Autor Wątek: Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona  (Przeczytany 14289 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

nuka

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 23, 2009, 20:42:55 pm »
Aneczka, wierz mi, nie dałabym rady dopedałować do Mysłowic  :lol I to z dwoma królami, ha już to widzę, jeden transporterek na bagażniku, drugi króliś w koszyku przy kierownicy a ja z językiem wkręconym w pedały. A po drodze musiałabym minąć szpital dla wolniej myślących :lol

słowo zabronione to ta część roweru, którą trzeba naciskać zeby jechać

Aneczka

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 23, 2009, 20:47:37 pm »
dlaczego tylko dwa?? Ja chciaąłm żebyście stawili sie WSZYSCY - Dźeki, Nuka i Maleństwo, no i Ty, ewentualnie... :DD

nuka

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 23, 2009, 20:51:25 pm »
Aha, to Nuka chyba w plecaku  :lol

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 23, 2009, 21:23:48 pm »
Może dołożyć wam Duszka?.Wtedy to będzie bal.Tylko radzę szybki kurs pierwszej pomocy i orientacji - bo mój baran po dobraniu się do ciałka kolegi/koleżanki ma pyszczek zakrwawiony jakby sam musiał jechać na sygnale do szpitala,a tymczasem on nigdy nie jest ofiarą,tylko na nią wygląda.Ale jak wasi panowie go zobaczą i poczują jego ząbki,to napewno uznają,że z dwojga złego lepszy kompan dotychczasowy i sukces murowany (nie licząc blizn po ugryzieniach na wieczną pamiątkę)

strzalik

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 24, 2009, 20:32:35 pm »
Ja tak tylko na marginesie że u mnie w zaprzyjaźnieniu dwóch krótkouchych pomogła wspólna wycieczka na szczepienie do weterynarza w jednym transporterze, bo z neutralnym terenem u mnie ciężko praktycznie takiego nie posiadam w swoim skromnym lokum ;)
A długouchy jakoś bezproblemowo się dogadał z jednym i drugim.

Aneczka

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 25, 2009, 20:49:39 pm »
No to tak, zaczęło sie od tego że Frotek wyskoczył z transportera i ruszył zwiedzac nowe terytoria, a Bulion w ogole nie chcial wyleźć, jak wylazł, to Frot od razu do niego wystrzelił. Po kilku pierwszych starciach Bulion wlazł za firnake pod kaloryfer, a Frot staral sie go zgwałcic i obsikać. Bulion taki całkiem Bierny to nie był, bo z tego co obserwujemy to jest silniejszy od Frotka, ale po kilku próbach frot dopiął swego. Bulion wlazł za szafę i tam leży schowany i wystraszony. Frot lezy wyłozony na boczku (jest tutaj pierwszy raz) nieopodal, co jakiś czas wstaje i idzie troche rozprostowac kości.
Bulion wychyla się z zza szafy raz na kilkanascie minut, wtedy Frot podbiega, Bulion fuka i tupie, trochę sie poszarpią, nic groźnego, bulion wraca za szafę, Frotek gwałci jego wystający zza mebli tylek. Bulion wchodzi jeszcze głebiej, Frotek "brudkuje" Buliona i okolice i kładzie się. Teraz Bulion siedzi za szafą już ze 20min, nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja miala sie zmienic. Frot je, albo lezy i tyle.
CO DALEJ??

strzalik

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 25, 2009, 21:07:37 pm »
Hmmm Frotek jest po kastarcji od 3 tygodni więc ja bym jeszcze mu dała trochę czasu aż mu nie przejdą amory. Filipowi unormowało się dopiero po 1,5 miesiąca nawet do 2.  Ja bym zaczekał jeszcze z 2-3 tygodnie i spróbował je znowu zaprzyjaźnić jak już Frotek nie będzie miał ochoty dobierać się do Buliona.

Dorota1000PNS

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 25, 2009, 21:16:26 pm »
Biedny Bulion, ja mam podobną sytuację tj. Bryś gwałci mi Fionke...mi radzili by nie czekać, Fiona sobie na to nie pozwala i są małe awantury, myśle że Bryś sobie w końcu odpuści, może Frotek też sobie da z tym spokój.

Aneczka

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 25, 2009, 21:19:08 pm »
strzalik, on już nóg nie gwałci, nie znaczy terenu, nie strzela moczem, nie gubi bobków. Rozmawiałam z weterynarzem, powiedział, że tak zaraz po to nie ale tak własnie po ok 3 tygodniach to jest dobry czas, bo hormony sa juz na niskim poziomie, ale pomoga ustalic przywództwo.
Poza tym to nie jest takie gwałcenie z wyciaganiem interesu, tylko typowa dominacja. Bo to nie jest cel nadrzedny, tlyko jak juz po walce Bulion sie schował, to Frot staral sie go zgwalcić dla przypieczetowania zwyciestwa. Ale generalnie to nie były jakieś super ostre walki, nawet futra za dużo nie poleciało. Bulion od razu wlaściwie sie poddał.
tylko pytanie co ja mam zrobic, bo bulion siedzi za ta szafa i nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek wpadnie na pomysł, że stamtąd wyjdzie. A Frotek je, biega, kładzie się, pelen luz
Gdyby to było moje mieszkanie to ok, zostawiłabym ich tak na noc, niech sie dogaduja, ale jestem u tesciów i musze prędzej czy później wrócic do siebie

strzalik

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 25, 2009, 22:21:05 pm »
Filip też nie gwałcił już kapcia, ani nie gubił bobków tylko jak widział drugiego królika to się brał za niego. I prawdę mówiąc byłam tym zaskoczona. I nagle z dnia na dzień mu przeszło po ponad miesiącu od kastracji. Może z Frotkiem też tak będzie. A póki co Bulion dał się zdominować i chyba już tak zostanie. U nas rządzi najmniejszy, najmłodszy i bezjajeczny ale z zadziornym charakterem Filip. Tylko że jemu poszło gładko z dominacją bo Ichi to króliczy pacyfista, a Stefanowi pokazał kto rządzi sprawnym atakiem z półobrotu ;)
 Trzymam kciuki żeby udało się dogadać Twoim króliczkom :)

Aneczka

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 25, 2009, 22:40:02 pm »
Juz mam przytulone zdjęcia. Ael lezały tak tylko dopoki mąż je głaskał, potem szybciutko sobie przypomniały, że sie nie lubia. Nie było źle, ale Bulion już ma zaprzyjaźnianai dośc. Wlazł znowu za ta szafe i juz nie chce wyjśc, nawet nie mozna go na siłe wyciągnąć. A jego oczy mówią - ja chcę do siebie. Za to Frotek czuje sie jakby był u siebie. Zdjęc z zaprzyjaźniania nie wrzucę, bo Bulion przegryzł kabel od aparatu

Chucky123

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 26, 2009, 09:22:33 am »
przebijam :D

Aneczka

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 26, 2009, 09:28:35 am »
oh, dzięki :bukiet
No to tak. W okolicach 22 przenieśliśmy sie od teściów do nas. Nic się nie działo. Bulion uznał zwierzchnictwo. Leżeli na boczkach nieco oddaleni od siebie. Jeden leżał koło misek, drugi w tym czasie z nich jadł. Co kilka minut Bulion podchodzi do Frota, to ten go pogonił, albo Frot podchodził do Buliona, zeby go pogonić. Zdecydowalismy, że zostawimy ich razem na noc, no bo to były tylko takie przeganinaki. O godzinie 1 poszlismy do pokoju spać. Nie minęły 2 minuty słyszymy gonitwe, ja juz tam wysyłam męża, a on mi mówi, żebym sie uspokoiła, bo przecież widziałam, ze nic sie nie dzieje, tylko się gonią. I jak tylko to powiedział słyszymy przeraźliwy pisk...
Bulion złapał zębami Frotkowe uszko, a że ten się szrpnął, to ma w uszku 3 dziury w tym jedno rozcięcie około 1cm... Krew sie polała. Frotek prawie umarł ze strachu, mimo, że nie cierpi być na rękach sam mi wlazł na kolana, a jak go podniosłam to się do mnie chyba z pół godziny przytulał, pozwolił sobie poprzemywac rankę, krew po chwili przestała lecieć, ale na tym zaprzyjaźnianie się skończyło, bo o 1:40 w nocy jakos juz nie miaalm siły ani ochoty zaczynac tego jeszcze raz, poza tym juz wiedziałam, że już ich samych na razie nei zostawie.
Generlanie to straty są po stronie Frota, ale z tym rozcharatanym ucholem dalej gonił Buliona....

nuka

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 26, 2009, 09:48:05 am »
Oj, teraz to dopiero mam strach o oczach na samą myśl o zaprzyjaźnianiu moich chlopaczków. A w pokoju obok jeszcze samiczka czeka żeby dołączyć do wesołego towarzystwa.

Aneczka

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 26, 2009, 10:21:57 am »
nuka, razem ich zaprzyjaźniaj wszystkich, unikniesz dwa razy tego samego stresu, a ztego co czytam, to bardzo często jak się do "stada" dwóch chłopaków wprowadza samice to ich układ się rujnuje i i tak trzeba od nowa:)

U mnie generalnie nei było źle, ani razu żeśmy ich nei rozdzielali, a jak to sie stało co sie stało to nie weim, tylko teraz czekam, aż ktoś mi powie, że już go to nie boli...

strzalik

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 26, 2009, 10:23:17 am »
Chłopaki nie popuszczają widzę, może jednak wycieczka na obcy teren skoro teraz Bulion goni Frota a nie tylko przed nim ucieka.

Offline Truffle

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • 진기씨,사랑해~
    • dA
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 26, 2009, 10:24:49 am »
Aneczka, nie boli go już :)
u mnie jest taki sam układ jak u ciebie (poza gwałceniem), czyli Precel jest słabszy za to bardziej agresywny, a Poziom jest większy i silniejszych, za to schodzi Preclowi z drogi.

drugi dzień zaprzyjaźniania skończył się dziurą w plecach Precla, Poziom mu wygryzł, a Precel piszczał niemiłosiernie. Następnego dnia już o tym nie pamiętał :)
Haikus are stupid
I cannot write them at all
Deal with it, retard.

nuka

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #37 dnia: Czerwiec 26, 2009, 10:36:44 am »
Aneczka,
cała trójka jednocześnie? Ja jestem za, nie wiem jak kicaje.
To króciutko nakreślę sytuację;
Dzeki - ojciec, najmniejszy ze wszystkich (16 m-cy,  ok 1 kg wagi), bez klejnotów
Maluszek - syn, (6 m-cy, 1,9 kg, kastracja 3 tyg. temu)
Nuka - mateńka (16 m-cy, 2,2  kg wagi, jeszcze przed zabiegiem)

Przed kastracją Maleństwo zdominował ojca, ten obecnie na jego widok ucieka i chowa się po kątach albo drętwieje i daje zrobić ze sobą wszystko. Nuka fuka na chłopaczkow, ale jak ma kontakt z Dzekim to biedny ojciec rodzinki jest przez nią gwałcony. Nuka z Maleństwem nie biega z wiadomych powodów. Chłopaki biegają po całym mieszkaniu, Nuka porusza się tylko po jednym pokoju.

Co radzisz w tej sytuacji? Oczywiście poza tym, że zaczynamy najwcześniej za trzy tyg?

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #38 dnia: Czerwiec 26, 2009, 11:08:39 am »
Nuke wysterylizuj, może byś znalazła u znajomych pokój do dyspozycji, żeby był neutralny grunt i poczekaj jak mówisz jeszcze 3 tygodnie, żeby małemu hormony opadły i całą trójeczkę zaprzyjaźniaj.
Co będzie potem, sie zobaczy.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

nuka

  • Gość
Zaprzyjaźnianie Frotka i Buliona
« Odpowiedź #39 dnia: Czerwiec 26, 2009, 11:50:34 am »
Ciapusia,
ok, dzięki, to jeszcze musimy poczekać do połowy lipca na przypływ gotówki a potem wyleczyć ranę po zabiegu u Nuki zanim chłopaki zaczną się do niej garnąć. Niech nie będzie obolała i ma równe szanse w walce.