Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: ania i piotruś w Luty 24, 2006, 08:59:28 am
-
pojawił się nam mały problemik z malwinką, mianowicie nie chce jeść tego co powinna. sianko owszem, nadal lubi, ale nie chce granulatu, jabłuszka, buraczka a przecież zawsze jej bardzo smakowały. za to jak otwieram płatki, czekoladę, ciastka to królinia nawet z głębokiego snu się budzi i przybiega do mnie, oczywiscie nie dostaje słodkości i chyba dlatego się obraża i nie je nic poza siankiem i marchewką (ale co to za dieta). owszem zdarzało się nam dać małej kawalątek herbatnika, czy jakiś rodzynek, ale żeby tak zapamiętała smak... i chciała jeszcze, to mnie zastanawia.
królcia pomimo diety (może się odchudza?) ma się świetnie, rozbiegana, zadowolona, istne szczęście!
jednak przoszę poradzcie, czy wasze uszatki też czasem są takie kapryśne...i czy nie wyniknie z tego jakiś brzuszkowy problem (w przyszłości).
pozdrawiamy
-
Moje uszatki tez czasami tak mają że nie jedza swoich ulubionych przysmaków. Czasami mam wrażenie że im sie przejadły ;)
Co do rodzynek to moje zarazy dostaja czasami i tak sie rzucają że jakbym dała im po paczce to by zjadły :diabel: Po prostu je uwielbiaja. Tak samo płatki. Czyli wszystko co nieodpowiednie dla ich diety. :diabel:
Może powinnas wzbogacic diete Malwince (może jej sie przejadły jabłko i buraczki?) ja swoim daje naprzemiennie w zimie :
- cykorie
-melise
-bazylie
-sałate rzymska
-kiełki słonecznika
-marchewke
-natkę pietruszki
-seler naciowy
Zasady wprowadzania nowych pozycji do diety pewnie znasz ;)
-
co to? jakas zmowa? wspolny protest? Rudy od dwoch dni protestuje i siana je tyle co na lekarstwo :/ wszelkie owoce i warzywa jak rowniez granulat je bardzo chetnie, ale co z tego? nie powiem zebym tryskala radoscia bo mi sie juz dwie porcje zmarnowaly. dzisiaj cholera ma kare. dostanie mniej niz zwykle granulatu i mniejsza porcje warzyw i owocow. juz ja go oducze tych fochow. bedzie musial przeprosic sie z sianem i basta!
-
Mam chyba nie typowego królika.Kiedyś podunęłam mu pod pyszczek kawałek czekolady i nic...rodzynek...nic...cips(!!)...nic...banan...nic...Nie wiem...oan jadła by tylko granulat,sianko,marchewke,czasem tylko cykorie i inne warzywka.Czy z nią jest coś nei tak,czy to ja jestem dziwna :oh:
-
Aniu, jesli to sie bedzie dluzej utrzymywac, to taka nagla wybiorczosc w tym, co sie je moze oznaczac problemy z zebami i warto to sprawdzic u weta.
-
raczej mała ma urozmaiconą dietę, a te buraczki i jabłuszko to dla przykładu podałam, poza nimi je też duużo innych rzeczy, ale ostatnio też jej nie smakują. Anuszka ząbki sprawdzam codziennie, bo królcia lubi jak się ją po mordulce mizia i są piękne, zdrowe, prościutkie. chwilowo ograniczę jej jedzonko to może zgłodnieje :> i mam nadzieję, że wszystko wróci do normy...
a może ona czuje wiosnę i marzy już o pysznej trawce, robi sobie na nią miejsce w brzusiu ;-)
buziaki dla was i ucholków :)
-
ze sie doczepie.... czy nie jedzenie siana rowniez moze swiadczyc o problemach z uzebieniem? Rudy grymasi na siano dalej. juz nie mam sily... diete ma urozmaicona i wszystko inne zjada. a siano? poszlo w odstawke prawie calkowicie.... porcje ktora zwykle zjadal w ciagu doby teraz zjadadalby gdybym nie wymieniala, w ciagu czterech dni.... wszystkie metody namowienia go nie skutkuja.....
-
Moze, ale nie musi - moze po prostu ma tyle innego jedzenia, ze juz mu sie nie chce pracowac nad sianem ;)