Wyrwany paznokiec

[Bonnie]

Witam,

Potrzebuje pomocy, moja Bonnie weszla za drzwi, ktore byly wystawione z zawiasow i one sie przewrocily. Przerazona wybiegla zza nich, wzielam ja na rece a jej przednia lapka cala we krwi. Teraz lize ja i nagle patrze paznokiec odgryzla. Nie wiem co mam robic pomozcie. Wszystkie apteki pozamykane a ja nawet wody utlenionej nie mam (nie mieszkam w Polsce) Martwie sie nie wiem co zrobic.

[Solvieg]

Spokojnie- przemyj łapkę zwykłą wodą, osusz i zostaw. Królik sam sobie z tym poradzi- wylizując Obserwuj tylko czy jutro nie będzie utykał, czy łapka nie jest zbyt ciepła i nie puchnie ale z doświadczenia wiem, że wyrwany pazur bardziej straszy nas niż króle

[Bonnie]

Jak zobaczylam krew to wpadlam w panike, ale widze, ze Bonnie tez to boli, bo strasznie szybko oddycha, ale lezy. Przykrylam ja.
Ok dziekuje bardzo, bo bylam bliska zawalu

[Solvieg]

Paluszki są bardzo ukrwione. Ja za pierwszym razem też prawie na zawał zeszłam

[Aguleks]

Pazurki są bardzo ukrwione, wystarczy niewielkie naderwanie i broczy jak wodospad
Łapeczka pewnie będzie bolesna przez jakiś czas.

[Bonnie]

Tylko, ze ja nie jestem pewna, czy to oby tylko paznokiec byl uszkodzony. Boje sie, ze cos jeszcze moze byc zranione

[Solvieg]

Pozostaje tylko obserwować. Nie martw się na zapas

[Bonnie]

Dziekuje bardzo Wam za pomoc