Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: proged w Marzec 27, 2009, 22:04:18 pm
-
Witam. Mam pewien problem. Od jakiegoś czasu zauważyłem że nasz królik ma problemy z lewym oczkiem. Co kilka dni (nie jest to ciągłe) leci mu z jednego tylko oka jakaś wydzielina, ciężko stwierdzić czy to łzy czy coś innego. Nic poza tym mu się nie dzieje, je normalnie, normalnie "bobkuje" i hasa radośnie. Czy to jest problem z którym trzeba wybrać się do weterynarza? Czy ktoś z was miał może podobny problem i wie co z tym zrobić? Z góry dziękuje za pomoc.
-
Koniecznie udaj się do lekarza.
Czytałam na forum, że przyczyną łzawienia może być np. zapchany kanalik łzowy. Może to być infekcja, którą wyleczą kropelki. Ale takie są też objawy ropnia.
Dlatego nie bagatelizuj tego. Często potrzebne jest RTG, aby stwierdzić z jakiej przyczyny oczko może łzawić.
-
Dziwne jest tylko to, że to zdarza się głównie wieczorami, trwa chwilkę i zdarza się tak co około 3 dni. Ale dzięki wielkie, pewnie się wybierzemy do weta.
-
Wizyta u weta jak najbardziej a póki co przemywaj oczko raz dziennie zielem swietlika na płatku higienicznym. Świetlika kupisz w aptece bez recepty. Niektórym króliczka łzawia czy ropieja oczka bez wyraźnej przyczyny, świetlik na pewno przyniesie ulge, złagodzi podrażnienie i usunie wydzieline
-
Króliki są bardzo delikatne-proged ja na Twoim miejscu bym nie bagatelizowała sprawy. To nie jest normalne. Aneczka ma racje, póki nie udasz się do weta, kup w aptece ziele świetlika , zaparz i przemywaj. ja osobiście co jakiś czas przemywam profilaktycznie, aby usunąć śpioszki moim maluchom i bardzo fajnie przemywa mi się patyczkiem do uszu. mocze i aplikuje. taka metoda mało inwazyjna.Ale i tak uważam, że wet powinien to zobaczyć.
-
Dzięki wielkie za rady. Jesteśmy na jutro umówieni do kliniki. Mam nadzieję że to nic poważnego.
-
świetnie :jupi napisz co z małym po wizycie u weta.
-
aby usunąć śpioszki moim maluchom
Śpioszki są normalne? to znaczy nie są obiawem jakiejś choroby? bo balcka ma codzienie duże śpiochy raz takie glutowate i mokre a raz -suche i łamliwe.
-
Śpioszki są normalne? to znaczy nie są obiawem jakiejś choroby? bo balcka ma codzienie duże śpiochy raz takie glutowate i mokre a raz -suche i łamliwe.
śpioszki są malutkie, raczej miękkie, tylko w kącikach, raczej nie widać ich codziennie. Jestes pewna, ze to spioszki a nie wyciek ropny z kanału łzowego??
-
byliśmy u weterynarza, królik miał przepłukany kanalik łzowy, dostał kropelki i czekamy. W następny poniedziałek wizyta kontrolna. :)
-
Bardzo dobrze, że poszliście :jupi trzymam kciuki za małego :przytul
-
U mojego Dzikusa takie wycieki z jednego oczka były spowodowane przerostem tylnych zębów. Też nie było tych łez codziennie więc zaczełam obserwować i wyszło mi, że zwykle pojawiają się po jedzeniu, choć też nie zawsze. Po zabiegu przycięcia ząbków wszystko z okiem wróciło do normy. Pierwszy wet wogóle wykluczył zęby, naszczęście inny postawił dobrą diagnoze. Może warto sprawdzić i ten trop. Pozdrawiam.
-
Od wizyty u weta oczko już nie ropieje. Jak widać płukanie kanaliku łzowego i kropelki do oczu pomogły. :)
-
Jestes pewna, ze to spioszki a nie wyciek ropny z kanału łzowego??
tak.. pytałam się znajomej one jest wetem i powiedziała że to normalne
-
wybaczcie odkopanie tematu, ale Mysz ma identyczną przypadłość jaką zaobserwował autor tego wątku u swego królika - dlatego się podczepiam.
wygląda to tak:
(http://img197.imageshack.us/img197/227/005zh.jpg)
(http://img87.imageshack.us/img87/2389/005mk.jpg)
oko w porządku, skóra ładna, bez zaczerwienienia, sierść sucha, tylko ta biała łezka w kąciku (glut w zasadzie - przy próbie wyciągnięcia rozciąga się jak topiony ser, a potem wraca na miejsce, czasem chowa się pod powiekę)
oczywiście byliśmy u weta - starałam się wybrać speca(na miarę olsztyńskich możliwosci)
doktor ma wiedzę na temat królików(co do jego metod pracy mam mieszane uczucia), dokładnie obejrzał zęby (wziernik), pomacał poliki, stwierdził małe nieprawidłowości na trzonowcach (zbyt małe, by je usuwać - dopóki nie powodują dyskomfortu polecił je tylko obserwować), prosiłam, by zajął się tym oczkiem - wg niego organizm świetnie sam sobie radzi, powiedział że gdyby to było coś poważnego, to oko wyglądałoby gorzej, byłoby zaczerwienione i załzawione. Znów stwierdził, że póki co nic nie robić, tylko obserwować.
Pytałam czy nie trzeba płukać kanalika nosowo-łzowego, ale stwierdził, że nie ma potrzeby..
Pokazałam mu ksiażeczkę zdrowia Myszy - w 2004 roku miała problem z tym oczkiem
(ja ją adoptowałam w 2007)
z tego, co udało mi się rozczytać: zapalenie spojówki lewego oka, lekki wodnisty wypływ,
leczenie: Gentamycyna/ 7 dni
następny wpis: poprawa, zmiana ściółki (? - nie wiem czy dobrze odszyfrowałam)
tydzień później znów: Gentamycyna + Dexo(meth...?)
lek wet. Dorota Kapłon, Gliwice
pytałam też o RTG, że może to korzenie zębów trzonowych - powiedział, że on nie widzi potrzeby, ale skoro jestem taka uparta, to mogę zrobić :oh:
i tu zaczyna się problem - każdy wet który ma do czynienia z Miszką przyzna, że to nie jest "dzielny pacjent" :oh: dla niej wizyta u weta to najgorszy koszmar(zawsze się boję, czy przypadkiem zawału nie dostanie - dyszy, charczy i produkuje niesamowity smród :nie_powiem )
Mysz ma prawie 6 lat.
Już nie wiem, co robić. Zbieram się w sobie, żeby iść z nią na to RTG...przepraszam za tak długaśny wywód :nie_powiem Doradźcie :bukiet
-
Jadwiniu, wiesz,że Ci za bardzo nie doradzę, ale Susek też miała parę razy coś białego na oczku taką powłoczkę i od tamtej pory się nie pojawiło,ale jeśli Ty się martwisz to zrób Rtg, a nie wiesz jaka byłą przyczyna tamtejszej wizyty u weta, albo czy niemozeszz się dowiedziec?Może to by coś ułatwiło. Wiem miałą to samo, ale dlaczego :> tego pewnie nikt nie wie. Jeśli to się zdaza za ileśtam lat, to moze wystarczy obserowawać , jesli rtg wyjdzie ok.
-
a nie wiesz jaka byłą przyczyna tamtejszej wizyty u weta, albo czy niemozeszz się dowiedziec?Może to by coś ułatwiło.
Sylwia, o co Ci tutaj chodziło? o którą wizytę? z 2004 roku? w książeczce jest wpisane "wyciek wodnisty, zap. spojówki" - objawy inne, ale napisałam o tym, bo dotyczy tego samego oczka co teraz i nie wiem, czy to jest jakoś powiązane, czy to przypadek.
wieczorem będę pisać maile do wetów króliczych i będę czekać na ich opinie, ale tutaj również udzielają się króliczy specjaliści :lol dlatego czekam na Wasze opinie.
-
Ta biała kropka wygląda mi na pasmo śluzu,ale gdy spojówki nie są zaczerwienione,a tkwi to w kąciku,to powinno być OK.Baruś miał ten "glut" na spojówce i mrugał często oczkiem i było to suche zapalenie spojówek (oko"matowe").Na tym moja "wiedza"się kończy. :hmmm
-
Tak chodzilo mi o to czy to ma powiązanie z 2004 rokiem.
-
To mi wyglada na niedroznosc woreczka lzowego, ale moge sie mylic. Moj Tobi mial cos takiego, jak odsunelam powieke to wydzielina siedziala w kaciku, cos takiego jak kozuch od mleka, a nie jak typowa ropa. Podczas kastracji weterynarz mu to przetkala i odpukac do tej pory nie bylo nawrotow :)
-
Dzięki Nuna :przytul
a czy to coś poważnego? w sensie czy zabieg jest konieczny? i czy zawsze przeprowadza się go pod narkozą ? martwię się o Miszkę :nie_powiem
-
ratunku :( wzięłam teraz królika na ręce i popatrzyłam na jego oczko które ostatnio miał zaczerwienione i małą zaschniętą krewke :( teraz leci mu z niego ropka :(
-
marcia18, wet...
-
kasiek, wiem... ale co to może być ? miała któraś z was taki problem?
-
u mnie samo łzawienie (bez ropy) to zarośnięty kanalik łzowy... może tez być tylko zatkany i wtedy da się to wyleczyć... przy przerastających trzonowcach może też łzawić oko... zapalenie spojówki też ma takie objawy... co jeszcze nie wiem...
-
kurcze nie mam transporterki w czym tego królika mam do weterynarza zanieść powiem szczerze że daleko do niego nie mam tylko nie chce by królik zmarzł nawet na takim krótkim odcinku drogi ...
-
To wsadź królika w karton z kocem albo polarem i pojedź do weta taksówką, to na pewno nie zmarznie.
-
Jak nic nie masz to może kartonowe pudełko będzie dobre. Do środka wsadź ręcznik i butelkę z ciepłą wodą/termofor.
-
marcia18, i co byłaś a małą u weta ?? Co jej jest ??
-
byłam u weterynarza... opisałam w innym temacie to ale napisze też tutaj... dostał królik zastrzyk i krople do oczu narazie to nic poważnego ale jeszcze musze jutro iść i za tydzień pokazać ...
-
marcia18, królik miał robione Rtg czaszki ?? czy wet tylko spojrzał ?
-
marcia18, jaki zastrzyk i jakie krople? Tez jest wazne zebys zapamietala :)
-
krople dostałam do domu a zastrzyk to nie wiem zapytam jak pójdę jutro :) nie miał nic robionego królik... obejrzała mu tylko oko królik zadrapał się i tak się zaczęło...
[ Dodano: Sob Sty 16, 2010 10:53 pm ]
a więc tak po ostatniej wizycie u weterynarza zamiast się polepszyć to się pogorszyło... i nie wiem już co robić... królika oko wygląda tak (nie widać wyraźnie ale jednak coś widać...)
(http://img696.imageshack.us/img696/3944/20100116423.jpg) (http://img696.imageshack.us/i/20100116423.jpg/)
-
A co wet Ci zapisał?
-
krople do oczu... które są drogie a tylko pogorszyły wszystko :[
-
marcia18, a jakieś inne objawy? apetyt, bobki, piruety, zapaszek z pyszczka - wszystko ok?
-
mój Kuba dwa lata temu zaczął łzawić na jedno oko, wete stwierdził jaskrę :(
i że w tym wieku nie poleca żadnej operacji na oczy bo jest 90% że nie przeżyje jej. Dostał krople ale za żadne skarby nie chciał/nie chce ich przyjmować, od razu wylizywał, mył się. Niby zgodnie z naturą może funkcjonować dobrze i w sumie tak też jest, ale teraz łzawią dwa oczka... wete ponownie stwierdził że to z wiekiem i że wszystko ok ale... nie daje mi to spokoju, zatem umawiam się na wizytę do polecanej przez SPK dr Jałonickiej-Rzepka z Lecznicy ANIMA, na ogląd malców to od razu zbada tatuśka i zobaczymy.
-
je ile wlezie... dawno piruetów nie kręcił więcej śpi... nie śmierdzi ...
sama już nie wiem :( pójdę do tego weta a ona mi znów będzie jakieś głupstwa gadała... i nie pomorze mu a te krople niby miały pomóc :/
-
biedactwo :(
-
marcia18, odwiedź innego weta.
U moich uszoli łzawiące oczka to objaw problemów z ząbkami albo stanu zapalnego (i Maluch i Dżeki przy ostrym zapaleniu oprócz łzawienia miały jeszcze smrodek z pyszczka - to objaw wysokiej gorączki)
-
Moze zatkal sie kanalik odprowadzajacy lzy i trzeba go przeplukac.
-
byłam dzisiaj u weterynarza. króliczek w efekcie zadrapania np podczas mycia albo drapania bądź zadrapał się siankiem ma ropke zaschniętą wokół oczka , wysuszone w rogu oka , i możliwe że to jest coś z grzybicą związane. dostałam do smarowania clotrimazolum 1% i dexamytrex (antybiotyk) kazała mi pani weterynarz smarować do poniedziałku tym:) cieszę się że do niej trafilam i to calkiem przypadkiem dzisiaj bo zupelnie gdzie indziej mialam jechac... babka juz taka starsza z latami praktyki , zna się na króliczkach ale nie tylko :) więc mam już swoją wetke <jupi> i to jest jej prywatne więc myślę że nawet jak by coś w nocy było nie tak to mogę zawsze zadzwonić i jechać :) a więc teraz do dzieła :D
-
clotrimazolum? przecież trzeba najpierw ustalić jaki grzyb zaatakował skórę i lek dobrać do konkretnego szczepu...tak mi się wydaje :/
-
no ona powiedziala ze to jest na tle grzybicznym ale nie jest tak źle mówiła że gorsze rzeczy widziała.
-
marcia18, a powiedziala jaki rodzaj grzyba? bo zazwyczaj probke najpierw bierze sie do laboratorium, a dopiero pozniej klasyfikuje sie i podejmuje leczenie.
Pamietaj, ze starsza wetka, nie znaczy, ze lepsza.
Ostatnio mialam przyjemnosc widzec sie z moja kolezanka, ktora ma 4letniego krolika. Od 4 lat mysleli, ze to samiec, bo nowotarski wet tak powiedzial. Wybilam im to z glowy sprawdzeniem i pokazaniem jaderek... Ale byli w szoku, a niby wet tez sprawdzony...
-
no nie pobrała nic... przemyła mu oko ma takie trochę napuchnięte i taka serowata ropa mu się wydziela , posmarowała to jakimś lekiem w żelu i nawilżyła mu tamto miejsce tym żelem też . będę mu smarowała tym i zobaczymy co będzie w poniedzialek
-
marcia18, tu masz opisy: http://www.miniaturkabeztajemnic.com/spojowki.html
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/kanalik.html
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/uszkodzenieoka.html
Ja na twoim miescu zastanowilabym sie nad propozycja 2. Przydalby sie prawdziwy kroliczy wet i RTG czaszki, zeby wykluczyc przerosniecie siekaczy. Taka ropa z oka to nie sa zarty- dzieje sie cos niedobrego...
[ Dodano: Czw Sty 28, 2010 4:56 pm ]
dexamytrex
jezeli to ewentulanie grzybica, to tej masci nie wolno stosowac.
Opis leku:
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=2478
Co o tym sadzicie?
-
mój królik ma to 1 tak jak na tamtym zdjeciu to oko wyglada tak i mojego oczko wygląda
ale wiesz chyba zrobię to RTG czaszki .
będę stosowala do pon. te leki jak mu nie przejdzie to zrobię to RTG.
-
marcia18, przydalo by sie i to nawet na dniach. W weekend weci tez sa otwarci, a krolika zapewne boli. Mysle, ze juz jutro powinnas sie udac do weta, bo to oko to nie przelewki wg. mnie.
-
tylko że tam gdzie bylam ona nie ma pomieszczenia do robienia prześwietleń :( nie wiem gdzie mam się udać z tym :(
-
marcia18, na forum mozna znalesc wetow w Szczecinie, wystarczy tylko poczukac :]
http://forum.kroliki.net/viewtopic.php?t=1610
[ Dodano: Czw Sty 28, 2010 6:10 pm ]
Moze dziewczyny z okolic sie wypowiedzia, bo ja w tym miescie bylam tylko przejazdem i to pare lat temu :)
[ Dodano: Czw Sty 28, 2010 6:29 pm ]
aha, czasem tez najlepiej spojrzec na opinie o weterynarzach:
http://www.uszata.com/eksplorer/weterynarze/wpisy_wet.php
oraz na naszej stronie tez sa w polecanych i niepolecanych :)
-
marcia18, serowata ropa, wyłysienia przy oczku - podjedź do innego weta.
Tak jak Nuna napisała - to może być zatkany kanalik łzowy i trzeba go przepłukać.
Tak jak było u Dżekiego - to była ropa przy zębie.
Nastaw się na nieciekawy widok, bo ta łysa skóra może sczernieć
-
boze...
pamiętam jak Kłębuś miał ropień... co myśmy się nacierpieli...
Dobrze że byłam wtedy u 3 różnych wetów, bo pierwsza wetka to mu tylko dała kropelki do oczu z neomycyną.
-
na razie zauważyłam że już dzisiaj jest lepiej po tym jak mu posmarowałam i po wizycie u weta. nie ropieje mu już nic i nie ma zaschniętej ropy w ogóle . zobaczę do poniedziałku jak będzie.jak będzie źle to pojadę do weta innego
-
trzymamy kciuki, oby było juz dobrze :przytul
-
Dziewczyny proszę o poradę, przed chwilą zauważyłam u Milo łzawiące jedno oczko. Sprzątałam u niego w zagrodzie jakieś 2 godziny temu, ale wtedy wszystko było ok. Oko nie jest zaczerwienione, po prostu leci z niego i ma przy oku mokre futerko. Jak do jutra mu nie przejdzie to jadę do weta, czy powinnam się martwić? Może coś mu wpadło do oka i dlatego łzawi?
(http://i42.tinypic.com/oktocz.jpg)
-
Być może tylko sobie zaprószył czymś to oczko, a może początek jakiejś infekcji. Trudno powiedzieć. Możesz przemywac letnią przegotowaną wodą albo słabą herbatą w kierunku od ucha do noska.
Śliczne oczęta :przytul
-
Oczko już nie łzawi, futerko przy oczku jest suche :jupi
-
Świetnie, czyli paproch jakis był, wtramoś czule Milaczka :przytul
-
Które kropelki są według Was lepsze ;) ? :
Ducortineff-vet[zawiesina], czy Gentamacin wzf[roztwór] :P ?
-
Gentamycyna lepsza, przynajmniej ja mam do niej zaufanie.
A co się stało z okiem ucholca, że potrzeba kropel?
-
Nic. :P Pytam z ciekawości. ;P To jeszcze pozostałość po kiedyś, jak miał zaropiałe oczko. ;) Musiałam dokupić u weta też te drugie, bo mój pies ma zapalenie ucha, a tamto jest tylko do oczu. :)
-
ppx, ale krople po otwarciu są wazne tylko 1 miesiąc. Data wazności na opakowaniu to data dla pierwszego otwarcia.
-
ppx, ale krople po otwarciu są wazne tylko 1 miesiąc. Data wazności na opakowaniu to data dla pierwszego otwarcia.
nie rozumiem nuka
po otw. opakowania sa miesiac wazne
-
To własnie napisałam, że po otwarciu krople można używać jeden miesiąc a data na opakowaniu to czas w jakim należy otworzyć buteleczkę . Może jakoś niejasno to ujęłam :/
-
O nie wiedziałam o tym. :oh: To je wyrzucę.
Na szczęście ich nie używałam teraz. :P