Autor Wątek: Królik i kot razem w domu.  (Przeczytany 48635 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Aisejam

  • Administrator
  • *****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2237
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mała, Dorian, Odyn
  • Pozostałe zwierzaki: Quorthi, Szymek
  • Za TM: Stellek 25.10.2011, Staś 20.09.2013, Skarb 6.08.2014, Czarna Mamba 11.04.2015, Świntuch 16.05.2015
Odp: Królik i kot razem w domu.
« Odpowiedź #40 dnia: Luty 09, 2012, 08:56:46 am »
U mnie kotka jest podobna. Fruwa po całym domu i jak gdziekolwiek pojedziemy to jest bardzo agresywna w stosunku nie tylko do zwierząt, ale i do ludzi. Natomiast inaczej jest w domu. W stosunku do domowników nie przejawia agresji, ostatnio wzięliśmy nowego królika i na niego też nie pchykała ani nic podobnego. Przez pierwsze dwa dni miała z nim ograniczony kontakt i jak go widziała miała maksymalnie napuszony ogon. Potem ich stopniowo zaczęliśmy zapoznawać. Normalnie sypia z królikami i świnką, natomiast wiemy, że kiedy jest w nastroju zabawowym czyli lata i nie patrzy po czym, izolujemy ją po prostu od reszty zwierząt. Jak jej szaleństwo przechodzi znowu wszystkie drzwi są otwarte i spaceruje swobodnie. Poza tym jeden królik jak go wnerwia potrafi ją pogonić, ale on jest rozmiarowo większy od niej :D Druga samiczka tak dobrze sobie nie radzi. Także ogólnie nie jest tak, że nie ma szans na rozejm, nawet jeżeli twój kot wykazuje takie zachowania jakie wykazuje. Ale ryzyko jest duże. Poza tym w takiej sytuacji zawsze powinnaś mieć możliwość odseparowania zwierząt, właśnie po to, żeby zapoznawać je powoli i żeby w razie czego móc je po prostu rozdzielić.

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik i kot razem w domu.
« Odpowiedź #41 dnia: Luty 09, 2012, 10:00:15 am »
U nas też jest zywiolowa kotka. Jak dostanie szajby to lata po calym domu i ledwo wyhamowuje przed sciana czy drzwiami. Rownoczesnie jest bardzo zadziorna. Zaczepia mojego psa- owczarka niemieckiego, niewiele sobie z tego robiac. Wiec nie boi się wiekszych i silniejszych. No i odnoszac się konkretnie do tematyki: mój krolik kotki nie lubi, przegania ja z calym impetem, choc nie jest ani troche terytorialny.
Dlatego dla dobra kota i krolika- kot nie ma wstepu do pokoju gdzie jest krolik, bo najnormalniej w swiecie nie potrafia się dogadac.