Autor Wątek: Pilna rada, proszę o pomoc.  (Przeczytany 12538 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

hero

  • Gość
Pilna rada, proszę o pomoc.
« dnia: Luty 26, 2011, 10:43:07 am »
Witam.
Po 2 miesięcznej przerwie po śmierci mojego poprzedniego królika postanowiłem adoptować nowego.
Nowy królik ma ok 3 miesięcy jest malutki i przyjazny .
Podczas opiekowania się poprzednim królem jego dieta była bez granulatu ,codziennie dostawał marchewkę jabłko,często pomidora,ogórka ,liście oraz suszki mlecza i wszystkiego do tego oczywiście siano oraz  jako danie egzotyczne podawałem mu mieszankę ziaren z zoologicznego (średnio raz na 10-14dni) .
Nie karmiłem go granulatem od samego początku.

Króla kupiłem w zoologicznych z końcem sierpnia 2010, a umarł 22 grudnia 2010. :swieca: ;(

Król nie był szczepiony.I nie było żadnych oznak aby zdarzył się taki dramat.

Do tej pory dręczy mnie sumienie czy aby na pewno nie było to z mojej winy,może dieta była zbyt uboga?,a może los tak chciał ,proszę o Wasze opinie .

Mój aktualny królik,również nie spożywa granulatu,a jego dieta jest bardzo podobna nie mówiąc identyczna .
Zarówno tego królika jak i poprzedniego karmiłem nieregularnie tzn oczywiście codziennie dostawał jedzenie 1-2dzienie ok 200g ,ważył 1kg. Raz karmiłem rano , raz popołudniu , a innym razem wieczorem .Klatka była zmieniana 2 razy w tygodniu w pon i czwartki . Załatwiał się do kuwety ,więc pod względem epidemiologicznym królik nie umarł.
Z klatki był wypuszczany raczej średnio rzadko raz w tygodniu ,biegał po całym domu ,a w klatce której przebywał była  dość duża 70cm\30cm .

Bardzo proszę o liczne komentarze porady opinie ,czy król umarł z mojej winny,czy też nie.Oraz proszę powiedzieć czy aktualny królik nie będzie pokrzywdzony prze zemnie w stosowaniu takiej diety jaką stosowałem przy umarłym królu.
Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2011, 22:57:33 pm wysłana przez mysza »

Offline MAS

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2469
  • Płeć: Kobieta
  • Moje króliki: Tymon,Dudek
  • Pozostałe zwierzaki: świniaki Zorro&Garcia,
  • Za TM: szkoda pisać
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 26, 2011, 10:54:52 am »
Po pierwsze postawą diety bezgranulatowej jest siano i musi być ono dostępne 24/dobę.Z zieleniny trawa,mlecz,babka i in świeże latem,zimą suszone,przez caly rok koperek,pietruszka,seler naciowy,sałata rzymska w porcjach tak około 2-3 razy dziennie.Nie dajemy żadnych ziaren,królik to nie gryzoń.Krolik kupiony w zoologicznym na dietę bezgranulatową musi być przestawiany stopniowo,po kupnie przez jakiś czas dajemy mu to co dostawał w sklepie,stopniowo wprowadzając zieleninę np. po jednym na tydzień.Warzyw korzeniowych nie dajemy dużo,są kaloryczne,maly kawałek marchewki np.2 razy w tygodniu.Klatka zdecydowanie za mała,chyba,że ma służyć jako kuweta,a królik jest bezklatkowy.Krolik musi codziennie biegać min.4-5 godzin.Polecam przede wszystkim lekturę www.miniaturkabeztajemnic.com

Offline mala

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 76
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 26, 2011, 12:36:24 pm »
Cytuj
codziennie dostawał marchewkę jabłko,często pomidora (...)

codzienne podawanie marchewki wg mnie jest za częste - marchewka zawiera sporo cukrów
jabłko ( z owocami nie należy przesadzać - duzo cukrow, ktorych króliki nie trawią) - ale nie podawałeś mu całego jabłka z ogryzkiem i pestkami? tak samo z pomidorem - bez zielonych czesci/lisci? ja zielone środki tez wycinam...

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 26, 2011, 12:57:48 pm »
Tak, lepiej ograniczyc korzeniowe i owoce na rzecz zieleniny o ktorej napisala MAS. Ja daje marchewke niemalze codziennie, ale jedna (srednia) na dwa kroliki. Jednak wtedy nie daje im np. jablka. Dieta powinna byc urozmaicona. Krolik nie musi dostawac codziennie stu rodzajow warzyw, ale co jakis czas powinno pojawic sie urozmaicenie.

Klatka za mala. Jesli krolik ma byc w niej zamykany to musi byc setka. Po wlozeniu kuwety w 70 prawie nie ma miejsca. I konieczne jest codzienne wyuszczanie krolika z klatki. Najlepiej, zeby byl zamykany tylko pod nieobecnosc opiekuna i w nocy, a najlepiej w ogole ;)
Pory karmienia tez najlepiej ustalic stale. Tzn. siano ma byc dostepne caly czas. I najlepiej dwa, trzy razy w ciagu dnia dokladac swieze kepki, a np. raz dziennie wymieniac je na calkiem swieze. Tzw. 'grubsze' jedzenie ja daje dwa, trzy razy dziennie. Kroliki wtedy czekaja grzecznie przy talerzyku :) No i na pewno dla zoladka lepsza jest taka rutyna. My tez lubimy jesc o okreslonych porach. Mozna dawac raz dziennie, wiecej, ale wtedy jak jedzenie lezy caly czas, to krolik moze przestac jesc siano, tylko bedzie podskubywal swieze. ja daje takie porcje, ktore sa zjadane prawie od razu. Zostaja pojedyncze liscie. Kroliki w ciagu dnia i nocy dojadaja siano i potem nastepny posilek. U mnie sie to sprawdza. Ilosc warzyw trzeba okreslic po tym ile zostaje n talerzu, gdy krolik skonczy jesc no i czy nie pojawiaja sie cekotrofy. W ciagu dnia mozna oczywoscie dawac przkekaski takie jak np.rodzynki czy suszona aronia (np. w trakcie zabawy).

hero

  • Gość
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 26, 2011, 13:37:44 pm »
Witam



Jeżeli chodzi o klatkę pomiary dałem nieprawidłowe ,tzn klatka ma 40cm szerokości i 90cm długości , więc jest duża!
wypuszczałem króla po  domu rzadko bo raz w tygodniu ze względu  na to że panuje zima,a król w domu wszystko gryzł i obgryzał,więc musiałem mieć go cały czas na oku co było dla mnie uciążliwe  , latem był wypuszczany codziennie w ogrodzie , gdzie miał własną grządkę i zagródkę zrobionej z własnej roboty.Tam był bez żadnej opieki dzięki czemu dla mnie było to bardzo wygodne .

Królik jest dopiero w drodze do adopcji do mnie , więc dopiero wstępnie chce się dowiedzieć .
Jeżeli chodzi o warzywa w tym pomidory i owoce jabłka zawsze dawałem bez pestek i bez skórki , z racji tego że jabłka były zawsze kupowane w sklepie,więc były narażone na chemie , a z doświadczenia wiem że największa ilość nawozów osadza się na skórce każdych owoców   czy warzyw.
Jeżeli chodzi o suszki to podałem mu je niezbyt często dlatego że maja zbyt dużo ilość wapnia ,podawałem mu babkę lancetowatą , mlecz , lipę ,gałęzie wiśni czereśni.Czasami wiejskie siano , czy wysuszoną koniczynę.
Dieta wg mnie miał raczej ubogą , ale to z racji że zimą ciężko o wymyślne warzywa.A na granulat się nie zdecydowałem bo według mnie jest tak sztuczny pokarm że uważam że królom to szkodzi (taki mój chory wymysł)

A co do ziaren spotkałem się z kilkoma opiniami że ziarna królikom mogą być podawane ,ale jako "frykasy" tzn bardzo rzadko , bo jak mówi stare chińskie przysłowie "Wszystko w rozsądnych ilościach nie szkodzi"

Offline Gosia/Closter

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 756
  • Płeć: Kobieta
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 26, 2011, 13:57:33 pm »
mnie tylko zastanawia :
"król w domu wszystko gryzł i obgryzał,więc musiałem mieć go cały czas na oku co było dla mnie uciążliwe"

skoro jeden królik był dla Ciebie uciążliwy to nie wiem czemu chcesz przygarnąć kolejnego? Zwłaszcza, że nie da rady trzymać królika cały rok w ogródku...Trzeba sobie uświadomić, że króliki  i gryzonie gryzienie mają w naturze i być na to przygotowanym. Nie mówię, że mnie osobiście nie denerwuje jak coś mi zwierzak zniszczy, ale nie wyobrażam sobie go z tego powodu nie wypuszczać. Chciałam obowiązek na swoją głowę to mam.
Co do ziaren to może i nie zaszkodzi mała ilość, ale po co ryzykować? To naprawdę nie jest dla królika nie wiadomo jaki przysmak, zdecydowanie lepiej podać jakiś owoc, np. kawałek banana. Zimą w naszym kraju również dostępne są warzywa- cykoria, sałata rzymska, seler naciowy, natka, koperek, rzodkiew, zielona papryka, marchew, seler, pietruszka, ogórek, pomidor także nie widzę problemu z urozmaiceniem diety.
Co do wymiarów klatki sprawa dyskusyjna, mój zając ma 120 cm i jak dla mnie to klatka "na styk" (na królika 1.5 kg) , chociaż w naszym wypadku wystarczająca bo Closter kica swobodnie od rana do wieczora


hero

  • Gość
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 26, 2011, 14:04:54 pm »
Było to dla mnie uciążliwe z tego względu że gryzł wszystko , po za tym zaraz po tym jak go wypuszczałem , albo latał po całym pokoju i gryzł co tylko miał pod ręką albo wychodził na 5min i później na długie godziny wracał do klatki .
Jeżeli chodzi o klatkę to królik był miniaturką i miał naprawdę dużo swobody.
A co do ogrodu to osobiście nie widzę problemu że latał sobie cały dzień , zagroda była usadowiona w cieniu na trawie zajmowała ok 7m szerokości i 10m długości więc była ogromna , mógł czuć się jak na wolności , tam zrobiłem mu domek , jaskinie z kamieni, oraz w razie opadów zadaszenie ponadto na magazynie znalazłem ogromną siatkę i zrobiłem swego rodzaju namiot i żadne owady nie miały tam dostępu .
I osobiście w tym żadnego problemu nie widzę .

Offline nellciaa

  • Administrator
  • *****
  • Zarząd SPK
  • *****
  • Wiadomości: 1422
  • Płeć: Kobieta
  • ZARZĄD SPK // GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Sopockie Uszakowo
  • Lokalizacja: Trójmiasto
  • Moje króliki: Tadzia, Leon, Karol
  • Na DT: Tio
  • Pozostałe zwierzaki: Biszkopt, Kafka
  • Za TM: Kazik, Krakers
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 26, 2011, 14:12:38 pm »
Kroliki ktore sa mocno unudzone i ktore sa rzadko wypuszczane czesto niszcza meble w domu - chec zwrocenia na siebie uwagi, radosc z wolnosci itd. Zakazany owoc smakuje najlepiej - jesli wolnosc jest dla niego zakazana to po wyjsciu bedzie albo sie bal i wroci do klatki albo skorzysta z niej na calego.
A mam pytanie do siana bo pisales ze siano i suszki dawales niezbyt czesto. Czy to znaczy ze uszak nie mial ciaglego dostepu do siana?

hero

  • Gość
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 26, 2011, 14:15:54 pm »
ABSOLUTNIE siano miał 24\24h .
Miałem na myśli suszki które suszyłem pokrzywę , babkę mlecze koniczyne ,kwiaty itp ...

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 26, 2011, 14:23:55 pm »
Jeśli królik gryzie wszystko to należy to w jakiś odpowiedni sposób zabezpieczyć. Mój królas też aniołkiem nie jest, a sukcesem okazało się odpowiednie zabezpieczenie przedmiotów.

U mnie sprawdziły się doskonale listwy na kable, bo królik uwielbiał się łapać ząbkami za kabelki. Wchodził również za komputer, więc mój narzeczony zrobił odpowiednio z deseczek taką zagródkę, że królik już nie ma przejścia tam, wchodził również pomiędzy biurko a ścianę, sprawdziła się tu, jak ja to nazywam "półka" (zbite deseczki w podłużną prostokątną cegiełkę).
Dobrze by było aby przedmioty które królik gryzie (typu piloty, telefon, książki, dokumenty czy cokolwiek innego) nie było w zasięgu królika, lub w miejscu na które może wejść w jakiś tam sposób.

Królik musi codziennie być wypuszczany z klatki, jeśli nie ma opcji by był ciągle poza nią- to minimum na wolności powinien spędzić 4-5 godzin a najlepiej cały dzień, a na noc go zamykać.

Fakt, niszczenie rzeczy przez królika jest uciążliwe. Ale królik z natury lubi gryźć rzeczy, jeśli nie dla zabawy to on w ten sposób przedmioty poznaje.
Jak już wspomniałam, dobrym rozwiązaniem jest odpowiednie zabezpieczenie przed zniszczeniem.
Wyjściem dobrym jest również poświęcanie królikowi więcej czasu, bo królik wtedy, gdy się nudzi lubi podniszczyć coś.

Biorąc królika, przejmujesz na siebie dużą odpowiedzialność.
Więc pomyśl, czy chcesz męczyć królika w małej klatce 90x40 (tak, bo to mała klatka, minimum dla królika to klatka 100x ok 50-60cm, a najlepiej jeszcze większa skoro królik musi w niej spędzać czas), czy chcesz by sobie szczęśliwie mógł kicać codziennie przez co najmniej 4-5 godzin.

Ja osobiście mam klatkę 100x50 kilka. Mój Groszek lata sobie wolny od rana do wieczora, więc większa mu nie potrzebna. Ale skoro Twój królik musi w niej spędzać czas to lepiej zainwestować w większą, bądź co by było fajnym rozwiązaniem- zagrodę dużą, bądź wydzielić jakąś część pokoju co by królik mógł tam stale przebywać i by miał bardzo dużo miejsca, a dół od klatki wtedy by się traktowało jedynie jako kuweta do załatwiania potrzeb.

Ziarna nie są polecane dla królików, fakt, zjedzą je, ale nie daj boże jak zaszkodzą, np. wbijając się gdzieś.
Lepiej jako przysmak podać tak jak Gosia/Closter stwierdziła jakiś owoc.

hero

  • Gość
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 26, 2011, 14:39:02 pm »
Dziękuje za cenne porady .Osobiście uważam że poprzedni króliczek jakiego miałem był naprawdę maleńki , nigdy go nie ważyłem tylko weterynarz,ale mówił że wagę ma idealną na swoją rasę.
A co do wypuszczania króla z klatki  to nie puszczałem go często bo każdy spacer był bardzo wnerwiający,mimo naprawdę szczerych chęci puszczałem Noemi ,ale on wyszedł z klatki oczywiście bardzo odważnie nigdy niczego się nie bał ,po czym po 10-15min wracał do klatki i się z niej nie ruszał ,przez kolejne kilka godzin , żeby go pilnować musiałbym codziennie te 4-5h spędzić czekając aż wyjdzie z klatki i chodzenie za nim w krok w krok .
Zaś jeśli chodzi o zabezpieczanie pokoju przed szkodnikiem  to osobiście królowi nic nie zagrażało jeżeli chodziło o bezpieczeństwo ,jedynie mi zagrażało zdemolowanie całego pokoju . Obgryzał ściany,meble,krzesła,łóżko,drzwi,stół no po prostu wszystko ,nawet doszło do tego że  zębami podłogę próbował obgryzać ,oczywiście nic nie skulał jedynie to że do tej pory na panelach są po nim ślady...które przywołują miłe wspomnienia gdy żył.
Więc dlatego wypuszczanie go z klatki dla mnie było istną katorgą . Gdyby Noemi był bardziej grzeczny z wielką przyjemnością ogóle biegał by wolno,zwłaszcza że z moim psem się super dogadywali do tego stopnia że mój pies widząc co królik je był gotów jeść to samo.
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2011, 14:45:52 pm wysłana przez hero »

Offline Madzia7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 4020
  • Płeć: Kobieta
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 26, 2011, 15:14:11 pm »
Jako odpowiedzialny opiekun, powinieneś kontrolować wagę królika. Ważyć sam na wadze kuchennej lub przy każdej wizycie u weterynarza i skrupulatnie wszystko zapisywać w książeczce zdrowia Twojego pupila, np na ostatniej stronie.

Jak napisałam wcześniej, króliczkowi trzeba poświęcać czas i zagwarantować jakieś przedmioty do zabawy.
Między innymi może to być tzw. "kula smakula", jakiś miś (tylko żeby włoski misia były króciutkie by królik nie mógł ich wygryzać), fajną sprawą są też kartoniki i rolki po papierze toaletowym. Ważne, aby kartony nie miały ŻADNYCH nadruków. Mój królik bardzo chętnie się też bawi szarym papierem toaletowym rozwijając go i drąc.
Można by było również króliczkowi zrobić domek z kartonów. Na forum jest wiele zdjęć dodanych przez forumowiczów, jakie mają domki dla swoich uszaków.

Jeśli króliczek wychodzi na chwilkę a potem się chowa to możesz go zachęcać do wyjścia z klatki, jakimś warzywkiem czy owockiem które uwielbia. Może to być również coś z ziół, suszków czy może to być nawet rodzynek, bo króliczki je uwielbiają.

Króliki najczęściej demolują meble i inne rzeczy nie bez powodu. Jest to z radości, że wyszedł z klatki, z nudy, albo z chęci poznania dobrze otoczenia.

Króliczka da się nawet oduczyć takich zachowań, ale jednak łatwiej jest zabezpieczyć wszystko i dawać mu zajęcie przez co meble przestaną się wydawać dla niego atrakcyjne.
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2011, 15:17:24 pm wysłana przez Madzia7 »

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 26, 2011, 18:52:02 pm »
podawałem mu babkę lancetowatą , mlecz , lipę ,gałęzie wiśni czereśni.
Gałęzi wiśni i czereśni nie podajemy, bo są trujące.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Mel

  • Gość
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 26, 2011, 19:02:27 pm »
No, to ładnie się opiekowałeś królikiem, nie wiedząc jakie gałęzie można podawać,
a jakich nie... placzek

Madzia7-  :brawo:. Wszystko fajnie powiedziałaś, ja również uważam, że
mieszkanie można, a nawet trzeba zabezpieczyć.
To my musimy dostosować się do Uszaka, a nie odwrotnie.

hero

  • Gość
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 26, 2011, 20:27:32 pm »
Gałęzie wiśni i czereśni dawałem tylko na samym początku tzn we wrześniu nie suszyłem tych gałęzi . A co do tego czy są trujące tu bym polemizował w moim zoologicznym są suszone gałęzie czereśni i wiśni dla królów . I kogo tu słuchać.!

Offline Gosia/Closter

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 756
  • Płeć: Kobieta
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 26, 2011, 20:34:27 pm »
A ja słyszałam , że to "trujące" znajduje się wyłącznie w pestkach tych owoców. Była swego czasu dyskusja na ten temat na forum świnkowym. Co do "To my musimy dostosować się do Uszaka, a nie odwrotnie"  to ja uważam, że i zwierzaka trzeba do pewnych zachowań przyzwyczajać, tj nie pozwalać na wszystko i np. zabraniać ogryzania mebli. Trzeba tylko brać pod uwagę, że możemy mieć mniej lub bardziej rozumne zwierzątko i przygotować się na wszelkie ewentualności.
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2011, 20:38:15 pm wysłana przez Gosia/Closter »

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 26, 2011, 20:45:48 pm »
zgadzam się, królika trzeba wychować tak żeby rozumiał co wolno a czego nie wolno. Mój na szczęście należy chyba to tych bardziej rozumnych bo nie wiem co to jest obgryzione meble, kable czy dywany. Dywaniki i kocyki leżą w zagródce nienaruszone, tak samo kuweta i transporter, do gryzienia służą mu tylko gałązki i rolki po papierze. No chyba że komuś to obojętne czy królik jest niszczycielem czy nie, mi niestety nie może być to obojętne bo nie mieszkam u siebie. Na szczęście Milo jest grzeczny i szybko się uczy :)

Mel

  • Gość
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 26, 2011, 20:48:56 pm »
Ale na Uszaku nie wyegzekwujesz nie wiadomo czego.
Ja nie jestem zwolennikiem dyscypliny u królików :D.

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 26, 2011, 21:19:55 pm »
No wiadomo że to nie pies którego można wszechstronnie wyszkolić, ale coś do malutkiego rozumku zawsze dociera, trzeba być tylko stanowczym i cierpliwym :) Mój królik nie chodzi jak w zegarku i nie reaguje na komendy, po prostu wie że nie można niszczyć pewnych rzeczy, a inne może sobie gryźć do woli :) ja myślę że mimo wszystko to są bardzo inteligentne stworzonka, które wiedzą co człowiek chce im przekazać.

Offline Tocha

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5626
  • Płeć: Kobieta
  • Tam dom Twój gdzie królik Twój... I bobki jego ;)
Odp: PILNA RADA,PROSZĘ O POMOC
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 26, 2011, 21:23:50 pm »
Kroliki sa psotnikami. Na pewno wiele razy kazdy z nas widzial jak krolik robi cos zakazanego doskonale wiedzac, ze nie wolno. Ja np. jak sie odwroce i widze, ze Jozka cos obgryza, to ona nagle zaczyna obwachiwac podloge, rozglada sie. Znaczy sie pali glupa ;)
Ale trzeba oduczac, zeby wiedzialy, ze nie wolno. Jak nie bedziemy reagowac, to zezra caly dom :diabelek