodówce :) podobnie jak koperek, pietruchę czy sałatę ;)
Tylko woreczek powinien być otwarty szeroko, żeby zielenina nie zgniła od razu.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

AdaR_87

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 28, 2009, 15:02:05 pm »
No to zaje...fajnie! Dziękuję ci Bośniaczku, bardzo mnie uspokoiłaś! Moja Trusia nie będzie skazana na całoroczne żywienie warzywami!  :jupi  Tak myślałam,że lodówka nic złego nie zrobi, bo w niej jest 6-8 stopni a przecież tyle jest nocą i trawa nie umarza  :>  Polecam takie rozwiązanie wszystkim tym, którzy mają zanieczyszczoną okolicę bez zieleni!

Nuna

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 28, 2009, 16:25:19 pm »
Tez przechowuje trawe i inne zielsko w lodowce, rosliny wygladaja swierzo , ani sie nie zaparzaja, ani nie wiedna :)

Aneczka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 28, 2009, 17:27:16 pm »
Ja też mam to w lodówce, nawet jedną szuflade przeznaczyłam specjalnie, wykładam ją papierowymi ręcznikami żeby wchłaniały wilgoć

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 28, 2009, 19:34:06 pm »
ja tez trzymam w lodowce w szufladzie przeznaczonej na warzywa
po wyjeciu lezy troche aby sie ogrzala przed podaniem
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline roxi7659

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2412
  • Płeć: Kobieta
  • króliki :)
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 28, 2009, 19:39:53 pm »
ja jeszcze nie próbowałam .. :D
Ale raczej niemam po co :DD

Offline Black_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Kobieta
  • Królestwo za konia!
    • Blog
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 28, 2009, 19:42:50 pm »
Ja też jak czasem uzbieram zapas mleczy to wsadzam do lodówy i Zuzka ma przez 2-3 dni świeże żarełko :jupi

Człowieczeństwo nie jest stanem, w którym przychodzimy na świat. To godność, którą trzeba zdobyć
Jean Bruller

nuka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #9 dnia: Kwiecień 28, 2009, 19:56:41 pm »
Cytat: "roxi7659"
ja jeszcze nie próbowałam .. :D
Ale raczej niemam po co :DD

A chociażby na deszczowy dzień się przyda

Aneczka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #10 dnia: Kwiecień 28, 2009, 19:57:47 pm »
ja jutro idę na łowy:) U mnie tak "czyściutko", że po "mlecyki" musze specjalne wyprawy organizować

nuka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 28, 2009, 20:15:39 pm »
To tym razem ja jestem szczęściara. Mam gdzie nazbierać naprawde czystej zieleniny dla ucholi. Ale i tak zamieniłabym to "szczęscie" na możliwość pieszczoszek z uszatkami

Aneczka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 28, 2009, 20:34:19 pm »
nuka, mój Frotas też nie lubi pieszczot, no, chyba, ze Marek mu pozwoli wejśc do siebie do łóżka (jak ja nie patrzę), to się przytualają, no ale to ze strony Frotaska nie jest bezinteresowne, za to Bulion, jego to się dotknie przez przypadek, a on już przyjmuje pozycje wyjściową

nuka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 28, 2009, 21:09:14 pm »
Moje lubią pieszczochy, tylko jak są osobno. Wtedy nawet dają się pogłaskać, ale jak są razem to przebiegają po mnie i dalej na łeb na szyję się gonią. Tylko mój choracy włazi na kolana na małe myzianko

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 04, 2009, 15:38:01 pm »
A 1 - 2 miesięczny królik może jeść mlecze ??.
To zdjęćie uszaka :
Gdyby ktoś mi powiedział jeszcze ile to cudaśne zwierzątko mam tyg - miesięcy było by cudnie :)

Aneczka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 04, 2009, 16:56:30 pm »
a ile dokładnie ma króliczek?
Generalnie nawet 4 tyg króliczek może jeść mlecze, ale to wszystko zależy od tego czy jest zdrowy, czy jego flora bakteryjna jest juz ustabilizowana. Są za i są przeciw. Jeżeli uważasz, ze wszystko w porządku, to możesz spróbować. Na początek daj mu 3 listki i zobacz reakcje (sprawdzaj kupki i brzuszek, czy nie jest wzdęty), zrób dzień przerwy, jeżeli ok, to spróbuj ponownie 5 listków. Ilośc możesz stopniowo zwiększać, tolerancję na pokarmy króliczki mają różną, więc sama musisz zaobserwować jak dużo możesz mu podawać.

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 04, 2009, 18:49:08 pm »
Dokładnie ?. Hmm... nie wiem. Będe musiała pójkść do weta bo ta koibieta z KAKADU nic o niej nie wiedziała  :oh:

Aneczka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 04, 2009, 18:51:04 pm »
idż koniecznie do weta, jak mała będzie w odpowiednim wieku koniecznie ją zaszczep an pomór i umów się an kolejną szczepionkę - przeciwko myksomatozie. Znajdź weta, który zna się na króliczkach, to niestety niezbyt częste, a inni mogą narobić więcej szkody niż pożytku

Offline agatha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 219
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 04, 2009, 22:51:23 pm »
Warto wsadzic do woreczka, a przedtem zmoczyc, wtedy nie klapnie :)

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 05, 2009, 07:50:59 am »
Cytat: "agatha"
Warto wsadzic do woreczka, a przedtem zmoczyc, wtedy nie klapnie :)

Nie rozumiem  :buu

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 05, 2009, 09:00:10 am »
Cytat: "Fallen"
agatha napisał/a:   
Warto wsadzic do woreczka, a przedtem zmoczyc, wtedy nie klapnie :)

Nie rozumiem :buu

Tak jak w temacie chodzi pewnie o sposób przechowywania zielska w lodówce ;)

AdaR_87

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 05, 2009, 09:39:22 am »
ale jeśli zmoczę to się nie zaparzy tzn. nie będzie gniło od wilgoci?

nuka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 05, 2009, 11:12:09 am »
Zależy od zieleniny, stanu zmoczenia i czasu przechowywania. Ale chyba nie zamierzasz przechowywać świeżynek w lodówce dłużej niż 1 dzień? Przez ten czas nic złego się nie powinno wydarzyć

Aneczka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 05, 2009, 11:17:35 am »
nuka, ja trzymam 2-3 dni. Nie mocze ich, bo generalnie, nie powinno się moczyć ani myć zieleniny przechowywanej w lodówce (jeżeli chodzi o to co jedzą ludzie, jak jest z trawą to nie wiem do końca, bo nigdy zupy z trawy nie gotowałam). Taką swieżą zieleninke typu mlecze owijam, ale nie ciasno ręcznikiem papierowym, żeby chłonął wilgoć i żeby nie pleśniało.

AdaR_87

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 05, 2009, 12:06:14 pm »
Ja też trzymam 3 dni bo tyle czasu mniej więcej zajmuje Truśce zjedzenie pełnej reklamówki zielska. Częściej nie mogę jeździć do domu rodzinnego po nowe a nie chcę jej ograniczać tego co najbardziej smakuje.

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 05, 2009, 18:11:50 pm »
Trawę najlepiej w doniczce posadzić. :)


AdaR_87

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 05, 2009, 19:24:48 pm »
Oczywiście, tylko że np. ja mieszkam z narzeczonym i lokatorką w maleńkiej kawalerce i nie miałabym gdzie tych doniczek postawić... :/

Aneczka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 05, 2009, 22:55:45 pm »
Cytat: "AdaR_87"
mieszkam z narzeczonym i lokatorką
:wow  :wow  pełen podziw, nie wyobrażam sobie czegoś takiego w praktyce, pewnie idzie zwariować :wow  :wow Ale musicie mieć wesoło, i jeszcze z królikiem na dodatek

AdaR_87

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 06, 2009, 09:48:42 am »
Czasem idzie zwariować, żebyś Aneczka wiedziała... Do tego lakatorka codziennie przyprowadza jakiś gości. A ja z narzeczonym mam jeszcze 2 chomiki- rodzeństwo bo moja kumpela rozmnożyła a jak nie było chętnych to wiecie co chciała z nimi zrobić... :oh:  Ale jak się jest spokojnym wszystko da się wytrzymać.

Offline ppx

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1950
  • Płeć: Kobieta
    • KiG
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 06, 2009, 15:27:08 pm »
Jenda mała doniczka wystarczy+sałata z lodówki. ;P
Np. są takie wąskie doniczki na wąskie parapety. xD


AdaR_87

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 06, 2009, 15:42:09 pm »
Mam tylko jeden parapet :/  To naprawdę nie zda egzaminu. Poza tym ostatnio co pół roku mam przeprowadzkę na nową stancję i gruzić się z doniczkami mi się nie uśmiecha. Opracowałam najlepszy z możliwych systemów.

Aneczka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 06, 2009, 19:16:07 pm »
dwa chomiki, królik i troje ludzi - brzmi ekscytująco, ale nie zazdroszczę:)

AdaR_87

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 07, 2009, 13:54:02 pm »
Mam takie pytanko. Ile dajecie swoim królaskom trawy i mleczu na dobę? tak orientacyjnie garści? i czy podajecie oprócz tego warzywa czy już nie? nie wiem czy dobrze robię, że karmię Truchę teraz samą trawą i sianem, oczywiście plus DC...

Aneczka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 07, 2009, 14:26:33 pm »
AdaR_87, w przyrodzie króliki nie robią praktycznei nic innego tylko jedzą, śpią i się rozmnażają. No i uciekają, czasem. a ile może zjeść Twój królik, żeby nic mu nie było, to jego indywidualna sprawa. Ja daje po garści, i to raczej niezbyt często, bo znalezienie u mnie choćby garści mlecza, który będę mogła podać królikowi bez strachu, ze go otruje, to cud. I daje do tego warzywa. Myślę, że powinno się podawać do trawy i siana warzywa, może w mniejszej ilości, bo każde ma inne właściwości i witaminy potrzebne królikowi

Toluś123

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 07, 2009, 16:41:55 pm »
ja mam nieograniczony dostęp do świeżej pewnej zieleniny. Dziennie daję tak ok. 3-4 garście różności (mlecz, trawa, lucerna. gałązki z liśćmi, krwawnik, babka, pokrzywa). Warzywa teraz nie mają wzięcia, za to liście  z kalarepy są przysmakiem. Ususzę trochę na zimę

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #35 dnia: Maj 07, 2009, 20:11:32 pm »
Mój królik dzięlnie teraz obgryza świarzą koniczynkę ale ma ochotę na trawkę ^^

Offline Martyna-Tina

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 176
    • http://www.republika.pl/kroliczek_kubus
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #36 dnia: Maj 07, 2009, 20:49:31 pm »
Ja mam dostęp tylko do krwawnika (w małych ilościach), mleczu i czasem babki.  :/  Coś uboga w zieleninkę ta dieta mojej królinki.  :(
Zapraszam do komentowania i głosowania na:
http://galeria.animalia.pl/Martyna-Tina

Aneczka

  • Gość
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #37 dnia: Maj 08, 2009, 10:30:14 am »
Fallen, uważaj z koniczyną, przed przekwitnięciem jest wzdymająca

Offline Fallen

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1158
Zielsko w lodówce
« Odpowiedź #38 dnia: Maj 08, 2009, 12:32:06 pm »
Chyba moja malusienka nie przepada za tą koniczyną. Chodzi mi o tą jasną. Możliwe , że jeszcze nie zakwitła ... Ale trawkę je .  :lol