Autor Wątek: Guz ?????  (Przeczytany 8431 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

TiGrA

  • Gość
Guz ?????
« dnia: Wrzesień 29, 2009, 17:29:12 pm »
Witam

właśnie niedawno przyszłam z pracy i zaczęłam głaskać i tarmosić mojego Oziego. Aż tu nagle pod łopatką wyczułam jakieś bardzo duże zgrubienie.. jak jakiś tłuszczak.. To zgrubienie cały czas się przesuwa pod palcami.. w sumie można to objąć w taką kulę wiekszości większej śliwki... wcześniej tego nie zauważyłam bo Ozi ma bardzo puchate futro.. strasznie się wystraszyłam nie wiem co to może być.. i nie wiem gdzie mam jechać do weta. Na brodowicza gdzie kastrowałam oziego.. czy może jednak dr Baran z Arki.. tylko boję się że nie wydolę finansowo z Arką.... oczywiscie oziego nic nie boli to.. ani nic..

czytałam coś na forum że to może być guz.. ale możliwe że to taki tłuszczak albo coś?? :(((((((((((((((((((( ozi ma dopiero 2lata ;( bardzo się martwie

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Guz ?????
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 29, 2009, 17:31:54 pm »
Moze to byc tez ropien. Niestety bez wizyty u lekarza sie nie obedzie. Trzymam kciuki, zeby to nie bylo nic powaznego  :przytul
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Guz ?????
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 29, 2009, 17:39:51 pm »
TiGrA, nie znam kliniki na brodowicza... ale do br Barana mam pełne zaufanie... nawet ostatnio azi była tam z Dusią bo wycinali małej guza... i to dużego... obyło się bez komplikacji i Dusia podobno jest jak nowo narodzona :D niezależnie od tego co to jest musisz iść do weta i to szybko... trzymam kciuki za królasa...

TiGrA

  • Gość
Guz ?????
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 29, 2009, 19:49:56 pm »
Witam

właśnie wróciłam z kliniki na Brodowicza.. tam kastrowałam Oziego bez żadnych komplikacji więc wróciłam i to co się dowiedziałam. Pan doktor pytał czy przypadkiem nie był ostatnio moj król szczepiony.. ale nie był.. powiedział ze bardzo możliwe że to ropień. Dostał 2 zastrzyki - antybiotyk i kazał miejsce gdzie jest ten guz dokładnie wygolic.. i zrobić okład z kwaśnej wody, maści ichtiolowej i kostki lodu. I zrobić taki opatrunek 3x dziennie. W piątek przyjść na kontrole. Albo bardziej to wyciągnie na wierzch albo się rozejdzie. Jeśli coś to możliwe że trzeba będzie to usunąć chirurgicznie

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Guz ?????
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 29, 2009, 20:00:31 pm »
Tigra, ja o klinice na Brodowicza czytałam niepochlebne opinie, wyszukiwarka na forum pewnie Cie je wypluje. Zapytaj Azi ile zapłaciła za operację u Dusi, przynajmniej będziesz wiedziała na co się przygotować w razie czego. Możesz też się skonsultować z lekarkami z Alvetu, też mają super podejście do uszatych.
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Guz ?????
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 29, 2009, 20:09:31 pm »
Jeny, nie chodź na Brodowicza. Słyszałam od wielu osób, że to masakra jest. Wiedza maleńka, traktowanie pacjentów straszne, złe diagnozy...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Nutka

  • Gość
Guz ?????
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 29, 2009, 20:56:56 pm »
Tylko nie lecznica na Brodowicza!!! Mam doświadczenie, bardzo złe doświadczenie. Dobry lekarz nigdy nie powie "bardzo możliwe, że...", tylko właściwie diagnozuje. I nie okładami tylko rtg i tymi podobnymi sposobami. Spróbuj choć zdiagnozowć królika w Arce. Może jest tam i drożej, ale ceny naprawdę są racjonalne. A opinie o nich (cenach) chyba mocno przesadzone. Trzymam kciuki za uszatka  :przytul

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Guz ?????
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 30, 2009, 09:13:46 am »
Idz do Arki albo Alvetu. Diagnoza weta z Brodowicza jest porażająca.

Ja za wycięcie Dusi w Arce u dr Barana  guza wielkości  ok 8-10 cm zapłaciłam 240 zł (narkoza wziewna + szwy rozpuszczalne) , królewna ma 7 lat i bardzo dobrze zniosła narkoze i zabieg.
2 lata temu Dusia miała sterylkę + 2 guzy i zapłaciliśmy też około 240 zł. zabieg bez komplikacji. Wczesniej bylo usg.


Dobra diagnoza to połowa sukcesu, przy nowotworach i guzach liczy się czas.

TiGrA

  • Gość
Guz ?????
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 01, 2009, 17:31:52 pm »
No dziś korzystając z dnia urlopu byłam w Arce u p. dr. Barana.. wysłuchał mojej historii po czym dość dokładnie badał mojego Oziego. Cała skórę pod palcami zbadał. Ozi dostał zastrzyk przeciwzapalny. Jeśli się nie zmniejszy dany guzek w ciągu tygodnia to muszą mu to operacyjnie usunąć koszt to 200-250 zł czyli tak mniej więcej pisaliście/łyście. Oprocz tego p. doktor mówil że nie podoba mu się że ten guzek jest na tyle duży ale z drugiej strony dobrze że sie przesuwa pod skórą. Mówił jeszcze że dopiero po wycięciu będzie można taki guz wysłać na histopatologie czy to jest guzek o podłożu rakowym itp itd. Bardzo mnie to wszystko zmartwiło :( Ozi ma tylko 2,5 roku :( :( :(

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Guz ?????
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 01, 2009, 18:14:46 pm »
trzymam kciuki, żeby nie trzeba było Oziego operować i żeby szybko wyzdrowiał :przytul
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Guz ?????
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 01, 2009, 20:42:03 pm »
:przytul mt tez. Oby wszystko sie dobrze skonczylo :)
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Guz ?????
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 02, 2009, 13:38:11 pm »
Tigra nie martw się dr Baran to dobry specjalista. Trzymam kciuki aby zabieg nie był potrzebny. Możesz sama zbadać orientacyjnie wielkośc guza i porównać go wielkością w przyszłym tygodniu. Dla weta informacja , że guz szybko rośnie tez jest znacząca.

Niestety guzy są coraz częstsze u króliczków i wiek nie ma tu żadnego znaczenia. Trzeba szybko wycinać i tyle (o ile tak zaleci wet). Oddawanie materiału na badania histopatologicznego chyba nie ma sensu. Bo w przypadku złych wyników, zwierząt nie poddaje się chemioterapii.
Po wycięciu guza zostaje tylko profilaktyka: tzn. badanie króliczka co jakiś czas czy nie pojawia się nowy guz.
Ważny w tym wszystkim jest dobry weterynarz, który potrafi ocenić guza i podjąć prawidłową decyzję o dalszym leczeniu.

TiGrA

  • Gość
Guz ?????
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 12, 2009, 15:39:34 pm »
Witam

nie pisałam bo jakoś nie mogłam znaleść wolnej chwili.. Ozi dziś miał operację.. właśnie zaraz zwalniam się z pracy i jadę po mojego króla bo już siedzę jak na szpilkach !

już nie mogę się doczekać jak go zobaczę.. mam nadzieję że to już koniec "przygód" z wetami.
A dr Baran jest naprawdę kochany a przede wszytskim kompetentny

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Guz ?????
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 12, 2009, 15:55:28 pm »
Kurczę, dobrze, że już po  :przytul - napisz koniecznie, jak ślicznotek się czuje i co to w końcu był za guz. Co Baran powiedział?

Trzymam kciuki, żeby się Oziemu szybciorkiem rana zagoiła  :*
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Guz ?????
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 12, 2009, 16:53:30 pm »
koniecznie napisz jak sie :przytul
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

TiGrA

  • Gość
Guz ?????
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 12, 2009, 17:17:00 pm »
no i wrócilismy

Ozi ma dość duże cięcie i oczywiscie jest wygolony i cały srebny - chyba efekt nowoczesnej serwety pooperacyjnej. Ogolnie bardzo mu się plątają nogi.. siedzi w klatce z reczniczkiem. Przez 4-5 dni ma zakaz skakania jakiegokolwiek.. na razie się trzesie na boki ale już jest dość obecny.. za 10-12 dni musimy przyjsc sciągnąć szwy..
Niestety p. dr Baran juz poszedl do domu jak przyszłam po Oziego ale zostawił kartę informacyjną. Z tego co wyczytałam usunął dużego tłuszczaka. Król ma jeść normalnie i pić więc wszystko normalnie. Na razie ma przerazone oczka.. i chciałabym żeby już się nie bał..,
Grunt to żeby w natępnych dniach się dobrze czuł i wracal do siebie... Pozdrawiamy wszystkich razem z uszatym. Pozniej zrobie zdjecie jak wygląda po operacji i spróbuję wkleić

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Guz ?????
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 12, 2009, 18:18:06 pm »
ciesze sie,ze wszystko dobrze sie skonczylo,niech szybko dochodzi do siebie :przytul
to srebrne to "opatrunek"
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Guz ?????
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 12, 2009, 18:40:15 pm »
też się ciesze, że już po wszystkim
teraz najważniejsze , żeby uszatek zaczął jeść i bobkować
niestety zwierzaki po narkozach przedstawiają smutny widok, ale tego sie nie uniknie
trzymam kciuki , żeby z dnia na dzień było coraz lepiej  :lol

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Guz ?????
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 12, 2009, 19:39:42 pm »
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia.

TiGrA

  • Gość
Guz ?????
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 14, 2009, 10:42:10 am »
Witam

no i znów prolemy :(

Ozi już odżył po operacji. Ja mu sprawiłam ręcznie robiony kubraczek na łapki i brzuszek i bok żeby tej rany i szwów nie ruszał.. Ale oczywiście on ciągle próbował ten kubraczek zrzucic..
wczoraj wieczorem zrobiłam mu nowy kubraczek zeby lepiej przylegał i żeby nie denerwowało go..
Poszłam spać o 0:00 wstałam o 6. A tu z rana kubraczek w ogole w kącie a Ozi leży zadowolony.. bez ani jednego szwa... wszystko wygryzł :(
rana oczywiście się otwarła bardziej.
Dziś z samego rana mama pojechała (bo ja w pracy :( ) do dr Barana był zaskoczony że aż tak juz się ozi dobrze ma.. dostał narkoze wziewną i znów jest szyty i dostanie kołnierz..

Czy wy też mieliście takie kłopoty?? :(

Offline kasiek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2981
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Kraków
  • Moje króliki: Pompon
  • Za TM: Ukryj i Bisia
Guz ?????
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 14, 2009, 10:49:48 am »
Wiem że są króliczki które wyrywają sobie szwy... Astra Bośniaka tez była szyta dwa razy bo pozbyła się szwów... trzymam kciuki za twoje uszy... tym bardziej że chyba minęłam się z Twoja mamą w drzwiach... bo właśnie była Pani z takim jak twój króliczkiem i mówiła że sobie wyszarpał szwy... Piękny jest :) ale taka przestraszona bida była... Szybkiego powrotu do zdrowia życzę Oziemu...

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Guz ?????
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 14, 2009, 10:51:25 am »
Tak :]
Masz dokładnie to, co sobie zrobiła moja Astra ostatnio :] z tym że ona nie miała się dobrze, bo nie jadła ani nie piła po operacji, a szwy rozwaliła nawet te wewnętrzne (nie wiem, jakim cudem, jakaś masochistka normalnie :/ ) i też była łatana drugi raz...

Zakup w Arce dwa kubraczki, żebyś miała na zmianę - ich się tak łatwo nie zdejmie. Astra też radziła sobie z robionymi ręcznie - musiała chodzić w fabrycznym przez prawie dwa tygodnie...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

TiGrA

  • Gość
Guz ?????
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 14, 2009, 11:22:17 am »
Kasiek -> tak to na pewno musiałaś się minąć z moją mamą.. niewysoka, blond włosy, krótkie kręcone.
No Ozi już ma dość wizyt u nawet tak kochanego Pana doktora Barana ale niestety musi.
Dziekuję w imieniu uszatka za komplementy, szkoda tylko że nie zaprezentował się w bardziej sprzyjających okolicznościach (czyt. nie wyglądał jak kupka nieszczęścia) :]

Bośniak -> to mi troszke ulżyło.. no Ozi w pierwszy dzień też nie chciał jeść ale pił.. poźniej nawet zjadł jak już mu zeszła narkoza.. a wczoraj to istny diabeł w niego wstąpił...
choc jak go się brało na ręcę głaskało przytulało i mowiło do niego to godzinami się tulił i było mu bardzo dobrze.. Ogólnie jest pieszczoch ale na ręce nie lubi.. woli się rozpłaszczyć na dywanie ;)

eh i tak się mogę cieszyć że P. doktor stwierdził że to (tylko) tłuszczak

Dziękuję za wsparcie   :przytul:

Aneczka

  • Gość
Guz ?????
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 14, 2009, 15:15:49 pm »
TiGrA, my tez mieliśmy przypadek wygryzienia szwów, Frotek dokonał tego godzine po operacji, keidy wszyscy byli pewni, ze jeszcze pospi. Stracił dużo krwi, więc narkoza i to jeszcze w tak krótkim czasie po poprzedniej była zbyt ryzykowna i Frotas był szyty na żywca... Krolik potrafi. Wszystko dobrze się skończyło

TiGrA

  • Gość
Guz ?????
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 16, 2009, 10:16:40 am »
jejku znów kolejny kłopot

Ozi dostał kołnierz.. Wyglądał w nim strasznie.. wpadał na wszystkie rzeczy po drodze. W klatce w sumie w ogole nie spi.. no więc rodzice dyżurowali przez całe bite dni przy Ozim. Całe godziny nie spuszczali go z oczu.. i od razu krzyczeli jak zaczynał gryźć kubraczek czy coś. Także opiekę miał cały czas jedynie w nocy kołnierz.
Dziś właśnie do mnie zadzwoniła mama że zmieniała kubrak Oziemu i z całej ok. 6 cm rany 1-1,5 cm jest wygryzionego szwu :(((((((
Dzwoniłam do arki dr Baran bedzie o 14 po 15 mam zadzownic czy musze przyjsc kolejny raz czy nie.. pewnie wygryzl sobie to jak ostatnio w nocy sciagnał sobie jakis cudem kolnierz - rano się obudziłam a kołnierz cały pogziony itp..
Już nie mam sił :( jestem taka bezradna.. gdzie tam jeszcze 10 dni do zdjecia szwów.... :( od samego rana chodzi cały czas w kołnierzu i juz mu prędko go nie ściagnę chyba że do jedzenia. :(

Offline reniaw

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2697
  • Płeć: Kobieta
  • Franuś
Guz ?????
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 16, 2009, 12:44:44 pm »
moze tem kolnierz za duzy jest?piszesz,ze sie potykal o rozne rzeczy
moze lepsze sa kubraczki?on tez sobie z nimi radzi?
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
- Albert Einstein

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Guz ?????
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 16, 2009, 13:26:00 pm »
Tigra ...ale ty masz przejścia z tym królikiem ....

nie mam nawet pomysłu co Ci doradzić

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Guz ?????
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 16, 2009, 13:37:08 pm »
Kołnierze nie są najlepsze dla królików. Kubraki wydają mi się lepsze. Wiadomo, że króliki drażni niemożność umycia sobie futerka, a jak kubrak się przesunie, to i zjedzenia cekotrofów - ale trudno. Jeśli znów trzeba będzie zszywać Oziego, to wsadź go w kubrak (jeśli trzeba to dwa), nie zakładaj kołnierza, zamknij w małym transporterze (żeby nie miał za wiele pola do popisu, jeśli chodzi o wygibasy i zdejmowanie wdzianka) i niech siedzi. Te dziesięć dni jakoś przebolejecie...
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan