Autor Wątek: pierwsze dni  (Przeczytany 4087 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Aga803

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
pierwsze dni
« dnia: Wrzesień 05, 2009, 13:59:18 pm »
witam wszystkich!
jeśli temat był to z góry przepraszam..;)
Hausa mam od 6 dni, po 3 zaczął wychodzic z klatki i zwiedzac mieszkanie. ale zeby go do klatki zagonić...niełątwo. Nie wiem czy dobrze postępuję. klatka otwiera się z góry na dół, wejsce jest dosc strome, boje sie by łąpki sobei nie uszkodził. pare raz udało mu sie "wkicnąć" a tak sama musiałąm go wkłądać do klatki.to sttresujace dla niego i dla mnie, na zwabianie przysmakami srednio...zje i kica dalej gdzies indziej.. czy musze wymienic klatke by to zmienic?a moze jeszcze zbyt wczesnie by sam wychodził i wchodził?co radzicie?co robic by sam zacza do mnie podchodzic?pozdrawiam wszystkich uszatolubnych;)
początki...:)

nuka

  • Gość
pierwsze dni
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 05, 2009, 14:10:10 pm »
Klatka otwierana do przodu tak? http://www.allegro.pl/item728900885_super_klatka_dla_krolika_100_cm.html

Możesz pod drzwiczki coś podłożyć i zrobić "schodki". Na drutach drzwiczek możesz położyć kawałeczek wykładziny dywanowej, koca, tektury...

Zeby uszolek się oswoil z Tobą i otoczeniem potrzeba czasu, cierpliwości i wytrwałości. Pozwól małemu zwiedzać mieszkanie, nie rób nic na siłe, to ma być jego wola. Usiądź, połóż się na podłodze i rób to co lubisz, czytaj, oglądaj TV, słuchaj muzyki i pozwól uszakowi się dokładnie obwąchać, przespacerować po Tobie, z czasem sam będzie domagał się pieszczot

Offline Aga803

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
pierwsze dni
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 05, 2009, 14:17:39 pm »
tak, dokłądnei takie otwieranie jak na zdjęciu, któe podesłałąs.. sprobuje dzis z dywaniekiem jakimś czy podełkiem.oby sobie poradził.. a jesli nie bedzie poporawy to moze sciagac gore klatki by sobie bezpiecznie wyszedł co o ty mmyslisz?

czy to prawda ze jak królik lezy wyłożony-caaały na długość to pozycja "relaksacyjna"-ze sie dobrze czuje? Hausik tak czasme ma, oststnio jak film ogladałam połozył sie tak w pokoju ale jeszcze nie podchodzi sam do mnie. miejmy nadzieje ze to wkrótce minie.
.
dziękuję za wsparcie i porady:)
początki...:)

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
pierwsze dni
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 05, 2009, 15:12:27 pm »
Można też otworzyć cały "przód" klatki, czyli z 4 ścian bocznych podnieść tą ktora zawiera drzwiczki.



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

Offline rokiowca

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 734
  • Płeć: Kobieta
    • Mój blog
pierwsze dni
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 05, 2009, 16:17:28 pm »
ja mojej Afrusi pod dwrzwiczki jak ma otwarte to daje dywanik czy cos takiego zeby sie nie poslizgla na panelach i w ohole one jest wybredna  a mozna polozyc przykryty szmata albo obwiniety w szmate kawalek kartonu albo starego zeszytu na te dzwiczki (krate) gdy jest otwrata
Afrusia
  • 26.07.2013r. Przeżyła 6 lat. Ze mną tylko 4.Tęsknie kochanie.
kliknij


Offline Aga803

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 63
pierwsze dni
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 05, 2009, 20:27:54 pm »
na otwarte drzwiczki połozłyłam korkowa podkąłdke by  mu si ełatweij wychodziło..i nie skorzystał. dopieor jak podniosłam całąklatke do gory i został w " korytku" wtedy wykicnął . nie mam mozliwosci wyjęcia tylko  1 sciany klatki woec pozostaje tylko takie wyjscie. chyba ze uwazacie ze lepeij podnosic całą góre?? jest u mnie 6 dzien i dzis nie miał ochoty wychodzic.. [ pokicał jakies 20 min i wrocił do korytka. teraz jest w klatce ale nie zanosi sie by chciał wyjsc na spacerek]  to normalne? co moge jeszcze zrobic by mu było dobrze?oczywoiscie czysta klatka i dobre jedzinko ma zapoewnione, bardziej choz o to oswojenie...ile czasu bedzie na to potrzebował?
początki...:)

Blondi

  • Gość
pierwsze dni
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 05, 2009, 20:58:08 pm »
Wszystko zależy od króliczka i jego charakteru - nasz na początku też tylko kukał przez otwarte drzwi klatki ( otwierane tak samo, jak u Ciebie), ale po jakimś tygodniu wyskakiwał i wskakiwał bez żadnych problemów, robiąc przy tym niejednokrotnie trochę hałasu ;)
Nie przejmuj się i daj mu trochę czasu - skoro wie, jak korzystac z wejścia/wyjścia, będzie go używał, gdy najdzie go ochota.

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
pierwsze dni
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 05, 2009, 21:23:49 pm »
Aga dlaczego się nie da całej ściany podnieść? Przecież całość jest połączona na takich zaczepach. Te z tyłu wystarczą, aby całość sie trzymała - wierz mi :)



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

nuka

  • Gość
pierwsze dni
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 05, 2009, 23:13:20 pm »
jpuasz,
nie każda klatka jest mocowana w ten sam sposób. Moje uszaki mają każdy swoją klatuchę, w dwóch można otworzyć cały bok, w trzeciej nie... Inna firma ją produkowała

Offline jpuasz

  • Członek SPK
  • ****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 2034
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Pusiek i Kulka
  • Za TM: Liska
pierwsze dni
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 06, 2009, 00:04:52 am »
A to nie wiedziałam :) Spotkałam się z 3 rodzajami klatek i kazdą mona było otworzyc do góry :)



Liska była z nami 4 lata, 6 miesięcy, 3 tygodnie i 5 dni (od 01.09.2009 do 27.03.2014)

nuka

  • Gość
pierwsze dni
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 06, 2009, 19:27:00 pm »
jpuasz,
w tej co nie da się otworzyć całego boku potrzebne by były przeróbki, boki są polutowane czy jakoś tak połączone na stałe :)