Autor Wątek: Króliczek odgryzł sobie ogonek...  (Przeczytany 13987 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« dnia: Czerwiec 22, 2010, 12:57:09 pm »
Spotkaliście się z czymś takim? To jest straszne. Znalazłam to forum teraz (oczywiście widziałam stronę z poradami wcześniej, z których korzystałam oczywiście) i zaczynam tym postem, ale obiecuję, że to nie będzie ostatni.

Może dokładniej. Ten mój króliczek biedny jest od początku. Jest u mnie od 2 miesięcy, ze sklepu zoologicznego, do którego trafił za młody (chyba miał miesiąc, tak określił 2 dni później lekarz mniej więcej). Na drugi dzień zaczął się dziwnie ślinić i od razu poszłam do weterynarza. Potem przestał praktycznie jeść, dostał zaszczyki z antybuityku, bo sie okazało, że miał wrzody na języku. Karmiłam go na siłę ze szczykawki papką z gerbera i mielonego siana. Cudem przeżył, bo padłby z głodu gdyby nie to. W ciągu 2 dni jak wyzdrowiał tak przybrał na wadze, że wtedy uświadomiłam sobie, że biedaczek to była skóra i kości. W tym sklepie zostając pewnie by nie przeżył.
On ma co chwila jakieś dziwne przygody. Potem miał dziwnego strupa na grzbiecie, którego wyleczyliśmy, zadrapane oko, przez dwa dni kulał (a nie wiem co zrobił), przeszło mu. Dwa tygodnie temu pszczoła go ukąsiła w dolną wargę zostawiając żądło (chciał ją chyba zjeść...), tyle co ubrałam się i poleciałam do weterynarza, dostał zastrzyk i wyzdrowiał. Wybaczcie, że opowiadam wszystko, ale często kontekst się przydaje. Zaznaczam, że to nie mój pierwszy królik. Miałam dwa, z którymi u weterynarza byłam tylko przy okazji szczepienia. Nigdy nic się nie działo.

A dzisiaj w nocy odgryzł sobie ogonek... Naprawdę.
Rano od razu zawsze wypuszczamy go i wychodzi, biega sobie, skacze jak zwykle, radosny itd. A mój mąż do mnie, Ty patrz on nie ma ogonka. Myślałam, że to głupi żart, patrzę rzeczywiście, jakby nie było. Ale pomyślałam, że może sierść stracił w tym miejscu (zmienia futerko), obejrzałam, ale nie było ani krwi ani nic. I wychodząc do pracy tak z głupia frant mówię, a zajrzę do domku, może ma ten kłębek sierści. Parzę, a tam cały ogonek......
Nigdzie krwi, królik z apetytem, tak samo radosny jak zwykle, jakby nic się nie stało.
Mąż poszedł od razu z nim do weterynarza, który mu to zdezynfekował, zaszył na wszelki wypadek i dostaje antybiotyk. Powiedział, że on miał nienaturalnie długi ogonek jak na królika i że wcześniej coś mogło mu się stać i albo go bolał i wkurzał go to sobie odgryzł, albo go nie czuł, wkurzał go i sobie odgryzł. I zrobił to bardzo precyzyjnie. Czyli jakby "świadomie". Jaki on jest biedny,  już tak się staram, opiekuję się nim jak dzieckiem (szczególnie po tym wszystkim co przeżył), a jeszcze coś takiego się zdarzyło.

Nadmienię, że biega sobie codziennie rano i wieczorem po pokoju i balkonie (balkon z wysoką betonową balustradą). W pokoju nie ma ostrych wystających rzeczy, czy czegokolwiek, co mogłoby go skrzywdzić. Zabezpieczyłam kable peszlami. Z resztą tak już  zwracam uwagę na jego zachowanie (czy coś mu się nie stało), że aż nie mogę uwierzyć, że mogłoby umknąć mi uwadze jakaś jego krzywda. Nie wiem, co się mogło stać.
Już też nie jest niezdarny jak 2 miesiące temu. Jest ufny i odważny.

Spotkaliście się już z czymś takim może? Może coś źle robię? Na coś nie zwróciłam uwagi?

pozdrawiam

Aga

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 22, 2010, 13:15:03 pm »
Nie spotkałam się z czyms takim, żeby królik sobie odgryzł ogonek... :wow

Może w tym miejscu pojawiła się martwica?
Czy te strupy, które miał to co to było :>?

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 22, 2010, 13:18:19 pm »
Był jeden większy, drugi mniejszy, wg lekarza, nie była to jakaś choroba skórna (i chyba nie była, bo się to nie powtórzyło). Że mógł się zranić (gdzieś zahaczyć) i sobie to potem pogryźć. Tylko że on jest często głaskany i takie coś nie może umknąć uwadze. Nie zauważyłam wcześniej żadnej ranki a i też nie ma gdzie sobie zrobić krzywdę. Więc koniec końców, nie wiem co ty było.

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 22, 2010, 13:30:28 pm »
Wet powinien ci powiedzieć dokładniej, co to było i jakie zastosował leczenie. Ja podejrzewam, że te strupy to mogła być grzybica.

Co do ogonka, to jestem w szkou, bo szczerze powiedziawszy takiego samookalecznia u królików niegdy nie widziałam :szok
Może dziewczyny powiedzią cos więćej na ten temat... :)

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 22, 2010, 13:39:01 pm »
Mysza jakby królik miał martwice to chyba niepotrzebne byłoby szycie a raczej leczenie. Jak wet zaszył to musiała być rana? I co była bez krwi?
Dziwne to jak dla mnie.  :mhihi

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 22, 2010, 13:41:50 pm »
No i że krwi nie bylo, to jest dziwne...
Bo to w takim razie wygląda na to, że tkanka w tym miejscu była nieukrwiona, albo też królik odgryzł i wylizywał wszystko...  


Azi zobacz proszę temat: http://forum.kroliki.net/index.php?topic=9002.0 :)
Sorry za Offtop  :bukiet

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 22, 2010, 14:09:51 pm »
Strupy na grzbiecie to pewnie żadna choroba tylko po iniekcji - króliki mają bardzo wrażliwą skórę, nie wolno np. podawać im podskórnie nospy - na inne środki mogą reagować podobnie - czyli martwica punktowa po zastrzyku.
Ogon - no przypadek niecodzienny, ja bym zwróciła uwagę na dietę królika - jako osesek mógł być niedokarmiany - niedobory minerałów itp mogą kończyć się tendencjami do samookaleczeń. Tak samo samice królików po porodzie przy niedoborze np. wody mogą pożerać swoje młode.

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 22, 2010, 14:45:29 pm »
Nie było nigdzie krwi (na futerku też nie), ale musiał to zrobić w nocy, więc nie przyłapałam go na gorącym uczynku. Mógł wylizać. Zaszył na wszelki wypadek, bo to nie wyglądało na otwartą, żywą, świeżą ranę.

Dieta. Jak pisałam, był za mały na początku i od razu (jeden dzień po przyjściu ze sklepu) miał ten problem wrzodów na języku i szybko przestał jeść. też wydaje mi się, że był drobny (teraz trudno mi powiedzieć), mógł rzeczywiście nie dojadać. Nie dojadał już po 2 dniach u mnie, tyle, co udało mi się mu wmusić, po następnych 3 dniach zaczynał podjadać sam karmę (granulat), którą mu trochę kruszyłam. Szybko wrócił do siebie zaczął normalnie jeść i powoli wprowadzałam mu warzywka i zieleninkę). Karmę ma granulatową stale, je codziennie kilka mleczy, marchewkę, pietruszkę, czasem selerek, jabłko (uwielbia je), to jest jego stała kolacja, czasem trochę pietruszki zielonej mu dawałam. Żadnych problemów z kupkami, zawsze ładne, kształtne (matko jak ja mówię...), w odpowiednich ilościach. Po tych problemach z wrzodami na języku weterynarz dałm u też do karmy jakieś witaminki. Wydaje mi sie, że przez te dwa miesiące chyba jest dobrze żywiony (jak co to powiedzcie, co nie tak), to by był rzeczywiście efekt z problemów żywieniowych sprzed 2 miesięcy?

Co do strupów, to ziabak pewnie ma rację, w końcu wcześniej miał 3 dni zastrzyków z antiotyku.

Offline azi

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2247
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY FPK
    • http://www.przygarnijkrolika.pl
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 22, 2010, 15:02:55 pm »
Powiedz coś więcej o tych "wrzodach "

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 22, 2010, 15:06:15 pm »
a do jakiego weta chodzisz?

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 22, 2010, 15:41:59 pm »
Jarosław Walkiewicz.

Wrzody na języku:

Od razu w dniu przybycia do nas dziwnie mlaskał. Tak wywijając trochę jęzorem, ale jadł bez problemu.
Następny dzień: mlaskał i tak trochę zaczął się ślinić, ale tak że ledwo to było widoczne i miał jakby wargi zaczerwienione. W zasadzie nie wyglądało to niepokojąco, poszłam z nim od razu do wterynarza bardziej na przegląd. On od razu zwrócił na to uwagę i zajrzał mu do pyszczka i powiedział, że ma zaczerwienioną śluzówkę. Wtedy nie było widać nic więcej, jakby tylko ranka. Dostał coś na odkażanie w środku pyszczka. Dostałam też preparat do smarowania mu w pyszczku. Lekarz powiedział, że jeśli po dwóch dniach nie przejdzie to mam przyjść.
Następny poranek: był już tak pośliniony że miał całe futerko pod gardłem mokre. Widac, że czuł się strasznie, już nie jadł. Od razu go wzięłam do wterynarza, który zajrzał mu znowu do pyszczka i okazało się, że ma owrzodzony język.
Dostał 3 dni zastrzyków z antybiotyku i dodatkowo fioletowa substancja do smarowania pyszczka. I że mam go karmić na siłę papką z gerbera i mielonego siana, co oczywiście wszystko robiłam według zaleceń.
Już na następny dzień było trochę lepiej, mniej się ślinił, dalej trzeba było go zmuszać do jedzenia. Po 3 dniach już było całkiem lepiej, jeszcze był osowiały, ale już wychodził na prostą. Po 4 dniach wydaje mi się zaczął już ruszać pokruszoną karmę. Jak już zaczął normalnie jeść to bardzo od razu przybrał na wadze.

Jak pytałam o to skąd się to wzięło (zanim wyszedł z tego), to lekarz powiedział, że albo mógł się zranić na przykład siankiem i wdało się zakażenie, albo coś głębszego (jakaś choroba). Ale na to wygląda, że pewnie ranka i jeśli rzeczywiście nie dojadał wcześniej, to mógł być też bardziej podatny na infekcję.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 22, 2010, 15:46:21 pm »
Jarosław Walkiewicz.


pierwsze o nim słyszę.
Zna się dobrze na królikach?
Czy to jest taki wet ogolny psiokoci?

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 22, 2010, 15:50:52 pm »
aaa..juz kojarzę tego weta, on przyjmuje na osiedlu 1000 lecia :))

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 22, 2010, 16:13:55 pm »
Tak tak, na tauzenie. Zna się na królikach, jak dla mnie z jego strony było wszystko ok.
Dla mnie ważna jest też odległość, bo w razie czego w minutę jestem u niego (dwa bloki dalej).

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 22, 2010, 16:29:47 pm »
Czy robiliście rtg głowy?(chodzi mi o szczękę,uzębienie )
SylwiaG

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 22, 2010, 17:19:38 pm »
Nie, nie było niczego takiego.

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 22, 2010, 21:41:07 pm »
Rany na języku mogą też powstawać od tzw. "dziobów" na zębach trzonowych - jeśli jest jakaś nawet delikatna wada zgryzu, to zęby nie ścierają się równomiernie i pozostają ostre przerośnięte krawędzie - w zależności od tego czy od strony języka czy od ścianki policzka - kaleczą te miejsca. Warto zwrócić na to uwagę.

Nuna

  • Gość
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 23, 2010, 10:27:26 am »
Zrob koniecznie RTG czaszki, bo wyglada to na przerosniete zeby.

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 23, 2010, 14:07:34 pm »
Lekarz wtedy mówił o takiej możliwości, ale w końcu ją wykluczył. I do tego nic się już takiego nie powtórzyło (mineły dwa miesiące), więc nie wiem.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 23, 2010, 14:16:34 pm »
Dla mnie ważna jest też odległość, bo w razie czego w minutę jestem u niego (dwa bloki dalej).

Ja też mieszkam dwa bloki od jego gabinetu. Ale do niego szłam tylko na drobne sprawy, czyli na zastrzyki zalecone przez innego weta, bo nie za bardzo mi się chciało jechać z królikiem do lecznicy oddalonego od mojego domu tylko na zastrzyk.

A wracając do tematu RTG to ja bym tego nie odpuściła.

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 23, 2010, 14:18:13 pm »
Do tego by sprawdzić przerosty na zębach nie jest konieczne rtg czaszki - jeśli jednak lekarz nie posiada rozwieracza o wielkości odpowiedniej do szczęki królika i nie użył go - to jest możliwość, że nie dojrzał zbyt wiele co dzieje się z trzonowcami. Jeśli chcesz być pewna czy z zębami OK to badanie musi być wykonane z użyciem rozwieracza - niektórzy lekarze są w stanie palcem również wyczuć nieprawidłowości - no ale to trzeba mieć wprawę i duże doświadczenie w leczeniu królików. Nigdy nie słyszałam o wrzodach w jamie ustnej królika, stąd te naciski na dokładne sprawdzenie zębów.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 23, 2010, 15:00:34 pm »
zrob rtg, dla pewności.
SylwiaG

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 23, 2010, 16:08:45 pm »
A gdzie można zrobić RTG króliczkowi? Są jakieś gabinety wterynaryjne od razu zaopatrzone? Jak to wygląda?

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 23, 2010, 17:35:53 pm »
no i właśnie - żeby zdjęcie czaszki królika miało sens to musi być zrobione przez osobę, która ma pojęcie o odpowiednim ułożeniu głowy - zwykle robi się co najmniej 3 pozycje - głowa ułożona na płasko - zdjęcie od góry, lewa strona, prawa strona i dodatkowa 4 pozycja lekko pod kątem od góry. Cały proces wygląda tak, że najpierw osoba robiąca zdjęcie układa królika w odpowiedniej pozycji - druga osoba (np .Ty) musi go tak przytrzymać aż wykonane zostanie zdjęcie i potem kolejna pozycja. Nie mam pewności czy na zdjęciach w ogóle da się określić istnienie dziobów na trzonowcach... to wg mnie powinien zbadać lekarz zaglądając do pyska.
Na zdjęciach wyjdą oczywiście wszystkie nieprawidłowości w obrębie korzeni, kości, no i długości korzeni i zębów.

Offline Jadwinia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3127
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 23, 2010, 20:02:22 pm »
a czy przypadkiem do sprawdzenia trzonowców nie wystarczy otoskop? widziałam na zdjęciach ten "rozwieracz do paszczy" i brrrr :niespodzianka

edit: znalazłam właśnie taki temat na świnkowym forum

http://swinkimorskie.org/sforum/viewtopic.php?t=3603
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 23, 2010, 20:07:28 pm wysłana przez Jadwinia »
"Przestań się oszukiwać, Ty też jesteś królikiem (...) Wszyscy tu jesteśmy królikami, w różnym wieku, w różnym stopniu, i kicamy sobie po świecie (...)"Lot nad kukułczym gniazdem, Ken Kesey

Offline mysza

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 6041
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 23, 2010, 21:31:40 pm »
Ja mam w posiadaniu taki jaki jest w drugim poscie podanym przez Jadwinie. Trzeba sie nim lekko pomęczyc i dodatkowo królik lubi go obryzac podczas takiego szperania w paszczy ;)

Pierwszy typowo używany podczas zabiegów pod narkozą :)

Thunderbird- tutaj masz wetów, speców od królików: http://www.kroliki.net/pl/weterynarze/weterynarze/lekarze-weterynarii-wg-miejscowosci


Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 23, 2010, 21:49:59 pm »
Klinika małych zwierząt w Katowicach na Brynowie, zapiszcie się do Dr Krysy. Adres znajdziesz na necie.
SylwiaG

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 24, 2010, 11:21:23 am »
Dzięki! :)

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 24, 2010, 13:44:36 pm »
Bardzo dobre te świnkowe foty jak wygląda badanie z rozwieraczami - na pierwszym zdjęciu są użyte dwa rozwieracze - jednym rozwiera się paszczę góra - dół (w otworach rozwieracza są zaczepione siekacze), a drugi to właściwie pomocniczy - rozwiera skórę policzków na boki, żeby był lepszy wgląd.

Offline Kitty27

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Pozostałe zwierzaki: Kocurek Filemon Filosławski, Gerbile Pola & Tola
  • Za TM: Zorruś-5.X.2009, Brandon-2.XII.2009, Igiełka-24.III.2012, Marlonek-30.VI.2019, Kinia-3.X.2020
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 24, 2010, 13:51:44 pm »
thunderbird, na RTG nigdy nie zgadzaj się na uśpienie króliczka.
W Brynowie chcieli podać narkozę Brandonkowi, ja nie zgodziłam się na to. Gdzie indziej (w Krakowie) mieliśmy zrobiony RTG czaszki, nie jest łatwo połozyć króliczka, tak, żeby leżał na boku nieruchomo przez kilkanaście sekund,ale jest to wykonalne.

Może dr Krysa zgodzi się na RTG bez narkozy, lepiej się upewnij.

Offline ziabak

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 743
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 24, 2010, 14:35:50 pm »
Najlepiej żeby królika przytrzymywać po ułożeniu zdecydowanie (ale z wyczuciem) za nogi - jedną ręką za przednie, drugą za tylne w taki sposób, by nie mógł nimi poruszyć - unieruchomienie nóg wg mnie jest najskuteczniejszą metodą.

Offline sylwiaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2440
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 24, 2010, 22:52:15 pm »
My tez robiliśmy bez narkozy-ale Toluś jest mega spokojny , i tak się ruszał wiadomo,ale dało radę. Wet trzymała go za nóżki właśnie a ja resztę.

Zadzwon do Brynowa i popytaj.
SylwiaG

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 25, 2010, 19:45:45 pm »
A jeśli nie, to w Chorzowie robią bez usypiania, jesli będziesz chciała to podam namiary.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."

Offline thunderbird

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 197
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 26, 2010, 08:25:20 am »
to ciapusia, podaj namiary. Dzięki

Offline Ciapusia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3526
  • Płeć: Kobieta
Odp: Króliczek odgryzł sobie ogonek...
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 26, 2010, 10:34:20 am »
Klinika weterynaryjna Fabisz - Stefanek
ul. Batorego 11
41-506 Chorzów
tel.: 247 12 08
Strona internetowa: www.fabisz-stefanek.pl

Ja za RTG czaszki płaciłam chyba 80zł. Ale to było ponad rok temu, nie wiem, jak jest teraz. Zadzwoń najpierw i się umów.
"Wy nie cofniecie życia fal.
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal,
Świat pójdzie swoją drogą."