Autor Wątek: Królik ze sklepu (Wielkopolska)  (Przeczytany 22948 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #20 dnia: Kwiecień 15, 2011, 15:28:24 pm »
Dziękuję za info :) Wygłaskam jak się da ;D

Offline magii0

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 3001
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Gród Kraka
  • Moje króliki: Balbina 8lat
  • Za TM: Olek 13 lat
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #21 dnia: Kwiecień 15, 2011, 15:54:42 pm »
Śliczna dziewusia! Kolejna szachowniczka na forum :)
Czarne oczka otoczone czarnymi łatkami - wygląda jak w okularach przeciwsłonecznych ;)

A co to za stercząca zieleninka?

ol.

  • Gość
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #22 dnia: Kwiecień 15, 2011, 18:04:50 pm »
Fantastycznie wyszła na tej pierwszej fotce ! Jak fajnie zobaczyć ją nareszcie poza klatką  :icon_smile


Offline dnorthern7

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 1816
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #23 dnia: Kwiecień 15, 2011, 18:17:58 pm »
ja po prostu lubie niepospolite imiona :lol :P
` deszczowy, zachmurzony czy słoneczny dzień.. jaki lubisz? `

Zapraszamy do naszej galerii : http://forum.kroliki.net/index.php?topic=5114.175

Offline j_j

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 741
  • Lokalizacja: Opole
  • Moje króliki: Dumbo & Pysia, Popo & Nelson
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #24 dnia: Kwiecień 15, 2011, 20:09:41 pm »
Jakie cudne uszka takie do kochania i miziania :)

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #25 dnia: Kwiecień 26, 2011, 11:02:44 am »
Spieszę donieść, że Lusik ma się dobrze, chyba nawet aż za dobrze bo zaczyna znaczyć terytorium  :bunny: i już 3 razy wysikała mi się na kanapę i fotel  :zonka:
Poza tym poza klatka trudno ją pogłaskać, bo zaraz czmycha - Dzikusek Mały  ;) No i nie ma mowy żeby ją wziąć na kolana, czy przytrzymać  :(, a to mnie martwi, bo nie wiem , jak w tej sytuacji poradzić sobie u weta, a powinnam się wybrać, bo pazurki już długie i wypadałoby zaszczepić.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 26, 2011, 11:08:50 am wysłana przez Szaraczek »

Offline Madzia_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #26 dnia: Kwiecień 26, 2011, 12:19:38 pm »
Mojej Tosi tez nie da wziąć na kolana ani na ręce.
Ale u weta była bardzo grzeczna, Wtuliła się we mnie i czekała aż weterynarz skończy jej obcinać pazurki i ją zaszczepi.
Może u Ciebie tez będzie tak spokojnie. ;)

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #27 dnia: Kwiecień 29, 2011, 00:23:59 am »
Nie wiem, czy osoby potencjalnie zainteresowane adopcją  tu zaglądają, ale napiszę prawdę: Lusia się rozbestwia ;)
 Teraz już sika nie tylko na dywanach i kanapach, ale i na korytarzu pod drzwiami :diabelek o bobczeniu nie wspomnę.

KTO POKOCHA SROSZKA-SZCZOSZKA???  :niegrzeczny

Obawiam się, że pokochał ją mój mąż - "bo to taki biedny króliś, co miłości nie zaznał i trzeba go oswajać powoli" itp itd  :icon_rolleyes
chyba będę zmuszona wypełnić formularze adopcyjne i rozejrzeć się za dużą klatką :hmmm

A co tam już kot kupę do umywalki stawia, co mi tam bobki pod drzwiami wyjściowymi  :icon_lol
Życie bez zwierząt byłoby smutne   :spacerek: :bunny: <kot> :lajkonik:
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 29, 2011, 00:27:03 am wysłana przez Szaraczek »

Offline Madzia_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #28 dnia: Kwiecień 29, 2011, 14:15:29 pm »
Fajnie, że myślisz nad adopcją królisia.  :brawo:
Ona jest taka śliczna.  :zakochany:

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #29 dnia: Kwiecień 29, 2011, 14:35:29 pm »
No, to jeszcze nie jest pewne, ale są odgórne, że tak powiem "naciski"  :blaga:, więc obiecałam, że rozważę tą opcję :)

ol.

  • Gość
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #30 dnia: Kwiecień 29, 2011, 21:35:40 pm »
dobra żona słucha męża   ;)

Offline Madzia_

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #31 dnia: Kwiecień 30, 2011, 14:46:55 pm »
I mąż ma rację. ;P
jak takiego ślicznego uszaka nie zaadoptować.  :DD

Offline Wataha

  • Członek SPK wspierający/honorowy
  • ***
  • Wiadomości: 2099
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #32 dnia: Kwiecień 30, 2011, 14:47:56 pm »
też ma pół białego uszka jak mój Milo :)

Offline Kasiula86

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 803
  • Płeć: Kobieta
  • GRUPA ADOPCYJNA
    • adopcje.kroliki.net
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 04, 2011, 08:39:07 am »
Szaraczek czekam na formularz :D

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 04, 2011, 10:48:02 am »
Wiecie co uważałam, że adopcja ma tą przewagę nad kupnem królika, że adoptujemy zwierzątko o którym coś wiemy, np że nie jest agresywne, albo, że lubi gryźć kable, albo jest nadaje się do pilnowania mieszkania  :bejzbol Możemy wybrać, który królik najbardziej do nas pasuje ;) Ale ja się bałam adopcji i wzięłam królika na tymczas, bo nigdy nie miałam królika.
I trafił mi się Sroszek-Szczoszek (choc jest nieco lepiej) w dodatku dzikus totalny - ostatnio przy próbach oswajania pogryzł i podrapał mojego męża. Jutro wizyta u weta, jedziemy razem, a i tak boje się, że będzie klęska :(
Tak naprawdę nei chodzi o to sikanie na kanapy, bo mogę tak to zorganizować, żeby królik po pokoju nie biegała, ale boje się, że ona się nie oswoi, ze nie będę mogła sama obciąć jej pazurków, lub sprawdzić zębów, albo wyczesać  :( Na razie oswajam ją tak na czuja, a nie wiem czy nie ma za małego doświadczenia z królikami, by osiągąć jakiś efekt :(

Offline Kania

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 268
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #35 dnia: Maj 04, 2011, 17:57:52 pm »
Nie martw się, początki zawsze są trudne.. Króliś musi się przyzwyczaić do nowej sytuacji ja jak oswajałam Tadzia ze sobą i siebie z Tadziem to kładłam się na ziemi i leżałam od tak sobie, albo trzymałam w ręku coś do jedzenia. Dotąd pamiętam jaka byłam szczęśliwa jak dał się pogłaskać i zgrzytnął ząbkami :zakochany: Oj tak króliki mają w sobie to coś że o ich miłość trzeba zawalczyć i jest przez to jeszcze większa.  Trzeba powiedzieć że mój to w zasadzie jest aniołkiem.. Oczywiście ma na swoim kącie maase przegryzionych kabli itd ale nie jest agresywny ani nie sika gdzie popadnie tylko od zawsze w kąciku  w łazience (sam sobie to miejsce wybrał). Dobra koniec o nas, mówie będzie dobrze a my trzymamy kciuki, wytarmoś Sroszka Szczoszka ;)
Kochanie tak bardzo mi Ciebie brak..
''Cover my eyes
 Cover my ears
 Tell me these words are a lie
 It can't be true
 That I'm losing you
 The sun cannot fall from the sky
 Can you hear heaven cry
 Tears of an angel''

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #36 dnia: Maj 05, 2011, 14:05:12 pm »
Lusik po wizycie u weta  :bunny:
Pani weterynarz zrobiła przegląd uzębienia, skóry, szczepienie (szczepionka skojarzona), obcinanie pazurków. Niestety nie obyło się bez ofiar - przelałam własna krew w króliczej sprawie :bis:
Lusia na stole była w puszorkach na smyczy, która trzymał mąż, ja trzymałam Lucyndę, a P. Wet cięła pazurki, przy obcinaniu pazurków na tylnych łapkach potrzebna była czynna pomoc męża  :icon_lol
P. Wet na początku pewna siebie trochę wymiękła, jak usłyszała piski i kwiki, po czym stwierdziła, ze dawno takiego dzikusa nie miała :D
Pytałam o kastrację i zostało mi to odradzone, no chyba, że królica byłaby nie do zniesienia lub agresywna.
« Ostatnia zmiana: Maj 05, 2011, 14:14:05 pm wysłana przez Szaraczek »

Offline AgaG

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 329
  • Płeć: Kobieta
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #37 dnia: Maj 05, 2011, 19:43:37 pm »
Szaraczek, a u którego weta byliście?

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #38 dnia: Maj 05, 2011, 21:27:34 pm »
U Pani Hani Lisieckiej :)

Offline Szaraczek

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 938
  • Płeć: Kobieta
  • DT POZNAŃ
  • Moje króliki: Grubson
  • Pozostałe zwierzaki: Piorun, Leon i Dasza oraz Doti i Carmen
  • Za TM: Lusia i Grubson (króliczki), Cuma, Ściema (psy), Singha i Axl (koty)
Odp: Królik ze sklepu (Wielkopolska)
« Odpowiedź #39 dnia: Maj 09, 2011, 13:34:13 pm »
Lusia coraz odważniejsza
Przychodzi sama, nieśmiało zaczepia  :zaczepia:
Jak tylko zacząć ją głaskać zaczyna szczękać ząbkami, chyba skumała o co w tym chodzi  ;-)
Najchetniej cały dzień hasałby poza klatką  :bunny: