Autor Wątek: prawdopodobnie zator  (Przeczytany 51250 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
prawdopodobnie zator
« dnia: Sierpień 23, 2010, 14:51:48 pm »
Witam. Mój króliczek to miniaturka długowłosa (angora) i od paru dni jest taki dziwny, nie je, nie pije, cały czas leży, nie robi bobków a jak już zrobi to bardzo malutkie i twarde, nie daje się wogóle złapać, warczy i atakuje. Szukając po forum doszedłem do tego, że może to być zator w brzuszku. Stosując zalecenia jakie znalazłem czyli podając sok z kiwi, siemie lniane może pomóc maluchowi. Tak też się stało, podając na siłę przez strzykawkę sok i siemię do gryzienia na drugi dzień króliczek był całkiem inny, zaczął jeść, pić, biegać. Ale po paru dniach znów wystąpił ten sam problem, znowu zalecenia i na drugi dzień już ok. Poraz kolejny się sytuacja powtarza i już mnie to niepokoi w dodatku króliczek schudł. Już nie wiem jak mu pomóc, chcę się udać do weterynarza lecz nie wiem do którego się udać w Katowicach, może ktoś zna.
Proszę o jakieś porady.

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 23, 2010, 15:28:38 pm »
Weterynarz dr Gawin i dr Rybicki z Kliniki Malych Zwierzat w Katowicach - Brynowie tel. 32 251 75 30; 32 205 14 67/
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 23, 2010, 17:09:58 pm »
Już dawno powinieneś pójśc o weta  . Daj jeszcze dzisiaj  , natychmiast espumisan w strzykawce 2ml  tak 0,5 cm  espumisanu w kroplach kup w aptece   oraz lakcid  0,5 fiolki rozpuszczonej zawiesiny. Dieta siankowa , masowaniwe brzuszka , pojenie  i karmienie na siłę jeśli nie je. Na odklaczanie pasta Bezo-pet  okolo 1 cm. Tez mam angorkę , linieje bez przerwy os lutego. Trzeba baaardzo ale to baaardzo  dbac o futerko w przypadku angor zwłaszcza jeśli linieja . Ja profilaktycznie daje raz na tydzień paste j.w. Chłopie zaniedbałes troszke kroliczka juz dawno poszlabym do weta, a u ciebie sie powtarza a ty nic. Nie znam weta w Katowicach ale wetka w Rybniku p. M. Moroz jest super króliczym wetem. Lekarstwa podaje strzykawką do pysia bez igły.Odrobaczałeś?

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 23, 2010, 18:04:46 pm »
Nie odrobaczałem, a trzeba? Muszę go wogóle szczepić na coś?
Muszę sobie kupić tą pastę.

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 23, 2010, 18:22:26 pm »
Co do odrobaczania ja nie odrobaczam - nie wiem czy bobrze robię. Co do szczepienia to warto zaszczepić na pomór króliczy i myksomatozę (ja szczepię na wiosnę). Najlepiej jednak sprawę skonsultować z wetem i to jak najszybciej.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

Offline magda=)

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2813
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Lukier
  • Za TM: Kruszynka, Maro i Mała Niusia
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 23, 2010, 18:22:59 pm »
Suwaczek z babyboom.pl" border="0 

Is­to­ty ludzkie to je­dyny ga­tunek zwierząt, których szczerze się obawiam.

Inga

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 23, 2010, 18:42:13 pm »
Xal, radziłabym odrobaczać, jak królik ma jakieś robale w brzuszku (nie koniecznie widoczne w odchodach i nie ma odbicia w zachowaniu) to może ci całą chałupę zainfekować robactwem  :niespodzianka

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 23, 2010, 19:23:36 pm »
Inga- yyyyyy? w jakim sensie zainfekować dom robactwem  :icon_eek Wiesz, miewałam tymczasowiczów z robakami( koty) i jakoś np. w dywanie nie ruszały mi się tasiemce, ani na poduszce nie witała mnie radosna mordka owsika  :>
Jeżeli zwierzak ma robaki- odrobaczamy odpowiednim środkiem, dezynfekujemy legowiska, nie zjadamy kup zwierzaczka i myjemy rączki  :jezyczek:
Po jakimś czasie powtarzamy odrobaczanie
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Inga

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:06:44 pm »
No to poczytaj, jak u bosniaka zjawiły się robaczki : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=2201.0  :jezyczek:

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:14:56 pm »
Hmm, ale ja napisałam to samo co pisze bosniak- zdezynfekować legowiska= powierzchnie użytkowane przez króliki  :hm:
Nie ma siać paniki z powodu robaków, trzeba po prostu spokojnie podejść do tematu.
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline Xal

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 662
  • Płeć: Mężczyzna
    • Blog
  • Lokalizacja: Łódź
  • Moje króliki: Perełka, Karmelka
  • Za TM: Pusia[*],Gapcio[*]
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:26:02 pm »
Słyszałem różne opinie nt. odrobaczenia. Jedni mówią żeby robić to systematycznie inni żeby tylko w razie potrzeby. Sam nie wiem jak postępować. Poza tym myślę, że takie odrobaczanie może mieć wlyw na zdrowie uchola. Przecież to chemia.
"That there’s some good in the world,(...), and it’s worth fighting for."
Zdjęcia moich uszu (22.06.2013)
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,9262.msg454719.html#msg454719 oraz https://www.flickr.com/gp/xal66/Z772HU

Offline Iskra

  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 3622
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • Lokalizacja: Szczecin/NDG
  • Moje króliki: Zając,Schab
  • Na DT: Pastylka, Kurkuma, Gorczyca, Bochenek +5
  • Pozostałe zwierzaki: Norgiś, Astra, Maruda + dwa potwory
  • Za TM: Axel, Sota, Dora, Mop, RyO, Golonka
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:40:02 pm »
Xal- jeżeli widzisz, że w kale są robaki- wtedy bezwzględnie odrobaczasz.
Jeżeli chcesz po prostu się upewnić- warto zrobić wcześniej badanie kału, bo może się okazać, że żadnych robaków nie ma ;)
Dogs have owners, cats have staff and bunnies... bunnies have slaves.
. . . . . . . .. . . . . . . . . . . .

"Mówią, że ślepa. Ślepa? Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość- ona jedna."

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:50:03 pm »
Po pierwsze to leć do weta - zator może zakończyć się śmiercią. Jeśli wet zatoru nie wymaca, zróbcie rtg jamy brzusznej - będzie widać, co w środku (w tym i zator). Zator jest bolesny, król powinien dostać środek przeciwbólowy i lek na poprawę perystaltyki jelit. Nie ma co czekać, że samo przejdzie. Dziewczyny u góry podają namiary na katowickich wetów.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Inga

  • Gość
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 23, 2010, 20:56:28 pm »
Mój miał zator - wet podał 2 zastrzyki, następnego dnia odeszło, oby na zawsze i nie wracało :nie_powiem

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 23, 2010, 21:17:45 pm »
 Napisz  jak się czuje kóliczek a przede  wszystkim czy byłeś u weta.  Co zrobila wet , jakie dał leki. Ważne i to się domagaj ,żeby dostał cos osłonowego na żołądek jeśli malo albo wcale nie chce jeśc. Jeśli nie dostanie to soki żołądkowe  zniscząmu blone śluzowa żołądka  i będą problemy.   Naciężki  zator zmarł mój poprzedni króliczek Franio też angorka , uczulam cie , to naprawde poważne.
O.T. Chociaż to wątek  kroliczka ????????angorki ze Śląska, ale nie moge nie zabrac glosu na temat odrobaczania , ponieważ dotyczy mnie obecnie. Jeśli krolik jest żywiony tak jak Kicusia moja zieleninką ,która zbieram poza miastem i na dzikich łąkach powinien byc odrobaczany trzy razy w sezonie  : czerwiec , sierpien  i po sezonie  październik -listopad . W zimie tez profilaktycznie trzeba dac bobki do  badania , bo w suszonkach , a ja susze sama , też moga byc. W tym roku  jest pogoda spzryjająca do rozwoju robactwa   , nawet owady mogą pzrenosic jaja , które z zieleninka zjada krolik. Ja trulam wcześniej jakąś tabletka , ale nieskutecznie , wytruły sie  dorosłe osobniki , zostały jaja i znowu truję , Tym razem  stosuje ZENTEL < dobry jest tez o podobnym działaniu FENBENDAZOL. Wiem ,że wytrułam , bo po pierwszym podaniu  w strzykawce  około 2 cm , po 5 dniach posłalam do koleżanki do Bydgoszczy bobki  która zaniosla do Laboratorium  Czystości Weterynaryjnej i przez telefon dowiedziałam się ,że nic żywego nie znależli ani jaj  tylko poskręcane suche larwy nicieni. Mimo to po 10 dniach od dziś przez trzy dnie truję ponownie . Jest to bardzo ważne  bo np węgorek jelitowy jest nicieniem bardzo groźnym , niszczy jelita u królika . Działa jak bomba z opóźnionym zapłonem . Wskazane jest również to co dziewczyny pisały wyżej dezynfekcja , pranie , sprzątanie  oraz odtrucie rodziny.  

Iskra napisała:
 :icon_eek  jakoś np. w dywanie nie ruszały mi się tasiemce, ani na poduszce nie witała mnie radosna mordka owsika  :&gt;
 Iskra wyobrazilam sobie uśmiechniętą mordke owsika i śmieję się cały czas , nie moge się opanowac :lol


Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 23, 2010, 22:56:09 pm »
Weta jeszcze nie odwiedziłem. Po przeczytaniu pierwszej odpowiedzi zaaplikowałem maluchowi na siłę strzykawką espumisan. Potem zmusiłem go do jedzenia, bardzo lubi liście mlecza ale tylko wysuszone potem podogryzał jeszcze sianko, zaczął pić wodę i pojawiły się bobki, małe bo małe ale się pojawiły. Zmusiłem go do biegania i jest tych bobków coraz więcej, są też takie połączone razem chyba włosem. Polepszyło mu się. Teraz dochodzi 23 a on biega po całym pokoju, wszędzie wskakuje no i oczywiście znów zaczął obgryzać tapetę. Bobki nie są jeszcze takie jak powinny być ale jest ich już dużo. Poczekam jak będzie się czuł jutro. Profilaktycznie znów go poczęstuje espumisanem. A co do odrobaczenia i szczepienia to jednak pójdę, nie jest to majątek a pomoże maluchowi.
Dlaczego maluch, bo ma dopiero 8 miesięcy a na imię EMI - takie oryginalne, uniwersalne ;) I nawet nie wiem co to jest on czy ona. Szukałem po necie sprawdzałem razem ze zdjęciami tam zamieszczonymi i dla mnie to wszystko to to samo ;)


oooooooooooooooooo i nawet wskakuje do doniczki i liście z kwiatka obgryza, nie ruszał go już od paru tygodni, znów się uwziął


« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2010, 23:02:58 pm wysłana przez macko »

Offline macko

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Emi - on albo ona ;) Teraz już wim że ona ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 23, 2010, 23:25:14 pm »
a to jest mój maluch :)
zdjęcia właśnie zrobione :)




Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 23, 2010, 23:27:13 pm »
Ślicznotek kosmaty :)
Na kwiatki uważaj - mnóstwo roślin jest dla królików śmiertelnie niebezpiecznych :/
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline aga.s

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1079
  • Płeć: Kobieta
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 23, 2010, 23:41:55 pm »
pilnuj zeby nie jadl tapety. Ma klj pod spodem. Namocz kawalek w wodzie to zobaczysz co ma w brzuszku potem. Ja swoja ledwo uratowalam z zatoru po tapecie. Podawaj po szczypcie siemienia lnianego do karmy i jak najwiecej ruchu i cykorii

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: prawdopodobnie zator
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 23, 2010, 23:50:41 pm »
:) Wyglada jak taka skudlana lama :D Fajny kosmacz!
My tez walczymy z bobkami koralikami. Praktycznie juz na stale w menu mamy owoc kiwi. Daje praktycznie codziennie po plasterku i bobki sie poprawiaja.
Moze sprobuj go powyczesywac delikatnie, zeby pozbyc sie troche futra. Dziewczyny nawet strzyga angorki. Wlos odrasta, ale przez jakis czas bobki sa lepsze, nie robia sie koraliki. Tylko przy postrzyzynach ktos musialby ci pomoc :D
Ja ostatnio z Jozki wyczesalam tyle pierza, ze moglabym poduche wypchac. A to przeciez nie jest angora. Tylko puchata jakas taka mi sie trafila ;)