Aha... No cóż, może zacytuję:
nie mam czasu bawić się w adopcje... ja potrzebuje go już oddać a jak bym go na adopcyjną dała to bym czekala dlugo dlugo
Czyli dziewczynie się spieszylo, nie wiem, nagle zaszła w ciąże, miała wypadek, musi wyjechać, albo Bóg wie co jeszcze, liczy się czas.
a po co podawać powody? po prostu chce go oddać a powody są znane tylko mi i temu komu go oddam... poza tym co mają do tego moje powody? nie mam zamiaru się tłumaczyć, po prostu muszę go oddać...
gdybym nie byla zmuszona nie oddalabym bayoo myslisz że jestem bez serca? myślisz że nie boli mnie to że muszę go oddać ? ale robie to dla jego dobra
MUSI oddać królika, czyli to sprawa najwyższej wagi, trzeba to trzeba, powody są nie ważne.
Super, akcja ekspresowa, dom się znalazl, szukamy już tylko transportu!
I... nieeee, jednak królika nie oddaję, wcześniej pisałam, że MUSZĘ, że JAK NAJSZYBCIEJ, nie mam czasu się bawić w adopcje, sprawa pilna! Ale co ja mogę zrobić, odwidziało mi się, Polska to wolny kraj i mogę robić, co mi się podoba, nie oddam królika i już!
Dziewczynko. Może jednak oddaj tego królika roxi, niech ma prawdziwy, wspaniały dom, a potem idź do sklepu, wybierz sobie pluszaka jakiego tylko chcesz, może być nawet interaktywny, możesz go ubierać, możesz się nim bawić, oddawać, nie oddawać, wysyłać, przysyłać, on nie będzie chorował, nie będzie się ciebie bał, będzie tańczył, jak mu zagrasz.
Żywe zwierzęta zostaw w spokoju, bo jak widać jeszcze nie dorosłaś do tego, żeby je posiadać.