Autor Wątek: niemowlak i krolik  (Przeczytany 16976 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline F4rba

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 724
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Mefka
  • Za TM: Fred
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 12, 2014, 10:16:34 am »
Pan Królik uważasz, że 4-miesięczne dziecko może zrobić krzywdę królikowi? błagam... i zapewniam Cię naszego syna będziemy wychowywać tak, żeby krzywdy żadnemu zwierzakowi nie zrobił, wiec możesz spać spokojnie.
No i wiem jak potrafi Mefka ugryźć i o wiele bardziej obawiam się tego, ze to Ona zrobi Kacprowi krzywdę, a nie odwrotnie.

Offline zgaga14

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 2977
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 13, 2014, 14:37:41 pm »
Dziewczyny,chyba Was pogibało  :oh: Ja co najwyżej, mogę się zająć w przyszłości zakróliczaniem wnucząt :bunny:
Dalekiej przyszłości  :D

Ja miałam 38 lat jak rodziłam a moja koleżanka 46. Jesteś w kwiecie wieku  :lol :lol :lol

Pan Królik uważasz, że 4-miesięczne dziecko może zrobić krzywdę królikowi? błagam... i zapewniam Cię naszego syna będziemy wychowywać tak, żeby krzywdy żadnemu zwierzakowi nie zrobił, wiec możesz spać spokojnie.
No i wiem jak potrafi Mefka ugryźć i o wiele bardziej obawiam się tego, ze to Ona zrobi Kacprowi krzywdę, a nie odwrotnie.

4 miesięczne dziecko na pewno nie - 4 letnie może, ale jak wychowuje się dzicko od początku, tak jak Ja Olkę, to raczej mało prawdopodobne.
Poza tym, mama nie jest cały czas przy dziecku i wypadki zdarzają się, tego wykluczyć nie można. Moja 5 letnia Ola, zapytała, czy to mięsko na obiad to jest zabite zwierzątko? Gdy odpowiedziałam, że tak - nie chciała jeść........



Zdumiewają mnie ludzie.
"Pomogłam -działaczowi SPK z innego miasta- ponieważ zgłosiłam mu umierającego królika! Sam musiał tam pojechać, odebrać królika, zajmować się zdychającym/ciężko chorym zwierzęciem, ale co tam! Jak ten działacz SPK śmie nie doceniać mojej ciężkiej roboty???????!".I tracę wiarę w ludzkość, serio.

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 13, 2014, 17:37:05 pm »
Ja miałam 38 lat jak rodziłam a moja koleżanka 46. Jesteś w kwiecie wieku  lolek lolek lolek
Hi, hi...Mi chodzi o to,że mam dwie i już mi wystarczy  :wisielec:
Uważam,że dziecko czasem nawet jak wychowuje się ze zwierzętami, to trzeba uważać. Wiadomo dzieci, często nawet same sobie robią krzywdę :oh: Oczywiście, taki bobas czteromiesięczny, to z królikiem nie ma szans  ;) Za to jak zacznie raczkować...zaczną się gonitwy  :diabelek Może być bardzo śmiesznie :D Ja zawsze najbardziej sie bałam jak dziewczyny miały tak po ok 2 latka, bo to rozumek malutki a uwielbienie dla zwierzaka ogromne :D

Offline F4rba

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 724
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Mefka
  • Za TM: Fred
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 13, 2014, 21:22:53 pm »
Dlatego aktualnie pilnuję Królików, a jak Kacper będzie raczkował to będę pilnować Jego. Króle chowały się z moją chrześnicą i na szczęście nigdy nic im nie zrobiła, bo cały czas tłumaczyliśmy jak ma sie zajmować itp. Oczywiście nie dam sobie ręki uciąć, ze z Kacprem będzie identycznie, ale będziemy sie starać żeby cała trójka żyła w zgodzie.

Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 13, 2014, 22:37:55 pm »
U nas było nieco inaczej i nasz staruszek zaskoczył bas negatywnie :/ Przez pierwsze tygodnie mój kochany spokojny króliczy dziadziuś zwariował... Zrobił sie agresywny rzucał sie na mnie i mojego małża, ale NIGDY na młodą mimo, ze czesto leżała na macie koło króliczego legowiska! Wiem, ze tak zareagował na nowe zapachy, dźwięki, ktore powodował nowy członek w "stadzie". Na szczęście, po około 6 tygodniach, wszystko wróciło do normy. O dziwo teraz to Baśka ucieka jak tylko zobaczy małą na horyzoncie, a Olek daje się jej głaskać. I chociaz mała robi to jeszcze bardzo niezgrabnie, bo ma 9 miesięcy, to jest dla niej bardzo cierpliwy i "wyrozumiały", fakt, że zawsze głaski i wizyty "u króliczków" są tylko pod nasza opieką. Odnoszę też wrażenie, że z dnia na dzień nasze futrzaki coraz bardziej jej powszednieją i są coraz mniej i interesujacą atrakcją.
A w ramach wychowywania dzieci z uszami, czy Wasze bobasy mają już za sobą pierwsze chocolate balls? :mhihi
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=KrTX9CbdWLc" target="_blank">http://www.youtube.com/watch?v=KrTX9CbdWLc</a>

Offline hatszepsut1990

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Lokalizacja: gdańsk
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 23, 2014, 11:29:48 am »
Większość z Was rozważa kto komu może zrobić krzywdę w takich przypadkach. Mnie zastanowiłaby inna rzecz, czystość podłogi dzielonej ze zwierzęciem :) Nie macie obiekcji żeby dziecko żyło na podłodze królika ?

Offline Aguleks

  • Moderator
  • **
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 23, 2014, 11:44:07 am »
Co prawda nie jestem w temacie tego wątku i raczej nie będę. Niemniej wydaje mi się, że jeśli się sprząta regularnie to "brud" królika nie zaszkodzi małemu. Przecież maluchy wychowują się ze zwierzętami - nic odkrywczego. Pies, kot - nikogo nie dziwi jako przyjaciel malucha, tymczasem królik - stanowi zdziwienie, a to przecież czyste zwierzątko - wystarczy dbać o czystość otoczenia i pilnować aby młokos nie pożarł bobka  :co_jest
Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 23, 2014, 11:50:52 am »
Ja lizałam na zmianę z psem lizaki a małż jak był mały to mieszkał na wsi i zdarzyło mu się kurzą kupkę zjeść  :oh: - żyjemy :D Jak się podstawy higieny zachowuje to spokojnie mogą razem po podłodze pełzać :)
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline Aguleks

  • Moderator
  • **
  • Moderator forum
  • ***
  • Wiadomości: 15776
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Lublin
  • Moje króliki: Tadek
  • Za TM: Najukochańszy Buńczek, Chrupek, Pola, Jimmy i Roksanka
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 23, 2014, 12:08:35 pm »
Ja lizałam na zmianę z psem lizaki a małż jak był mały to mieszkał na wsi i zdarzyło mu się kurzą kupkę zjeść  :oh: - żyjemy :D Jak się podstawy higieny zachowuje to spokojnie mogą razem po podłodze pełzać :)
Hyhyh skąd ja to znam. Ja się wychowałam na wsi, więc prosiaki latające po podwórku, kury i koty całowane wszędzie :oh: to była podstawa!
Przygody moich uszaków możesz śledzić tutaj: http://forum.kroliki.net/index.php/topic,12627.0.html

"Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem" (E. Zola)

Offline izaf

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8675
  • Płeć: Kobieta
  • A ser­ca - tak ich mało, a us­ta - ty­le ich.
  • Lokalizacja: Kobyłka
  • Moje króliki: Kleo, Herbi, Puszkin, Sami
  • Pozostałe zwierzaki: Gilbert, Izma, Mysz Stanisław
  • Za TM: Ala, Gabi, Maciek, Unkas, Nala , Franki, Lusia , Bukfa, Kropcia ...
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 23, 2014, 12:27:00 pm »
To ja się wypowiem  :diabelek jako doświadczona matka  ;) Żaden domy zwierzak normalnie wychowywany, odrobaczany i leczony( w razie choroby) nie zagraża dziecku. Moje dzieci nigdy nie mały kłopotów , a zwierzaki w domu były zawsze. Za to po pójściu do wymuskanego przedszkola robale  :oh: To  oczywiście przypadek , ale tak było...Króliki są czyste z natury i jak maja warunki , to nic się nie dzieje złego, zresztą tak jak i inne zwierzaki.Ja bardziej obawiam się tego co wnosimy na butach, czy przynosimy ze sklepów  :/ I to tak samo w stosunku do dzieci jak i zwierzaków.

Offline F4rba

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 724
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Mefka
  • Za TM: Fred
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 23, 2014, 21:19:12 pm »
U nas aktualnie wygląda to tak, że rozkładamy piankowe puzzle na podłodze. Oczywiście Kacper z wielką przyjemnością turla się w miejsca gdzie ich nie ma. Aktualnie nie boję się o nic, bardziej zastanawia mnie co będzie podczas zmiany sierści, bo Mefka gubi na potęgę. Jednak odkurzanie, regularne zbieranie z dywanu, no i wyczesywanie Jej i damy radę. o bobki zupełnie sie nie martwię, bo nie zostawiają ich wszędzie.

Offline ellessa

  • Administrator
  • **
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 1831
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Francisz & Niusia
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 23, 2014, 21:27:02 pm »
Ja powiem tak - uważaj tylko, żeby Ci młode za dużo siana nie zjadło i nie masz się co martwić ;) sama goszczę u siebie czasami małego podłogowca - nigdy nic mu nie było a do królików dosłownie się wyrywa ;)

Offline F4rba

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 724
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Mefka
  • Za TM: Fred
Odp: niemowlak i krolik
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 23, 2014, 23:16:13 pm »
Mam nadzieję, że siano zostawi jednak dla króli ;) Dla nas króliki to "zbawienie" - Młody dużo się przy nich rozwinął. Zaczął się obracać, siedzieć... Dzisiaj Jego ulubionym zajęciem było siedzenie na kolanach taty i obserwowanie śpiących króli.