Autor Wątek: Moja historia  (Przeczytany 6549 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

fmartunia

  • Gość
Moja historia
« dnia: Luty 13, 2005, 23:47:38 pm »
Witajcie,
jak wiecie,lub nie, miesiac temu kupilam Fluffiego.Nie bede wymianiac nazwy sklepu, powiem tylko ze to duze centrum handlowe,zwierzatka trzymane w bardzo dobrych warunkach.
Fluffy powienien miec teraz 3msce.
choruje od miesiaca.Od miesiaca pisze tez o tym na forum i troche Was pewnie tym zameczam.DO czego jednak zmierzam...
od wczoraj meczy mnie jedna rzecz:cos ten moj kroliczek jest za maly jak na 3msce.Dopiero teraz dalabym mu 2msce.Niestety nie wiem jak okreslic wiek kroliczka,weterynarz powiedzial ze jest to ciezkie do okreslenia,poniewaz zwierzaczki w sklepach najczesiej sa tak karmione aby przezyc.
Nigdy sie nie zastanawialam nad tym, ze Apel Rumburaka moglby mnie w ogole dotyczyc.taki renomowany sklep.
Poprosilam siostrzenice aby zmierzyla sowjego kroliczka,ktory jest podobno o miesiac mlodszy,tez baranek i o dziwo 8cm roznicy.
wczoraj nie dawalo mi to spokoju,szukalam po internecie jakis wskazowek,i nic.
Ale dzis poszlam do sklepu w ktorym byl kupiony kroliczek po cos do jedzenia.
Pani podeszla do mnie i pyta czy w czyms pomoc
spytalam czy ta karma bedzie odpowiednia dla juniora.a ona na to:a ile kroliczek ma?
i wtedy zaczela sie mala wymiana zdan.na nikogo nie podnosilam glosu,nie mam tez zalu,bo one sa niczemu winne
powiedzialam tylko, jak Pani sie wydaje czy te male kroliczki, wskazalam na kroliczki z aszyba,maja 8tyg?Pani sie speszyla,po cym szeptem powiedziala:dostajemy je od dostawcy, mowia tylko ze sa zdrowe.kroliczki przechodza kwarantanne i tyle.nikt nie wiem ile naprawde maja.
I to mnie tylko utwierdzilo w tym, ze moj kroliczek zostal za szybko odstawiony od mamy.
stad te wszystkie choroby,oslabienie,nieumiejetnosc chociazby skikania czy innych typowych dla 2miesiecznych kroliczkow zachowan.
przezyl miesiac z nami i mam nadzieje ze przezyje jeszcze dlugie lata.teraz intensywnie go leczymy i ...rozpieszczamy przy okazji,bo chucham i ducham na niego jak na najwiekszy skarb.
Pozdrawiam
Marta

ulpu

  • Gość
Moja historia
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 21, 2005, 14:34:15 pm »
Biedny ucholek. Kolejny przykład bezmyslności i chciwości hodowców.
Jesli Fluffy to ten króliczek, co masz w avatarze... Faktycznie wygląda na malutkiego jak na trzy miesiące. Choć ciężko stwierdzić, bo nie ma obok niego żadnego "punktu odniesienia". Mogłabyś zrobić Fluffiemu jakąś fotkę np. obok Twojej dłoni lub coś w tym stylu, wtedy możnaby stwierdzić na oko, czy faktycznie może mieć aż tak mało miesięcy.
A choroby rzeczywiście mogą być wywołane zbyt wczesnym odstawieniem od matki: odstawiony od mleka zbyt wcześnie, słabszy, nierozwinięty do końca z powodu wieku, o obniżonej odporności z powodu braku mleka i flory bakteryjnej w nim zawartym...
Życze maluchowi szybkiego powrotu do zdrowia!

fmartunia

  • Gość
wiek króliczka
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 27, 2005, 15:18:25 pm »
Witaj
przejrzalam wszystkie zdjecia i nie mam takiego.
zdjecia niestety nie sa miarodajne :-)
Ale dziekuje pieknie za odpowiedz.
pozdrawiam
Marta

Cytat: "ulpu"
Biedny ucholek. Kolejny przykład bezmyslności i chciwości hodowców.
Jesli Fluffy to ten króliczek, co masz w avatarze... Faktycznie wygląda na malutkiego jak na trzy miesiące. Choć ciężko stwierdzić, bo nie ma obok niego żadnego "punktu odniesienia". Mogłabyś zrobić Fluffiemu jakąś fotkę np. obok Twojej dłoni lub coś w tym stylu, wtedy możnaby stwierdzić na oko, czy faktycznie może mieć aż tak mało miesięcy.
A choroby rzeczywiście mogą być wywołane zbyt wczesnym odstawieniem od matki: odstawiony od mleka zbyt wcześnie, słabszy, nierozwinięty do końca z powodu wieku, o obniżonej odporności z powodu braku mleka i flory bakteryjnej w nim zawartym...
Życze maluchowi szybkiego powrotu do zdrowia!