Granulat to kaloryczność obiadu, orzechy ziemne i pistacje to cukierki - tak samo banan i jabłko. Rozwolnienie o godzinie 9-11 to cekotrofy, szczególnie jak regularnie o tej porze.
Królik, jak większość zwierząt racjonuje sobie jedzonko wg upodobań, a nie zapotrzebowania - co prawda, często będzie najpierw wybierał np. zioła, które przynoszą mu ulgę, ale zwykle zacznie od "słodyczy".
Proponuję lekturę strony
http://www.miniaturkabeztajemnic.com/zywienie.html - oczywiście wizytę u dobrego weterynarza, bo taki, co nie umie określić, czy wole jest normalne, czy nie, to no comment... Dietę w międzyczasie zmieniłabym radykalnie dla sprawdzenia teorii cekotrofów na tę
http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13964.0.html, przede wszystkim wykluczyłabym tak duże (6 orzechów, warzywa korzeniowe, owoce) źródła kalorii na rzecz włókna, zmieniła porę podawania kaloryczniejszych potraw - mimo wszystko królik w nocy śpi i lepiej dostarczać mu energii rano.
6 lat to jeszcze nie starość, ale czas robi swoje, szczególnie, jak królik nie był od małego odpowiednio żywiony (sama się "nawróciłam" dopiero 2 lata temu, moja królinka przerabiała wszystkie paskudztwa i błędy
, weta prawdziwego znalazłam dopiero w zeszłym roku, a niestety skutki zdrowotne już widać). Warto wybrać się do lekarza znającego się na króliczkach, obadać małą, dopasować dietę do zapotrzebowania na kalorie i wagi no i dbać o profilaktykę (szczepienia, odrobaczanie, kontrole uzębienia, uszek), żeby sobie potem nie pluć w brodę.