Tosia od początku nie dostaje granulatu . Jedziemy na samej zieleninie , sianku i suszkach . Nie będę jej już wprowadzała granulatu chciałabym żeby od początku do końca nie był on w jej diecie . Powoli wprowadzam jej świeże warzywka . Na wszystkie bardzo dobrze reaguje , nie było żadnej biegunki , żadnego ceko . Mała jest pełna energii , skacze , wywija fikołki i biega jak oszalała po pokoju każdego dnia
Nie wiem czy to kwestia braku granulatu w diecie ale mam nadzieję nadzieję że dożyje ze spokojem 10 albo i nawet więcej lat .
Binia też przestawiłam . Najpierw jadł mieszankę , którą zamieniłam mu na granulat . Potem postanowiłam i granulat wyeliminować i widzę sporą różnicę . Ma zdecydowanie więcej energii . Nie widziałam także od tego czasu żadnego ceko , luźnego bobka czy biegunki .
Myślę że granulat nie jest potrzebny królikom w diecie i jak najbardziej polecam dietę bez granulatu . Oczywiście wiem że niektóre króliki nie mogą przestać go jeść
Można powiedzieć że Tośka to taki mój mały królik doświadczalny

Chcę się przekonać czy to że nie je granulatu wydłuży w jakimś stopniu jej życie . Wszystko się okażę .