Autor Wątek: Sterylizujemy Karrambę  (Przeczytany 5253 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Sterylizujemy Karrambę
« dnia: Październik 23, 2009, 21:42:11 pm »
Po raz kolejny, muszę poprosić was o pomoc.
Karramba miała być kastrowana już jutro [w sobotę], jednak zabieg został przełożony na środę. Myślę, że to nawet lepiej, bo mała jeszcze nie jest do nas całkowicie "przekonana".
W związku z tym, zbliżającym się wielkimi krokami wydarzeniem, mam kilka pytań dotyczących czasu po operacji.
Nigdzie nie znalazłam opisanego w jednym miejscu co i jak, a przejrzałam kilka tematów i stron.
Czym jest kaftanik  :hmmm , znaczy domyślam się czym jest, ale czy kupuje się go po sterylizacji [gdzie i za jaką kwotę], wypożycza z kliniki?
O co chodzi z ciepłym termosem?
I wszystko inne co powinnam wiedzieć a propos tych ciężkich chwil [dodam, że mam do przejechania z powrotem 100km, czy jakoś specjalnie zabezpieczyć królinkę?]

Przepraszam jeśli pytania są oczywiste i niepotrzebnie zaśmiecam forum, jednak mam wątpliwości i wolę wszystko wiedzieć zawczasu.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 23, 2009, 21:57:45 pm »
Kaftanik jest po to by krolik nie lizal i nie drapal pozostalosci po przeprowadzonej operacji tj. blizny i szwow. Powinni na temat kaftanika udzielic Ci informacji w klinice- najlepiej zadzwon czy maja takie, albo jezeli nie maja to kup taki w sklepie zoologicznym, dopytaj sie ich gdzie mozesz sie w nigo zaopatrzyc. Domyslam sie ze zabieg odbedzie sie w Krakowie ( no tak 100km z Zkp :) )

Jezeli chodzi o termos to zapewne ma byc on po to by po operacji zdretwialy lekko i jakby przytlumiony krolik ogrzal sie. Krazenie bedzie mial w normie tylko moze lekko sie ochlodzic, po to ten termos.

Po zabiegu oczywiscie krolik musi troche wypoczac...

Tuataj podaje przydatny link dot. kastracji i co jest z nia zwiazane: http://kazior5.w.interia.pl/kastracja.htm

[ Dodano: Pią Paź 23, 2009 8:59 pm ]
ps. Link z naszego forum: http://www.forum.kroliki.net/topics23/5309.htm


pozdrawiam piknie, hej! :D
sle byla nowotarzanka! :D

nuka

  • Gość
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 23, 2009, 22:00:16 pm »
Dobrze, że pytasz jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości :)

1. zarówno środa jak i sobota to bardzo dobre dni dla trudnych spraw, lepsze niż wszystkie inne moim zdaniem :)

2. kaftanik to ubranko, króte maleńka po operacji powinna nosić 7 dni. Kawałek materiału z czterema dziurami na łapki, wiązana na troki na pleckach. Wet po zabiegu założy go maleńkiej zanim sie wybudzi. Cena jaką ja płaciłam - 20 zł.

3. Ciepły termosik - po operacji trzeba dogrzewać uszola, przyznaje bez bicia, że nie znam powodów, poprostu tek jest i już. Dodam, że moje uszaki zwiewały po zabiegu jak najdalej od ciepłego, więc tymbardziej nie rozumiem tego zalecenia.

4. 100 km pokonacie spokojnie, weź ze sobą świeżą wodę - po zabiegu królaski mają wielkie pragnienie, możesz zabrać ulubione przez niunię suszki, ale nie licz na ogromny apetyt, weź papierowe ręczniki do otarcia futerka po rozluźnieniu zwieraczy. I jakiś ręcznik do transpotrera - do okrycia małej, żeby miała się do czego przytulić.

Po powrocie ogranicz troche swobodne bieganie, niech mała nie robi gwałtownych ruchów (wiem, trudne) - typu wskakiwanie, zeskakiwanie żeby nie naciągała skóry na brzuszku

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 23, 2009, 22:20:52 pm »
gdzie sterylizujesz?

jeżeli chodzi o dogrzewanie, to pewnie chodzi o termofor  :P (termos to bardziej Tobie się przyda, np. z naparem z meliski dla ukojenia nerwów)

moje królewny nie miały po operacji zakładanych kaftaników, zdaniem pani weterynarz dopóki królik nie interesuje się raną, taki kaftanik to tylko dodatkowy stres - u mnie obyło się bez kaftaników i bez komplikacji. Ale codziennie jeździłyśmy na kontrolę i wszystko było dokładnie oglądane. Mimo wszystko radzę skonsultować tę kwestię z wetem u którego sterylizujesz.

Z racji odległości proponuję odebrać Karrambę jak najpóźniej - w razie gdyby coś się działo bezpośrednio "po" .

Ale oczywiście jestem pewna, że wszystko pójdzie świetnie :przytul
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 23, 2009, 22:29:14 pm »
Dziękuję za odpowiedź :)! Dużo pwniej się czuję wiedząc co i jak.
Mysza - tak w Krakowie i również pozdrawiam piknie. Wytarmoś swoje uszy!
Jadwinia - zabieg będzie wykonywany w Arce u doktora Barana [według zaleceń forumowiczek], a z tym termosem to faktycznie pomyłka  :oh:  gapa ze mnie.

Dziękuje wam raz jeszcze! Uspokoiłyście mnie :)

nuka

  • Gość
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 24, 2009, 08:23:04 am »
Misokyaa, trzymamy kciuki i łapki, będzie dobrze, wytarmoś Karrambę  :przytul

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 27, 2009, 17:05:54 pm »
Nuka Karramba wytarmoszona, dziękuję  :bukiet

No cóż, jesteśmy po kontrolnej wizycie [księżniczka  jest na mnie obrażona bo jej termometr wet  do tyłeczka wsadził] i mam królika zdrowego jak byk :)!

Trzymajcie kciuki!!!

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 27, 2009, 17:23:27 pm »
Super! czekam na sprawozdanie po sterylizacji :) wyglasz kicaka ode mnie!  :jupi

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 31, 2009, 20:35:02 pm »
Już kilka dni po sterylce, ale dopiero wczoraj Karramba do mnie wróciła. Księżniczka 2 razy rozgryzła sobie szwy, zaraz po zabiegu i zostawili ją aż do piątku w klinice.
Niestety rankę muszę smarować specjalną maścią i bandażować :( Karramba źle to znosi; fuka na mnie, ucieka... Już sama nie mam pojęcia co zrobić żeby się uspokoiła.
Boje się też, że wnocy uda jej się rozgryźć te wszystkie warstwy bandaży i wygryzie sobie znowu szwy
POMOCY ! ;(  ;(

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 01, 2009, 00:30:47 am »
Misokyaa, a ma założony kubraczek?

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 01, 2009, 09:02:18 am »
Kitty, nie nie ma. Doktor Baran stwierdził, że nigdzie nie znajdziemy jej rozmiaru i faktycznie nie znalazłyśmy. Śpi w klatce i raczej tego opatrunku nie rozgryzie [co kilka godzin wstawałam sprawdzać], gorzej z smarowaniem. Jest na mnie zła i przede mną ucieka :(

Viss

  • Gość
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 02, 2009, 14:26:03 pm »
Przypuszczam, że króliczkom nie zakłada się kołnierza?

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 02, 2009, 14:58:54 pm »
Misokyaa, jak się teraz miewa Karramba?  :przytul

aPa

  • Gość
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 02, 2009, 15:10:25 pm »
najlepszy jest KOŁNIERZ !!
moja Czika w drugą noc po zabiegu rozerwała szwy i rano (w niedziele!!) biegała z wielką dziurą na brzuszku. Później dostała kubraczek, który rozwaliła. Sprawdził sie dopiero kołnierz. Trzeba go czyścic codziennie bo bedzie brudny z bobków. Czika nauczyła sie w nim jesc po jednym dniu, wiec nie było problemów z odżywianiem.
Bardzo polecam takie rozwiązanie.

kessi

  • Gość
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 21, 2009, 21:48:02 pm »
Jak tam kroliczek sie czuje? czy wszystko w porzadku? A to lobuz...ze sobie brzuszek rozgryzla... zycze szybkiego powrotu do zdrowia.
a jak u niej z apetytem, je, pije normalnie?

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 29, 2009, 15:14:12 pm »
Przepraszam, ze odpisuje dopiero teraz, ale przez problemy przeprowadzkowo-lokalowe ;) wciąż nie mam dostępu do internetu.
Karramba nie miała kołnierza i niestety moje przeczucia się sprawdziły. Bodajże po 10 dniach od sterylki rozdziobała sobie brzuch ==. Nasz wet obejrzał ja dokładnie i stwierdził, ze właściwie go wyręczyła, bo goi się na niej jak "na psie" i po prostu będzie miała większą bliznę. Teraz zaczyna sie na nowo oswajać i zaprzyjaźniać ze mną [a nie da sie ukryć, ze do najłatwiejszych króliczków nie należy].
Bardzo dziękuje za wasze zainteresowanie ^^.

Mam jeszcze pytanie a propos kastracji, ponieważ w tym tygodniu pod nóż idzie Truffel. Czy kołnierz jest konieczny? A może po prostu na wszelki wypadek mu go założyć i niech pocierpi te kilka dni...?

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 29, 2009, 15:59:44 pm »
Nie ma potrzeby zakładać kołnierzyk samczykowi, chyba, że nadmiernie będzie interesował się szwami.

P.S. A kiedy będą fotki Sary i Truffla?

Offline Misokyaa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3206
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Don Pedro Karramba i Pan Śledź
  • Za TM: Truffel, Fizia-Makrela
Sterylizujemy Karrambę
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 29, 2009, 16:22:55 pm »
Dzieki za odpowiedz :)

Fotki... niestety najprędzej po przeprowadzce, ponieważ mam problemy z komputerem, a tym samym z władowaniem zdjęć.