Autor Wątek: Czy tupią  (Przeczytany 13446 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Line

  • Gość
Czy tupią
« dnia: Grudzień 12, 2005, 08:44:32 am »
Chciałabym wziąść królika do domu, ale zastanawia mnie jedna rzecz. Czy one tupią i hałasują w nocy? Mamy z mężem jeden pokoik, więc króliczek mieszkałby z nami w sypialni, a chcemy się wysypiać:)

Robalek

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 12, 2005, 10:18:28 am »
a nie moglibyście przystosować mu kuchni? ja tak zrobiłam już w dwóch mieszkaniach, w których mieszkałam z Kajką i świetnie się sprawdza.

Robak

Line

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 12, 2005, 10:40:37 am »
Też o tym myślałam, ale kuchnia jest maciupeńka i ewentualna klatka stałaby praktycznie przy wejściu i częciowo pod stolikiem. Kurcze...:(

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Czy tupią
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 12, 2005, 10:57:26 am »
Króliki hałasują nocą i to czasem bardzo mocno. Wbrew temu co jest napisane w niektórych książkach, nie jest to zwierzę o typowo dziennym trybie życia. Króliki żerują o świcie i późnym wieczorem, natomiast w okolicach południa (środka dnia) odpoczywają, śpią i polegują. Można się więc spodziewać, że nasz domowy krolik będzie rozrabiał w godzinach: 5-8 rano oraz 20-do późna... nawet do 1-2 w nocy, tym bardziej jeśli będzie na noc zamykany w klatce.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Czy tupią
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 12, 2005, 11:28:16 am »
My z mężem śpimy w tym samym pokoju co 2 uszatki. Nasze lataja luzem. Czasami nas budzi hałas jak na przykład coś usłyszą i tupią, ale to sporadycznie.

Mysle ze to kwestia przyzwyczajenia  :D Nawet ja buszuja w nocy to i tak im wybaczamy bo zanim zadzwoni budzik to skaczą po nas domagając sie pieszczot.
Czasami mąz sie budzi w nocy bo przylepa Matti tak sie rozpycha ,że trzeba mu ustapic miejsca. Ostatnio Matti  przysnał tak mocno na boku  ,że trzeba było nim wstrzasnać bo mysleliśmy ze coś sie stało.

Poczatki były trudne - budziliśmy sie jak piły wode, jak wskakiwały do klatki. Teraz już nic nie słyszymy  :D

Line

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 12, 2005, 11:38:48 am »
A czy 5 - 6 godzin dziennie poza klatką wystarczy? Ja aktualnie jestem w domu ok. 17, mąż jeszcze później, więc wtedy mogłabym go ewentualnie wypuszczać... Luzem niestety nie może sobie na razie biegać cały czas, gdyz nie jest to nasze mieszkanie (przynajmniej do wakacji) i boję się szkód, jakie mógłby zrobić.

u_megi

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 12, 2005, 12:01:21 pm »
Nasz łobuzy też biegają luzem, ale ostatnio zamykam przed nimi sypialnię, jest dokładnie tak jak napisała Ziabak między 12 a 1 w nocy i między 5 a 6 rano strasznie rozrabiają.
Nie tupią, za to kopią (czyli drapią) wszędzie gdzie się da, względnie konsumują resztki tapet, Tuffy głównie kopie, natomiast Franky wykorzystuje swoje ząbki i robi nam dziury w pościeli  :diabel:

Robalek

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 12, 2005, 12:09:27 pm »
ja właściwie też nie mam kuchni, mam palniki w przedpokoju. i w tym przedpokoju jest kuweta, dół od klatki, w którym jest siano (za drzwiami) i miski. też jest maciupeńko (całe mieszkanie ma 20m2), ale daje radę. innej opcji nie miałam, bo w pokoju zwierzaka nie zostawię, bo sika na kołdrę, a w łazience jakoś tak dziwnie.

potrzeba matką wynalazku.

Robak

PS. ja też wynajmuję i wiem, że przy odpowiedniej dozie zabezpieczenia zwierzak szkód nie narobi.

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Czy tupią
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 12, 2005, 12:57:13 pm »
Cytuj
Poczatki były trudne - budziliśmy sie jak piły wode, jak wskakiwały do klatki. Teraz już nic nie słyszymy
No to dokładnie jak u mnie - teraz to nawet brak by mi było tych dźwięków różnych :) Jak jest za cicho to się zaczynam niepokoić...

u_megi

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 12, 2005, 13:11:56 pm »
Wskakiwanie na głowę też Was nie budzi :> , że już nie wspomnę o pewnym incydencie, którego dopuściła się Franky na mojej głowie  :o

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Czy tupią
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 12, 2005, 15:12:37 pm »
hihi... mnie nie wskakują, bo spię na pięterku ;) (patrz fotki ze strony www.kroliki.z.pl )

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Czy tupią
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 12, 2005, 15:34:05 pm »
Cytat: "u_megi"
Wskakiwanie na głowę też Was nie budzi :>



nie wiem bo ja sypiam w kasku  :hehehe:


A tak serio to budzi  :? , budzi mnie też wrzask Slavka jak go Duśka ugryzie w nocy albo jak chce w nim wykopać dziure , albo jak go obsika   :cojest:

Ja tam jestem dla uszatków dobra i mi nie robia takich psikusów  ;-)

u_megi

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 12, 2005, 15:51:09 pm »
Cytat: "azi"
budzi mnie też wrzask Slavka jak go Duśka ugryzie w nocy albo jak chce w nim wykopać dziure


u mnie analogicznie - tylko imona inne  

Z gryzieniem mniejszy problem, ale jak któraś urządza sprinty nad ranem i się nie wyrobi to zostawia nam rany cięte :)

Co do kopulacji - Franky próbowała tego wyłącznie na MOJEJ głowie, może dlatego, że Mati już wstał  :>  a oczywiście z głową Tuffy też kopulowała - po tym jak nie udało jej się klasycznie gdyż Tufka zwiewała wściekła :D

anUSZka

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 12, 2005, 16:00:35 pm »
To w sumie zalezy od zwierzaka i od tego, jaka ma "faze"  :diabel:

Lidka na samym poczatku telepala sie strasznie po nocach, ale przywykla szybkjo do tego, ze w nocy sie spi. Kiwi jest na ogol cichy, ale ma wlasnie takie "fazy", kiedy budzi sie o 4 rano i rypie.... zazwyczaj drze jakies pudlo, cos przewraca.... halasy, ktore w dzien nie robia na nikim wrazenia w nocy wydaja sie byc koszmarkiem...
moja metoda na krole to dac sie wybiegac wieczorem do oporu, wyglaskac (te, ktore lubia), dac wczesniej tylko maly obiad i zapakowac do snu z solidna kolacja - jak sie wybiegaja, wyglodnieja, zjedza, to wtedy spia.

Drugi dobry sposob - wykladzina wszedzie (teraz nie mamy wykladziny i jest duzo glosniej).

Line

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 12, 2005, 17:12:32 pm »
To wspaniale słyszeć takie rzeczy:) Coraz bardziej się przekonuję ku jakiemys maluchowi:)

To zapraszamy do dzialu adopcyjnego: http://adopcje.kroliki.net/
Kroliczki sliczne i madre, do wyboru, do koloru (poczytaj historie, niektore sa niesamowite), na pewno mozna nawet sie zapytac, czy halasliwy typek, czy spokojny spich nocny  :mrgreen:

Offline kinia79

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 44
Czy tupią
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 12, 2005, 19:59:03 pm »
Mój królik biega cały dzień poza klatką , dopiero w nocy jest zamykany ale i tak ma ochote dalej biegać , wieć gryzie klatkę i nie daje nam spać . Chyba jedynym rozwiazaniem będzie kojec dla niej a na razie noc spędza w innym pomieszczeniu :roll:  ;-)

margmiBOBEK

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 12, 2005, 20:47:23 pm »
mój króliś biega wolno cały czas. Hałasu zbytnio nie robi. Rano gdy zacznie świtać wskakuje do mnie na łóżko po poranną porcję głasków i przypomnieć o godzinie karmienia. Potem jak sie już naje to sobie bryka, albo pożera karton, ale robi to dosyć cicho... Albo się przyzwyczaiłem  :D Wieczorem też bryka, ale wtedy zazwyczaj karton zostawia już w spokoju, i przerzuca się na tapetę za łóżkiem... Ale gdy gaśnie światło króliś włazi za łóżko i siedzi cichutko (zazwyczaj śpi) więc nie ma problemu.

anUSZka

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 12, 2005, 21:01:13 pm »
To wspaniale słyszeć takie rzeczy:) Coraz bardziej się przekonuję ku jakiemys maluchowi:)

To zapraszamy do dzialu adopcyjnego: http://adopcje.kroliki.net/
Kroliczki sliczne i madre, do wyboru, do koloru (poczytaj historie, niektore sa niesamowite), na pewno mozna nawet sie zapytac, czy halasliwy typek, czy spokojny spich nocny  :mrgreen:

Line

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 13, 2005, 09:14:07 am »
Wiem,wiem, już się kontaktowałam:). Teraz tylko musimy sobie dokładnie przemyśleć czy damy radę z królikiem:), bo trochę się boję, a głownie mój luby, o kable, któych mamy dość sporo nisko leżących lub wiszących, no i o meble - nie nasze. A już mam jednego upatrzonego:)

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Czy tupią
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 13, 2005, 12:37:43 pm »
Kable mozna zabezpieczyć plastikowymi rurkami do nabycia w Ikei, a dla malucha zrobic zagródke izolujac go od mebli

anUSZka

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 13, 2005, 22:46:59 pm »
Super! Jeden misiek znajdzie dobry dom!  :mrgreen:

...i obiecujemy sluzyc rada na bierzaco!

Martulkaa

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 14, 2005, 17:08:50 pm »
tak sie zastanawiam czy to ty jesteś osoba z którą koresponduje mailowo ? Ewelina to ty ? :)

Line

  • Gość
Czy tupią
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 14, 2005, 21:59:52 pm »
Ja, to ja, wydało się:)

Offline Szarania

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 29
Czy tupią
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 17, 2005, 12:09:53 pm »
Skopiuję ci moj post z innego wątku, opowiadający o tym, co wyczynia moja krolinka.  To swieta prawda, ze zwierzaczki rozrabiaja wieczorem i nad ranem. Spia - czysto teroretycznie ze mna  pokoju - zakladam stoppery do uszu, inaczej sie nie da. Mam dwa kroliczki. I oto moje przejscia: "jedna z moich uszatek nad ranem, gdy zaczyna lekko switac straszliwie szarpie drzwiczkami klatki. Gdy sie rozwidni - nastepuje spokoj. Wyglada to tak, jakby domagala sie aby na swiecie szybciej zrobilo sie widno. Jest to jednak szalenie uciazliwa pora. Latem godzina 4-5, zima 6-7. Za ok. godzine od tego halasu wstaje do pracy  Wiem, ze gdy maluch zaczyna szarpac, zaraz niebawem bede musiala wstawac i ze do tego czasu nie zdaze sobie pospac. Wiecie, jakie to okropne uczucie. Kupilam sobie stoppery i wkladam do uszu, ale to niewiele daje. Czesto wrzucam do klatki jakies szmatki, zeby sobie pokopala, albo kawal marchewki przygotowanej wieczorem. Tez chodze niewyspana. Poza szarpaniem krolinka jeszcze bryka, podskakuje albo gania dookola klatki. Klatka tzw. 100tka, a ona malutka, ma mase miejsca. Wiem, ze ta szalona pora jakos bardzo pobudza ja do zabawy. Czesto wiec pozwalam obu uszatkom ganiac po mieszkaniu az do 24.00. Co robic? jak oduczyc tego malucha? ma jedzonko w miseczce, jest wybiegana, czemu tak szaleje? do lozka bym wziela, ale obudzilabym sie w jeziorku  Co robic?? Tak jest DOKLADNIE co noc, bez wyjatku. Raz nie szalala - w noc po sterylizacji". Po przeczytaniu Waszych postow wiem, ze oduczyc chyba sie nie da, skoro to tkwi w jej naturze. Druga kroliczka jest wyjatkowo spokojna, ale taki juz jej charakter. Powodzenia. Mimo wszelkich niedogodnosci milosc do uszatkow jest wieeeeelka i wybacza wszystko ;) Im bardziej je poznasz, tym mocniej codziennie kochasz.
Póki życia, póty królików ;)