Uszaty problem

[Misokyaa]

Ponieważ lubię wymyślać sobie problemy, to dzięki mojej tymczasowiczce mam kolejny. Otóż maluch jedno ucho ma większe i klapnięte. Szoruje tym uchem po wszystkim, wkłada do wszystkiego. Zrobiła się ranka, którą smaruje według polecenia weta, ale nie wiem co mam zrobić z uchem, żeby jej nie zanieczyścił  
Związać gumeczką z drugim   ?

[Miiko.]

Wydaje mi się, że jeśli zwiążesz je delikatnie to nic, by się nie stało. No, ale musi się wypowiedzieć ktoś bardziej 'doświadczony' : )

[Misokyaa]

Miiko., dzięki    próbowałam, ale ona sobie to ściągnie, zresztą tak samo jak bandaż.

[efyra]

i gumkę recepturkę może dodatkowo pożreć
no nie wiem, Miso, ja bym zupełnie nie wiedziała co począć z takim uchem...

[Misokyaa]

efyra, też nie wiem i widzę że nikt nie wie bo mało kto odpowiada  
Ucho ma zmieniany opatrunek koło 50 razy dziennie, a konkretnie jego właścicielka się go namiętnie pozbywa a ja muszę je zakładać i tak jest wpychane wszędzie  

[nuka]

Misokyaa, wyjątkowy przypadek. Nie wiem co doradzić poza tym, żeby wet coś zalecił. Jakiś skuteczny sposób na to klapiące ucho niech poda, a ty się tu z nami podziel wiadomościami dla innych uszatych z tym problemem

[Iras]

hmmmm.. tak sobie mysle, ze moglabys sprobowac mu to ucho podkleic. W taki sposob jak podklejalo sie psom urzniete uszy. Wygodne to nie jest, ale najwazniejsze zeby sie ranka zagoila i zeby nie targal uszyskiem po wszystkim.

[Misokyaa]

nuka, wet też nie ma pojęcia co zrobić z tym przerośniętym uchem. Mam nadzieje, że mała do niego dorośnie, znaczy że jak będzie starsza to nie będzie się tak ciągnęło po ziemi bo inaczej ranka ciągle będzie się odnawiała
Iras, wiesz tu jest problem bo uszy królika są spooooro większe od psich, a ona chyba z szału by sobie to rozerwała i tak  

[Iras]

nie chodzi o takie podklejenie by calkowicie staly, a tak, by lekko je uniesc - na tyle, by nie szorowala tym uchem po ziemi.

[Misokyaa]

Iras, no, żeby nie szorowała to muszę jej całe podkleić, bo nie mogę go 'zgiąć' bo szału dostaje

[Marianna]

Faktycznie nietypowy problem Mi przyszło do głowy - może jakis opatrunek w sprayu z apteki?

[kasiagio]

Misokyaa, a może chirurgicznie skorygujesz jej to uszko jak ma się męczyć to to chyba jest najlepsze wyjście .

[Misokyaa]

Marianna, w sprayu   szczerze to nie wiedziałam, że coś takiego istnieje   jak to wygląda, działa itd?
kasiagio, ona na razie jest dzieciaczkiem - 4/5 miesięcy więc liczę że jeszcze urośnie, a w chirurga nie będę się bawić u mojego obecnego weta, jeżeli doc Krawczyk stwierdzi, że to dobry pomysł to je przytniemy.

[kasiagio]

Misokyaa,  tak niech podrośnie i zobaczysz , może rzeczywiście ona podrośnie i uszko nie będzie szurać po ziemi

[Misokyaa]

mam nadzieje, no ale teraz priorytetem jest RTG   - najprawdopodobniej uda mi się 'wepchać' w kolejkę jeszcze w tym tygodniu.

[MAS]

Ten "opatrunek w sprayu" tak mniej więcej wygląda opakowanie (coś koło 30 zł).Psika się na rankę i po 1/2 min powleka się taką przezroczystą błonką,u Barka w przypadku ran na skokach nawet zdawało egzamin

[Misokyaa]

MAS, dzięki   spróbujemy te opatrunki, ale one zastygają tak że ona tego nie zliże? Bo wiadomo, że mycie ucha to norma.

[Marianna]

O własnie ten co Ci poleca MAS jest ok. On jest wodoodporny - można się kąpać i myć.
Tylko...czy mimo wszystko uszatemu to nie zaszkodzi, bo coś tam może jednak zlizać.
Zadzwoń może do jakiegoś weta i zapytaj.

[sylwiaG]

A może zrób 'kucyka' na to uszko. Nie razem przipinać itp, ale na nasadę uszka po prostu założyc taką grubą gumkę do włosów.uszko się uniesie.

[Iras]

A może zrób 'kucyka' na to uszko. Nie razem przipinać itp, ale na nasadę uszka po prostu założyc taką grubą gumkę do włosów.uszko się uniesie.

wlasnie cos takiego proponowalam z tasmy :p