Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: Punisia w Luty 14, 2009, 20:58:22 pm
-
Więc to było dziś :)
Mam już rozłożone łóżko Punia sobie na nie wskakuje...
W TV leci Piosenka dla Europy :)
Oglądam sobie..
Nagle spojrzałam co robi Punia i widzę.... :wow
Punia przymila się do pościeli i nagle fikołek leżała na pleckach i się turlała :p
Śmiesznie to wyglądało :DD
Nic jej nie jest skacze bryka wszystko jest ok.
He, he śmieszne zdarzenie :)
Wasze króliczki też tak robią ??
-
Mój czasami na sianie, albo na pościeli. :P Ale szybko się turla, bo na plecach nie lubi leżeć. :P
-
świetnie, króliś jest szczęśliwy!
Był buziak na Walentynki?
Ja dostałam od Dzekusia prosto w nos
-
Hmmm.. ja codziennie dostaję :p
i to po całej twarzy :p
-
Faaajnie masz!
Mój samczyk nie jest taki wylewny. Musi mieć ochotę na amory, tak więc tym bardziej cieszy, że mu się zebrało akurat w Walentynki
-
Ach te samce :p
Ja mam samiczkę :) (chyba) bo dokładnie nie wiem :p
Ma jedną dziurkę a koło tych dziurek dwie inne dziurki nie wiem xD :)
-
Ach te samce :p
Ja mam samiczkę :) (chyba) bo dokładnie nie wiem :p
Ma jedną dziurkę a koło tych dziurek dwie inne dziurki nie wiem xD :)
O kurczę! Ty piszesz o tych dziurkach pod ogonkiem?
Samiczka ma dwie strategiczne dziureczki. Na pewno Twoja ma trzy?
-
zaraz zerknę :p
[ Dodano: Sob Lut 14, 2009 9:38 pm ]
Nie wiem ile ona ma :(
sierść jej zasłania próbowałam odkryć ale się wierciła i nie dałam rady :(
-
Ukryj mnie też dziś wycałował... tylko nie wiem czy z okazji Walentynek czy dlatego że dostał jabłuszko :D a turlika się czasami... :jupi po swoim ręczniku w klatce :D Uwielbiam jak tak robi ale zdarza się to rzadko...
-
Taaak, wierciochy są z tych naszych uszoli.
No i dobrze, że taka ich natura.
gdybym lubiła mało ruchliwe zwierzątka, mieszkałby ze mną zółw
-
Macie ręczniki w klatkach??
Moja Punia sobie nie da ręcznika włożyć do klatki :P
Zaraz go gryzie albo kopie i go nie chce :(
-
Ukryj tylko ręcznik zna... więc nie ma innych możliwości :) a kopie oczywiście tylko że w mojej pościeli :oh:
-
Moja Punia robi małe dziurki w pościeli :p
Boję się że mama zobaczy i dostanę burę xD :zonka:
-
Ukryjowi jeszcze się nie udało... na szczęście... ale to chyba dlatego że go od razu gonie jak kopie :D
-
W tym momencie się zdenerwowałam na ucholka...
Pogrtzł mi róg ściany !! Ściany !!
Dałam jej lekkiego malego klapsa żeby się oduczył...
ech...
-
no nie, nie wierzę.
A czym dałaś klapsa
-
cieńką reklamą z Media Markt
Przecież się nad nim nie znęcam dałam mu tylko lekkiego klapsa :/
[ Dodano: Sob Lut 14, 2009 10:15 pm ]
a z resztą już ją za to przeprosiłam ona mnie chyba też bo mnie polizała :)
-
Troszkę mi ulżyło.
Dobrze, że nie ręką.
Róg ściany da się łatwo naprawić.
Moje uszole nigdy nie dostały klapsa i nie były straszone czymkolwiek. Wybaczam im drobne podgryzienia.
-
No ja wiem ze żle zrobiłam... ale ona już to nie pierwszy raz zrobiła... a ja chciałabym jej zaufać i ją puszczać w nocy żeby nie siedziała w klatce i jak tu jej zaufać... jeszcze mi zje połowe ściany :oops:
-
Frotek czasem sie przeturla, jak sie nie umie ulozyc (jak spi w kuwecie, to mu czasem miejsca brakuje).
A co do wypuszczenia króliczka na noc to ja się ciągle nie umiem zdecydowac, Frotek mi wprawdzie za dużo nie gryzie, ale jest taka jedna rzecz - stojąca lampa z papieru ryzowego, no, nie moge sie jej pozbyc z pokoju,a zwlaszcza w nocy jest przydatna, a on gryzie wszystko co papieropodobne, nie wiem co z tym fantem zrobic, bo wiem, ze moze mi ja zupelnie zniszczyc, a tak lampa ze 200zł kosztuje....
-
Dla stojącej lampy papierowej jest tylko jeden ratunek - wynieść w miejsce wolne od królików :diabelek
Z powodu króliczków ciągle nie kupuję sobie takiej lampy (a miejce mam na nią jak złoto) :/ Kabel to bym jeszcze zabezpieczyła, ale klosz zostałby potargany w trzy sekundy :dobani więc inwestycja średnio opłacalna ;)
Chyba sobie kupię metalowego pręta z żarówką na szczycie - będzie stojąca lampa antykrólicza :P
-
Bośniak świetnie robisz! Tylko jak ja kupowałam tą lampę, to króliczek, tylko się przewijał w marzeniach, czasem głośno wypowiadanych, a że właśnie wzięłam ślub i obudził się we mnie projektant, coż, lampa wygląda ślicznie, idealnie, jest stworzona do tego miejsca i tego pokoju :DD Wyniosłam ją na razie, ale potrzebuje tam lapy,a tej nie mam gdzie dać, więc stoi w przedpokoju i zawadza. Mogłabym go od niej czymś "odciąc", ale żal mi go, bo prosto do lampy prowadzi jego ulubiony tunel zwany "szparą za łóżkiem", szkoda mi psuć małemu zabawę. Nie wiem, muszę to przemedytować, może cos wymyslę, albo ją zostawię i sprawdze jakie szkody poczyni, może nie duże?? może go aż na tyle nei zainteresuje?? w sumie lampa jest marszczona, to kilka dziurek na dole nie bedzie się rzucać w oczy... chyba.... :lol
-
kilka dziurek na dole nie bedzie się rzucać w oczy... chyba....
:hahaha Jezu, Aneczka, aleś mnie rozbawiła :lol
lampa wygląda ślicznie, idealnie, jest stworzona do tego miejsca i tego pokoju
Wiem o czym mówisz ;( Ha! Ale jest jeszcze jedno wyjście - ogrodzić lampę, a nie królika :lol
-
Ha! Ale jest jeszcze jedno wyjście - ogrodzić lampę, a nie królika
Tak to jest rozwiazanie,t ylko czym ja ogrodzic, zeby nie zepsuc tego jak ladnie wyglada...?? No, i żeby nie oklazało się, że dla Wrednego Futrzaka :PP to zadna przeszkoda?? Oto jest pytanie godne filozofów...
-
He he ja na szczęście w pokoju nie mam stojącej lampy... bo to już by była masakra :P
-
Zaczynam załować, że na początku była lampa, a nie królik.... Ale cóż teraz jest i jedno i drugie i będzie trzeba coś wymyslić, żeby i jedno i drugie, mogło zyć w stanie nieuszkodzonym....
-
Moj też bardzo rzadko sie turla,a jak juz sie to zdarza pragnę mu zrobić zdjęcie,ale jest juz za pozno :( :( buziaka na Walentynki dostałam,i nawet codziennie dostaje poprzez lizanie. Gdy tylko sie Czesio zblizy juz mnie lize,czyto normalnie? :zdenerwowany :icon_8P
-
Lizanie to wielkie wyroznienie dla wlasciciela, Twoj uszak Cie bardzo lubi :)
-
Slyszałam tez ze lizanie jest spowodowane tym ze kicuś potrzebuje soli a występuje ona z skorze czlowieka.Moj nie chce lizac przeznaczonych do tego 'kosteczek' soli ... :( :(
-
Moj nie chce lizac przeznaczonych do tego 'kosteczek' soli
I mądrze robi. królik nie musi mieć soli do lizania. Tak samo jak i kostki wapiennej. Są mu one zbędne.
-
Matysia jak liże mnie po nosku to jest to dla mnie ogromne wyróżnienie. :przytul
-
Mój króliś czasami tak mnie liże że jestem mokra :) więc nie ma się czym chwalić! xD
-
Dziewczyna przeciez sie nie chwalila....Zapytala tylko czy jest to normalne.
-
NIE O TO MI CHODZIŁO :P
-
*łapie się za głowę i ucieka...* :oh:
-
a Punia znów się dziś turlała :))
-
apropos, Frotek jak sie chce ułożyc na plecach albo boku, to staje na łapkach i sie przewraca, z takim loskotem niekiedy, ze mysle ze coś spadło, pocieszne te uszaki :lol
-
Junior dzisiaj nad ranem z takim loskotem walnal sie kolo mojej poduszki,a potem nosem 'draznil' moj palec domagajac sie glaskania po lebku ( uwielbia to ).Jak zobaczylam na zegarku,ze jest 5 rano to mialam ochote zrzucic go z kanapy ;-)
I znalazl sobie nowa zabawe.Powyjmowal plyty CD ze stojaka,robiac przy tym niemaly halas :oh: Uwielbiam tego zboja,ale czasami mam ochote mu leb ukrecic :P
-
Aurinko, ja też czasem groże Frotkowi, że go w niedziele podam z kapusta i kluskami śląskimi....
P.S: a co do glaskania, to Frotek po główce nie lubi, jego ulubione to drapanie po boczkach.... :DD
-
No tak mój też lubi po główce i fikołki też czasem robi i liże też :lol
-
Ja straszę Matysię, że w domu pojawi się nowy pupil, który pokaże jej jak być grzecznym, ale w ogóle mnie nie słucha i tak robi swoje :P
-
Mój Kulek jakieś dwa dni temu robił bryczki w miejscu na ręczniczku, zabawnie to wyglądało :co_jest :co_jest
-
Ale macie fajne króliczki :) Moja Punia nie cierpi ręczników
!!
Jak go koło niej położe to zaraz go gryzie , drapie itd. :/
Aha i dziś się dowiedziałam że Punia to dziewuszka :P
porównałam z króliczkiem koleżanki :) a ona ma chłopczyka czyli ja mam dziewuszkę :P
-
Mój króliczek jest od poprzedniego właściciela, który go źle traktował i prawdopodobnie bardzo i to bardzo rzadko był głaskany, a że ja to robię przynajmniej godzinę dziennie (samo głaskanie i pieszczoty) to jest bardzo wdzięczny i jak mnie liże to jego rekordem jest pół godziny BEZ PRZERWY!!!! Byłam cała mokra!!! Wylizał mi całą rękę, twarz, i obie nogi!!! rekord został ustanowiony na walentynki!!! Co do fikołków to nie robi bo jest jeszcze nie do końca pewny siebie u mnie w domu (mam do od niespełna tygodnia...
-
Hehe,mój Czesiek też bardzo często mnie liże,ale ja sie tak nie daje na pól godziny :P To bardzo fajnie że króliczek zdobył do Ciebie zaufanie w ciągu niecałego tygodnia. :bukiet
-
Aha i dziś się dowiedziałam że Punia to dziewuszka :P
No to gratuluje, dziewczynki są rozkoszne, ale i humorzaste :) :)
-
No to gratuluje, dziewczynki są rozkoszne, ale i humorzaste :) :)
Ja bardzo chciałam mieć dziewczynkę, a trafił mi się chłop i jestem dumna :DD :DD :DD ...
-
A u mnie pojawil sie chlop,co okazal sie damusia :lol