Autor Wątek: Krolik i czekolada  (Przeczytany 21772 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Katasza

  • Gość
Krolik i czekolada
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 28, 2006, 13:31:45 pm »
a skad teoria ze koty nie czuja slodkiego smaku?

Szmiddtt

  • Gość
Krolik i czekolada
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 28, 2006, 18:23:02 pm »
udowodniono naukowo :lol

Katasza

  • Gość
Krolik i czekolada
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 28, 2006, 19:40:17 pm »
tez sobie cos moge napisac, ze jest udowodnione naukowo, moge prosic jakis link mowiacy o tym?

btw to prosze mi wyjasnic dlaczego wiekszosc zwierzat w tym koty uwielbia podjadac slodkosci? moje kociambry, ktore sa obecnie w polsce uwielbiaja roznego rodzaju cista itp.

Albert8

  • Gość
Do Naomi19
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 02, 2006, 22:57:49 pm »
Dopiero teraz ale wczesnej nie bylo okazji.
Chialbym odpowiedziec na pytanie Naomi.
Po co mu daje? Sam po nia przychodzi. I dostaje pare okruszkow.
i tak codziennie od wielu lat .
DO WSZYSTKICH - NIE PODAWAC KROLIKOM CZEKOLADY!!!!!
Ale szcerze mowiac uwazam ze to czy krolok zdechnie po zjedzeniu czegos to nie tyle kwestia diety ( choc ta jest tez wazna ) ale tego jak krolik zyje.
Jak sie trzyma krolika w klatce, moze nawet dajac mu czasem pokicac po domu, to mu ani najzdrowsza dieta nie pomze pozyc ponad rok czy dwa.
A nasz Albert ma do dyspozycji caly dom, spi tam gdzie akurat slonce podloge nagrzeje, je wtedy kiedy chce, czasem skubnie jakiegos kwiatka, a jak mu sie jescze chce to kreci osemki pomiedzy nogami przechodzacych domownikow. Spi na plecach, bo jest totalnie wyluzowany. A w szczesliwym zyciu bez stresu nawet szkodliwe rzeczy nie sa tak szkodliwe...

Katasza

  • Gość
Krolik i czekolada
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 03, 2006, 09:01:25 am »
sprawa diety jak i wypuszczania i zapewniania wszystkiego czego krolikowi do szczescia i dlugiego zycia potrzebne wchodzi w opiekie ogolnie. dopiero po zapewnieniu wszystkich czynnikow warunkujacych zdrowie uszatych mozemy byc w miare pewni, ze kroliczek pozyje dlugo, tyle ile powinien.
kroliczki to glupiutkie zwierzatka pod wzgledem podjadania roznych rzeczy, za to my, wlasciciele mamy zdrowy rozsadek i rozum aby wybierac tylko to co jest dla niego zdrowe i smaczne przy okazji. a czekolada nawet jesli (bo nie musi) nie doprowadzi do smierci to skutecznie moze popsuc uklad pokarmowy. moga wystapic nieodwracalne zmiany, ktore wlasnie na starosc dadza o sobie znac.

btw przychodzi, bo ktos go kiedys nauczyl, dal mu pierwszy kawalek czekolady, potem nastepny i nastepny. wiele nie trzeba zeby zwierze nauczylo sie iz jak przyjdzie dajmy na to o okreslonej porze w okreslone miejsce to cos dostanie. Rudy jak nie ma marchewki w klatce to biegnie pod lodowke i czeka, dlaczego? bo go tego nauczylam, ot wielka filozofia.

Goga

  • Gość
Krolik i czekolada
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 03, 2006, 10:17:23 am »
czy jakby twój królik lubił jeść np styropian to też byś mu dawał ( a znam taki przypadek)

naomi19

  • Gość
Krolik i czekolada
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 18, 2006, 17:38:33 pm »
A wracając do smaków- króliki czują smaki! Słodki i kwaśny na 100% a co do innych nie wiem, ale pewnie tez.

Katasza

  • Gość
Krolik i czekolada
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 19, 2006, 18:36:50 pm »
stwierdzenie, ze jakies zwierze (chodzi mi o psy, kroliki, koty itp.) nie czuja smaku jest po prostu bzdura. zwierzeta maja dobrze rozbudowany zmysl smaku i dlatego wiele rzeczy lubia podjadac, co niekoniecznie im sluzy i na co my mamy pozwalac.