Autor Wątek: Choroby zębów: wady zgryzu, przerost zębów, ropnie okołozębówe  (Przeczytany 141353 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #220 dnia: Styczeń 04, 2015, 15:09:53 pm »
Po pierwsze:
Moja 7-letnia króliczka ma wadę zgryzu, dlatego regularnie musi mieć piłowane zęby trzonowe (oczywiście siekacze także).
To wcale nie jest oczywiste - całe mnóstwo króli ma problematyczne tylko trzonowce, a zęby sieczne nie i na odwrót.

Ostatnio miała przeprowadzony podobny zabieg, miała stan zapalny w jamie ustnej, ponieważ ząb kaleczył policzek (dwóch wetów stwierdziło, że jeszcze nie ma przerostu, dopiero trzeci zauważył, po moim naciskaniu aby zrobić rtg).

Na RTG nie wyjdzie pokaleczony policzek - to widać, gdy się otworzy królikowi japę. Na RTG to co najwyżej zęby widać, kości i odczyny zapalne w ich obrębie.

Po zabiegu wet podał antybiotyk i zalecił podawanie w wodzie (na 2 litr wody 2 ml antybiotyku - takiego dla gołębi), wychodziłoby na to, że antybiotyk byłby podawany przez jakieś dwa tygodnie! Do tego nie polecił podawania probiotyku... po dwóch dniach króliczce zaczęło bulgotać głośno w brzuchu, pojawiły się też nieładne, luźne kupki. Podałam probiotyk, espumisan. Powinnam odstawić antybiotyk? Teraz podałam jej zwykłą wodę, ale nie wiem czy powinnam do niego wrócić? Bardzo proszę o jakieś wskazówki! To pierwszy problem ze zdrowiem mojej króliczki w ciągu tych 7 lat.
Co to za antybiotyk i w jakim stężeniu go dostałaś? To jest podstawowe info.
Generalnie lepiej podawać antybiotyki bezpośrednio, a nie do wody w misce/poidle, bo przy takim mieszaniu z wodą nie wiadomo, ile zwierzę przyjęło leku.

Do jakiego weta chodzisz? I jak u niego wygląda taka korekta zębów? Jak często królica ma je wykonywane?
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline ElizaO

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Leszno
  • Moje króliki: kr
  • Za TM: kr
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #221 dnia: Styczeń 04, 2015, 21:02:43 pm »
Dziękuję za odpowiedzi - tak na początek :) Otóż, moja króliczka ma większe problemy z trzonowcami - jeden rośnie jej w poprzek, dlatego teraz pokaleczył się policzek. Jeśli chodzi o siekacze to też musi mieć przycinane co jakieś trzy tygodnie, bo sama ich nie ściera. Wiem, że na rtg nie wyjdzie, że ma pokaleczony policzek :) na rtg wyszło, że ma ząbek krzywo, a później przy piłowaniu okazało się, że już kaleczył policzek. Jeśli chodzi o antybiotyk to nie wiem jaka jest jego nazwa, dostałam do wody 2ml na litr. Wet mówił, że taki podaje się gołębiom (nazwy nawet nie powiedział), a ja nie dopytałam właściwie nieświadoma tego, że mogą się pojawić jakieś problemy. Jak pisałam, pierwszy raz mamy jakiś problem ze zdrowiem (oprócz tych zębów).
Co do zabiegów, siekacze musi mieć skracane co 3 tygodnie, trzonowe miała drugi raz - pierwszy raz dwa lata temu. Minęło zatem sporo czasu. Pamiętam, że wtedy nie dostała antybiotyku.

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #222 dnia: Styczeń 05, 2015, 00:56:01 am »
Problemy żołądkowe to częsty skutek uboczny antybiotykoterapii, dlatego probiotyk jest tak ważny. Szkoda, że nie wiadomo co to za antybiotyk. Poza tym co to dawkowanie - 2 ml na 2 litry wody, przecież to jakieś promilowe stężenie wychodzi. Normalnie homeopatia.

Tak jak pisała Iskra, podawaj probiotyk.

Dowiedz się od weta co to za antybiotyk jest.

Offline ElizaO

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Leszno
  • Moje króliki: kr
  • Za TM: kr
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #223 dnia: Styczeń 05, 2015, 22:19:41 pm »
A znacie może jakiegoś dobrego weta w okolicy Leszna wielkopolskiego?

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #224 dnia: Styczeń 05, 2015, 22:27:13 pm »
Przychodzą mi do głowy Poznań (ok. 80 km) i Wrocław (ok. 100 km) od Twojej miejscowości.

Na forum jest dział polecani weterynarze. Zerknij tam

Offline Uszatatosia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 54
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #225 dnia: Styczeń 06, 2015, 17:04:00 pm »
Moja Tosia miała wyrywane ząbki i dostała antybiotyk pennicylin 0,15ml co 2 dzień przez minimum 2-3tygodnie. W zastrzyku, zeby jeszcze bardziej nie obciażać jej żoładka bo teraz jeszcze troszkę tych leków przyjmuje. Na osłone żołądka przyjmuje 1/10 tabletki Rannigast 75mg 2 razy dziennie, no i oczywiście probiotyk - lekarz zalecał Lakcid lub Trilac - po pół tabletki 2 razy dziennie.
Tosia leczona jest u dr Kliszcza, który jest polecany. :bunny:

Offline bosniak

  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 9532
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
    • Uszate serduszka czekają...
  • Moje króliki: Antosia i Masza
  • Za TM: Klusia, Venus, Nala, Diego, Jaskier, Rusałka, Azja, Moona, Astra, moja jedyna Helenka, Miś , House
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #226 dnia: Styczeń 06, 2015, 17:22:06 pm »
Penicyliny nie wolno podawać doustnie królikom.
Zapraszam do Uszatej Przystani: www.facebook.com/uszataprzystan

Offline Uszatatosia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 54
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #227 dnia: Styczeń 06, 2015, 17:25:32 pm »
Tak, wiem, ale ona i tak by już nie mogła brać doustnie, bo i tak bierze od groma i troche leków :(

Offline ElizaO

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Leszno
  • Moje króliki: kr
  • Za TM: kr
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #228 dnia: Styczeń 07, 2015, 23:17:05 pm »
Znalazłam niedaleko Leszna panią weterynarz, która w końcu nam pomogła!  :jupi Zanim to nastąpiło, pojechałam do kliniki, gdzie miała piłowane ząbki, w ogóle nie zareagowali na jej problemy jelitowe, kazali podawać probiotyk, co już i tak robiłam. Stwierdzili, że nie ma wzdęcia i kazali odstawić espumisan, który podałam na własną rękę. Nie odstawiłam. Pojawiła się do tego wszystkiego biegunka i udałam się do wspomnianej pani. Podała antybiotyk w zastrzykach, jakiś lek przeciwzapalny, kazała podawać espumisan, probiotyk, na jutro mam zebrać kupkę do badania, ale moja króliczka już ma normalną, więc nie wiem czy jest potrzeba badania. No i zaczyna normalniej jeść  :bunny:

Offline ElizaO

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Leszno
  • Moje króliki: kr
  • Za TM: kr
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #229 dnia: Styczeń 07, 2015, 23:19:13 pm »
I jeszcze rozważa czy nie usunąć tego ząbka, który rośnie w poprzek, żeby w przyszłości nie było podobnych problemów. Co o tym myślicie?

Offline Integra

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2604
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Będzin
  • Moje króliki: Niutosław Niutorkiewicz, dla znajomych Niutek
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #230 dnia: Styczeń 08, 2015, 00:22:32 am »
Uważam, że usunięcie problematycznego zęba jest najlepszym rozwiązaniem. Cieszę się, że udało Ci się znaleźć kompetentnego weterynarza i że z królisiem lepiej :)

Offline ElizaO

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Leszno
  • Moje króliki: kr
  • Za TM: kr
Odp: Wada zgryzu - antybiotyk po piłowaniu zębów trzonowych - problemy jelitowe
« Odpowiedź #231 dnia: Styczeń 08, 2015, 15:21:22 pm »
Nie myślałam, że normalne królicze bobki mogą tak cieszyć :)

Offline Uszatatosia

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 54
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wrodzona wada zgryzu
« Odpowiedź #232 dnia: Styczeń 31, 2015, 13:49:51 pm »
Mam do Was pytanie... bo już wetowi nie chcę głowy zawracać, tym bardziej, że jest w szpitalu. I tak już zawracałam mu głowe w tym tygodniu. Niech sobie ode mnie i od Tośki odpocznie bo w końcu jak nas zobaczy to zacznie uciekać gdzie pieprz rosnie  :bunny: :bunny: :bunny: :D

No więc, mam pojawić sie na kontroli i skróceniu ząbków za 1,5tygodnia. Ostatni raz Tośka była we wtorek w przychodni na zmianie opatrunku. Wszystko już jest dobrze. Jeszcze tylko ma dostawać antybiotyk przez 6dni na wszelki wielki. Tośka miała usuwane zabki trzonowe i przedtrzonowe z prawej strony (żuchwy i szczęki), wiec je tylko lewa stroną. Dodatkowo ma przodozgryz i mam jej wpychać dolne ząbki do głąb szczęki. Zauważyłąm, że tylko 1 ząbek dolny jej rośnie - lewy. Czyli prawej strony w ogóle ona nie używa :/ Wiadomo, ma mieć przycinane ale bardzo szybko jej te ząbki rosną.  Czy ma może ktoś w domu też szczerbatka, który jest pozbawiony połowy szczęki i używa tylko 1 strony? Też ściera tylko 1 siekacz?

 

Offline dodus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 281
Problem z ząbkami!!
« Odpowiedź #233 dnia: Lipiec 09, 2015, 11:34:24 am »
Cześć,

Moja królica ma ponad 6 lat i przy ostatnim szczepieniu weterynarz zauważył, że ma przerośnięte dolne zęby. Nie ma żadnych ran, krwawień itd, zęby nadal się ścierają, ale dolne są znacznie dłuższe od górnych. Rok temu przy wizycie już zauważono, ze są dłuższe, ale uznano, ze to mały defekt, a teraz jest już większy.
Mała ma doskonały apetyt i odpukać jest okazem zdrowia.
Czasami zdarza jej się chwilkę pozgrzytać zębami i to mnie niepokoiło.

Mam dawać jej dużo suszu i gałązek i za 4 tygodnie na wizytę.

Myślicie, że zęby mogą się zetrzeć na tyle, żeby uniknąć zabiegu, który wiąże się niestety z narkozą:( ??
Może jakieś dodatkowe porady dla nas macie??

Pozdrawiam !!





Offline Billie_Jean

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 51
  • Płeć: Kobieta
Odp: Problem z ząbkami!!
« Odpowiedź #234 dnia: Lipiec 10, 2015, 14:32:01 pm »
Dolne zęby, czyli które? Siekacze czy trzonowce, których nie da się obejrzeć bez wziernika? I czy wet stwierdził, że rosną krzywo? Jeśli mała ma apetyt to nie ma się czym martwić, trzeba tylko odpowiednio zmodyfikować dietę i pilnować, żeby jadła jak najwięcej siana, gałęzi, korzeni mniszka, możesz podawać też twarde suszone warzywa jak topinambur, korzeń cykorii. Tak naprawdę korekta zębów nie jest niczym strasznym, narkoza też nie jest niezbędna, można to zrobić na głupim jasiu, kwestia dobrania odpowiedniej dawki leków i uszak się wybudzi, także się nie martw :) Czy weterynarz ma jakiekolwiek doświadczenie z królikami?  Wszystko jeszcze da się naprostować odpowiednią dietą. Może się zdarzyć, że zabieg na razie nie będzie potrzebny. Także głowa do góry i obserwuj królisia czy wcina siano :)

Offline dodus

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 281
Odp: Problem z ząbkami!!
« Odpowiedź #235 dnia: Lipiec 10, 2015, 15:07:41 pm »
Hej, dzięki za odpowiedź.

Tak, mają tam doświadczenie jeśli chodzi o króliki. Sterylizowałem tam królicę i wszystko było w sumie ok.
Chodziło o siekacze, że są duże.

Wcina siano, sam jej teraz robię, suszę duże ilości traw, mniszka, babki, koniczyny.
Chleba suchego nie warto chyba podawać??

Zmniejszyłem ilość podawanych warzyw na rzecz siana, trawy, gałązek jabłoni z liśćmi suszonymi.

Offline Solvieg

  • Administrator
  • *****
  • Członek SPK
  • ****
  • Wiadomości: 23459
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Ustka
  • Moje króliki: Gusto, Frania
  • Za TM: Maniuś,Maluś,Hopi,Holly
Odp: Problem z ząbkami!!
« Odpowiedź #236 dnia: Lipiec 10, 2015, 15:13:03 pm »
Chleb na ścieranie zębów to mit. Siano i gałązki są najlepsze :)
Nasz wątek :) http://forum.kroliki.net/index.php/topic,13511.0.html :)

Wirtualny opiekun Florka z Sopockiego Uszakowa

Offline zozol

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: wrocław
Ropnie i przymusowe dokarmianie
« Odpowiedź #237 dnia: Październik 07, 2015, 21:18:31 pm »
Witam,
nie pomyślałam, że bedę udzielała się na forum, ale potrzebuje Waszej pomocy i wsparcia.

Mam królinę już niemłodą - 5,5 roku. Niestety od września ma problemy ze zdrowiem. Zapewne zaczęły się one dużo wcześniej, ale nie dawały widocznych objawów. Zaczęło się to katarem i kichaniem. Królina stała się bardzo osowiała, jej niektóre bobki stały się po czasie bardziej miękkie. Przestała jeść wcześniej sianko, ale jej apetyt ogólnie nie był na tragicznym poziomie. Właśnie wtedy odwiedziłam pierwszy raz weterynarza. Na niczym szczególnym się nie skończyło - witaminki i przeciwbólowy syropek. Pare dni pózniej zaczęło ropnieć jej oczko, które po czasie zaczęło wychodzić z oczodołu.
Po tym miałam kolejne wizyty, przy których dowiedziałam się, że przerastają korzenie zebów trzonowych. Pisząc w skrócie - zmieniłam na weta, który został mi polecony, dostała antybiotyk, maść nawilżającą na oko, później antybiotyk do oka.... co godzinę smarowałam jej oczko by nie wyschło w dzień i w nocy... Niestety oczka nie udało się uratować - usunięcie było konieczne, aby dokładnie usunąć ropę. Cieszyłam się, że królina żyje i mamy najgorsze za sobą. Bez oczka jest dalej dla mnie najkochańszym stworzeniem na świecie i co chwile jej o tym mówie jaka jest cudowna piękna i kochana :icon_lol

Mineło 3 tyg. od operacji. Jama po oczku jest dalej otwarta, bo się babrało. Nadal zbierają się tkanki martwe. Czeka nas najprawdopodobniej kolejny zabieg, przy którym oczyści i zaszyje się oczko. Za nami mnóóóstwo codziennych wizyt u weterynarza, wiele antybiotyków, sterydy... bywało raz lepiej raz gorzej z jej jedzeniem. Królinka niestety jest nadal za szczupła. Zaczęła już przybierać na wadze (100 gramów a cieszy), ale ostatnio ponownie się trochę pogorszyło :icon_frown. Ząbki nie są w najlepszym stanie (wnioskuje po tych przednich, które nierównomiernie się scierają), ale jak mają dobrze wyglądać, jak od miesiąca conajmniej nie rusza siana, za które kiedyś oddałaby wszystko? :icon_frown Dziś też mi mało jadła warzyw, ale w ruch znów poszedł herbicare ... Wczoraj dowiedziałam się, że pojawił się jej kolejny ropień...

Chciałam się też dowiedzieć czegoś apropo karm ratunkowych... w związku z tym, że już mnóstwo pieniędzy pochłonęło mnie leczenie zajączki, a nie widać tego końca, szukam zamiennika Herbicare. Znalazłam kilka - w tym też o wiele wiele tańsze. Nie chciałabym jednak podawac jej żadnego badziewia. Dlatego czekam na jakieś informacje co siądzicie na temat np. karmy ratunkowej Dr Ziętka? jest jeszcze druga tania ( chyba aż za tania w porównaniu do herbicare i rodicare). Ale odstrasza mnie w składzie na pierwszym miejscu groch - mam na myśli JR Farm Mash Herbivores. Co Wy na to?

Proszę Was o wsparcie i trzymanie kciukasów i dzielenie sie opiniami na temat mojej historii. Widząc smutną zajączke, zastanawiam się czy ona nie cierpi przechodząc tę chorobę, ciągłe wizyty.... Zamiast znacznej poprawy - a w międzyczasie jakaś mała była - widzę znów pogorszenie. Dziś w nocy znów się chowała w dziwnych miejsach...

Jeżeli ktoś dobrnął do końca.... dziękuję.

Offline ellessa

  • Administrator
  • **
  • Członek SPK
  • ****
  • GRUPA ADOPCYJNA SPK
  • **
  • Wiadomości: 1831
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: Wrocław
  • Moje króliki: Francisz & Niusia
Odp: Ropnie i przymusowe dokarmianie
« Odpowiedź #238 dnia: Październik 07, 2015, 22:00:12 pm »
Hej,
do jakiego weta we Wrocławiu chodzicie?

Offline zozol

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
  • Lokalizacja: wrocław
Odp: Ropnie i przymusowe dokarmianie
« Odpowiedź #239 dnia: Październik 07, 2015, 22:09:15 pm »
Obecnie do dobrego - p. dr Dziwaka
Więc tutaj się nie boję o to, że królina jest źle prowadzona.