Autor Wątek: starość,czy to juz koniec?  (Przeczytany 4087 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

igasu

  • Gość
starość,czy to juz koniec?
« dnia: Czerwiec 19, 2009, 14:47:44 pm »
Moj królik Smakuś ma juz prawie 12 lat.Od dluzszego czasu mial nawracajace problemy z trawieniem,wzdecia,biegunki ale jakos sobie z tym radzilismy.Od kilku lat nie je siana bo mu nie pasuje.Za kazdym razem jak bylam u weta - podawal mu jakies zaszczyki wzmacniajace lub na zatrzymanie biegunki.Od paru lat ma problemy z oczami prawdopodbnie zapchane kanaliki łzowe ale zaden lekarz nic nie chcial na to poradzic,przepisywali tylko krople do oczu.Od kilku miesiecy smakuś zywi sie albo granulatem,albo ryzem.Teraz aktualnie daje mu rozmoczony granulat i ryz bo tylko to jest w stanie zjesc.Od kilku dni ma biegunkę,bardzo schudł jakis czas temu,ale teraz troszeczkę podbił na wadze.Mimo to jego stan jest bardzo smutny,mam dylemat czy juz to zakonczyc czy nie.Kilka tygodni temu bylam z nim u weta bo nie czul sie najlepiej ale wet stwierdzil ze jak na razie poki je i jest jako tako zywotny nie ma sensu go usypiac.Teraz jego stan jest duzo gorszy,kilka dni temu chodzil po calym mieszkaniu co wogole w jego nawykach sie wczesniej nie zdazalo,zaczal nawet wyjadac psu z miski;/.Teraz ogranicza sie co do jednego pokoju,z chodzeniem ma trudnosc jest taki zgarbiony,weterynarz powiedzial ze ma zanik miesni zuchwowych,mysle ze od dawna nie spi ale dopiero dzis mam czas na to zeby pojsc z nim do weterynarza i ocenic sytuację.Królik ma bardzo duzy apetyt,wiem ze dieta z ostatnich lat nie byla najlepsza ale nie bylam w stanie go zmusic do jedzenia siana.I wlasnie to, ze jeszcze reaguje na glos,pomimo swojego "zawieszenia"i na pojawiająco sie miskę z jedzeniem,wprowadza mnie w nie pewność czy nie prosić wterynarza o jakąś poradę pielegnacyjną,by podał mu cos na wzmocnienie i biegunkę,czy juz lepiej nie przedluzać jego cierpien....

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
starość,czy to juz koniec?
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 19, 2009, 15:00:25 pm »
Piękny wiek... Co ja bym dała, żeby mój paputek dożył 12 lat... Igasu, jesteś prawdziwą szczęściarą...

Co do usypiania - czy króliczek wygląda, jakby go coś bolało? Do jakiego weterynarza chodzisz?
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
starość,czy to juz koniec?
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 19, 2009, 15:01:37 pm »
Cytat: "bosniak"
Co ja bym dała, żeby mój paputek dożył 12 lat...


...

Co ja bym dała...
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
starość,czy to juz koniec?
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 19, 2009, 15:02:08 pm »
Cytat: "igasu"
weterynarz powiedzial ze ma zanik miesni zuchwowych


od kilku lat nie je siana? :wow  króliczy ukł. pokarmowy jest stworzony do funkcjonowania na sianie. siano utrzymuje też w zdrowiu paszczę - ściera zęby a jego przeżuwanie to najbardziej naturalny trening dla mięśni. granulat czy pasza treściwa to wymysł człowieka, może stanowić uzupełnienie diety, ale nie może być jedynym pokarmem :(  wiele osób tu na forum staje na głowie, żeby ich zwierzaki jadły siano, moje też czasem się buntują - wtedy odstawiam im granulat, po zjedzeniu którego długo nie czują głodu.

decyzję, jak postąpić musisz podjąć sama. ja mogę tylko pogratulować tak wspaniałego wieku Twego uszatka. pozdrawiam :przytul
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

igasu

  • Gość
starość,czy to juz koniec?
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 19, 2009, 15:10:00 pm »
Dzięki:)nie przypuszczałam ze dozyje takiego wieku:p No od dluzszego czasu jest wymizernialy.Mordke ma calą mokra,dzisiaj w nocy lezal pewnie bo sie przewrocil i rozmoczony zwirek mu dostal sie do oka.Oko ma przymkniete,przemywalam je ale dalej jest zasłane mgielką i jest w sordku jakas biała błonka.Jest zgarbiony,zesztywnialy,nie kladzie sie normalnie bo bo go taka pozycja boli.,Nie ma wzdecia,ma biegunke.Ma powiekszone jadra i tak jakby opuchlizne wokol penisa i odbytu.Co dziennie musimy go myc bo sie brudzi strasznie.Wiadac ze cierpi i go to boli, nie chodzi zbyt sprawnie,chyba przeszkadza mu opuchlizna .Ale caly czas by jadl.
Do weta na ul.centralnej (Amawet)w krakowie chodziłam,w nagłych przypadkach bo najblizej.Ale dzisiaj pojdę do innego, który jest wydaję mi się kompetęnny mial do czynienia z królikami,wyciął ostatnio ropien z szyi mojemu 14 letniemu psu gdzie nikt nie chcial się wczesniej tego podjąć.
Doskonale wiem ze siano to podstawa niestety nie wiedzialam jak go do jego jedzienia nakłonić.:(
Druga moja królisia je siano ze smakiem,choc ma lekkie problemy z nadwagą nie wiem czym ta jej waga jest spowodowana.;/

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
starość,czy to juz koniec?
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 19, 2009, 15:17:55 pm »
jejku, jaki biedulek :(
może na jakieś pachnące suszone ziółka by się skusił?
dużo sił dla Smakusiaa dla Ciebie :przytul
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
starość,czy to juz koniec?
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 19, 2009, 15:21:26 pm »
A z tymi jądrami, skoro powiększone, opuchnięte i bolesne (!) wet nic nie robił?
Kurcze, ja Małopolanom niezmiennie polecam dr Barana z krakowskiej Arki... może jego się poradź?

Nie wiem, czy ktokolwiek doradzi Ci w kwestii podjęcia decyzji o eutanazji - to niezwykle trudna decyzja i każdy właściciel powinien podejmować ją sam, zwłaszcza że nikt lepiej od niego nie zna jego zwierzątka. Sama, mimo wszystko, najlepiej możesz ocenić, czy życie jest już dla uszatka męczarnią... Współczuję Ci, że przeżywasz teraz taki dylemat, a jednocześnie - jak już wcześniej napisałam - zazdroszczę.

Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę króliczkowi dużo zdrowia  :heart
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Nuna

  • Gość
starość,czy to juz koniec?
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 19, 2009, 16:45:25 pm »
Z ryzu zrezygnuj to tylko dobija jego uklad pokarmowy, sprobuj podac mu platki owsiane, mozesz utrzec marchewke i jablko ( jesli wczesniej jadl) lub np. rozmoczyc w rumianku lub herbatce koperkowej granulat, dodac lakcid pol kapsulki 2x dziennie i podac do pyszczka. Sloiczki warzywne dla niemowlat tez mozesz podac.

Jesli zwierzak wyraznie cierpi i sie meczy to chyba juz czas... ale zasiegnij opini innego weterynarza, moze da sie cos jeszcze zrobic. Trzymam kciuki