Autor Wątek: Zator w brzuszku  (Przeczytany 391234 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline anioleczek2112

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #600 dnia: Styczeń 17, 2014, 15:39:07 pm »
Tak Ola bardzo nam pomogła, w zakresie wiedzy o królikach nie ma sobie równych :)

Co do Zuzy to wczoraj byliśmy na ostatniej kroplówce. Jest wiele rzeczy które mnie martwią ale panie dr z Ogonka na razie mówią zeby obserwować. Zuzia nie chce jeść siana, wcina za to zieleninę (wszystko zgodnie z zaleceniami lekarzy), jest dokarmiana karmą instant- czego nie cierpi i zawsze jest horror kiedy widzi strzykawkę. Ma momenty kiedy zachowuje się normalnie- pokica, interesuje się nowymi rzeczami a czasami potrafi być bardzo osowiała i po prostu kładzie się i leży. Ciągle przelewa jej się w brzuchu i bobki robi tylko w nocy. Wiem że to wszystko może być spowodowane tym, ze mniej je ale i tak się martwię.
Poznałyśmy juz prawie wszystkie panie weterynarz w Ogonku i również bardzo polecam tą klinikę. Mam nadzieje że mała w końcu dojdzie do siebie. Ma zdjęcie szwów w środę. Trzymajcie za nią kciuki... my robimy co w naszej mocy żeby wróciła do zdrowia.

Offline marta1984

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 7390
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #601 dnia: Styczeń 17, 2014, 15:45:21 pm »
Daj jej cZas po operacji brzucha trzeba czasu by dojsc do siebie to bardzo powazny zabieg a co do Oli jest jedna z niewielu osób ktorej ufam na tyle by uszata u niej zostawić np na czas wyjazdu
[/URL]http://imageshack.us/photo/my-images/191/picola.png/
AS!!!!!

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #602 dnia: Styczeń 17, 2014, 16:06:30 pm »
Jeśli chodzi o Ole...tak ja również ufam jej w 100 procentach i jeśli kolejny raz zaszła by potrzeba to będe prosić Ole o pomoc pomimo że Warszawa od nas dalekoooo...ale warto... zostawić u niej uszaka to jak zostawić w króliczym sanatorium ;) pomimo że Kikuś rozpieszczany lekko się zaokrąglił i trzeba było odchudzać  :P

Trzymaj się aniołeczku  :przytul będzie dobrze :) zazdroszcze Ci że mieszkasz w Warszawie ....też bym chciała mieć wokół tyle wspaniałych osób włącznie  z niektórymi wetami z Ogonka....
« Ostatnia zmiana: Styczeń 17, 2014, 16:20:43 pm wysłana przez emilia »
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline anioleczek2112

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #603 dnia: Styczeń 17, 2014, 16:12:05 pm »
Dziewczyny dziękuje Wam za miłe słowa. Wiem że muszę dać Zuzi czas na wyzdrowienie i że to była bardzo trudna operacja. Pisałam że jestem w ciąży więc moje martwienie się mnoży sie razy 10 ;) Po prostu Zuzę traktujemy jak członka rodziny i dlatego tak bardzo zależy nam na tym żeby wyzdrowiała. Pozdrawiamy wszystkich miłośników królików :)

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #604 dnia: Styczeń 17, 2014, 16:37:34 pm »
Aniołeczek , a jakie dokładnie leki bierze Zuzia . Chodzi o to ,że powinna brać Solvertyl lub Gsprid ( między innymi) ,żeby przy zmniejszonym łaknieniu  działały osłonowo.
Tak jak dziewczyny powiedziały  to był poważna operacja i trzeba czasu. To,że je  zieleninkę to dobrze ,że  choć trochę je , przyjdzie czas na sianko. Będzie dobrze , nie martw się.

Offline anioleczek2112

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #605 dnia: Styczeń 17, 2014, 16:54:25 pm »
Dori w kwestii leków zdałam się na wiedzę weterynarzy w Ogonku. Wczoraj Zuza dostała leki osłonowe na żołądek w zastrzyku  - nazwy nie znam niestety. Ciągle bierze antybiotyk enroxil. Dodatkowo probiotyki bio lapis i lakcid.   Niepokoi mnie ten brak bobków w ciagu dnia. W nocy są takie małe, dość sporo ale nie w takiej ilosci co przed operacją. I martwią mnie te bulgotania w brzuchu, przelewanie się... jak to zgłosiłam to miała sprawdzany brzuch palpacyjnie i p. dr nie wyczuła wzdęć ani gazów. Co więcej zauważyłam że mała mniej pije- i to od momentu kiedy zaczęła dostawać karmę instant. Może dlatego że jest mieszana z wodą.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #606 dnia: Styczeń 17, 2014, 18:36:15 pm »
Dostaje osłonowo Solvertyl własnie. To jest w zastrzyku. Mało je bo enroxil antybiotyk  podawany jest uszakom ,  powoduje zmniejszenie łaknienia u królików , po prostu mało jedzą . Bardziej wskazany jest w tej sytuacji Veraflox. To wiem od dr Różańskiej z Lublina , sama przechodziłam gehennę z moją Domisią po sterylizacji i związanych z tym komplikacjach.Mało jadła moja królewna , kiedy   dostawała Veraflox   zmieniło się .Ja tylko piszę co sama przeszłam  i dowiedziałam się , w żadnym razie nie zamierzam krytykować wetów z Ogonka . To są wspaniali fachowcy i trzeba ich słuchać .
Może trzeba podawać Espumisan?
Ponownie powołam się na weta z Lublina dr Ziętka , twierdzi on ,że Espumisanu nie da się przedawkować , a działa dobrze na  jelita .
Przypomniało mi się teraz ,ze kiedy Domisia do mnie przyjechała , dostawała zieleninkę, sporo ,bo jej poprzedni właściciele twierdzili że tylko tym była żywiona bo i ziarenkami. Tak jej burczało w brzuszku że aż było głośno w pokoju.  Zaczęłam więc od małej ilości  , przyzwyczajałam ją i  to przelewanie sie skończyło. Dawałam jedna Espumisan. Myślę żeu Zuzi jest podobnie. Wygłaskaj ja ode mnie

Offline anioleczek2112

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #607 dnia: Styczeń 17, 2014, 20:10:37 pm »
Dori ja podejrzewałam, że ten brak apetytu może być od leku. Dzisiaj był ostatni dzień jego podawania wiec Zuza może chętniej sięgnie po siano. W ogóle dzisiejszego wieczora zachowuje się zupełnie inaczej- ciągle gdzieś biega i skacze, zaczęła nawet wskakiwać na łózko- pierwszy raz po operacji. Fakt że w brzuchu jej ciągle się przelewa- ale zaczęła robić bobki. Ciesze się bo robiła je ostatnio tylko w nocy. A przelewa jej się najczęściej po tej karmie w proszku. Eh gdyby nie była konieczna to bym jej nie dawała- bo niestety Zuza jej nie cierpi i strasznie się stresuje przy jej podawaniu. Jak teraz jestem sama w domu to i ja i ona przeżywamy koszmar gdy zbliża się pora podania tej karmy. Ja nie mogę jej przytrzymać żeby jej ją podać a ona robi wszystko, żeby karma trafiła na futro a nie do pyszczka.

A i dziękuje za informacje. Zadzwonię do Ogonka i spytam jeszcze raz o to przelewanie się w brzuszku i espumisan. Wygłaskaj też swoje maluchy od nas :)

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #608 dnia: Styczeń 17, 2014, 21:01:24 pm »
Aniołeczek , zabroń jej skakania  , przynajmniej  do ściągnięcia szwów. Moja Domino miała kłopoty  kiedy Zefirek ja pogonił po sterylce . Inaczej pachniała ( środki dezynfekujące) i myślał że to obca .

Offline anioleczek2112

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #609 dnia: Styczeń 17, 2014, 22:37:47 pm »
Dori właśnie przy tym skakaniu najbardziej bałam się o szwy. Ale ten łobuz tylko czekał aż wyszłam do łazienki i już siedział na łóżku. Normalnie dzisiaj nowa energia w nią wstąpiła. W ogóle to dziubnęła trochę siana. Miłej nocki Wam życzę :)

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #610 dnia: Styczeń 17, 2014, 23:35:08 pm »
Dori właśnie przy tym skakaniu najbardziej bałam się o szwy. Ale ten łobuz tylko czekał aż wyszłam do łazienki i już siedział na łóżku. Normalnie dzisiaj nowa energia w nią wstąpiła.

wierze że cieszysz się że mała odżywa ale musisz jej pilnować ,ze szwami nie ma żartów....w żadnym wypadku nie może nigdzie wskakiwać,wszystko musi się dobrze zrosnąć.
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline anioleczek2112

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #611 dnia: Styczeń 18, 2014, 10:45:33 am »
Emilko już jej zabarykadowałam dostęp do łóżka. Nie wskoczy. Dzięki za rady.
Od wczorajszego wieczora Zuza zaczęła jeść siano- w mniejszych ilosciach ale zawsze to coś. Miłego weekendu Wam życzę.

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #612 dnia: Styczeń 18, 2014, 12:11:33 pm »
cudny avatarek,długowłose królisko,jest co czesać no i ten zator.... nie dziwie się takie długie włoski.... :icon_rolleyes

na przyszłośc może dobrze by było gdybyś w okresie linienia podawała tabletki Papaya Fruktis (naturalne ) one rozbijają włosy ,są bardzo skuteczne :) można je dostać od weta pewnie na zamówienie w Ogonku też by były- zapytaj co o tym weterynarz sądzi.
Ja polecam z czystym sumieniem od czasu podawania u naszych uszaków brak kłopotów z zaparciami ;).Jak tylko bobki są mniejsze to dwie tabletki i już bobeczki w normie a poza tym nasze uszaki je uwielbiają :)

edit:W tym sklepie są ale bardzo drogo wychodzi,na ogół kosztują około 37-40 zł.

http://www.swiatkrolika.eu/papaya_fruit_plus-p86.html
« Ostatnia zmiana: Styczeń 18, 2014, 12:15:57 pm wysłana przez emilia »
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline Annie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 794
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Moje króliki: Dakota & Peanut
  • Za TM: Jasperek, Astra i Amorek
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #613 dnia: Styczeń 18, 2014, 13:51:21 pm »
na przyszłośc może dobrze by było gdybyś w okresie linienia podawała tabletki Papaya Fruktis (naturalne ) one rozbijają włosy ,są bardzo skuteczne  można je dostać od weta pewnie na zamówienie w Ogonku też by były- zapytaj co o tym weterynarz sądzi.
Ja polecam z czystym sumieniem od czasu podawania u naszych uszaków brak kłopotów z zaparciami .Jak tylko bobki są mniejsze to dwie tabletki i już bobeczki w normie a poza tym nasze uszaki je uwielbiają

Skuteczność tych tabletek to chyba zależy od królika. Ja mojemu podawałam przez kila miesięcy. Najpierw tak profilaktycznie po jednej co drugi dzień, a jak zaczął mocniej linieć to codziennie po jednej i w końcu po dwie. Nic nie pomogło. Zatkał się okrutnie. Doszło do tego, że groziła mu operacja. Jednak doktor (obok różnych leków) kazał podawać sok z kiwi. Myślę, że to go uratowało i obeszło się bez operacji. To było dokładnie pół roku temu. Przez ten czas podawałam uszatemu profilaktycznie po trosze tego soku i był spokój. Do teraz. Znowu się przytkał, jednak nie tak mocno jak w lipcu. Nie wiem czy istnieje jakiś idealny środek rozpuszczający zjedzone kłaki  :icon_sad   

Offline anioleczek2112

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 14
  • Płeć: Kobieta
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #614 dnia: Styczeń 18, 2014, 13:58:47 pm »
Annie rozmawiałam o tym z weterynarzem. Też szukałam odpowiedzi na pytanie- jak zapobiec na przyszłość takiej sytuacji. Dostałam tylko podpowiedź, że Zuzę trzeba strzyc krótko- najlepiej maszynką (zrobią to w lecznicy), regularnie trzeba ją wyczesywać i dbać o dietę. Mój zwierz ma długą sierść wiec w jej przypadku mam nadzieje  że to pomoże. Zapytam w środę przy zdejmowaniu szwów o te tabletki lub jakieś inne- może coś polecą.

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #615 dnia: Styczeń 18, 2014, 14:00:10 pm »
Ale podobne enzymy jakie ma kiwi zawierają te tabletki....tylko sa one jeszcze silniejsze
nie wiem.... ja złego słowa nie słyszałam na temat tych tabletek :)
naszej całej 7 uszaków pomagają :)

ale w przypadku tak długich kłaczków to na pewno najlepsze strzyżenie,tylko jak krótkie zostaną to też może się przytykać
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline Annie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 794
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Moje króliki: Dakota & Peanut
  • Za TM: Jasperek, Astra i Amorek
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #616 dnia: Styczeń 18, 2014, 16:02:07 pm »
Ale podobne enzymy jakie ma kiwi zawierają te tabletki....tylko sa one jeszcze silniejsze
To ja już nic nie rozumiem, napisałam jak było u mnie.
Mój uszaty jest wyczesywany i wyskubywany, dietę ma dobrą, profilaktycznie kiwi dostaje (wcześniej tabletki), a mimo to się zatyka. Chyba zapytam w pon podczas wizyty w klinice o wygolenie go na króciutko. Już nie mam pomysłów. 
« Ostatnia zmiana: Styczeń 18, 2014, 18:07:51 pm wysłana przez Annie »

Offline emilia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2756
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: woj.Wielkopolskie
  • Moje króliki: Tamisia,Mika,Kikuś, Chica,Leoś , Niusiek,Lusia,Laidy
  • Za TM: Tosia,Daisy
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #617 dnia: Styczeń 18, 2014, 17:06:32 pm »
niestety niektóre króliki mają tendencje do problemów z ukł., pokarmowym :(
Najgorszym grzechem wobec naszych bratnich istot nie jest nienawiść, ale OBOJĘTNOŚĆ KTÓRA STANOWI KWINTESENCJE NIELUDZKOŚCI.

AS !

Offline Annie

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 794
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Katowice
  • Moje króliki: Dakota & Peanut
  • Za TM: Jasperek, Astra i Amorek
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #618 dnia: Styczeń 18, 2014, 18:49:16 pm »
Takie pytanie mam: uszaty coś tam bobczy, idą głównie łańcuszki, zwykłe bobki no i takie jakieś mokre, ciemne, jakby błyszczące. Wydaje mi się, że to nie jest ceko, bo za duże, ale już sama nie wiem. Zastanawiam się czy podawać mu profilaktycznie lakcid? Chyba nie zaszkodzi, nie? W poniedziałek idziemy na kolejną wizytę, ale do tego czasu może warto już podać?

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Zator w brzuszku
« Odpowiedź #619 dnia: Styczeń 18, 2014, 19:09:49 pm »
Annie wklej zdjęcie zobaczymy. Podejrzewam ,że to są bobki po suszkach. Te po sianku są jasne