najpierw, gdy napisałam do niego maila z pouczeniem, że króliczki za młode, że mizernie wyglądają, to mnie zbluzgał... gdy potem napisałam, że byłabym skłonna kupić od niego królisia (oczywiście blef), to momentalnie zmienił ton
">Zapomnialem napisac otym ze jak ktos kupi w sklepie zoologicznym mlodego
4lub 6 tyg. krolika i po paru dniach mu zdechnie to nie znaczy ze ten krolik
byl za wczesniej zabrany od matki bo to niema nic z tym wspolnego.Wine ponosi
wlasciciel sklepu zoologicznego poniewaz mogl dac stary pokarm,siano albo
poprostu stworzyl nie odpowiednie warunki dla zwierzecia bo sam wiem cos na ten
temat.Jesli bylaby to prawda to co pisza ze krolik odstawiony zbyt wczesnie
w wieku 4 tyg. od swojej matki moglby nie przezyc itd.to dlaczego umnie nic
sie takiego niedzieje,tzn. zaden krolik w wieku 4-5tyg. odstawiony od matki
nigdy mi nie zachorowal ani nie zdechl?bo ja umiem o swoje kroliki odpowiednio
dbac,dlatego sa zdrowe na tyle ze nawet nie musze ich szczepic bo i tak nie
zachoruja w moich warunkach.DOstaja urozmaicony pokarm,dobrej jakosci siano
itd.Pozatym ze swojego doswiadczenia zaobserwowalem ze kroliki mlode jak
osiagna wiek 3-4tyg. to przestaja pobierac pokarm od matki dlatego niewiem jaki
jest sens trzymac az 8tygodni z samica skoro od 4 tygodnia zycia jedza juz
calkowicie samodzielnie.Ktos cos napisze bez sensu to potem wszyscy to czytaja i
potem tak jest ze kazdy pisze glupote itd.pozdrawiam"
co to za hodowca, który nie szczepi swoich zwierząt?