Autor Wątek: Królik na smyczy .  (Przeczytany 12489 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ola1502

  • Gość
Królik na smyczy .
« dnia: Czerwiec 23, 2009, 21:00:37 pm »
Tutaj chciałam porozmawiać z wami o chodzeniu z królikiem na smyczy . Mam swojego od niedawna .. przeczytałam dużo informacji na jego temat chociaż jeszcze za bardzo nie wiem od czego zacząć . chciałam z nią wyjść na spacer ponieważ musi mieć trochę świeżego powietrza . gdy chciałam ubierać ja w smycz , zaczęła sie wyrywać itp. teraz nie wiem jak ja przyzwyczaić do tego ! bardzo proszę o pomoc ; ) pozdrawiam ; *

nuka

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 23, 2009, 21:05:08 pm »
Królicza natura sprzeciwia się smyczy. Dlatego mała nie miała ochoty biegać na uwięzi. Jest już taki temat na forum http://forum.kroliki.net/topics21/5138.htm?highlight=smycz i http://forum.kroliki.net/topics25/4960.htm?highlight=smycz

Aneczka

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 23, 2009, 23:15:38 pm »
jesli twierdzisz, ze królik potrzebuje swieżego powietrza, to otwórz okno, jeśli nie masz możliwości puszczenia króliczka wolno, np w ogrodzie, to to mu w zupełnosci wystarczy i bedzie zdecydowanie lepsze niz meczenie i stresowanie smyczą

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 23, 2009, 23:36:16 pm »
Mojego krolasa nigdy nie zakladalam smyczy i nie mam zamiaru tego robic.
Nawet tego sobie nie wyobrażam.

Ola, a gdzie z nia chcialas wyjsc na spacer? do parku? do ogrodka?

ola1502

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 24, 2009, 11:37:24 am »
Cytat: "Aneczka"
jesli twierdzisz, ze królik potrzebuje swieżego powietrza, to otwórz okno, jeśli nie masz możliwości puszczenia króliczka wolno


Ciekawe jak ty bys sie czula gdybys przez cale zycie zamiast wychodzic na dwor , otwierala okno ! :nie_powiem

[ Dodano: Sro Cze 24, 2009 11:40 am ]
Cytat: "Kitty27"
Mojego krolasa nigdy nie zakladalam smyczy i nie mam zamiaru tego robic.
Nawet tego sobie nie wyobrażam.

Ola, a gdzie z nia chcialas wyjsc na spacer? do parku? do ogrodka?


np. do parku lub na trawkę przed domem : )

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 24, 2009, 12:17:20 pm »
Cytuj

Ciekawe jak ty bys sie czula gdybys przez cale zycie zamiast wychodzic na dwor , otwierala okno ! :nie_powiem


  My ludzie w tym Ty widzę bardzo jesteś przyzwyczajona do 'wychodzenia na dwór' Ale człowiek to człowiek więc nie porównuj go do królika - on jest szczęśliwy kiedy może'biegać wolno' i kiedy nie masz mozliwości wypuszczać go na prywatny ogród to lepiej zostań z nim w domu niech tam sobie pobiega. Na smyczy królik się tylko zestresuje i nawet nie poczuje ze'wyszedł' nie mówię już o tym,że park to chyba najgorsze miejsce jakie można wybrać ze względu na obsikane zanieczyszczone trawy.
SylwiaG

ola1502

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 24, 2009, 12:25:40 pm »
Cytat: "sylwiaG"
Cytuj

Ciekawe jak ty bys sie czula gdybys przez cale zycie zamiast wychodzic na dwor , otwierala okno ! :nie_powiem


  My ludzie w tym Ty widzę bardzo jesteś przyzwyczajona do 'wychodzenia na dwór' Ale człowiek to człowiek więc nie porównuj go do królika - on jest szczęśliwy kiedy może'biegać wolno' i kiedy nie masz mozliwości wypuszczać go na prywatny ogród to lepiej zostań z nim w domu niech tam sobie pobiega. Na smyczy królik się tylko zestresuje i nawet nie poczuje ze'wyszedł' nie mówię już o tym,że park to chyba najgorsze miejsce jakie można wybrać ze względu na obsikane zanieczyszczone trawy.


rozumiem Cie , ale królik tez musi wychodzić na dwór ! raz na jakiś czas ! musi sie odswierzyc i pobiegać na świeżym powietrzu ! prawda ? nie wystarczy mu tylko otwarte okno .. a tak właściwie to po to jest smycz dla królika !

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 24, 2009, 12:33:58 pm »
Ola, wychodź z królikiem w czym sobie tylko życzysz. Będzie szczęśliwy - dobrze dla niego. Nie będzie - trudno, i tak będzie musiał w niej chodzić. Jak sobie niczego nie uszkodzi - chwała Bogu.

Osoby, które wiedzą, że smycz nie jest dla królika, nie zastanawiają się, po co ktoś produkuje "królicze smycze". Smycz dla królika jest po to, żeby ten, co je produkuje, zarobił pieniądze. Podobnie jest z wapnami, kolbami, szamponami i mineralnymi wodami dla królików. To że są dostępne, wcale nie oznacza, że są świetne.

W życiu nie założyłabym królikowi smyczy. Sama też nie chciałabym, żeby mnie ktoś na niej ciągał, a mogę się założyć, że jestem mniej strachliwa i płochliwa niż uszak.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 24, 2009, 14:17:04 pm »
Cytat: ola1502
Cytat: sylwiaG
Cytuj


rozumiem Cie , ale królik tez musi wychodzić na dwór ! raz na jakiś czas ! musi sie odswierzyc i pobiegać na świeżym powietrzu ! prawda ? nie wystarczy mu tylko otwarte okno .. a tak właściwie to po to jest smycz dla królika !


nie przesadzaj, mój krolaś nigdy nie był wypuszczony na dwór, chociazby nawet do zaogrodzonego ogródka. A ma już ponad 6 lat i miewa się wyśmienicie. Okna codziennie ma otwarte, oczywiscie gdy jest ciepło. Na balkonie był raptem w swoim życiu tylko paę razy.

Marley

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 24, 2009, 14:17:57 pm »
Ja zaprzestałam wychodzenia na dwór z Tosią na szelkach po przeczytaniu Waszych opinii na ten temat. Tosia woli biegać bez szelek!

Aneczka

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 24, 2009, 16:32:51 pm »
ola1502, przecież wcale nie wychodzisz z nim dlatego, ze one tego potrzebuje, tylko po to, zebyś sobie mogła pochodzić z królikiem na smyczy, zebyś Ty miała satysfakcję, nie on. Gdyby Ci zależało na dobru królika, to byś go do tego nie zmuszała.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 24, 2009, 20:21:37 pm »
rozumiem Cie , ale królik tez musi wychodzić na dwór ! raz na jakiś czas ! musi sie odswierzyc i pobiegać na świeżym powietrzu ! prawda ? nie wystarczy mu tylko otwarte okno .. a tak właściwie to po to jest smycz dla królika !

A kto powiedział,że musi wychodzić ??  Tym bardziej ,że jeśli wyjdzie na smyczy czy szelkach to na pewno sobie nie pobiega, a tego chciałaś, więc jesli Twoje intencje są szczere to wypuść go w domu.

[ Dodano: Sro Cze 24, 2009 8:22 pm ]
przepraszam zamiast cytatu wcisnęłam kod :zdenerwowany
SylwiaG

ola1502

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 24, 2009, 20:34:25 pm »
nie ! ja po prostu chce aby królik byl czasem na świeżym powietrzu . teraz juz poczytalam taka stronke i wiem jak to robic ! ja chce aby krolik żył tak jak powinien ! i wcale go nie mecze ! chodzi o to ,ze mozna go przyzwyczaic ! ale mimo wszystko dziękuje za opinie ; ** pozdrawiam ~!

Aneczka

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 24, 2009, 20:36:11 pm »
a widziałaś kiedys w naturze królika na smyczy, jeżeli tak bardzo chcesz, żeby zył "tak jak powinien"??

Tolinka

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 24, 2009, 20:39:29 pm »
Ja tam moich ucholkow nigdy w zyciu bym nie wziela na smycz,to nie sa psy.

Wiola503

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 16, 2009, 22:04:35 pm »
Odradzam smycz!!! Kupiłam kiedyś mojemu Feliksowi smycz i wyszłam z nim na podwórko. Zaczął kicać, brykać i nagle smycz zaplątała mu się między łapki. Upadł na plecy i zaczął piszczeć a później wogóle nie mógł kicać. Pojechałam z ni szybko do weta. Okazało się, że naruszył sobie kręgosłup w odc. lędźwiowym i był ucisk na rdzeń. Biedactwo miało niedowład w tylnych łapkach. Dostał dwa zastrzyki i musiał przez 2 tyg. siedzieć w klatce. Nie mógł się załatwiać, kupa kleiła mu się do sierści i musiałam dziennie sprawdzać czy przypadkiem nie zrobią mu się odleżyny. Do dziś mam wyrzuty sumienia,że naraziłam go na taki stres. Na szczęście Felcio już kica i bryka i jest wszystko ok. Dlatego odradzam smycz!!!

Offline ARiT

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 108
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 16, 2009, 22:16:41 pm »
Mój potwór ma do dyspozycji mój cały,duży ogródek - i chyba przez to jest jeszcze bardziej szczęśliwa że może pobrykać na trawce,poskubać trawkę i sobie pokopać.Jest całkowicie bezpieczna,pod ciągłą kontrolą jeśli nie - siedzi w kojcu na trawce ew.jeśli nie chce mi się rozkładać siedzi na trawie z górą klatki - i tyle z tego dobrego,ja się opalam na kocu ona jak zechce przyjdzie się przytuli a jak nie to popisuje się odwalając powietrzne akrobacje  :rotfl2 Też uważam że królik powinien spędzać trochę czasu na dworze bo to go uszczęśliwia ale jeśli nie ma takiej możliwości by mógł mieć swobodę to wystarczy otworzyć okno w pokoju ew.postawić go na balkon albo co.
Cieszę się że mam własny ogród bo gdybym mieszkała w bloku nie narażałabym jej na stres sadzając na trawie,po której Bóg wie kto chodził.Dzieciakowi,który chce się wyszaleć też nikt szelek nie zakłada,bo może uciec,stać mu się krzywda i takie tam.

RAZ nałożyłam jej szelki,była przestraszona,uciekała i nigdy więcej jej ich nie nałożyłam.Psu żadnych kurteczek nie nakładam czy płaszczyków bo to też jest zbędne - pies to pies i dzikich królików nikt w szelkach nie prowadza ani nie prowadzał od kiedy zostały udomowione więc niech tak lepiej zostanie  :P
Agata & Zosia['] w sercu..

Nakhmailean

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 16, 2009, 22:28:54 pm »
Ja dosłownie tak jak przedmówczyni. To znaczy kupiłam kiedyś szelki, bodajże w zeszłym roku. Wtedy jeszcze bałam się brać go na ogród bez niczego, więc chciałam go przyzwyczaić. Zrobiłam 2 próby w 2 dni - ubrania szelek - nie dało rady, on się złościł i ja też ;) Widziałam, że odpada, bo nie chce, źle się w tym czuje i się boi. To były początki odkąd go miałam. Zabrałam go na ogród, pilnowałam i do dziś lata sobie tam bez niczego. Teraz nie zmusiłabym go do szelek, nawet nie wiem gdzie są. Nieużywane, rzucone na segment, może komuś kiedyś dam dla szczeniaka albo coś. Wtedy niecierpliwie chciałam zabrać go na ogród, teraz wiem że to dla niego stres od dawna. Nie zakładam. W za gorące dni siedzi w domu, w normalnej temperaturze - zabieram na ogród i puszczam. Teraz w dodatku dobudujemy furtkę na górze schodów to nie będzie musiał się już ograniczać do mojego pokoju, ale i do przedpokoju oraz łazienki będzie mógł wejść. Tak czy inaczej - szelki odradzam, zwłaszcza zwierzętom które się stresują. Są i takie, które chętnie dają się w nie zapiąć i chodzą. Jednak z reguły widać od razu, które do których zwierząt należą. Jeśli masz balkon to możesz go dobrze zabezpieczyć i puścić tam czasami.

Wednesday*KłaQu

  • Gość
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 19, 2009, 13:21:32 pm »
Tolinka A Ty nie bierzesz królików na smycz ? To one biegają sobie tak O po domku ? :D Nie boisz się, że gdzieś wejdą w jakąś dziurę ? xD Wracają do klatki same, czy Ty ich musisz "łapac"  :P

Pozdrawiam

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Królik na smyczy .
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 19, 2009, 17:23:51 pm »
Wednesday*KłaQu, szelki dla krolika to ostatecznosc, gdy chcemy wyjsc z nim np. na lake, a nie mamy zagrodki lub teren jest niezabezpieczony i boimy sie, ze krolas ucieknie. Zakladanie szelek i smyczy w mieszkaniu to juz przesada. CZy psu albo kotu tez zalozylabyc smycz w mieszkaniu, zeby gdzies nie wszedl?
Jesli krolik jest wypuszczany regularnie, to nie ma problemu z tym, zeby zwabic go z powrotem do klatki. Nie trzeba go lapac. Mozna nauczyc, zeby wracal do klatki na posilki. Majac takie zwierze jak krolik, nalezy zabezpieczyc mieszkanie, aby nie wszedl nigdzie i nie zrobil sobie krzywdy. Zabezpiecza sie kable, rozne szczeliny np. tak aby nie wcisnal sie za lodowke. Krolik musi biegac swobodnie po mieszkaniu co najmniej kilka godzin dziennie. Nie na smyczy... :(