Łatka jest ze mną od niedawna, tak się cieszyłam że wreszcie udało mi się adoptować króliczka. A tu nagle nastąpiła nieoczekiwana sytuacja, która zmusza mnie by ją oddać
Mieszkałam sama z moim chłopakiem i wszystko było w porządku, ale niestety niedawno okazało się że musimy zamieszkać z rodzicami mojego faceta, a jak na złość jego mama ma uczulenie na sierść i muszę szybko króliczkę oddać bo sprawa ma się coraz gorzej i mała nie może zostać.
Do tej pory mogła biegać po całym mieszkaniu, a teraz nie mogę jej prawie z klatki wypuszczać
Potrzebny jest pilnie DT (zgłosiłam Łatkę na stronę adopcyjną i czekam na odzew), a najlepiej jak by znalazła się osoba co ją od razu przygarnie.
Łatulka jest 1,5 rocznym barankiem o umaszczeniu biało brązowym, jest zdrowa, szczepiona. Lubi drapanie za uszkami, ale nie pozwala się brać na ręce, uwielbia biegać po całym mieszkaniu, czasami chodzi za mną krok w krok i przygląda się ciekawska co robię, jedyny jej minus jest taki, że od czasu do czasu zdarzy jej się dziabnąć jakiś kabel.
To naprawdę świetny zwierzaczek dlatego chciałabym żeby miała jak najlepiej. Potrzebuję dla niej szybko domku bo jak nie znajdę do przyszłego tygodnia to będę zmuszona oddać ją do schroniska lub zoologa, a naprawdę nie chcę tego robić. Ale zdrowie mojej teściowej jest najważniejsze, mam nadzieję że rozumiecie
Oczywiście oddam dla niej całe wyposażenie: klatkę 100x60, paśnik, dwie miski, kuwetę, zapasy suszek jakie do tej pory zebrałam, sianko i ziarno (dostaje jeszcze w małych ilościach bo przestawiam ją z wcześniejszej diety)
A tu temat co o niej założyłam, są tam zdjęcia:
http://forum.kroliki.net/index.php?topic=12048.new#newBardzo proszę was o pomoc.