Wszystie cytaty są wypowiedziami
shellwięc wyraźnie dajesz mi do zrozumienia, że moje szczury (żyjące w akwarium) są nieszczęśliwe.
A na jakiej podstawie twierdzisz że są szczęśliwe? Jeżeli na takiej że żyje już kilka lat itp. to gratuluję podejścia, bo ludzie w schroniskach dla bezdomnych też żyją po kilka lat co nie jest równoznaczne z ich szczęściem.
Nie jestem jakąś nastolatką co kupiła sobie szczurka w sklepie i trzyma go w akwarium, obcuje z tymi zwierzętami nie od dziś i mam jakieś tam swoje priorytety i przemyślenia
To że nie jesteś nastolatką, nie oznacza że tak się nie zachowujesz, jesteś zapatrzoną w siebie snobką, która do tego jest hipokrytką, bo to że "znasz" się na psach, co również nie musi być prawdą, to myślisz że znasz się na szczurach, królikach i pewnie rybach, koniach i całym bydłem domowym:).
To że posiadasz jakieś tam priorytety, nie oznacza że są one właściwe, nie wspominając o przemyśleniach, które z prawdą nie mają pewnie ani jednego punktu wspólnego.
Pisałam wyżej, że mój szczur kiedy mieszkał w klatce kichał i prychał na okrągło. Na tym polega odpowiednia opieka by dostosować wymagania do konkretnego stworzenia
Więc może nie umiałaś mu stworzyć warunków do życia w klatce, i najłatwiejszym wyjściem (dla ciebie jedynym i najwłaściwszym) było wsadzenie go do akwarium gdzie Twoja opieka opierała się na rzucaniu jedzenia i podawaniu picia, a to że były przeciągi i inne rzeczy już Ciebie i szczura nie dotyczyły, bo był "w warunkach do tego przystosowanych".
Mam w domu zwierząt więcej niż Ty lat i kiedy wyjeżdżam zajmuje się nimi petsitter
To że masz dużo zwierząt nie oznacza że jesteś dobrym "hodowca", a co do Twojej troskliwości i zatrudniania petsitter, to tak samo jak "dobry" rodzic, którego dzieci wychowują się przy babysitter i teraz tak się zastanawiam czy tym pet sitter chciałaś pokazać że stać Cie na jego wynajęcie, czy po raz kolejny mijasz się z prawdą.
O szczurze w łazience napisałam jako przykład mądrego zwierzęcia, który zamiast psocić zabrał manatki i przeprowadził się tam gdzie była jego koleżanka ze stada
Właśnie może tego stada mu brakuje, to nie oznacza że jest taki grzeczny, tylko Ty jak jesteś w domu tego mu nie dajesz, czego on (szczur) wymaga.
Jeżeli jest mowa o stadzie to...
Stado – grupa osobników tego samego, rzadziej różnych gatunków zwierząt, żyjąca na określonym terytorium, związana mniej lub bardziej zaawansowaną formą organizacji społecznej. Łączenie się osobników w stada jest najczęściej związane z rozrodem.
źródło wikipedia.org
Jak przeczytasz to ze zrozumieniem to uznasz, że nawet nie wiesz co oznacza słowo "stado" , a mimo wszystko go używasz
O przeprowadzce królika do akwarium wspomniałam bo takie rozwiązanie wymyśliła moja koleżanka. Dostała kiedyś od teścia mieszańca, którego ulokowała w 100 cm akwarium żeby nie hałasował
To że akwarium było 100cm długie nie oznacza że jest duże, bo mogło być szerokie 20 cm, no ale Twoja wiedza, jakiej szerokości było akwarium już nie obejmuje, ( dla ułatwienia podam, że standardowe akwaria o długości 100cm maja szerokość 40cm - to tak w razie jakbyś chciała mi odpowiedzieć, żebyś nie musiała szukać:) )
Jak koleżanka chciała by była cisza, to mogła żywe zwierzę oddać do adopcji, a kupić sobie pluszaka i zamknąć go nawet w butelce.
Królik wyskakiwał kiedy chciał i kicał po pokoju a potem wracał do akwarium. Dziś ma osiem lat więc jak widać nie zabiło go to akwarium.
Jak wyżej o bezdomnych i schronisku...
Kraty szarpią na ogół te króliki co zaznały swobody. Problem polega na tym, że im częściej puszcza się królika na wolność żeby się wykicał to tym bardziej potrafi on wejść człowiekowi na głowę.
A co myślisz o młodych królikach, które od małego siedzą w klatce i też szarpią za kratki?
Ty w ogóle jesteś wstanie pojąc co to jest natura zwierzęcia instynkt i jego potrzeby?
Jesteś tak nieszczęśliwie pusta że aż unieszczęśliwiasz innych, bezbronnych, bo z ludźmi pewnie nie było by tak łatwo.
Potrafił szarpać kraty pół nocy A nie był to królik znudzony i zcierpnięty od siedzenia w klatce bo biegał nawet po dworze.
Wiesz może o tym że królik może sie nudzić biegając, bieganie(kicanie) to nie jest dla niego zabawą, tylko naturalną rzeczą, a to że szarpał pół nocy, to zrozumiałe, bo jakbyś nie była tak leniwa i chciała przeczytać podstawy o królikach to byś wiedziała że króliki najaktywniejsze są w nocy, więc może warto było zamykać go w dzień a poszczać w nocy, no albo do akwarium i spokój