Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: buła w Sierpień 25, 2009, 18:31:05 pm

Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: buła w Sierpień 25, 2009, 18:31:05 pm
Wczoraj dołączyła do naszej rodzinki 3-letnia Bufisia, całą drogę grzecznie siedziała w transporterku, po przyjezdzie tymczasowo zamieszkała w zagródce, w kuchni. Po odpoczynku, przekąszeniu, napiciu sie i obobkowaniu kuchni  :lol  Bufisia zaczęła zwiedzanie, pędem obleciała całe mieszkanie zagladając i obwąchując każdy kąt, nie zdążyłam nawet zareagować gdy wpadła do pokoju, gdzie siedział moj Kicol, truchtem przebiegła mu  przed nosem filuternie zadzierając ogonek i nie zwracając na niego najmniejszej uwagi, Kicuś natomiast był tak zaskoczony, że siedział jak wmurowany a po chwili uciekł do siebie  :rotfl2     Tak się zakończyła pierwsza niezaplanowana konfrontacja.

Dzisiaj wychodząc z kuchni, diablica jedna, wykorzystała okazję i przemknęła między moimi nogami prosto do pokoju Kicka, ten siedział w tunelu wiklinowym i początkowo nic nie zauważył, zorientował się dopiero wtedy, gdy Bufi przeleciawszy cały pokój wparowała do jego zagrody i po obwąchaniu wszystkiego oraz zostawieniu swojego śladu w jego kuwecie miałą zamiar ją opuścić... Gonitwa głównie odbywała sie wokół stolika, zakończyła sie kłapnięciem  Bufisi w zad i wyrwaniem odrobiny futra, panienka uciekła do kuchni i do wieczora nos wychylała jedynie do przedpokoju, skąd obserwowały się z odległości :lol

Napiszcie proszę, czy jutro można je wziaść razem na neutralny teren czy jeszcze odczekać  :hmmm , póki co poznaja swoje zapachy i mają ze sobą kontakt wzrokowy.
Kicus mimo, ze bezjajeczny jest nadal bardzo terytorialny, taki typowy pan i władca :)
Oby zaprzyjaznianie odbyło sie w miarę szybko i bezboleśnie

Zdjęcia wkrótce :)
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: nuka w Sierpień 25, 2009, 19:11:05 pm
Myślę, że jeszcze trochę powinnaś poczekać z zaprzyjaźnianiem.
Malutka wydaje się odważną dzielną królewną:)
Wygłaszcz towarzystwo i pamiętaj o obiecanych fotkach
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: Blondi w Sierpień 25, 2009, 19:36:23 pm
Hyhy, uśmiałam się z relacji krótkiego, ale jakże obfitującego we wrażenia pobytu nowego domownika na Waszych włościach  :lol
Przeczuwam, że te dwa cunisie dostarczą Ci dużo rozrywki ;)
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: Eska w Sierpień 25, 2009, 19:51:04 pm
ja również się uśmiałam wyobrażając sobie całą tą sytuację. czekam na zdjęcia. ;)
i oczywiście trzymam kciuki w zaprzyjaźnianiu króliczków. :)
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: zalbi w Sierpień 25, 2009, 23:20:30 pm
to teraz będę śledzic ten temat na bieżąco =)

bardzo się różnią w wielkości?



biły się? tak na prawdę?




może Buffy myslała, że on jest takim meżczyzną w 100% =P

będziecie zmieniac jej imię?
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: buła w Sierpień 26, 2009, 00:41:56 am
Wiem, że trochę za wcześnie na zaprzyjaznianie, ale jakoś tak samo wychodzi  :hmmm  staram sie ich pilnować ( wziełam sobie z tej okazji tydzień wolnego ) ale panienka zawsze znajdzie sposób na przechytrzenie mnie, a niechce jej trzymać w zamkniętej kuchni, w ogóle to mylę je bo są do siebie bardzo podobne, obydwa rudzielce z ciemnymi pycholkami, Kicka odrózniam jedynie po uszach bo ma szersze i włochate   :) Bufi jest strasznym pieściochem, ledwo zaczne ją głaskać rozpłaszcza się i mogłaby tak leżeć i leżeć  :DD

Zalbi, wielkością są mniej więcej takie same, tyle, że Bufisia ma drobniejsze kości, przy szerokich "laciach"  Kicka jej łapki wydają sie szczuplutkie, no ale to w końcu jest kobietka   :P
Bić się nie biły, urządziły jedynie gonitwę wokól stolika i dopiero jak panienka zaczęła zmykać w stronę kuchni to Kicol ją chapsnął w zadek, ale nieszkodliwie, pooglądałam tylną część królewny i poza niewielką wystającą kępką futra nie było śladu. Imię na razie zostaje, chociaż mąż zaczął wołać na zajca Buła ( nie mylić z moim nickiem  :P  ) to dlatego, ze jest trochę pulchniutka  :)

Siedzę przed kompem i opluwam klawiature ze śmiechu, panna ma straszna ochotę wbiec do pokoju, gdzie przebywa Kicek, odbywa się to mniej więcej tak - Bafi szybko biegnie przez  przedpokoj a za ścianą pokoju siedzi przyczajony Kicol, ktory nagle wyskakuje i widać tylko jak panienka gwałtownie hamuje tyłem ( jak w filmach animowanych) wrzuca wsteczny i zmyka do kuchni  a Kicaj z powrotem chowa sie za ścianę  :hahaha  robią te swoje podchody już dobre 45 minut  :oh:
Pokój mam obobkowany a kuchnie zasiuraną, chociaż wczoraj ładnie robiła do kuwetki, obydwaj mnie załatwili  :bejzbol  jutro czeka mnie porządne sprzątanko, a teraz idę spać
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: zalbi w Sierpień 26, 2009, 00:55:21 am
Cytat: "buła"

Siedzę przed kompem i opluwam klawiature ze śmiechu, panna ma straszna ochotę wbiec do pokoju, gdzie przebywa Kicek, odbywa się to mniej więcej tak - Bafi szybko biegnie przez  przedpokoj a za ścianą pokoju siedzi przyczajony Kicol, ktory nagle wyskakuje i widać tylko jak panienka gwałtownie hamuje tyłem ( jak w filmach animowanych) wrzuca wsteczny i zmyka do kuchni  a Kicaj z powrotem chowa sie za ścianę  :hahaha  robią te swoje podchody już dobre 45 minut  :oh:

bo to jest taka gra wstepna, to Ty nie wiesz?
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: buła w Sierpień 28, 2009, 00:11:28 am
No to zamieszczam obiecane zdjęcia

To Kicuś


(http://img33.imageshack.us/img33/8323/dscf1740.jpg)

I Bufisia vel Balbinka

(http://img194.imageshack.us/img194/9982/dscf1742rvq.jpg)

Fajna zabawa z tą rolką
(http://img200.imageshack.us/img200/2774/dscf1750pff.jpg)

(http://img175.imageshack.us/img175/111/dscf1752.jpg)



A tak było wczoraj

(http://img23.imageshack.us/img23/5782/dscf1761c.jpg)

(http://img211.imageshack.us/img211/6574/dscf1775.jpg)

(http://img145.imageshack.us/img145/5571/dscf1777x.jpg)
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: Kitty27 w Sierpień 28, 2009, 07:45:53 am
super, jak miło popatrzeć na zaprzyjażnionych króliczków :) nie ma to jak mieć króliczego kompana do zabawy, lizania i przytulania :)

Wytarmoś uszyska ode mnie :) :bukiet
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: Jadwinia w Sierpień 28, 2009, 10:52:10 am
nno nieee - dwie Mysze :lol posiadam taką, sztuk jedna - z dwiema to dopiero musi być wesoło :diabelek
proszę przekazać głaskacze, kolejne fotki mile widziane :bukiet
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: buła w Wrzesień 01, 2009, 19:03:03 pm
Uchole wymiziane, wyściskane, wycałowane  :icon_lol
Dziękuję Wam  :bukiet

Kochane zadam głupie pytanie, mianowicie napiszcie jak wygląda rujka o królic? Czytałam w necie, ale te objawy niespecjalnie mi pasują do mojej dziewczynki, tydzień temu jak ją przywiozłam siusiała na różowo ( ale nie cały czas), teraz znowu to samo, wczoraj siuśki były 2x różowe a dzisiaj raz, z jedzonka nie dostaje nic co mogłoby barwić mocz na jasno rózowo, martwię się czy to aby nie jakie zapalenie dróg moczowych, poza tym panienka od początku bardzo mało je, jest w trakcie przestawiania na granulat Cuni Complete, ale kręci nosem, w ciągu dnia zjada 4-5 pałeczek cuni duo, 1 liść cykori, 1 gałązkę pietruszki i koperku, trochę sianka, listek suszonej babki, bobków od przyjazdu też jakoś mało, są suche i małe.
Ogólnie jednak nie robi wrażenia, że coś jej dolega, jest wesoła, ciekawska no i przeogromny z niej pieszczoch  :DD  
Jutro idę do weta.
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: Jadwinia w Wrzesień 01, 2009, 19:37:49 pm
może się przytkała - wyczesywanie liniejącego futerka, pasta odkłaczająca/kiwi lub ananas, siemię lniane - to profilaktyka przeciw zatorowi.
kolor moczu chyba nic nie ma wspólnego z rują, przynajmniej ja nic o tym nie słyszałam.

objawy rui, jakie ja obserwowałam u królic to: pobudzenie, bieganie z podniesionym ogonkiem i rozsiewanie "zapaszku", nasilone kopanie w ściółce, czasem agresja, wypinanie kuperka podczas głaskania, wyrywanie sierści, budowa gniazda (dwa ostatnie to już ciąża urojona).
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: zalbi w Wrzesień 01, 2009, 20:16:59 pm
rózowego siusiania u nas nie było. ale bobki były takie zawsze.. jak była malutka to były może "mokre" ale potem juz inne.

rujka u królików to właśnie pobudzenie itd. tak, jak np w przypadku szczurzyc - niedotykalska szczurzyca i wszędzie jej pełno.

[ Dodano: Wto Wrz 01, 2009 8:25 pm ]
rózowego siusiania u nas nie było. ale bobki były takie zawsze.. jak była malutka to były może "mokre" ale potem juz inne.

rujka u królików to właśnie pobudzenie itd. tak, jak np w przypadku szczurzyc - niedotykalska szczurzyca i wszędzie jej pełno.
Tytuł: No to mamy nowego domownika :)
Wiadomość wysłana przez: Phalaenopsis w Wrzesień 02, 2009, 13:37:39 pm
nasza siusia na pomarańczowo, czasem nawet na czerwono po marchewce ;) A objawy rujki ma ostatnio tak silne, że musimy do weta na sterylkę iść