Autor Wątek: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia  (Przeczytany 23538 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« dnia: Wrzesień 13, 2010, 15:27:51 pm »
szukamy domów tymczasowych dla dwóch królików z toruńskiego schroniska

dla Małgosi, której ogłoszenie znajduje się już na str. adopcyjnej

i dla naszego nowego podopiecznego

dzisiaj trafił do schroniska, jutro podam na jego temat więcej informacji + zdjęcia.
wstępnie wiem, że to ok 2 letni samiec, bardzo łagodny, widziałam zdj. z tel.- na I rzut oka podobny do adopcyjnego Fafika
pracownik schroniska mówi, że król ma kaszel
niestety doktor Krawczyk wraca dopiero w przyszły wtorek, ale mam nadzieję, że jutro uda się coś załatwić:/ jeśli to kaszel, to nie możemy czekać
tak czy inaczej tym bardziej będziemy potrzebowali DT

prosimy o pomoc :bukiet
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 22, 2010, 22:45:48 pm wysłana przez Ola_19 »



Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Dt dla dwóch królików z toruńskiego schroniska
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 14, 2010, 15:58:59 pm »
dzisiaj naszego nowego podopiecznego obejrzał wet.

czekam tylko na powrót doktora Krawczyka, jestem przyzwyczajona do innego standardu badania zwierząt.

w każdym razie to co zauważyłam na I rzut oka. siekacze- jeden złamany, drugi tak długi, że wchodził do nosa, trzeci wywinięty na zewnątrz, dziura w dziąśle. ekstremalnie długie.
nie wiem jak on jest w stanie cokolwiek jeść.
trzonowce podobno ok, podobno...

teoretycznie płuca, oskrzela ok, ale w schronisku miał kaszel, rzęzi, ma mokry nosek. założenie, że to górne drogi oddechowe. nie wiem. w każdym razie antybiotyk przez 5 dni + odpornościowe.

do powrotu naszego doc, król będzie u Katki, dziękuję :*
mam nadzieję, że wytrzymamy. podobno je, ale to się okaże jak dziewczyny go będę obserwować.

jest przeuroczy, bardzo grzeczny, zaniedbany. oddany przez opiekunów w klatce jego wielkości.




Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Dt dla dwóch królików z toruńskiego schroniska
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 20, 2010, 13:48:55 pm »
Bardzo prosimy o domy tymczasowe dla naszych "nowych" uszatków, dzisiaj prawdopodobnie trafią do schroniska 2 kolejne - wczoraj przyszła mała dziewczynka i zapytała czy może je przynieść bo urodził jej się braciszek.

Z głupota i bezmyślnością niektórych rodziców nie wygramy....

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Dt dla dwóch królików z toruńskiego schroniska
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 21, 2010, 21:11:39 pm »
oto Puchatek Kubuś















dzisiaj wrócił nasz doc i już wiemy co się dzieje z naszym nowym podopiecznym

Puchatek ma zęby w tragicznym stanie. wszystkie siekacze muszą zostać usunięte. poza tym bardzo źle wyglądają zęby trzonowe. nie wiem jak on funkcjonował. jego siekacze wchodziły mu do nosa. doc przeraził się tym co dzisiaj zobaczył, a i tak w zeszłym tyg. były przycięte.
na dole są ogromne, u góry bardzo mocno starte. doc podejrzewa, że Kubuś ma bardzo przerośnieękorzenie. w zw poza tym wiemy już dlaczego maluch kicha i ma kaszel.
w zeszłym tyg. zrobiono mu rtg. płuca i oskrzela są faktycznie czyste, aczkolwiek doc mówi, że jest powieększony rysynuek naczyniowy, czyli widać min. infekcję.
w tej chwili problem stanowi jednak zapalenie krtani. przy badaniu krtani doc wywołał u Puchatka silny kaszel i wszystko jest jasne.
jutro mały będzie miał zdjęcie rtg szczęki. doc mówi, że z dużym prawdopodobieństwem możemy przyjąć, że stan zapalny krtani u Kubusia to efekt przerośniętych korzeni, które tak go drażnią.
w zw. z tym na razie wstrzymaliśmy się z antybiotykami.
Kubusia czeka korekta wszystkich zębów. skrócenie dolnych i wyprofilowanie górnych trzonowców. jeżeli jednak przypuszczenie dot. przyczyny zapalenia krtani potwierdzi się, Puchatka czeka usunięcie górnych zębów trzonowych. mam nadzieję, że nie wszystkich. niestety nie będzie innego wyjścia, ponieważ w dalszej kolejności zapalenie krtani mogłoby doprowadzić do zmian w oskrzelach i płucach.

Kubuś jest wspaniałym króliczkiem. w tej chwili mamy dla niego DT, ale nadal szukamy innego.
prosimy o pomoc dla Puchatka:*


jutro wrzucę na forum zdj. Małgosi, która jest już we wspaniałym domu tymczasowym i chwilowo mieszka z naszym adopcyjnym Dukiem
Małgosia jest wspaniałym, radosnym uszolem. nie może nacieszyć się wolnością. jest niesamowicie zrelaksowana. załatwia się wyłącznie do kuwety :-) zarówno w klatce jak i poza nią

Kubuś nie miał do tej pory kuwety, ale korzysta tylko z jednego rogu klatki



Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Dt dla dwóch królików z toruńskiego schroniska
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 22, 2010, 21:28:17 pm »
Puchatek dzisiaj dzielnie przeżył rtg, jutro ma zabieg usunięcie zębów. przy okazji zostanie wykastrowany, tak, aby nie narażać go na kolejną narkozę.
trzymajcie kciuki

Katka, Kasiu :*

teraz kilka zdjęć naszej Małgosi, królika, który niesamowicie nas zaskoczył i daje nam strasznie dużo radości swoim zachowaniem. po tak długim czasie w schronisku, Małgosia zachowuje się tak, jakby nigdy tam nie była. jest tak pełna życia, radości, niesamowite.

Beata, Rafał dziękujemy :*




















Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 23, 2010, 08:26:45 am »
Ta czuprynka, jejku piekny cudny. Dlaczego ja nie mogę mieć więcej ... :(

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 23, 2010, 19:29:52 pm »
dzisiaj Kubuś został wykastrowany i miał zabieg korekty zębów

był problem z jednym jądrem, które ( o dziwo) ukryło się, ale doc je odnalazł:] inaczej mielibyśmy pół-kastrata:]

doc usunął Kubusiowi wszystkie siekacze, dokonał też korekty dolnych zębów, które były b. mocno przerośnięte.
podjęliśmy decyzję o tym, aby wstrzymać się  z usunięciem górnych trzonowców. dzisiejszy zabieg w jamie ustnej byl bardzo inwazyjny.
istnieje szansa, że po skorygowaniu dolnych zębów, nie będą tak mocno naciskać na górne i wszystko się unormuje. jeśli w ciągu 2 tyg. zapalenie krtani minie, wówczas może uda się uratować górne zęby, jeśli nie, nie będzie wyjścia.

trzymajcie kciuki za Puchatka



goldie

  • Gość
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 23, 2010, 19:54:19 pm »
trzymamy kciuki bardzo mocno, oba uszatki są niesamowicie piękne i przesłodkie i oby jak najszybciej znalazły kochające domki  :doping: a póki co żeby Kubuś wrócił do zdrowia :doping:

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 25, 2010, 15:15:36 pm »
Kubuś czuje się już bardzo dobrze :-) nasz bezzębny król jest pełen życia :-) i co najważniejsze...kaszel zniknął:-)

Katka & Kasia jesteście wielkie, dziękujemy za opiekę, zwłaszcza tą niełatwą pooperacyjną nad Puchatkiem :-) ;*



nuka

  • Gość
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 25, 2010, 15:51:46 pm »
Kasie moje torunskie :przytul
Czułostki dla Alski i Puchatka  :bunny:

To także zasługa Doktora, więc dla Niego także cmoki :) Tylko nie wiem kto przekaże  :>

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 04, 2010, 14:51:04 pm »
Puchatek napędził nam trochę strachu po operacji, ale miał prawo. To bardzo inwazyjny zabieg był i mógł się czuć beznadziejnie.
Jest przesłodkim, prawdziwym Puchatkiem. Przymila się o głaski, nawet przedkłada głaski nad spacery. Ale nad wszystko przedkłada jedzenie  :bunny:
Wciąga warzywa i zieleninę wszelkiej maści (warzywa kroję mu w kostkę, a liście. koperek i pietruchę drobię na małe kawałki), ziółka wciąga z dziką namiętnością, nawet szuszone przekąski nie stanowią problemu  :hura: Jest naprawdę uroczym króliczkiem.
I zazdroszczę osobie, która go przygarnie - niewiele rzeczy jest słodszych, gdy bezzębny króliczek "memla" palce opiekuna, bo mu się mylą z jedzeniem  :bunny:

Kto przygarnie Szczerbolka, jak go pieszczotliwie nazywam?

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 04, 2010, 15:32:55 pm »
Katka a nie lepiej mu te warzywka trzeć na tarce??

Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 04, 2010, 16:11:28 pm »
Tarłam zaraz po zabiegu, teraz nie ma sensu. On ma trzonowce i żadnych problemów z jedzeniem :)

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 04, 2010, 16:12:25 pm »
mika,

Kubuś radzi sobie dobrze z pokrojonymi warzywami, na razie( odpukać) nie ma potrzeby trzeć na tarce :) i miejmy nadzieję, że nigdy nie straci trzonowców i nie będzie takiej potrzeby :)



Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 04, 2010, 16:21:38 pm »
Dzielny Kubuś tyle cierpień przeszedł w swoim życiu, aż serce się kraje.
To dla niego prawdziwe błogosławieństwo że trafił do tak cudownych opiekunów.
Trzymam mocno kciuki i z całego serca życzę cudnemu Kubusiowi żeby znalazł równie wspaniały domek na stałe.
No i przedewszystkim życze mu powrotu do zdrowia i zachowania trzonowców, tez mam w domu takiego szczerbatka i wiele nerwów i strachu kosztowało mnie całe leczenie i obawa o utratę trzonowców ale całe szczęście udało nam się i trzonowce Rudeczek zachował. Wierzę że Kubusiowi też się uda. NAPEWNO SIE UDA.

Z tym memłaniem palca to potwierdzam w 100%  faktyczne rozbraja mnie jak próbuje ugryść bez zębów. Choć u nas zęby by się przydały Rudeczkowi też wtedy gdy np sprzątam w kuwetce no i oczywiście  Rudy musi nadzorować, a jak takie sprzątanie trwa za długo to się złości i próbuje gryść tylko że nie bardzo mu to wychodzi i się dziwi biedaczysko o co chodzi bo przecież wcześniej zawsze wystarczyło że szczypnoł panią w tyłek i zaraz ta odskakiwała, a teraz gryzie gryzie i nic!!!
  

Offline mika2680

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4433
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 05, 2010, 10:49:17 am »
No to dzielny jest że sobie radzi z warzywkami. Porcje miziaczków i smyrania za uszkiem przysyłamy :)

DjLiska

  • Gość
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 11, 2010, 18:51:41 pm »
Czy Kubuś ma już dom tymczasowy? Bo przeczytałam. Mogłabym go ew. na przechowanie wziąć, ale SPK musiałby mi pożyczyć dla niego klatkę i dostarczyć do Sanoka :)

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 11, 2010, 19:46:16 pm »
Podbijam pytanie czy znalazł sie juz dobry DT dla Kubusia?
Napiszcie proszę jak możecie coś więcej o Puchatku czy ma klatkę czy potrzebna mu raczej zagródka czy przyzwyczajony jest do innych uszatków i jaki ma temperament i co z jego zdrowkiem i ząbkami.
Ja też niestety nie mam klatki bo moje króliki biegaja swobodnie, ale jeśli będzie wielka bieda i Kubus nie bądzie mial domku to mogę przygarnąć biedulka na jakiś czas. Nie mogę zapewnić mu super wybiegu 24h na dobę bo mam jeden pokuj i bym musiała jakos pogodzić Kubę z moimi stworami, ale myśle że w kuchni może biegac caly dzień a do pokoj na gościnne występy by mogł wpadać.
Mam juz w domu jednego szczerbatego uszatka więc nabralam wprawy w ekspresowym siekaniu i skubaniu zieleninki i suszków ;))

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 12, 2010, 00:00:58 am »
dziewczyny dziękuję za zainteresowanie Kubusiem :*
dzisiaj pojechał z Torunia do Bydgoszczy do nowego DT, Pani Aniu dziękujemy :* teraz Kubuś tymczasowo mieszka z naszą adopcyjną Aprilią
po raz kolejny miał dzisiaj kontrolę. generalnie jest ok :) zęby bardzo ładnie, brak zapalenia krtani. osłuchowo super. martwi nas tylko to, że ma mokry nos i lekko zaczerwienioną błonę śluzową w nosie. zobaczymy.



Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 12, 2010, 10:33:56 am »
No to może nadszedł czas, by na tym forum się nieco ujawnić :-)
Wybaczcie jeśli czasem coś niezgrabnie mi wyjdzie, albo pogubię literki...

Kubuś - przez moich synów bardzo wyczekiwany - wczoraj dotarł do nas późnym wieczorkiem :-))) Trochę się obawiałam, ponieważ po swoich przejściach mial prawo bać się nowych miejsc, ale... ku naszemu zaskoczeniu - praktycznie "zadomowił się" od razu, jakby powrócił do siebie po krótkim niebycie :-) Nie ma w nim wogóle agresji, jest niesamowicie opanowanym króliczkiem,  wszędzie go pełno, jest niesamowicie ciekawski i ufny... odnoszę wrażenie, że my - domownicy - byliśmy w większym stresie od niego :-) Z uwagą poczytaliśmy liścik od poprzednich opiekunek :-) Nie martwcie się dziewczyny, nie pozwolimy, by stała mu się krzywda ! :-) Może uda mi się tu dorzucić kilka zdjęć zrobionych wczoraj, gdy Kubuś - rzeczywiście niesamowicie przyjazny królinek zwiedzał każdy dostępny kąt, zapoznawał się z naszą adopcyjną Aprilcią, a po harcach, już późną nocą, przysypiał tam, gdzie obrał sobie miejsce na spoczynek :-) Fakt, z jego temperamentem nie dało sie niektórych fajnych ujęć zamieścić "w kadrze", bo szybszy był od nas :-) ale to przecież tylko dobry znak. Miejsca do biegania i czasu na wybiegu będzie miał u nas sporo. A i głasków nie mniej :-)

Pewnie ciekawi jesteście jak radził sobie wczoraj z jedzonkiem, jak mały nosek :-) Co prawda nasze obserwacje są jeszcze bardzo znikome, bo cóż można rzec po kilku zaledwie godzinach, ale maluszek świetnie sobie radzi! Rzeczywiście suszki wcina bez problemu, granulat znika w zastraszającym tempie, jakby wogóle nie istniał problem braku zębów :-) Próbował popijać wodę z poidełka, lecz w związku z tym, że nie bardzo mu to szło, wstawiliśmy do klatki również miseczkę z wodą - odtąd bez problemu popija gdy ma na to ochotę... niestety.. nasz porządek w klatce nie spodobał mu się :-) (żartuję) i "ustawił" wszystkie miseczki "po swojemu".  Na załatwianie się wybrał kącik lewy w górze klatki - zobaczymy jak dalej, spróbujemy go nakierunkować na nie brudzenie wszystkich kącików :-)

Kichnął zaledwie kilka razy, mamy nadzieję, że z pomocą Pani Magdy (pewnie nie raz zadzwonię:-) ) będziemy w stanie zaopiekowac się nim jak należy... No i nadszedł czas na sen - gdzieś tak około pierwszej w nocy... tak się trudno było rozstać :-)))

Rankiem dostał poszatkowaną zieleninkę, warzywko starte na tarce, trochę granulatu... zanim podeszłam do klatki zabawnie przestawiał miseczki, jakby dawał sygnał że głodny jest przecież! Bez problemu pozwolił sobie wstawić napełnione miseczki, daje się głaskać podczas jedzenia, nie odpycha karmiącej go ręki :-) I ten jego ciepły ozorek - achhhh.... miodzio! Mówię Wam, ten u kogo znajdzie stały dom będzie szczęściarzem!!! Aż szkoda, że nie zostanie u nas... chyba nie stanowimy potencjalnych kandydatów :-( trudno będzie się rozstać, choć jest u nas zaledwie kila godzin...

Ech... rozgadałma się - ale Pani Ola i Magda już mnie z tego znają...

Pozdrawiamy Was cieplutko :-)
Hmmm... a ja zabieram się do przejrzenia, jakby tu wstawić zdjęcia... niech one mówią same za siebie...

Dziś rano

Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 12, 2010, 11:22:29 am »
To cudownie że Kubuś juz jest w nowym domku w którym czeka na niego tyle miłości i nowa koleżanka Aprilcia  :)  może uszatki się pokochaja i znajdą razem nowy domek juz na stałe, ojj super by było. Tego bardzo im życzę, i napewno pani Romankia też była by w takiej sytuacji w niebo wzięta ;) :)
Serdecznie pozrdawiam nowa opiekunkę Kubusia i z niecierpliwością czekam na objecane zdjęcia.

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 12, 2010, 11:31:52 am »
Hmmm... młodszy umysł nieco szybciej ogarnia techniki komputera :-) cóż - zdjęcia mimo iż z komorki, mają za dużą pojemność, by je tu umieścić... nie mam pomysłu jak to zmienić. Pozwolę sobie więc przerzucić je w pliku Worda do Pani Magdy... może ona będzie wiedział co z tym fantem zrbić...

A w temacie powyszego :-) pb- Aprilci nie oddamy :-), nie , nie... ona już nasza! :-) A opiekunki mówiły, że zainteresowanie Kubusiem też nie małe... więc pewnie u nas nie będzie mógł zostać... ach... czas pokaże :-)

Pozdr.
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 12, 2010, 12:29:28 pm »
oj przepraszam strasznie za domniemaną próbę eksmisji królinki, nie zrozumiałam dobrze że to wasza królewna juz na stałe. Strasznie mi wstyd.. proszę o wybaczenie.
Ale to jeszcze lepiej bo jak miłość jednak zakwitnie między uszkami i pani serce zmięknie na widok całusków po noskach i wspólnego lizania po uszkach to może Kubus jednak zostanie.
Wiadomo że dla stworka to lepiej jak będzie w jednym domku niz taka tułaczka z kąta w kąt.
A ja od siebie mogę dodać że widok dwóch króliczków zakochanych w sobie czyszczących sobie furerko, uszki i spjących w siebie wtulonych zmiękcza serducho baaardzo.

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 12, 2010, 13:29:01 pm »
Może trochę się uda....
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 12, 2010, 13:32:34 pm »
no to jeszcze z naszą Aprilcią...
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 12, 2010, 13:34:22 pm »
jeszcze Kubuś - prezentacja pyszczolka :-)

Reszczt zdjęć - niestety ta przedstawiająca pierwszą wędrówkę... jest za dużej pojemności :-(((

Pozdr.
Ania
//Bardzo proszę o nie pisanie kilku postów pod sobą, ale zawsze kiedy to możliwe używanie opcji "Modyfikuj". Zachęcam też do zapoznania się z Regulaminem forum--Blacky
« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2010, 13:46:12 pm wysłana przez Blacky »
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 12, 2010, 14:08:33 pm »
pierwsze całuski przez kratki suuuper
Romankia mało kto jest odrazu taki biegły i bez problemu wstawia zdjęcia obrabia je itp trochę praktyki kilka prób w będzie dobrze
Prosze o przekazanie ode mnie głasków dla królinków ;)

trupek56

  • Gość
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 12, 2010, 21:28:20 pm »
Moi mili!

Kubus Puchatek to zywe srebro! Sorki za pismo, ale klawiatura domowa nie chce czytac polskich znakow...

Jestem pod wrazeniem jego pomyslow i aktywnosci: to co dla Aprilki jest przeszkoda nie do pokonania, dla niego jest po prostu przygoda zycia :-) Wlazi gdzie sie da i zwykle szybciej niz mysl nasza biegnie :-) Aprilka za swoj teren uznala pokoj i wielkim stresem bylo ogarnac teren wybiegu szczegolnie gdy ludkow nie bylo wokolo (zawsze pewniej sie czuje gdy jest ktos obok). Kubus jasno daje znac ze jest baaaaardzo ciekawski i nie ma dotad takiej przeszkody ktorej by nie pokonal :-) Byl juz w przedpokoju, byl pod grzejnikiem gdzie znalazl sposob na przejscie w najwezsze miejsce pokoju :-))) sprawdzil czy fotele sa miekkie, czy sporo miejsca jest na kanapie i czy zmiesci sie za tapczan. Im cos wyzej stoi, tym lepsze sie dla niego okazuje do zywego okazywania ze ciekawi go swiat wokol... Nim sie spostrzezemy juz jest w innym miejscu, niesamowity brojek... ale to chyba dobrze, choc wyraznie stresuje nasza Ksiezniczke. Mala zazdrosnica, gdy tylko jestesmy w poblizu Kubusia, traca noskiem o glaski.

Taaaak... od czsu gdy tutaj pisze glowne pytanie mojego syna to "gdzie jest maly?" tak szybko sie przemieszcza. Nawet na stol probowal wejsc... gdy jest w poblizu bez problemu daje sie poglaskac, ale gdy tylko odwrocimy glowe znajduje sie w innym miejscu... spryciaz nie z tej ziemi... o kable nie trzeba sie obawiac - z wiadomych wzgledow :-))) ale gniazdka chyba przyjdzie nam zabezpieczyc... no i pilnowac by nie wskoczyl w cudowny sposob do zagrody Aprilki, bo przeciez razem nie biegaja :-) Jest niesamowity! Apetyt tez mu dopisuje. Rozsmakowal sie w brokulach... i choc slychac czasmi odglosy oddychania, to mysle ze jest wszystko w porzadku, bo sily ma niepozyte :-) Nie psika... obecnie sprawdza czy zaluzje sa zjadliwe... i na ile mozna okrecic sie firanka :-) slodki maluch...

miziaczki i caluski od Was wszystkich oczywiscie "w locie" przekazujemy, bo poza klatka jest wiecznie w ruchu :-)))

Pozdrowienia!
Ania z dziecmi i uszatkami :-))))
Romankia (z loginu mojego syna)
« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2010, 21:40:21 pm wysłana przez trupek56 »

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 12, 2010, 22:32:31 pm »
w tej pracy najbardziej niesamowite jest to jak zmienia się los zwierząt
trudno uwierzyć, że 4 tygodnie temu Kubuś był poważnie chory, oddany do schroniska w klatce swojej wielkości

podobnie Aprilia :-)

jeszcze raz dziękujemy :*



Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 13, 2010, 11:50:41 am »
Hejka!

Cd. wieści o ciekawskim Kubusiu :-)
(skąd inąd mój syn stwierdził, że uszatek powinien nazywać się Gonzales /Gonzo/ - jak nasz chomik :-), bo chody ma niesamowicie szybkie...)

Bąbel dziesiejszego ranka zdążył "obskoczyć" resztę mieszkania, zaglądając przy okazji na tapczany... pewnie chciał wiedzieć gdzie kto śpi :-))) ... wciąż zaskakuje mnie jego żywotność :-)  Aprilka przy nim to poprostu anemia !

Dorzucam kilka fotek z wczorajszego wieczora :-) wybaczcie że są fatalnej rozdzielczości, ale tej sztuki jeszcze nie opanowałam :-(((
« Ostatnia zmiana: Październik 13, 2010, 14:06:32 pm wysłana przez Romankia »
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 13, 2010, 17:53:20 pm »
ola 19 podziękowac to my wszyscy powinnyśmy wam, osobą które tak walczą o te porzucone sierotki
o ich godne życie, bez bólu z pełna miską i odrobiną uwagi i uczucia.
Dziewczyny jesteście wielkie :)

świetnie że Kubuś tak szybko się zadomowił, widać  jak bardzo brakowało mu domu i napewno ruchu
przecudowne "żywe" srebro
pozdrowienia dla pani Ani i całej farajny


Offline Katka

  • Użytkownik
  • *
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 506
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 14, 2010, 12:41:26 pm »
Kamień z serca   :bukiet
Bardzo się denerwowałam jak Kubuś się zaaklimatyzuje. Teraz mi się tylko marzy, zeby już dalej domku szukać nie musiał...  :diabelek

trupek56

  • Gość
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 14, 2010, 16:07:25 pm »
Chetnie go zatrzymamy :-)))  :DD

Fajnie jest patrzec jak wyjadaja sobie na zmiane jedzonko z Aprilka... choc juz dzis wydaja sie obydwa harakterne  :bejzbol

Podjadaja sobie nawzajem to co w michach i to co "wisi" - zarowno zielone listki pietruszki, koperku jak i brzoske...

Milo popatrzec :-)

« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2010, 16:16:14 pm wysłana przez trupek56 »

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 15, 2010, 18:20:10 pm »
o super wiadomość!!!  czy to znaczy że Kubunio vel Szybki Gomez znalazł swój ciepły kącik, wikt i opierunek już na stałe ?

trupek56

  • Gość
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 16, 2010, 15:39:03 pm »
Hmmm... nasze checi to tylko poczatek.
Wiele zalezy od pan Oli i Magdy, ktore nam go powierzyly i od tego, na ile jego zdrowie sie u nas ustabilizuje... Poki co, kolejne fotki moze zrzucimy. Miejsca w domu i jedzonka starczy dla dwoch, jak bedzie trzeba moze i dla kolejnego...  :brawo:

Na razie fotki z podjadania sobie swojegi i cudzego :icon_twisted

i niewielki parking pod kolanami  :icon_biggrin

Pozdrowionka od rodzinki z uszatkami  :heej

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 16, 2010, 20:06:20 pm »
eee ja myśle że już wszystko jasne Kubunio i Aprilka juz na zawsze zostaną razem. :)
odrazu widać że stworek zadomowił się na dobre! Aż miło popatrzeć :)
Głaski dla uszatków

Offline kata_strofa

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2819
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 16, 2010, 20:14:51 pm »
 :mhihi ten tyłeczek wystający zza czyichś stóp jest fantastyczny
Super, że jesteście gotowi zatrzymać puchatego Kubusia :)


Dignity. Dignity is an important quality everyone should have.

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 23, 2010, 10:59:53 am »
Pani Ola i Magda oficjalnie gratulują Kubusiowi nowego, wspaniałego domu stałego i oczywiście króliczej partnerki Aprili  :-)

Pani Aniu, dziękujemy całej Pani rodzinie  :bukiet z Kubusiem z chęcią będziemy się widywać tylko podczas wizyt kontrolnych u doktora Krawczyka :P



Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 23, 2010, 12:16:13 pm »

 :hura: :doping: :hura: wow super wiadomość ja tez przyłącze się do gratulacji
widać miłość Kubusia do Aprilki zdziałała cuda  :onajego

trupek56

  • Gość
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 23, 2010, 12:41:43 pm »
No, dzieki wielkie!!!

Znow pisze z klawiaturki domowej i loginu syna... coz, zycie :-)))

Krolisie sa cudowne! Pb - masz w domu szczerbolka, wiec pewnie co jakis czas bede wolac o pomoc  :DD , bo nadal nie jestesmy pewni czy sprostamy Waszym wymaganiom... bedziemy sie starac, bo chlopaki kochaja zwierzaki  :pokoj:

Pewnie najbardziej sie obawiamy opinii lekarza o "opiekunach" po "przegladzie" uszatkow, ale to zapewne efekt tego, ze dotad - podejmujac sie opieki nad malym stworkiem - nie trzeba bylo sie z niczego tlumaczyc, nic wyjasniac itp... Fajnie, ze trafilismy na stronki adopcyjne i dzieki temu pokochalismy kolejne malenstwa... Ola i Magda - jestescie wielkie!  :hura:
Dzieki Wam swiat staje sie piekniejszy nie tylko dla nas - doroslych, ale i dla naszych dzieci, w ktorych mozemy pielegnowac troske o krzywdzone malenstwa... Kontakt ze schroniskiem uczy wrazliwosci, tak w dzisiejszym swiecie potrzebnej  :icon_biggrin

Dzieki za mozliwosc zatrzymania Kubusia - poki co maly wcina wszystko, co mu podamy, nie psika, jest chyba dobrze, bo zwiedzajac nowy swiat (co ja gadam! juz zdazyl okreslic ktory kat jest jego... nie byl jedynie za szafa  :icon_eek ) podskakuje sobie zabawnie... najsmieszniej jest wowczas - wiecie o czym mowie - gdy skaczacy maluch nie "wymierzy" dokladnie odleglosci i przymykajac slipki mysli ze ruch ogonkiem lub tyleczkiem "naprowadzi go" na wlasciwe miejsce  :niegrzeczny

Musze Wam napisac, ze maluchy obwachuja sie z aprobata dla drugiego, jedza z tej samej reki (na dwa kroliczki  :niegrzeczny), nie fucza na siebie, ale pilnuja sie nawzajem odpoczywajac w poblizu. Drugi - gdy jest w tym czasie "za kratkami" - ze stoickim spokojem przyglada sie temu, ktory aktualnie szaleje. Dla mnie to jasny sygal, ze sie zaprzyjaznia i polubia wspolne bieganie... choc jesli macie doswiadczenie w "oswajaniu" parki, to chetnie poslucham  :DD Boje sie, ze zrobia sobie krzywde i nie specjalnie wiem kiedy przerwac kontakt - wiecie: Aprila mysle ze bedzie chciala dominowac - ona ma zeby - a szybki Kubus - bystry mlodzik - moze ratowac sie tylko ucieczka... choc widze, ze nie specjalnie bedzie chcial uciekac... oj, moze poleciec furto  :bejzbol tego sie najbardziej obawiam... Napiszcie mi jak Wy to robicie, ze maluchy sie zaprzyjazniaja  :lol PROSZE  :zakochany:

POKI CO - SLEMY POZDROWIONKA !!!


Ach - jeszcze Pani Olu i Magdo - zapraszamy do nas ! Nie tylko na wizyty do doktora!
« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2010, 12:45:07 pm wysłana przez trupek56 »

Offline Ola_19

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2818
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Zostań dawcą szpiku
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 23, 2010, 12:48:52 pm »
Pani Aniu, my nie mamy wątpliwości co do oceny stanu zwierząt przez wet. :)
kontrola stanu zdrowia u Kubusia ma na celu wyłącznie sprawdzenie jak jego zgryz i katar :) mam nadzieję, że teraz Kubusiowi wystarczy już tylko prawidłowa dieta i problemy z zębami i infekcjami ma za sobą :)

cudownie czyta się takie wiadomości  :bukiet



trupek56

  • Gość
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 23, 2010, 13:01:26 pm »
Wiem, wiem, pewnie znowu wyolbrzymiam problemy !!

swiadowmie nie zrobimy naszym milusinskim krzywdy... dzien od nich sie zaczyna, gdy wlasciwie przed szykowaniem sniadania dla nas ogarniamy cale towarzystwo (rankiem zwykle szleje jeszcze chomik i tez czeka na swoja porcje...), a Kubula - dzielny mlodzian - gdy tylko wypusci sie na poranny spacer (on jeszcze nie ma kojca tylko klatke, wiec trzeba ja otworzyc...), to okrotnie sie obraza, gdy nadchodzi pora powrotu, bo nam do pracy isc trzeba... juz do tego przywykl, Aprilka tez, ale widac po nich "obraze"... Wierze ze bedzie dobrze. Czasem jednak bedziemy prosic Was - doswiadczonych - o rady :-)))

Pozdrowonka!

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 23, 2010, 20:14:48 pm »
ok ja jak tylko będe mogla pomóc to bardzo chętnie służe radą   :]
U nas żądzi szczerbaty Rudeczek i brak zębów nie spowodował jego degradacji do roli uległego  :bejzbol
wydaje mi się że tu chodzi raczej o determinacje i stanowczość a tego Rudemu nie brakuje  :diabelek
Z tego co czytam to wydaje mi się że wasze królinki już są zaprzyjażnione, nie ma walk a to juz bardzo dużo.
Jak moje się docierały a wtedy Rudy miał jeszcze zęby to było naprawde dramatycznie  :szerm: futro było wyrywane kłębami ja jak próbowałam je rozdzielać  :zonka: to byłam cała pogryziona a raz nawet przez kraty zagrody tak się poszarpały ze Smigoś odgryzł Rudkowi kawałek wargi. Wszyscy byliśmy kłebkami nerwów.   :buu I naprawdę myślałam że już się nigdy nie zaprzyjażnią  :blaga:  bo trwało to gdzieś z pół roku  placzek aż pewnego razu Rudy jakimś cudem wydostał się z zagrody pobiegł do Smigola i nic, żadnych walk czy przepychanek, spokuj jak by się kochali od zawsze  :onajego
W między czasie stosowałam oczywiście wspólne wizyty w wannie, wycieczki w transporterze czy na nieznanym gruncie ale jak wracały do pokoju to były zatargi .
Więc wydaje  mi się że wasze królinki już się kochają :onajego 
Pozdrówki dla rodzinki i głaski dla stworów

trupek56

  • Gość
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 23, 2010, 22:54:18 pm »
Dzieki za to co napisalas... troche mnie to uspokaja. Faktycznie miedzy naszymi uszatkami poki co nie zachodza spory, ale kto wie jak zachowaja sie oba poza zagrodami, na wolnej przestrzeni... moze rzeczywiscie zaczniemy od wanny i obcego dla nich terenu... to juz cos :-))) mysle ze o efektach bedziemy Was informowac, proszac jednoczesnie o rady :-)))

Dzieki i pozdrowionka!

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #44 dnia: Listopad 08, 2010, 11:58:13 am »
Wtamy po dłuższej przerwie! :-)
Załączam kilka informacji odnoście naszych uszatków -

Maluszki czują się dobrze, sprawiają nam wiele radości:

Kubuś - rozbrykany młodzieniec - szaleje gdy tylko ma ku temu sposobność, nie oszczędzając sił na penetrowanie miejsc szczególnie tych, co do których wie, że nie specjalnie włazić powinien :-))) takim jest na przykład stół...   :icon_lol oj, wystarczy się odwrócić, a mały już robi sprwadzianik, cóż nowego na nim się znajduje.... Bywa, że próbuje gryźć, ale - nie mając kiełków - wkurza się strasznie, nie widząc naszej ucieczki :-))) tak bardzo chciałby dominować... ale przyzwyczaja się i mam wrażenie że z dnia na dzień lepiej akceptuje dłoń ludzką chcącą go pogłaskać w okolicach noska... lub za uszkami... myślę że taka reakcja jest wynikiem jakiejś naleciałości z jego przeszłości, bo robi to bezwiednie... za to gdy jest zmęczony, to bez względu na miejsce - czy środek pokoju, czy pobliże zagrody, bok tapczanu... - po prostu pada i koniec :-) zamyka ślipki i wówczas można z nim robić na co ma się ochotę :-)))

Aprilcia - przy Kubusiu to stateczna pannica, jasno wyrażająca swoje zdanie... a swoją drogą równie zdecydowanie walcząca o swoją przestrzeń, którą do tej pory miala tylko dla siebie...   :bejzbol stąd nie koniecznie łatwo da się sprowadzić do zagrody, a jeśli już ten fakt nastąpi - mała obrażona odwraca się w najdalszym mmiejscu kojca tyłem do nas... albo - dając upust zlości - szarpie pręty zagrody :-))) szybko jej jednak przechodzi... zdecydowanie rozumie nasze poczynania, więc kombinuje jak się da - zadziwiające ile sposobów na oszukanie człowieka może wymyślić króliczy umysł...  :diabelek

Spacerki - zwykle osobno, maluszki obwąchiwały się z zaciekawieniem, wylegując sie futerko w futerko przy klatkach, nie fuczały i nie reagowały na siebie - jakaś totalna ignorancja, stagnacki spokój...  zdawało się że są gotowe na podjęcie wspólnych spacerków... i rzeczywiście - pierwsze z nich to było wzajemne obwąchiwanie sie i chwilę później "fuk" lub bez niego, zmiana miejsca, ignorancja partnera... z każdym kolejnym wyjściem instynkt widoczny jest coraz bardziej: zaczęły się ciutkę przeganiać, próbując ustalić dominanta na terenie... bądź co bądź każde z nich preferuje legotko pod stołem przy grzejniku :-)))  mały poczuł chuć... więc młoda dała mu jednoznaczny sygnał że nic z tego ! On pokazał zęby (tak przynajmniej myślał) , ona nie była mu dłużna, poleciały kępki futerka... każde obrało na ten czas swój kącik, ale - odtąd coś się popsuło :-((((  :szerm:  obecnie - znów spacerują samotnie, mała jednoznacznie fuczy na Kubusia gdy ten wciska nosek między pręty jej kojca, trzepie go łapkami, on pokornieje i odchodzi, albo kładzie się obok i czeka... a nuż następne podejście okaże sie sukcesem :-)  Mają różne temperamenta, pewnie jeszcze sporo czasu upłynie zanim dobrze je poznamy, lecz - co widać już dziś - mały do wszystkiego podchodzi bezstresowo!  :glupek: nowe miejsce jest dla niego tylko wyzwaniem! wanna - co tam! pobrykam.. aż dziw bierze... Aprilcia - nadal pełna obaw, niepewnie poznająca nowe miejsca, zwykle okupuje to potężną dawką stresu...  :pomidor: nie mniej początkowo z ciekawością podchodząca do młodzika :-))) zobaczymy, póki co do czasu gdy demonstracja "fuków" minie, znów biegają osobno, tolerując siebie za "kratkami"...

Jeśli chodzi o zdrówko uszatków :-))) mały nie ma kataru, nie psika, chyba że "nie zdąży" wyhamować przed przeszkodą, wtedy ciutkę popsika :-))) ale to przecież takie zaskoczenie dla małego ucholka, że co jak co ale to psikano nie niesie niebezpieczeństwa choroby :-))) wcina wszystko co ma podane, suszki w całosci, zaczął wsuwać sianko i całkiem sprawnie mu to idzie :-) ma zamówione kolejne rumiankowe, jest delikatniejsze oraz łąkę kwiatową - to z kolei jest pachnące, myśle że opanuje i tę umiejętność...  Gdy wcina wydaje z siebie komiczne dźwięki - jakby nie jadł ze dwa dni... :>  nie jest to niepokojące, bo poza łakomstwem nie powtarza się taki schemacik... Mała jest dość wybredna, jeśli czegoś nie chce, to mimo pustej michy nie ruszy, nawet i dwa dni, aż spokorniejemy i wrzucimy coś ewidentnie jej smakującego... Sortuje dokładnie wszystko wg własnego gustu - Księżniczka...  Tak to na dziś wygląda.

Otrzymałam dziś e-maila od p.Magdy, by mimo wszystko je razem wypuszczać i obserwować... przyznam, że trochę się boję, ale uzbroję się w spray  :niegrzeczny  i poobserwuję... choć spocona jestem już teraz...

Pozdr.
Ania

Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #45 dnia: Listopad 08, 2010, 15:22:18 pm »
Super że Kubulek tak szybciutko się zadomowił i że radzi sobie z jedzeniem kochany stworek  :przytul:
mój szczerbaty Rudek to każe sobie nawet suszki nożyczkami ciąć jak nie są pocięte na drobne kawałki to nie ruszy
A Kubuś prosze taki dzielny i do tego samodzielny  :brawo:
Co do spacerków ja też bym wypuszczała razem króliki jak nie ma ewidentnych walk, gonitwy to norma u mnie mimo że uszatki razem w miłości żyja jakieś 3 lata to i tak Rudy gania Smigola a juz rano jak czekają na śniadanie to standard Rudemu zawsze puszczają nerwy i odgania Smige od miski
no i może spróbujcie tych spacerów w transporterze, stres zbliża zwierzaki a w transporterze nie czują się komfortowo więc nie bądą się awanturowały
spray i coś grzechoczącego albo gwizdek np puszkę z drobnymi żeby w razie co nastraszyć je dziwnym dzwiękiem
Zyczę powodzonka i śle głaski i miżianki dla Kubusia i księżniczki Aprilki ;) 

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #46 dnia: Listopad 08, 2010, 15:56:40 pm »
Dzięki pb...

Spróbujemy dziś, choć z lekka panikuję...

Kubula jakby nie odczuwał wogóle stresu - byli w wannie, na obcym terenie... jemu nie robi to różnicy, dla małej - panika w oczach! Może dlatego jest tak wymagająca na "swoim" terenie... obadamy :-) trochę mnie pociesza, że piszesz że to "zwyczajne" zachowanko...

Głaski i miziaczki przekażemy :-)

Do usłyszenia (napisania)
Ania
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #47 dnia: Listopad 09, 2010, 09:02:55 am »
To ja... znowu...

moi mili, wypuściliśmy wczoraj nasze króle... cóż - zgodnie z założonym scenariuszem: Kubuś przeganił Aprilcię z miejsca na miejsce, my spanikowani obserwowaliśmy sytuację... generalnie dobre jest to, że mały nie użyje zębów :-) z wiadomych powodów, więc po prostu gania i fuczy, mała w panice wieje co sił w nogach, później - krótki odpoczynek - każde w innym kącie. Aprilcie wczoraj nie wykorzystała atrybutu który posiada - zębów - więc młody czuł się panem na włościach ! Mnie zresztą też próbuje zdominować :-) Aprilcia najbezpieczniej czując się w kojcu, zmykała do zagrody, wiedzac, że tam Kubuś ma wtęp wzbroniony... bywały więc chwile, gdy po gonitwie i fukach uciekała właśnie tam, by odpocząć w depresyjnym nastroju :-(

Ale - mimo naszych obaw - jeśli nie będzie gryzła Kubusia, to może futro nie poleci... dziś ciąg dalszy - zobaczymy...

skąd inąd - siedzieliśmy wczoraj z mężem gapiąc się na pokój, i z uśmiechem stwierdziliśmy, że obecnie połowę jego objętości zajmują kojce i akcesoria dla zwierzaków :-) rozbawiło nas to troszkę :-) patyczaczki - jeden, który wg wszelkich znanych nam prawideł natury - raczej powinien być już sztywny... i maluchy, których wylęg się już rozpoczął, ku radości najmłodszego naszego syna... chomik, któremu zwiększyliśmy lokum, z zadowoleniem angażuje wszystkie możliwe siły, by ruch zdominował sen :-) cała noc należy do niego, lecz niestety ląduje na ten czas w kuchni... a i tak słychać terkot kołowrotka... za to rankiem - słodkie pysio gapi się przez szybkę i czeka na śniadanko... królisie też, przy czym Kuba sprytnie bada którędy najszybciej czmychnąć, by pobrykać... czasem zatanawiam się - co nam do głowy przyszło :-) w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście, bo wierzcie mi - bez tych słodkich zwiarzaków dom nasz byłby inny. Każde z nich wnosi inną radośc, czasem troskę, ale i my dzięki temu czujemy się potrzebni nie tylko naszym dzieciom :-) a nasi chłopcy mają nie jednego małego przyjaciela, krótego można przytulić, o którego trzeba zadbać, przy którym uczą się odpowiedzialności za los innego kogoś :-)

ach... znów się rozgadałam !

Dziś kolejny dzień, kolejna próba wybiegu! trzymajcie kciuki!

Do usłyszenia (napisania)
Ania
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #48 dnia: Listopad 09, 2010, 10:49:35 am »
Miło czytać o szacunku ludzi do zwierząt, zawsze wtedy mi się robi lżej na sercu
Romankia dla Ciebie i Męża  :bukiet  :bukiet  :bukiet
ja też nie wyobrażam sobie życia bez zwierzaków, one dają tyle bezinteresownej miłości i radości bez nich życie było by poprostu puste
Dobrze że to Kubuś jest dominantem bo napewno Aprilki nie pogryzie  :P a i futra też nie wyrwie  :icon_mrgreen
Uszy napewno się pokochają, a te gonitwy to nawet dla zdrowia dobrze jak tak się wyszaleją i na cały dzień porcja ruchu wyrobiona  ;)
U mnie króliki zazwyczaj przemieszczają się między miską a domkami czasem do kuwety choć i na to nie zawsze mogę liczyć bo np jak się nafaszerują żarełkiem to już im się nie chce do kuwety iść bo to przecież daleko i potrafią siknąć ledwo odchodząc od miski. Więc jak są gonitwy to się poniekąt ciesze bo klopsy troche ruchu mają i aż się dziwie że takie szybkie mogą być grubasy, a po gonitwie standard spanie i jedzenie  :icon_biggrin

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #49 dnia: Listopad 10, 2010, 09:10:02 am »
pb :-) z dnia na dzień widzę, że moje obawy co do walk uszatków chyba rzeczywiście są przesadzone... wyczuliśmy jedną istotną dla nich kwestię : jeśli pierwszy wyjdzie Kuba, mala nie ma szans - gania za nią, atakuje i żyć nie daje... no chyba że zmęczony :-))) gdy kojec pierwsza opuszcza Aprilcia - role sie nieco odmieniają, są obydwa spokojniejsze, owszem - ganiają się, podszarpują - ale nie budzi w nas to już obaw takich jak wcześniej. Taki sposób "wypuszczania" ich jest zdecydowanie lepszy na tę chwilę.

Poleciało ciutkę futra, oczywiście gdy mały przegiął z "podchodami" :-) ale od tej pory rezerwacja miejsca przy grzejniku należała wyłącznie do Aprilci! i DALEJ BYŁO ok... więc się z lekka pogubiłam w tej ich "podjazdówce", bo nie kojarzę które dominuje... ale - tak pisałyście, że ciutkę to potrwa, więc poczekamy, poczekamy :-) ja przynajmniej już się nie pocę gdy maluchy ganiają po pokoju :-)

Aaa... mam do Was małe pytanko: bom nieświadoma w tym względzie: od wczoraj mocz króliczków jest jakiś rdzawy... zaraz po nasiusianiu kremowy (magia jakaś:-) i nie bardzo wiem dlaczego :-( z warzyw dostają to co zwykle - głównie marchewkę, piertuchę, brokułki, zieleninkę... babka lancetowata i brzózka to suszki... nic specjalnego... u poprzedniej królinki sądziłam, że to rujka, no ale Kuba to przecież nie samiczka! A i Aprilcia jest po sterylce :-( maluchy nie są chore, nie mają nawet kataru, i nijak nie mogę sobie tego faktu wytłumaczyć... może macie jakieś doświadczenie w tym temacie?

Ania
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline pb

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1043
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #50 dnia: Listopad 10, 2010, 09:29:18 am »
to super widać że jeszcze chwilka i będzie wielka miłość  :onajego i trochę spokojniej Wam będzie się żyło  :P
co do moczu może tak być że zmienia kolor to naturalne i często zależy właśnie od pożywienia może zjadły czegoś więcej i dlatego mocz zmienił kolor po utlenieniu np tej marchewki
ważne jest żeby nie było zbyt dużego osadu tzn jak mocz wyschnie to żeby nie zostawała taka plama z kredowym proszkiem bo to oznacza że króliczek ma za dużo wapnia i trzeba uważać żeby nie było kamicy ale troszkę takiego osadu to raczej norma, co jakiś czas króliki wydalają troche wapnia z moczem.
patrzcie tylko czy ten mocz sie nie zagęszcza ja wkładam do kuwety ręcznik papierowy na żwir i jak królik siknie to oglądam czy wszystko ok.

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #51 dnia: Listopad 10, 2010, 09:53:13 am »
wielkie dzięki - podpatrzę i wykorzystam pomysł z ręczniczkiem :-)

Pozdr.ANIA
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline dori

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4780
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #52 dnia: Listopad 10, 2010, 13:33:54 pm »
Po babce i brzozie tez sie kolor moczu zmienia. Zwłaszcza ,ze to suszki.

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #53 dnia: Listopad 10, 2010, 14:25:38 pm »
:-)

dzięki, będę uważniej obserwować moje uchole :-)

Pozdr.
Ania
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline koral

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 250
  • Płeć: Kobieta
  • jesteśmy we dwie,no i Boguś oj będzie się działo.
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Kuba (Boguś)
  • Pozostałe zwierzaki: papuga Punia
  • Za TM: Rubi,Princesa,Lucuś,Pysia
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #54 dnia: Listopad 10, 2010, 15:09:43 pm »
strasznie sekundowałam Kubusiowi i ciesze sie ze znalazł tak dobry domek....mizianie i głaski dla Kubusia ..pozdrawiam I...ojjj zapomniałam dla panny oczywiście też....

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #55 dnia: Listopad 10, 2010, 15:23:33 pm »
dzięki, dzięki :-)

rzeczywiście, nasza panna obrazić to sie potrafi :-)

Pozdrowionka
Ania
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #56 dnia: Listopad 15, 2010, 15:58:39 pm »
Moi mili, walka o terytorium trwa... a miało być tak pięknie :-( żartuję - wiedzieliśmy przecież, że może potrwać to zaprzyjaźnianie :-)))

Nie mniej - Aprilcia widząc otwarte drzwi klatki Kubusia, obrała swój kojec jako azyl, wykukając z niego na czas jakiś... by po gonitwie, w której zwykle młody przewodzi, czym prędzej czmychnąć w kącik kojca. Mały dostał już po nosie, więc wie, że do od zagrody Aprilci lepiej jest trzymac się z daleka, a przekroczenie progu grozi podrapaniem pyszczolka !

Skubany terytorialista nie daje za wygraną! Nie zniechęca go nawet lecące futro... ani przepychanki pod oknami... niestety czasem musimy interweniować. Ja również byłabym krwiestym stekiem , gdyby Kubuś miał ząbki... cóż - moi domownicy śmieją się, że choć jeden się na mnie "odgryza" :-))) i rzeczywiście - Kubuś prawie w każdej sytuacji potrafi znaleźć miejsce i czas, by podjąć próbę wgryzienia się "we mnie"... Jednak - patrząc z innej strony - zdaje się uspokajać, gdy bądź co bądź karmiąca go ręka ugłaskuje łepuś... inna kwestia - moi domownicy boją się go stanowczo złapać, gdy trzeba oczywiście...

wczoraj młodzik z impetem przeganiając Księżniczkę do kojca nie wychamował, wpadł na michę z warzywkami i skaleczył sobie nochal... plastikowym klockiem... nie na tyle poważnie, by panikować, lecz zdezorientowany był że ho, ho! nie mniej, żeby sprawdzić pysio, czy jest to zadrapanie, czy rana, trzeba było umyć maluszkowi troszkę futra, co przyjął w sumie bez większego sprzeciwu... i do czasu ochłonięcia leżakował w swojej klatce. Gdy mały jest w klatce - Aprilcia szaleje! I szczerze powiem , nie wiem, jak z nimi dalej będzie - bo zaczepni są oboje, ze wskazaniem na dominację Kubusia i ewidentne nie zgadzanie się z tym Księżniczki! Podglądamy, zobaczymy, mając nadzieję, że takie wzajemne relacje nie spowodują wzrostu agresji...

Póki co - do usłyszenia (napisania)
Ania
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #57 dnia: Listopad 30, 2010, 00:25:30 am »
Proszę o przeniesienie tego tematu do innego działu, albo połączenie go z innym wątkiem o Kubusiu założonym przez Panią Anię (Romankia) :)

Wątek Małgosi założymy osobno.

Pani Aniu jeszcze raz dziękuję za przygarnięcie Kubusia Puchatka  :przytul:

Offline Romankia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 96
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #58 dnia: Grudzień 03, 2010, 12:09:47 pm »
Tak, tak,

widziałam już, że taka jest kolej rzeczy, jednak dotąd nie założyłam wątku "powitalnego" :-)))

obiecuję w najbliższym czasie gdzieś go "zapodać" :-)))

Pozdr.
Ania K.
Wirtualna opieka: UNKAS + Tim Fionson

TUBYLCY:-) :
Aprilka - od 29.V.10;  Kubuś Puchatek - od 11.X.10;  Świniaczek SONIQE od XI.2011
... + 30 bezimiennych patyczaków :-)

ZA TYMI NAM TĘSKNO…:
Murzynek (III.02-09.X.06), Łatusia (12.X.06-15.V.10), Gonzo (13.X.10-01.XI.11), Tosia (22.XII.10-02.XI.11)... i za wszystkimi, które były przed nimi :-(

Offline madzia85

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2523
  • Płeć: Kobieta
  • POŚREDNIK ADOPCYJNY AZYLU
    • Azyl Dla Królików w Toruniu
Odp: Kubuś Puchatek i Małgosia z Torunia
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 23, 2011, 19:55:25 pm »
Proszę o przeniesienie wątku do archiwum - Kubuś Puchatek i Małgosia są już w swoich nowych domach :)