Ile razy mam pisać że nie bylo mnie wtedy na balkonie?
Wam się to nie przydarzylo - cieszcie się.
Ale mi tak, i mówię o tym szczerze.
Zwierząt nigdy nie traktowalam źle.
Za bardzo je kocham.
Wcześniej bylam przeciwna wysylaniu zwierząt w paczce, ale to się zmienilo.
Z moim królikiem nie bylo tak jak podobno ze wszystkimi zwierzętami wysylanymi paczką.
Dalej ciągniecie ten temat, a ja nie chcę o nim rozmawiać.
Śmierć ukochanych króliczków byla bolesna.
Babcia - nie jest winna, jest staruszką i nie żądam by umiala poradzić sobie z dużym psem.
Pies - ma swój instynkt, nie rozumuje tak jak czlowiek. Brak mu tej świadomości. Być może chcial się 'tylko' z króliczkiem pobawić?
Ja - gdybym mogla dawno bym temu zaradzila. Normalnie pies nie jest wpuszczany do domu, a tak się tragicznie zlożylo że wtedy jakos do domu wszedl i zagryzl biedulki.
Ja osobiście chowalam króliczki za domem, i mialam je na rękach kiedy umieraly. Niestety bylo już za późno...
To bylo straszne. Mam prawo mieć swoje poglądy, tak jak Wy.
Ale Wy tak na prawdę nie możecie tego oceniać.
Nie znacie mnie. Nie widzicie jak jest u mnie w domu. Nie znacie mojego psa.
Znienawidźcie mnie, proszę bardzo.
Jednak wolalabym dalej nie sluchać jaka to jestem nieodpowiedzialna, bo o króliki dbam. Zawsze mialy w klatce czysto, i za życia byly szczęśliwe.
To wszystko co mam do powiedzenia.
[ Dodano: Czw Maj 29, 2008 9:19 pm ]A i jeszcze jedno.
Niech ktoś napiszę do UżYTKOWNIKA KTóRY CHCE SPRZEDAC 5-CIO TYG. KROLICZKI
Ja nie mam na allegro konta i sama nie mogę napisać
http://allegro.pl/item374046515_kroliczek_miniaturka_.htmlBiedne maleństwa