Zgrubienie na pyszczku??

[Gość]

Zaniepokoiłam się ostatnio królikiem mojej kuzynki. Mam wrażenie, że spuchł mu pyszczek... Nie wiem, czy to może normalne u niektórych ras, może tak rośnie. Takie równomierne Zgrubienie zaczynające się od noska. Teraz wygląda to trochę inaczej, poszło jakby wyżej do oczu. Pyszczek zmienił trochę kształt. Królik biega, wszystko jest ok. Jak dotyka się, gładzi to miejsce nie wygląda, żeby mu to bolało. Kilka razy widziałam jak energicznie potrzasal łepkiem, to może mieć coś wspólnego z tym zgrubieniem?

[DOT]

A czy to zgrubienie ciągnie się po grzbiecie nosa, czy jest z boku?
Proponuję zabrać królika do lekarza, bo opisy na forum nie zawsze oddają rzeczywistość.

[Gość]

Wydaje mi się, że zgrubienie "idzie" grzbietem nosa do oczu. Jutro postaram się odwiedzic królika i pstryknąć fotkę. Z wetem będzie problem. Sprawdzałam króliczkowi to miejsce, nie widać żadnych zmian na skorze. jak głaszcze się królika po pyszczku, to tak do polowy oczu, może troche mniej widać to zgrubienie i czuje się, że jest miększe od dalszej częsci głowy.

[DOT.]

Moja też ma taką jakby fałdkę na grzbiecie nosa, ale nie wiem czy piszesz o tym samym. W takim razie czekamy na fotkę