TROJMIASTO DWA KROLIKI NA MIĘSO POMOŻEMY RAZEM?

[dani38]

witam,
CZY KTOŚ MOZE WSPOLNIE ZE MNĄ POMÓC?

http://ogloszenia.trojmiasto.pl/zwierzeta/kroliki-ogl5948866.html

MOZE WARTO TE KROLIKI DWA PRZEJAC JESLI MAJA ISC NA MIĘSO?

JA MOGE JE WYKUPIĆ I PRZETRANSPORTOWAĆ, NIE MOGE ICH MIEĆU SIEBIE;/

MOZE FUNDACJA W SOPOCIE POMOŻE?

[Donia]

Czy coś ruszyło się w  sprawie

[nellciaa]

To są króliki hodowlane - nie jesteśmy nic w stanie zrobić bo do tego one są przeznaczone - skupowanie tych zwierząt napędza tylko podaż.

[Pan_Krolik]

To są króliki hodowlane - nie jesteśmy nic w stanie zrobić bo do tego one są przeznaczone - skupowanie tych zwierząt napędza tylko podaż.

tzn "przeznaczone sa" do zabicia i na miesa a nie sa w zwiazku z tym godne/warte uratowania ? bo to jest to co ja z tego zrozumialem ...

[ewa2610]

Andy, nie w porządku jest stawianie takich pytań Nellcii! Dziewczyna się po łokcie urabia, żeby azyl działał, rezygnuje z prywatnego czasu, żeby ratować tych, nad którymi nikt inny się nie zlitował -ale nie Ona ustanawia prawo. A ono jest, jakie jest i tak, to sa króliki przeznaczone do jedzenia w świetle prawa -czy to Ci się podoba, czy nie. Dziewczęta z sopockiego azylu uratowały Donę - hodowlańca - więc robią co mogą, ale kijem Wisły nie zwrócą.

[Pan_Krolik]

nie mam nic do nellci i jej pracy... napisalem jak to zrozumialem bo odpowiedz jest lekko IMHO kontrowersyjna, pol biedy ja .... inni moga to tez tak zrozumiec
dlaczego zawsze wszyscy biora wszystko do siebie od razu, hmm ?

a na forum jest duzo uratowanych hodowlancow, rozumiem iz nellci chodzilo o to aby nie kupowac bo napedza sie nie biznes ale nie "nie ratowac"
ale jak to sie ma do tego konkretnego przypadku ? de facto nalezaloby zamknac hodowle i zakazac hodowli np. krolikow, norek, nutri, lisow i liskow ....
i rozumiem iz to znaczy "nie ona stanowi prawo"

ale jak czlowiek pyta co i jak mozna zrobic to co, de facto, moze zorbic w takim konkretnym przypadku ?

tym bardziej iz hodowca by chyba tylko 2 sztuk zwierzakow nie wystawial, ale fakt opis wskazuje na to ze sa to hodowlance ? czyli i tak "odchowane" oznacza zapewne w pierwszej kolejnosci ich powolne odchudzania

wiec de facto jesli bylby dla nich domek lub ktos mogly dac im domek to przeciez nie powinno byc problemu, czy jest zatem ktos z okolic 3miasta kto chcialby miec takie a nie inne kroliki ? (i nie na mieso oczywiscie)