To jest mały kotek, króliki nie mają widocznych poduszek w łapkach, a ogon ma między tylnymi łapkami. Dlaczego się nie rusza i nie podrapał? Kot gdy mu się nawet delikatnie przyciśnie okolice szyi (nie mylić z karkiem) dostaje paraliżu i nie jest w stanie się bronić. Skąd wiem? Mój brat miał kota, często bawił się z nami jak to mały kot. Kiedyś naprawdę wpadł w szaleństwo i tak się z nami bawił, że przewracał się na plecy i machał łapkami. Czochraliśmy go wtedy po brzuchu i zauważyłam, że w momencie ułożenia dłoni na szyi, kot "sztywnieje". Nie drapie tylko leży i macha ewentyulanie ogonem (nasz machał, bo to przecież zabawa była, nikt mu nigdy krzywdy nie robił). Zaznaczam, że nie przyduszaliśmy kota, oddychał normalnie, miał luz przy szyi, ale wiedział, że dłoń jest na szyi i że np. nie przeciśnie głowy przez nią. Okazało się, że mileiśmy rację, takie zachowanie wynika jeszcze z czasów dzikich kotów, gdzie takie ułożenie oznaczało uległość w stosunku do napastnika. Dlatego kotek nie drapie...