Autor Wątek: Ropień  (Przeczytany 405533 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

kasiagio

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #440 dnia: Maj 08, 2010, 12:05:50 pm »
Shadok,  :*  oby tak dalej , zdrówka , zdrówka i jeszcze raz zdrówka !!  :przytul

Offline Shadok

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 541
  • Płeć: Kobieta
    • Moje króliki
Odp: Ropień
« Odpowiedź #441 dnia: Maj 22, 2010, 21:12:03 pm »
Melduje, że Krecik zachowuję się normalnie. Rana zabliźniła się 2 tygodnie temu, już nic nie oczyszczam. Ma duży apetyt, granulat CC i suszki wcina jak odkurzacz, w dalszej kolejność siano, jabłka i warzywa. Bryka, podskakuje, nawet zaczął z mojego łóżka wskakiwać na biurko, a dzisiaj po raz pierwszy z fotela na parapet! Mix królika z kotem, czy jak. 2 tyg. temu wykorzystałam dobrą pogodę i choć raz w życiu Krecik pokicał w poszorku i na smyczy po naszym małym ogródku. Ale był zdziwiony, trawka nie z worka tylko jak dywanik  :lol Oczywiście prawie codziennie macam bródkę i sprawdzam czy gula ropnia rośnie czy nie, wyczuwam tylko krzywą kość... a ropień gdzieś tam jest...i w nim "tyka" jak bomba.

nuka

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #442 dnia: Maj 22, 2010, 21:52:19 pm »
Shadok, świetne wieści o Kreciku  :przytul
Może ropsko poszło precz na zawsze od malca?

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Ropień
« Odpowiedź #443 dnia: Maj 22, 2010, 22:01:02 pm »
Shadok, super, oby tak dalej :)  :przytul

Offline alana

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1147
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ropień
« Odpowiedź #444 dnia: Maj 23, 2010, 20:30:22 pm »
:jupi

Tolinka

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #445 dnia: Maj 23, 2010, 20:51:39 pm »
Super :jupi  :jupi  :jupi

Ewus

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #446 dnia: Lipiec 02, 2010, 16:15:24 pm »
Hej :) mam na imie Ewa a mój kochany króliczek ma na imie Toffcia. Dzisiaj się zalogowałam. Moja Toffcia miała 2 zabiegi ma wrodzoną wadę genetyczną zębów i przez to zrobiły jej się ropniaki. Jeden miała jak była malutka pod brodą, a drugi miała niedawno na policzku. A ma juz roczek. Po tym drugim zabiegu strasznie zrobiła się nerwowa nie daje się dotknąc próbowałam wszystkiego i nic :(:(:(:(:(:(:(:(:(:( bardzo mnie to martwi i nie wiem co mam robic moze potrzebuje dłuzszego czasu zeby sie wyciszyc ....... a wy co myslicie ???

kasiagio

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #447 dnia: Lipiec 02, 2010, 16:20:18 pm »
Ewuś a mała była sterylizowana ?? Może to sa rujki i oczywiście sytuacje stresowe takie jak częste wizyty u weta tez swoje robią  :( Zdrówka dla małej  :* 

Halo dziewczyny jak tam Wasze maluszki ?? Pisać bo już dawno nie było nowych wiadomości ( co dla mnie tylko pozytywnie znaczy  :*  ) 

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ropień
« Odpowiedź #448 dnia: Lipiec 02, 2010, 16:25:30 pm »
No u mnei jakw iadomo, Bubu opitolony (goły i wesoły ;) ) Rascal gwałci Trusia :oh: i popołudniu idziemy do ogrodu, żeby poprzeganiać koty :lol

Ewus

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #449 dnia: Lipiec 03, 2010, 17:58:59 pm »
Hej jestem nowa tutaj z moim króliczkiem Toffcią. Mój króliczek ma ok roczku nie wiem dokładnie bo dostałam ja w odzysku a to dluga historia. Toffcia ma genetyczna wadę zgryzu i przez to robią jej się ropniaki. Pierwszy ropniak miala pod broda jak byla bardzo malutka a drugi miala z miesiac temu na policzku. Po tym drugim zabiegu usuwania ropniaka jest strasznie nerwowa i zla na mnie. Nie wiem co mam zrobic probowalam wszystkiego ale to nic nie daje :( moze poprostu nic nie robic ? a wy jak sadzicie ?

Ewus

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #450 dnia: Lipiec 03, 2010, 18:13:28 pm »
nie zauwazylam ze wyslalam 2 posty za co bardzo przepraszam. Moja Toffcia nie byla sterelizowana. I miala juz urojona ciaze. To moze dlatego ? Moze macie racje

Offline poulain

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 277
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.poulain.blog4u.pl
Odp: Ropień
« Odpowiedź #451 dnia: Lipiec 22, 2010, 22:26:40 pm »
Ja wiem, że były już o tym tematy, przepraszam, że zaśmiecam forum, ale nie chcę podpinać się pod wątek o innym króliku, a chciałam się tym z Wami podzielić. Mamiya ma ropnia na żuchwie... Już wcześniej zauważyłam tam gulkę, ale moja osiedlowa pani weterynarz powiedziała, że na razie to nic takiego i że należy się zgłosić jeżeli gulka będzie się powiększać. Nie powiększała się więc myślałam, że wszystko jest ok. Wet. wyglądała jakby się znała na tym co mówi, dodatkowo miała dobre podejście do królików, nie podejrzewałam jej w związku z tym o pomyłkę. A powinnam. Mamiya miała być dzisiaj kastrowana, dlatego też umówiłam się na wizytę do polecanej tu dr. Jabłonickiej-Rzepki. Bardzo zaniepokoiło ją wybrzuszenie na żuchwie królicy. Po zrobieniu zdjęcia rentgenowskiego okazało się, że Mamiya ma tam zaawansowanego ropnia. Dwa zęby wypadły już wcześniej (musiała je połknąć, bo przecież zauważyłabym je gdyby leżały w klatce albo na podłodze), dwa kolejne zostały wyrwane dzisiaj. Kastracji oczywiście nie było. Dostała jakiś antybiotyk (nie pamiętam jaki), mam też dwie dawki do wstrzyknięcia w domu. Plus jedną dawkę leku przeciwbólowego. Jestem załamana.  :icon_cry I przepraszam jeżeli piszę trochę nieskładnie.

Podczas wizyty u wet. byłam tak przejęta tym wszystkim, że zapomniałam się spytać o parę istotnych rzeczy:
1) Czy antybiotyk i lek przeciwbólowy powinnam przechowywać w lodówce?
2) Jak głęboko trzeba wbić igłę podczas podawania leku? Pani dr. powiedziała, że trzeba się naprawdę postarać żeby zrobić to źle, ale i tak strasznie się boję.
3) Obawiam się, że Mamiya po wyrwaniu zębów nie będzie chciała za bardzo jeść, dlatego też kupiłam gerberki żeby dokarmiać ją strzykawką. No i kolejny problem: jaką ilość gerberka mam podać jednorazowo i ile razy dziennie go podawać?

Prawdopodobnie gdzieś już były na forum odpowiedzi na moje pytania, ale nie mam siły szukać... Wybaczcie. :(

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Ropień
« Odpowiedź #452 dnia: Lipiec 22, 2010, 22:51:11 pm »
biedna Mamiyka :przytul
teraz już jesteście w dobrych rękach, więc wszystko będzie dobrze, nie martw się.

niestety, nie chcę zgadywać jeśli chodzi o odp. na Twoje pytania... więc powiem tylko, że igłę wbijasz pod skórę, ja chwytałam w 2 palce skórę nad udem i pod kątem wprowadzałam igłę, ale są różne szkoły, można też np. na karku.. skóra królików jest dosyć "twarda" więc poczujesz pewien opór .

trzymajcie się :bukiet
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Celticgirl

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #453 dnia: Lipiec 22, 2010, 23:02:57 pm »
Bądź dobrej myśli, jesteście w dobrych rękach!
Jeżeli wetka nie mówiła żeby trzymać w lodówce to nie. Ja nigdy nie trzymałam zastrzyków w lodówce. Pamiętaj, że tak jak powiedziała Jadwinia musisz się wbić pod skórę (też moje dostają w tyłek), najpierw złap skórę w 2 palce, tak żeby ją trochę podnieść, zazwyczaj uchwycisz mały kawałek, bo one się napinają strasznie, i 2 ręką strzelasz.
Co do ilości to nie wiem jak to powinno prawidłowo wyglądać. Mój Lennon bardzo niedużo ale coś skubał więc dostawał 3 razy dziennie- tak jak dostawał normalne posiłki. On jest niejadkiem i na 1 raz najwięcej zjadł 6ml, zazwyczaj ok. 4 .Jeżeli nic nie chce jeść to musisz podawać częściej,aby coś zawsze miał w brzuchu. Możesz jeszcze spróbować podawać rozmiękczony granulat (jest to zdrowsze), albo utartą marchewkę z jabłkiem.
acha, moje króliki nie cierpią smaku brokułowego gerberka.
Pozdrawiam i trzymam kciuki

Offline poulain

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 277
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.poulain.blog4u.pl
Odp: Ropień
« Odpowiedź #454 dnia: Lipiec 22, 2010, 23:20:03 pm »
Dzięki wielkie za odpowiedzi! Mamiyka zlizuje sobie gerberka z zakrętki więc może obędzie się bez strzykawki (uf). A co do smaków, to kupiłam marchewkowy i zupkę jarzynową. Brokułowego nawet nie widziałam w sklepie. A co do zastrzyków... wolałabym je zrobić w kark. Widziałam jak wet. to robiła właśnie w tym miejscu, poza tym tam jest dużo skóry i wydaje mi się, że łatwiej będzie. No i kolejne pytanie: Istnieje taka możliwość żebym zrobiła zastrzyk zbyt płytko? Czy wystarczy delikatnie wbić się w skórkę i już będzie dobrze?

Celticgirl

  • Gość
Odp: Ropień
« Odpowiedź #455 dnia: Lipiec 22, 2010, 23:31:51 pm »
wydaje mi się że tak bo ja dostaję zawsze igły takie na 1cm. ważne żebyś się dostała pod skórę. Ja robię to tak, że jak tylko się przebiję- podaję lekarstwo, żeby mi tylko przeszła igła. Nie wiem czy to jest prawidłowe ale Lenny żyje i ma się dobrze :)
Spróbuj z rozmiękczonym granulatem albo tartymi warzywami, to jak gdzieś pisały dziewczyny jest to zdrowsze niż gotowane warzywa

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: Ropień
« Odpowiedź #456 dnia: Lipiec 23, 2010, 00:19:28 am »
Dzięki wielkie za odpowiedzi! Mamiyka zlizuje sobie gerberka z zakrętki więc może obędzie się bez strzykawki (uf). A co do smaków, to kupiłam marchewkowy i zupkę jarzynową. Brokułowego nawet nie widziałam w sklepie.
Uważaj,bo zdaje mi się,że zupka jarzynowa Gerbera zawiera białko mleka.
Gdy ja dokarmiałam rozgotowanymi warzywami/Critical Care to dawałam 3 xdziennie 20ml.Igłę wbijałam tak mniej więcej do połowy też w fałdę skóry i wtedy powoli naciskałam tłok strzykawki.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2010, 00:23:37 am wysłana przez MAS »

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Ropień
« Odpowiedź #457 dnia: Lipiec 23, 2010, 00:33:26 am »
Oprócz syropku dla Nali zawsze wszystko przechowuję w lodówce. Do gerberów jestem tak zrażona, że nie podam więcej królikowi. Co do zastrzyków - 1 cm wystarczy, ale też podawanie zastrzyków zależy od spokoju króla i umiejętności opiekuna. Ciapkowi, którego kiedyś miałam chwilowo na DT nie byłam w stanie sama podać zastrzyku, a nie miałam nikogo do pomocy. Dymałam więc do weta za każdym razem :/
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline poulain

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 277
  • Płeć: Kobieta
    • http://www.poulain.blog4u.pl
Odp: Ropień
« Odpowiedź #458 dnia: Lipiec 23, 2010, 07:16:14 am »
Te dwa gerberki poleciła mi wet. Ale spróbuję też z gotowanymi/tartymi warzywkami i rozmiękczonym granulatem. Btw, z tego co się orientuję, to gotowane rzeczy tracą sporo witamin więc może lepiej podawać tylko takie starte? I dzięki za dokładny opis robienia zastrzyku, mam nadzieję, że zrobię go jak należy.

Edit: Sprawdziłam na gerberkowej zupce jarzynowej i nie ma białka mleka.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 23, 2010, 07:19:53 am wysłana przez poulain »

Offline herbata

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2462
  • Płeć: Kobieta
  • Za TM: Lupcio-22.05.2011 r. Filuś-10.07.2014 r. Nika-4.09.2014 r.
Odp: Ropień
« Odpowiedź #459 dnia: Lipiec 23, 2010, 07:34:32 am »
i jak tam uszatek po nocy?
Lupcio - mój pontonik
Filuś - uszaty przyjaciel
Nika - pasiasty stwór