psia karma

[jonQuilla]

podejrzewam że króliki psiej karmy nie powinny jeść i ja nie mam zamiaru mu jej dawać po prostu z różnych powodów mój pies je u mnie w pokoju, gdy już  się naje miska jest stawiana w miejscu gdzie nie sięga królik ale wiadomo że czasami coś tam się ukruszy a więc czy królikowi może się coś stać jeśli zje kilka takich okruszków?
nie wiem czy to coś zmienia ale karma jest gatunkowo dobra

[alana]

a Teodor wykazuje w ogóle zainteresowanie psim jedzeniem Pytam bo swego czasu jak kupowałam jeszcze Cuni Complete to zdarzały się kocie granulki i Muniek tego za nic w świecie nie ruszył

[jonQuilla]

owszem  
szczególnie jak Salsa je, wtedy plącze jej się pod nogami i zbiera okruchy a także sam ładuje się do miski i Salsa go wypycha nosem z niej  
może za dużo z psem przebywa i się do niego upodabnia    w końcu swinki morskie mogą nauczyć się od królików skakać       (przypomniał mi się demot)

[Ciapusia]

Króliki są weganami, nie trawią mięsa, radze uważać i nie dopuszczać do sytuacji, w których krolas by wyjadał psią karmę.

[efyra]

mój znajomy kiedyś wyjechał i zostawił króla pod opieką mamy - a ta dała mu... parówkę!
Mały zeżarł. Normalnie ją zeżarł.
Niby mięsa tam niewiele, ale sporo różnych innych świństw.
Królas umarł niedługo potem - ale z powodu guza, jednak wszyscy mieli wyrzuty sumienia, że ta parówa coś mu zrobiła.

[Misokyaa]

Nie popadajmy w paranoje. Sama znam przypadki ludzi niereformowalnych, którzy karmią króliki kiełbasą a te w dobrym zdrowiu dożywają starości. Owszem, jest to głupota i nie wiadomo co ten biedny królik przeżywa bo na pewno boli go brzuch, robią mu się zatory itd., jednak jeżeli króliczek zliże jakiś okruch po psiej karmie to nie umrze   po prostu musisz uważać, ale jeżeli dorwie się i zje jedną chrupkę to nie stanie się nic strasznego - najwyżej rozwolnienie.
To czy jest dobrej jakości ma o tyle znaczenie, że po takim pedigree mogłoby się coś stać bo jest nafaszerowane chemią.

[Ciapusia]

Ja nie mówię o zlizywanu okruszków, tylko o ewidentnym jedzeniu psiej karmy.

I mam uczulenie na argumenty pt. "A mój/mojej znajomej je i jest zdrowy" - szlag mnie wtedy trafia!

[jonQuilla]

całych chrupek nie ma jak jeść bo albo pilnuje żeby nie szedł do michy albo stawiam ją wysoko...tylko te okruchy mnie zastanawiały bo zauważyłam że go do nich ciągnie

[Misokyaa]

I mam uczulenie na argumenty pt. "A mój/mojej znajomej je i jest zdrowy" - szlag mnie wtedy trafia!

Nie unoś się bo wiesz o co mi chodziło.

jonQuilla, w takim razie nie masz się co martwić, ewentualnie jeżeli boisz się o jego zdrowie to przeleć miotłą, albo mopem i nie będzie problemu

[Ciapusia]

Nie, szczerze, to nie wiem

E tam, ja się nie uniosłam, chciałam tylko podkreślić wykrzyknikiem mój stosunek to tego typu argumentów

[Misokyaa]

Ciapusia, a więc powiem ci, że też nie lubie takich argumentów, ani nie jestem za żywieniem królików mięsem, wręcz walczę z wszelakimi objawami tego typu zachowań. Stwierdziłam, że jeżeli królik nie umiera po czymś takim to zlizując okruszki po karmie, też nie umrze.

[Ciapusia]

Ale przecież ja nigdzie nie pisałam, że umrze

[sylwiaG]

jonQuilla,  są takie stojaki na miski- nie aż takie drogie. I nie ma o czym gadać

[jonQuilla]

sylwiaG, Salsa ma taki zwyczaj że bierze do pyska kilka kulek, kładzie je obok miski a potem zjada z podłogi
zresztą nie istotne jak je mój pies i co mogę zrobić...interesowało mnie jedynie to czy może taka minimalna ilość zaszkodzić królikowi
otrzymałam odp, dziękuje bardzo

[jotka]

To może ja zakończę ten temat, śmieszną odwrotnością do tego co powiedziała jonQuilla powiedziałaś że Twój króliś dorwał się do okruszków z suchej karmy Twojego psa... wyobraź sobie że u mnie jest odwrotnie, jak ja daję moim królisiom granulat to pies zazwyczaj stoi w kolejce razem z nimi:) mało tego często czeka tak długo koło miski królika, aż on nie pójdzie i resztę dokańcza sam (kiedyś tak było z kawałkiem marchewki, leżał koło królika tak długo dopóki tamten nie poszedł, potem buchnął marchewkę i uciekł:)). próbował też gałązki jak widział że rozdaje królikom a nawet siano. Wydaje mi się że jego zachowanie bardziej wynikało z zazdrości i ze zwrócenia na siebie uwagi niż z jakiegoś łakomstwa:) Ale wyglądało to dość zabawnie:)