Autor Wątek: Poraniona szyja i inne  (Przeczytany 3303 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Tamcia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 484
  • Płeć: Kobieta
Poraniona szyja i inne
« dnia: Październik 17, 2009, 21:08:10 pm »
To ponownie my :( Podejrzewam,że Koki została pogryziona przez Piega,ale pewności nie mam.Ma strupki na połowie swojej szyjki i łyse placki.Strupki wyglądają jak ugryzienia,tylko czy to możliwe,żeby miała około 10 ugryzień od Piega w tej okolicy?Łyse placki przy tych strupach mają normalny kolor skóry(skóra czyściutka).Nos też nie wygląda ładnie,pokrył się delikatną jakby białawą mazią.Wygląda to trochę jak ropa :/ ale nie ma tego dużo i ilość tego od rana się nie zwiększyła.Zaczęłam smarować to miejsce wodą utlenioną,ale ona sobie to zlizuje.Nosek na pewno będę bardzo bacznie obserwowała i w razie jakiegokolwiek pogorszenia zaraz do weta.Martwię się bardziej tą szyjką :( Nie chcę jednak znów biec do weta od razu,który pewnie zechce zarobić jeszcze więcej na nas.Podejrzewam,że to od walk,ale...Czy u kogoś z osób,ktore łączyły agresywne uszole dotkliwe ugryzienia były również w okolicach szyjki?Wyczytałam przed chwilą,że można by to smarować maścią tranową.Koki po łupieżu(jeszcze troszeczkę go ma przy ogonku,ale ogólnie nie jest już źle)ma bardzo mocno przerzedzoną sierść.Jeszcze akurat linieje+pewnie stres,więc naprawdę nie wygląda ciekawie.Wiem,że można uszatkom na sierść podawać siemię lniane,ale w jakiej ilości?No i ogólnie podaję na wzmocnienie Roboran H

Offline milka37

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 1734
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Warszawa
  • Moje króliki: Mercedes, Andrzej Złysyn, Maja Mi
  • Za TM: Pati, Puszek Okruszek, Merida Tumorka, Jogobella
Poraniona szyja i inne
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 17, 2009, 21:16:06 pm »
Siemie lniane co dziennie po troszku, ale ile dokladnie to nie wiem, bo nie mialam takich problemow. Mozesz tez dac kawalek kiwi, albo ananaska.
Masc tranowa jest super na takie ranki. Zawiera wit. A, co sprawia, ze ranki szybciej sie goja. Taka masc mozna w aptece kupic za ok 2 zl.
Mozesz tez stosowac jodyne (tylko trzeba uwazac na otwarte rany), zamiast wody utlenionej.
"To, ze zwierze jest duze, nie oznacza, ze nie potrzebuje czulosci.
Jakkolwiek duzy Tygrys sie wydaje, potrzebuje tyle czulosci, ile Malenstwo"

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Poraniona szyja i inne
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 17, 2009, 21:43:41 pm »
ja daję codziennie po ok szczypcie siemienia na łeb. Kawałeczek kiwi też nie zaszkodzi.
co do ranek - u nas po walkach były poukrywane w futerku takie jakby nacięcia na skórze - ślady po ugryzieniach, ale bez krwi. Wydaje mi się, że jeśli nie ma krwi i nic się nie babrze, to nie trzeba z tym nic robić.  (Myszy została na pamiątkę dziura w uchu i 3 blizny :nie_powiem )
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Poraniona szyja i inne
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 17, 2009, 23:18:45 pm »
Tamcia to możliwe, że ma powyrywane futro i strupy. Nic nie musisz z tym robić, strupki odpadną, sierść odrośnie. W lipcu Astra tak Moonię załatwiła, same strupy i łyse placki były. Niczym nie smarowałam, sprawdzałam za to, czy nic się z tym nie dzieje. Nic się nie działo. Sierść co prawda trochę długo odrastała (w końcu była wyszarpana mocno), ale odrosła - śladu nigdzie nie ma. Myślę, że nie musisz niczym smarować.

Jeśli chodzi o siemię lniane, to możesz podawać, tylko to oleiste i tłuste, więc odrobinkę, szczyptę.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Poraniona szyja i inne
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 18, 2009, 20:28:47 pm »
Siemię chyba możesz też  podać w ziarenkach na surowo - moje je uwielbiają, kiesielu nie tkną.
SylwiaG

Offline Tamcia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 484
  • Płeć: Kobieta
Poraniona szyja i inne
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 19, 2009, 09:28:35 am »
Cytat: "Jadwinia"
u nas po walkach były poukrywane w futerku takie jakby nacięcia na skórze

Trafnie to opisałaś :)Tylko,że u nas krew była,obecnie jednak zaschnięta/strupki.
Cytat: "Jadwinia"
Myszy została na pamiątkę dziura w uchu i 3 blizny  )

Porozrywane uszy i dziury w nich dla mnie stały się już normą :(
Cytat: "sylwiaG"
kiesielu nie tkną.

To ty to jakoś gotowałaś/przygotowywałaś?Ja miałam na mysli dać właśnie takie surowe.
W kwestii samopoczucia Koki,to wszystko wydaje sie być ok.Dziś zaschła jej martwa część noska,ale trzyma się na kilku włoskach a na siłę nie będę ciągnąć.Z kolei nożyczkami nie chcę jej wywijać przy tym nosku,więc musi jej sterczeć ten kikut póki co.Jakbym pociagnęła,to przypadkiem mogłaby się jej otworzyć ta dalsza część rany,która w tej chwili wygląda jak pękniety strup,ale świeżej krwi nie ma.Bidulka wygląda teraz bardzo nieładnie,ale wiemy,że z czasem to jej zejdzie i zostanie zniekształcenie  :nie_powiem Codziennie przemywam to wodą utleniona,którą Koki zlizuje  :oh: ,bo boje się,żeby nie dostało się tam żadne zakażenie.Cały nochal ogólnie ma czerwony,ale to mam nadzieję dlatego,że się goi.Inaczej pewnie nie dałaby sobie go w ogóle dotknąć.

z boku wygląda to tak...

Blondi

  • Gość
Poraniona szyja i inne
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 20, 2009, 22:27:03 pm »
Bidula po starciach :( Przepociesznie wygląda na powyższych zdjęciach, pokiziaj od nas dziewuszkę :)

Offline Tamcia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 484
  • Płeć: Kobieta
Poraniona szyja i inne
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 20, 2009, 22:49:13 pm »
Taki widok mam codziennie jak zbliżam się do kuchni,ona tak wyczekuje za towarzystwem.Powoli,ale dochodzi do siebie,strupek ładnie schodzi,tą sterczącą końcówkę rozmoczyła sobie conieco przy myciu(widocznie też jej przeszkadzała)i wtedy mogłam delikatnie pociągnąć.Teraz ma jeszcze strupka,ale już wygląda to dość dobrze.Na szyjce nic złego też się nie dzieje.Znalazłam jeszcze dość głęboką rankę na łopatce(taką na około 2cm)ale już praktycznie zagojona.Na uchcu jeszcze też strup,więc nie iadomo,czy drugie ucho też będzie rozerwane(ale wydaje mi się,że nie powinno-będzie dziura)Teraz dopiero ujawniają się łyse placuszki po strupkach.Piegus też ładnie się goi,choć dziurka w uchu pozostanie.Teraz potrzebują oboje spokoju,żeby dojśc do siebie :)

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Poraniona szyja i inne
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 20, 2009, 23:51:29 pm »
tak surowe, można  do  pesteczek wlać wody i gotować, powstanie kisielek.
Oj biedaczyska Te Twoje uszy.. :przytul
SylwiaG