Uwaga - podajemy nasze nowe numery kont w banku kliknij tutaj.
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
oki dzieki slicznie... teraz jedziemy do Tracy po braciszka myslalam o podaniu mu rumianku ale to za slabe na taki stres jaki on przezywa za kazdym razem jak gdzies musimy jechac.. takze kupie te kropelki dzieki Monia
możesz też go po woli przyzwyczajać do podróży tzn wkładaj uszka do transporterka i rób krótkie spacerki 5, 10 minutowe ale dość częste, na początku możesz też ograniczyć się do samego zamykania w transporterku.no moze to i tez sposob... tylko polapac ich to juz stres ale w sumie z czasem moze bedzie mniejszy jak zobacza ze nic sie nie dzieje ...
sama sobie chlapne chyba pare kropel bo juz nie wiem ktore z nas sie bardziej stresuje