Nie ma to jak oceniać ludzi nic o ich sytuacji nie wiedząc...
Czy Wam naprawdę nidgy nie zdarzyło się nic tak złego, że potrzebowałybyście kasy na życie?
Nie wiem, jak jest u tej dziewczyny i nie uważam, że musi sie tłumaczyć, ale ja mając 19 lat musiałam zwiewać z "domu" z jednym plecakiem dobytku - jakbym wtedy miała królika, też by pewnie trafił do adopcji...
Nikt nikogo do kupna nie zmusza