Madzia czy ja mam pretensje? Stwierdziłam fakt i tyle. Żadnych oskarżeń, przykrych słów czy żalu. Stało się i ok. Chciałam pomóc, nie wyszło i temat zakończony. Skoro jest temat to nie wiem dlaczego miałabym nie pisać? Tym bardziej, że własnie na pw i gg dowiedziałam się ile takich osób jest. I może dobrze, że piszemy ogólnie, bo dalej żyłabym w przeświadczeniu, że coś ze mną nie tak, że ciągle moja pomoc jest odrzucana. Tak wiem, że nie tylko ja, Gosia, ale wiele osób, które tu nie napiszą, bo mają dosć i wolą jedynie czytać. Myślę, że lepiej pisać tu i wyjaśniać wszystko niż potem zrobi się sytuacja jak z Efyrą, że poza forum ktoś będzie pisał na użytkowników chore wiadomości. Nie zrozum mnie źle, nie oskarżam nikogo, ale też nie chcę udawania, że jest ok jak nie jest. Bo nie rozumiem jak można pisać o dramatycznej sytuacji z DT i jednocześnie odmawiać DT komuś kto oferuje dojazd na własny koszt i zabranie króli... To albo chce się pomoc, albo nie, a potem pisanie, że wszyscy głośno narzekają, a nikt nie chce pomóc...