Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: miedzynarodowa92 w Wrzesień 06, 2012, 19:22:38 pm

Tytuł: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: miedzynarodowa92 w Wrzesień 06, 2012, 19:22:38 pm
Mam problem z moim Mańkiem. jest kastrowany jakiś czas temu i przez cały czas był spokój. Nagle przypomniała mu się jego męskość i strasznie męczy Pepę. Kiedy tylko się położy on wskakuje na nią i zaczyna ją gwałcić. Pepa jest po sterylce i widać że bardzo jej to nie pasuje, bo od razu się zrywa i chowa w domku. Czy Mańkowi to przejdzie? To jakiś chwilowy "kryzys", czy coś poważniejszego? Pomóżcie bo jak się nie uspokoi to będzie bieda.... :placze
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Wrzesień 06, 2012, 19:24:08 pm
marley ty zwyroluuuuuuu!!! nie lykaj tyle viagry:)
a tak na powaznie pojecia nie mam o co chodzi
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: miedzynarodowa92 w Wrzesień 06, 2012, 19:24:50 pm
marley ty zwyroluuuuuuu!!! nie lykaj tyle viagry:)
a tak na powaznie pojecia nie mam o co chodzi
ja też.... jak będzie ją tak męczył to będą osobno..... włazi teraz za nią do domku i głowe atakuje...;/
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: marta1984 w Wrzesień 06, 2012, 19:25:54 pm
przerazilas mnie teraz
bo spodobal mi sie duuuuuuzy chlopak
i jakby chcial gwalcic piccusia
to ja rozgniecie:(
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: mysza w Wrzesień 06, 2012, 19:28:45 pm
Może to rodzaj dominacji :) bardzo natarczywy, ale jednak :) pokazuje, kto tutaj rządzi ;)
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: miedzynarodowa92 w Wrzesień 06, 2012, 19:31:30 pm
przerazilas mnie teraz
bo spodobal mi sie duuuuuuzy chlopak
i jakby chcial gwalcic piccusia
to ja rozgniecie:(

mnie też to przeraża, bo nie dość że pepa go ledwo zaakceptowała to on się rozkręca z tygodnia na tydzień i jej coraz mniej to odpowiada i drażni ....
Może to rodzaj dominacji :) bardzo natarczywy, ale jednak :) pokazuje, kto tutaj rządzi ;)
jak to dominacja to pokaże kto jest panem i przestanie? czy będzie pokazywał non stop? ;)
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: Kitty27 w Wrzesień 06, 2012, 19:35:47 pm
Marlon czasami gwałci Kinię, ale w ten sposób pokazuje, kto tu rządzi.
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: miedzynarodowa92 w Wrzesień 06, 2012, 19:36:51 pm
Marlon czasami gwałci Kinię, ale w ten sposób pokazuje, kto tu rządzi.
u nas rządzi Pepa.... a przynajmniej rządziła....
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: mysza w Wrzesień 06, 2012, 19:39:08 pm
Róznie bywa, czasami trwa to chwile i to w najmniej oczekiwanym momencie :) może jeszcze czuje po sterylce partnerki, że jest zdolna do kopulacji. Sprawy sobie nie zdaje poprostu :) Moi też gwałcą, często i przestają. Władza się zmienia - taka gra o tron trochę ;)
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: miedzynarodowa92 w Wrzesień 06, 2012, 19:40:44 pm
Pepa w lutym była sterylizowana więc już zdolna nie jest....
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: mysza w Wrzesień 06, 2012, 19:42:11 pm
Myślałam, że ostatnio była, wybacz :bukiet:

Gwałt na tle dominacyjnym jak nic ;) ps. Nawet samiczki gwałcą :)
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: Eni w Wrzesień 06, 2012, 19:45:43 pm
To nie kwestia męskości, a dominacji. Mały dorasta i czuje się silny, w związku z czym chce przejąć władzę - widocznie Pepa wcale się nie poddaje, skoro on nie odpuszcza i musi ją ciągle dosiadać.

Jak każdy nastolatek bywa upierdliwy i chyba musisz się zaopatrzyć w spryskiwacz z wodą, żeby studzić jego zapały :P

No, chyba, że katracja nie została przeprowadzona prawidłowo i jąder nie usunięto, a podwiązano czy coś, ale to być pewnie wiedziała.

Ty się bulwersujesz, bo porównujesz to do gwałtów, a u królików to nie tak. To ustalanie, kto będzie pierwszy przy misce, kto kogo będzie lizał etc. Nie bój się o Pepę, ma ząbki i pazurki, potrafi o siebie zadbać ;)
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: miedzynarodowa92 w Wrzesień 06, 2012, 19:50:08 pm
Myślałam, że ostatnio była, wybacz :bukiet:

Gwałt na tle dominacyjnym jak nic ;) ps. Nawet samiczki gwałcą :)
no to Pepa ma zacisnąć grzecznie zęby i przeczekać xD
To nie kwestia męskości, a dominacji. Mały dorasta i czuje się silny, w związku z czym chce przejąć władzę - widocznie Pepa wcale się nie poddaje, skoro on nie odpuszcza i musi ją ciągle dosiadać.

Jak każdy nastolatek bywa upierdliwy i chyba musisz się zaopatrzyć w spryskiwacz z wodą, żeby studzić jego zapały :P

No, chyba, że katracja nie została przeprowadzona prawidłowo i jąder nie usunięto, a podwiązano czy coś, ale to być pewnie wiedziała.

Ty się bulwersujesz, bo porównujesz to do gwałtów, a u królików to nie tak. To ustalanie, kto będzie pierwszy przy misce, kto kogo będzie lizał etc. Nie bój się o Pepę, ma ząbki i pazurki, potrafi o siebie zadbać ;)
Nie no maniek miał normalną kastracje i jądra zostały obcięte. dziwi mnie tylko to że to przyszło tak nagle. a Pepa wiem, że da sobie radę choć szkoda mi biduli bo ma już zgwałconą każdą część ciała :glupek: :glupek:
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: miedzynarodowa92 w Wrzesień 08, 2012, 13:11:57 pm
wątek do zamknięcia:) szkoda żeby zaśmiecał forum, wywalamy do archiwum:) Dziękuję za odpowiedzi :*
Tytuł: Odp: napalenie mimo kastracji
Wiadomość wysłana przez: mysza w Wrzesień 08, 2012, 21:46:33 pm
Zamykam na prośbę w takiem razie :)