Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Adopcje SPK => Archiwum adopcji => Wątek zaczęty przez: miła w Kwiecień 11, 2014, 19:10:01 pm
-
Jak w temacie , mala zostala wykupiona polzywa ze sklepu i obecna jej opiekunka, mocno nad nia "pracowala" aby postawic ja na nogi i udalo sie
mala zaczela nabierac sil i prawidlowo sie rozwijac do czasu az zostala zaszczepiona na meksomatoze ......
Mala zachorowala na poszczepienna chorobe i dostala bardzoi ostrych objawow . trafila do lecznicy i przez dwa tygodie tamtejsi lekarze o nia walczyli
niestey nie udalo sie . Dzis zapadl wyrok EUTANAZJA ,
Kochani trzeba mala przewiezc do Torunia , dr Krawczyk zdeklarowal sie sprobowac mala wyciagna , o ile dozyje do poniedzialku !!!
transport najlepiej jutro po 16.00 lub w niedziele !!
Mala Lemmcia jeszcze przed choraba , teraz wyglada o wiele wiele gorzej ....
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/04f5636ca0bc.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/04f5636ca0bc.jpg.html)
jakby ktos cos wiedzial prosze o pw
-
ale tak daleko małą wieść ?
Przecież w Krakowie jest Oaza,tylu dobrych weterynarzy i nie chca już jej leczyc :( ?
-
Qrcze nawet nasz mistrz Baran nie pomógł? :/
-
niestety :(
-
nie opowiadaj, baran królika nie widział.
-
nie wierze :(
nie lepiej,bliżej do Warszawy?
mam rozmawiać z dziewczyną z Warszawy?
( naszego Kikusia uratowali)
Przeciez z Krakowa do Torunia strasznie daleko...
-
A nie lepiej do Siccy do Bytomia , chyba najblizej ?
-
nie wiem kochane , wiem tylko ze zrozpaczona opiekunka skontaktowala sie z dr Krawczyiem i on sie podjal
mnie poproszono o pomoc i dalam namiary na OAZE i przede wszystkim dr Barana
czy dr Baran ja widzial ? byla przez ostatnie dni w oazie tyle wiem , leczono ja interferonem
czy widzial ja dr Baran nie wiem , polecilam go , prosilam zby do niego wlasnie sie udano z ta krolinka
-
zadzwoniłabym do Warszawy ale czy będzie pewnośc że odda królika na leczenie do Warszawy???
Albo może Marta z Bytomia?
przeiciez liczy sie czas ......
warto szukać tak dalekiego transportu ?
-
Spróbujcie skontaktować się z Sicca
-
no to juz wiem , dr Baran jej nie widzial :(
zobaczy ja w poniedzialek
bosniak dziekuje
akcja odwolana
-
oby tylko dotrwała do poniedziałku
-
widocznie kobieta rozsądna nie jest...
Mirelko porozmawiaj z nią :(
edit:
super ! oby sie udało.\
Czekam na wieści
-
juz wszsytko jest ok , mala w koncu trafi tam gdzie powinna , przepraszam za zamieszanie
-
juz wszsytko jest ok , mala w koncu trafi tam gdzie powinna , przepraszam za zamieszanie
zamieszanie jest nie raz potrzebne ;)
Oby mała dotrwała :(
-
Mam pytanie, czy to na pewno myxo poszczepienna ?
-
byla szczepiona na myxo i zachorowala po szczepionce tak jak jej uszata starsza przyjaciolka obie byly szczepione w tym samy czasi i obie zachorowaly . Starsza dal rade i wychodzi juz z tego a mlodsza zadnej poprawy a nawet gorzej . Wole sie nie wypowiada czy to poszczepienna czy nie lepiej niech oceni to specjalista
-
Zaraz napisze pw w tej sprawie...
-
ok tak jak wyzej napisalam akcja odwolana , watek do zamkniecia :)
-
Zamykam