Forum Stowarzyszenia Pomocy Królikom
Porady => Archiwum działu Porady => Wątek zaczęty przez: poison w Styczeń 08, 2006, 22:38:13 pm
-
może to i dziwne pytanie, ale tak mnie to ostatnio zastanawia :)
otóż niedawno gościłam w domu małe dziecko które dośc wystraszyło dzikuska, i ten chcąc uciec do klatki na zakręcie wpadł w piślizg na panelach i nie wyrabiając udeżył kuperkiem w szafe, komiczna sytuacja, toważystro uśmiało się po pachy, ale tak mysle że uchatemu wcale się to nie spodobało, bo nie dośc że stresu się nabawił przez dzieciaka to jeszcze to zderzenie z szafą. i moje pytanie, co tu zrobić? futrzesty jak był mały to specjalnie dla niego kupiłam niewielki dywanik żeby mógł na nim kicać (niestety fudnusze i umeblowanie pokoju nie pozwoliły na dywan na całą podłoge) ale z powodu jego dorastania, sikania i pozostawiania bobulków tu i tam, i wszedzie gdzie jeszcze może zmusiło mnie do schowania dywanu na jakiś czas, i dziki teraz nie kica, nie robi salt tak jak kiedyś i nie wyleguje sie (czemu sie tu dziwić nie ma jak).
i teraz pytanie, czy powinnam coś z tym zrobić? czy królikom bardzo ciężko zyje sie z panelami podłogowymi w domu?
dodam jeszcze że te nieszczęsne podłogi sa inentyczne w całym domu, tylko w łazience kafelki...
W tym tyg, planujemy kartrację, i mam nadzieje wrócimy do tego dywaniku, ale przez 2 miesiące uchaty żył bez niego, powinnam miec wyżuty sumienia za utwudnianie poruszania się zierzakowi?
-
też mam w domu panele i dywan schowany bo moja Duska obszczywa go regularnie.
Zdarza sie ,że sie czegoś moje uszatki przestraszą i nie wyrabiaja na zakretach. Dlatego kupiłam im dywaniki w Ikei - moga po nich brykac a i można je prac w pralce i w miare ogranczaja poślizgi.
Chociaż jak uszatek sie czegoś przestaszy to ucieka na oślep i nie jest sie w stanie wszystkiego zabezpieczyć. Ale póki co można nabyc dywaniki.
-
No wlasnie - jaki uzytek z dywanika, jesli schowany? ;)
Najlepiej jest miec pod reka nieduze, latwe do uprania chodniczki, najlepiej nie sztuczne, w razie gdyby krolik podgryzal. Ja mam podobne do tych ikeowych i swietnie sie sprawuja dla wszystkich krolikow.
-
niom :) położyłam mu chodniczek :D pocieszył sie troche :D poskakał i w locie, tnz podczas podskoku obcikał ;] a bobulków tak masowo narobił że nie wiedziałam że tak potrafi :D
a podobno nadal uczy sie czystości :]
-
no dobra, a jeżeli pokój w którym najczęściej przebywa królik ma 70m kwadratowych to co? kupić ze 20 mniejszych dywaników 8) (bo zgadzam się co do tego że łatwiej uprać, schować i wogóle), jeden wielki czy poprosu sobie odpuścić? nie chcę żeby przypadkiem król się połamał w trakcie swoich baletów :balet:
-
Cos polozyc trzeba, ale co, to juz Twoja decyzja ;)
-
ja znalazłam w szafie mój stary nieduży kocyk z dzieciństwa :mrgreen: i połozyłam mu na podłoge, a że uchaty wyczynia na nim akrobacje i się ślizgał koc, to na jeden róg kocyka postawiłam glośnk, a drugi przycisnełam kuwetą, a chodniczek leży obok, wiec maly przeskakuje z jednego na drugi :)
a'propos na kocyku teraz śpi i spędza na nim część dnia, klatka została wyniesiona do piwnicy i tak jakoś już zostało :)
aha, i nad kocykiem przy ścianie jest grzejnik :) a obom biurko i krzesło na którym uszaty śpi, w życiu bym nie pomyślała że da rade na niego wskoczyć, ale jak już się nie ślizga to cuda wyczynia :P
Maju- może też tak spróbuj, poszukaj starego koca w domu i jak królik jest wypuszczany to połóż mu go na podłoge, nawet jak nasika to nie jest ciężko go wyprać :)
bo duży dywan jednak troche kosztuje :)
-
naszczescie ja mam wykladzine na calej powierzchni. jedna i ta sama w pokoju, przedpokoju i sypialni. jedynie w lazience jest gumolit, a w kuchni kafelki, ale kroliki do obu tych pomieszczen wstepu nie maja.
a co do wskakiwania, to Baks, moj pierwszy krolik wskakiwal na lozka, fotele i krzesla, skoczna zaraza byla. Rudy i Popielniczka zadowalaja sie nizinami i cale szczescie :D
-
Dzięki Poison! :cmok: Szczerze mówiąc to nawet nie pomyślałam o rozłożeniu kocyka, ale uważam że to świetny pomysł! Dzięki jeszcze raz! :lol: