Autor Wątek: Wrocław/ porzucona nocą Chaberka i jej maluchy (Przeczytany 20821 razy)

Kasia DT · « **Odpowiedź #20 dnia:** Marzec 16, 2011, 07:58:38 am »

Mama je i pije jak smok, wczoraj dużo spała, w nocy i dziś od rana skacze i harcuje. Maluszki chyba nakarmione, widziałam też wczoraj jak je lizała.

rano rozpełzły się po klatce, a teraz śpią razem pod ręczniczkiem:) Oby ktoś je pokochał i jak urosną dał dobry domek!

xxxastarothxxx · « **Odpowiedź #21 dnia:** Marzec 16, 2011, 08:15:32 am »

Super, że mamusia się nimi zajmuje

Wygłaskaj, wytarmoś i wycałuj od nas mamunię

Kasia0387 · « **Odpowiedź #22 dnia:** Marzec 16, 2011, 10:53:30 am »

O jezu jakie małe żelki hehe

Kasia DT · « **Odpowiedź #23 dnia:** Marzec 17, 2011, 10:06:04 am »

Niestety zostały już dwa maluszki i nie wiadomo co z nimi będzie:( Po tych wszystkich stresach, porzuceniu, pobycie w schronisku i przeprowadzkach do obcych ludzi jeszcze Chabrunia musiała urodzić, nie ma się co dziwić że jej z tym wszystkim ciężko. Nie wiem czy nakarmi maluszki. Strasznie mi przykro ale nie ma w tym niczyjej winy. Cyba że ludzi, którzy ją wyrzucili w pierwszych dniach ciąży.

Dziękuję Wam bardzo.

mysza · « **Odpowiedź #24 dnia:** Marzec 17, 2011, 10:27:10 am »

Bardzo smutna wiadomość

Mam nadzieję, że jednak Chabrunia znajdzie siły na odchowanie pozostałych

j_j · « **Odpowiedź #25 dnia:** Marzec 17, 2011, 11:01:34 am »

Kasiu to bardzo przykre co piszesz, niestety my też nic nie możemy zrobić. Może przynajmniej ta dwójka...

zgaga14 · « **Odpowiedź #26 dnia:** Marzec 17, 2011, 12:18:03 pm »

Kasia daj nr tel na pw

Kasia DT · « **Odpowiedź #27 dnia:** Marzec 17, 2011, 12:44:16 pm »

Niestety nic z tego:( Próbuję ratować ostatnie maleństwo, złapałam Chabrusię i przystawiłam małego. Trafił, ale nic to nie dało. Ona chyba nie ma mleka. Czy coś mogę jeszcze zrobić? chyba już nic...

Kitty27 · « **Odpowiedź #28 dnia:** Marzec 17, 2011, 12:47:16 pm »

Niestety matki natury nie oszukasz

Co samo było z Czarnecką

Kasia DT · « **Odpowiedź #29 dnia:** Marzec 17, 2011, 12:49:35 pm »

najwyraźniej takie przejścia to dla nich za dużo:( Okropnie to przykre:(

Kitty27 · « **Odpowiedź #30 dnia:** Marzec 17, 2011, 13:19:30 pm »

tak, to dla nich ogromny stres. Czarnecka też tak miała, najpierw złapana na polu, potem zmiana miejsca, przenoszenie z DT do DT, potem poród. Króliczki nie rozumieją co się dzieje i dlaczego. Ale nie można też ich obwiniać, one niczym nie zawiniły.

AgaG · « **Odpowiedź #31 dnia:** Marzec 17, 2011, 13:49:44 pm »

i jak sie czuje ostatni maluszek?

a czy można go jakoś samemu dokarmiać?

monika2415 · « **Odpowiedź #32 dnia:** Marzec 17, 2011, 13:53:05 pm »

Nie dobrze

Jak ten ostatni maluch

Kasia DT · « **Odpowiedź #33 dnia:** Marzec 17, 2011, 14:03:13 pm »

Jeszcze żyje ale nie wygląda dobrze:( Nie rozumiem, właśnie go lizała przy mnie ale nie karmi:( Mleka nie maja w dwoch najbliższych przychodniach:( a sama boję się robić, nie mam pojęcia jak ani jakie proporcje ani ile podawać, więc nie da rady. Przymknęłam ją w klatce z małym, może się zdecyduje...

xxxastarothxxx · « **Odpowiedź #34 dnia:** Marzec 17, 2011, 14:23:31 pm »

A mleko dla kociąt Whiskasa? Można je normalnie kupić u weterynarza i sklepach spożywczych .

AgaG · « **Odpowiedź #35 dnia:** Marzec 17, 2011, 14:27:46 pm »

Kasiu tutaj przepis na mleko :
http://krolikirasowe.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=58&Itemid=36

xxxastarothxxx · « **Odpowiedź #36 dnia:** Marzec 17, 2011, 14:31:00 pm »

W sumie wszystko łatwo dostępne

Mały bez pomocy i tak pewnie odejdzie, więc ja bym walczyła...
W aptece za kilka groszy można kupić nie wiem jak się to fachowo nazywa ale taką strzykawkę z maleńkim smoczkiem. Ja tym karmiłam młodego jeżyka, więc królika też chyba można .

Kasia DT · « **Odpowiedź #37 dnia:** Marzec 17, 2011, 14:35:06 pm »

doktor z Oazy przed chwilą podała mi przez tel ze mleko z żółtkiem 1ż/250ml mleka. To co jest na tej stronie niezbyt napawa optymizmem... Ale spróbuję.

AgaG · « **Odpowiedź #38 dnia:** Marzec 17, 2011, 14:36:01 pm »

pewnie jeszcze trzeba będzie brzuszek masować- kontaktuj się ze zgagą14, która ma największe doświadczenie, jeśli chodzi o maluszki..

mysza · « **Odpowiedź #39 dnia:** Marzec 17, 2011, 14:37:02 pm »

Kasia, maluchy najczęsciej jedzą raz dziennie

może ten już jest nakarmiony wcześniej?

Wysyłam Ci pw z karmieniem, odbierz

Aktualności:

Autor Wątek: Wrocław/ porzucona nocą Chaberka i jej maluchy (Przeczytany 20821 razy)

Kasia0387