ehh to znowu ja...
proszę Was o radę , choć juz n awieczó zapisałam się na wizytę kontrolną. Przywiozłam wczoraj Megaśkę do domu. w miare normalnie sie załatwiała,piła, widać było ze zadowolona,że w swojej klatce. z jedzeniem słabo,ale coś tam dziabała(naprawdę niewiele).Rano jeszcze bobczyła?(małe te bobki), sika normalnie, ale z jedzeniem kicha..3ziarnka karmy..nagietka nie tknęła, krwawnika też...podkarmiam ją babką lancetowata...bo jak nasypałam babki to nie podeszła a jak włożę do klatki cały worek to cos tam zje.Jednak na jej możliwości to naprawdę niewiele...i teraz widzę ,że znów od 3 godzin nie bobczy...jedzenie nadal słabo..pije..nie wiem czy mam omamy słuchowe ale słysze takie lekkie przelewania (chyba)..
Z leków dostaje:Gasprid co 8 h- 1/4 tabl, co 12h Ranigast 1/4 tabl., 3x dz Venter 1/6 tabl ( w odstępie 1h od innych leków), tolfedine 2xdz 1/8 tabl.
czy my kiedys z tego wyjdziemy??czy nastąpi poprawa i wróci moj krolik?
Badania krwi sa prawidłowe.